Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magda1997

Cześć dziewczyny 

Czytam co u was juz od jakiegoś czasu. Jest to wspaniałe miejsce. U nas starania od listopada 2020 niestety po tym cyklu się zablokowałam i moja Pani ginekolog stwierdziła że na 2 miesiące przerwa i w tym czasie mam zrobić drożność jajowodow więc czekam za miesiączką ktora ma przyjść w poniedziałek. Jakie odczucia macie po drożności. Czy może któraś z was jest z Poznania i tam się l3czy i moxe jakiegoś lekarza polecic. 

Gratuluję wszystkim którym się już udało❤❤❤❤

Odnośnik do komentarza
Gość Udało się!

Hej wszystkim, na forum są trochę stare odpowiedzi, ale sama z niego korzystałam, w ostatnim miesiącu, więc napisze dla kolejnych dziewczyn 🙂

Miałam torbiel 4cm na jednym jajniku. W pierwszym cyklu, kiedy zaczęliśmy się starać, dostałam zastrzyk Ovitrelle. Niestety jajeczko nie pękło. W kolejnym cyklu dostałam na 5 dni Clostillbegyt, miałam monitoring cyklu, jajeczko ładnie urosło i obecnie jestem w 5. tygodniu ciąży. 

Trzymam kciuki za wszystkie starające się! :)

Odnośnik do komentarza
Gość Ola z przedszkola

Hej dziewczyny, Ola0, przykro mi, ściskam Cie 😘 

Ja zaczełam od wcz branie Clo, wizyta za tydzień w czwartek.

Dziewczyny, nie macie wrażenia, że przy braniu Clo i monitoringu czas mega szybko płynie? Okres, już dni odliczone do monitoringu, potem odliczanie do owulacji, potem odliczanie do testowania i tylko liczenie liczenie i nagle cały cykl się kończy, a przecież to aż miesiąc! I kolejny... I tak życie przelatuje.  

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka
13 minut temu, Gość Ola z przedszkola napisał:

Hej dziewczyny, Ola0, przykro mi, ściskam Cie 😘 

Ja zaczełam od wcz branie Clo, wizyta za tydzień w czwartek.

Dziewczyny, nie macie wrażenia, że przy braniu Clo i monitoringu czas mega szybko płynie? Okres, już dni odliczone do monitoringu, potem odliczanie do owulacji, potem odliczanie do testowania i tylko liczenie liczenie i nagle cały cykl się kończy, a przecież to aż miesiąc! I kolejny... I tak życie przelatuje.  

Coś w tym jest. Ja naturalnie tak krótkich cykli nie mam bo nie mam owulacji a tutaj CLO najpierw, później owulka Duphaston i okres. Drugi raz w życiu biorę CLO i drugi raz mam owulację i się zastanawiam dlaczego mnie tak jajniki ciągną. Bez leków nie ma szans.

W tym cyklu ja dodatkowo biorę olej z wiesiołka i mutiwitaminy a mąż olej z czarnuszki i zobaczymy co ten cykl przyniesie.

A tak z ciekawości to kiedy byłyście na pierwszym usg u lekarza jak już się udało? Zastanawiam się, kiedy najlepiej iść do lekarza. Czy jak się pójdzie w 8 tygodniu ciąży to będzie już słychać serduszko?

No i jutro zapytam lekarza czy jak skończę brać duphaston 10 dni i test będzie negatywny to czy mam odstawić czy lepiej brać dalej na wszelki wielki.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Majka napisał:

Hopeful cudownie! Tak na prawdę to od Twojej pierwszej ciąży zaczęłam wchodzić na forum regularnie, ciągle trzymając kciuki i przeżywjąc razem z Tobą wszystko czym się z nami tu dzieliłaś. Tak mnie cieszy fakt, że wszystko jest dobrze! W którym tygodniu jesteś? 

OlaO przytulam i mocno trzymam kciuki za kolejny cykl ❤️

Zdurianka idealny zbieg okoliczności, moocno trzymam kciuki i mam nadzieję, że w tym miesiącu posypią się dobre wieści 🙂

Ja jestem właśnie na etapie stymulacji. Biorę Aromek 2 tabletki i niestety chyba dopada mnie dużo skutków ubocznych. To dopiero mój 8 cykl stymulacji a głowa mi wariuje, codziennie śni mi się dziecko, wstaję zdenerwowana i przygnębiona i tak co miesiąc wmawiam sobie że tym razem na pewno się uda, kiedyś musi ale sił na tą chwilę coraz mniej. Mam zamiar przekonać lekarza do badania  drożności jajowodów, chociaż on jest zwolennikiem od razu laparoskopii

Ojej to bardzo miłe, dziękuję 🙂 mam skończone 11 tygodni i właściciel pojutrze skończę 12 tydzień 🙂 więc chyba wychodzę już z pierwszego trymestru. Właśnie siedzę w poczekalni i czekam na badania genetyczne 😬 

Ja miałam od razu laparoskopię i całe szczęście bo gdybym miała samą drożność to potem musiałabym umówić sie i tak na laparo zeby usunąć zrosty. Ale to znowu kolejny stres i czas... Jesli jestes w rękach specjalisty od leczenia niepłodności, zaufaj mu. Na pewno wie co robi 🙂 trzymam kciuki! 

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Magda1997 napisał:

Cześć dziewczyny 

Czytam co u was juz od jakiegoś czasu. Jest to wspaniałe miejsce. U nas starania od listopada 2020 niestety po tym cyklu się zablokowałam i moja Pani ginekolog stwierdziła że na 2 miesiące przerwa i w tym czasie mam zrobić drożność jajowodow więc czekam za miesiączką ktora ma przyjść w poniedziałek. Jakie odczucia macie po drożności. Czy może któraś z was jest z Poznania i tam się l3czy i moxe jakiegoś lekarza polecic. 

Gratuluję wszystkim którym się już udało❤❤❤❤

Ja jestem z Poznania i chodzę do prof. Jędrzejczaka. Jest specyficzny ale faktycznie skuteczny 🙂 teraz ciąże nadal u niego prowadzę. Czasami się na siebie złościmy ale czuje sie przy nim bezpieczna 🙂

Odnośnik do komentarza
57 minut temu, Gość Zuduarinka napisał:

Coś w tym jest. Ja naturalnie tak krótkich cykli nie mam bo nie mam owulacji a tutaj CLO najpierw, później owulka Duphaston i okres. Drugi raz w życiu biorę CLO i drugi raz mam owulację i się zastanawiam dlaczego mnie tak jajniki ciągną. Bez leków nie ma szans.

W tym cyklu ja dodatkowo biorę olej z wiesiołka i mutiwitaminy a mąż olej z czarnuszki i zobaczymy co ten cykl przyniesie.

A tak z ciekawości to kiedy byłyście na pierwszym usg u lekarza jak już się udało? Zastanawiam się, kiedy najlepiej iść do lekarza. Czy jak się pójdzie w 8 tygodniu ciąży to będzie już słychać serduszko?

No i jutro zapytam lekarza czy jak skończę brać duphaston 10 dni i test będzie negatywny to czy mam odstawić czy lepiej brać dalej na wszelki wielki.

Ja na pierwszej wizycie byłam w 6 tygodniu i serduszko było juz słychać 🙂 podobno nie zawsze jest wiec wizytę serduszkową raczej od 7 tygodnia robią. Niektórzy lekarze czekają znacznie dłużej. Chyba najlepiej faktycznie zapytaj swojego 🙂 do 10 tygodnia trzeba odbyć wizytę, jesli ktos chciałby sie starać o becikowe. Oczywiscie nie tylko dlatego bo tez trzeba zrobić komplet badań. Ja w pierwszej ciazy byłam kilka dni po pozytywnym teście i nic nie było na usg widac, wiec bez sensu 🙂 poszłam dopiero jak wiedziałam ze powinno byc widac zarodek 🙂

Odnośnik do komentarza
Gość Magda1997
1 godzinę temu, Gość Hopeful napisał:

Ja jestem z Poznania i chodzę do prof. Jędrzejczaka. Jest specyficzny ale faktycznie skuteczny 🙂 teraz ciąże nadal u niego prowadzę. Czasami się na siebie złościmy ale czuje sie przy nim bezpieczna 🙂

Dziękuję za odpowiedź.  I to właśnie dzięki niemu zaszlas w ciążę? Jak długo u niego się leczyłaś? Zlecał badania od początku?😊

Odnośnik do komentarza
46 minut temu, Gość Magda1997 napisał:

Dziękuję za odpowiedź.  I to właśnie dzięki niemu zaszlas w ciążę? Jak długo u niego się leczyłaś? Zlecał badania od początku?😊

Tak, to dzieki niemu 🙂 najpierw byłam u innej takiej ogólnej ginekolog a pózniej z polecenia poszłam do niego i po 11 miesiącach leczenia u niego pierwszy raz zaszłam w ciążę 🙂 

Ja juz po badaniach i wydaje się wszystko ok. Ale biedulek ma przepuklinę pępkową 😞 no wiecznie coś.

Teraz trzymam za Was kciuki! 🙂

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Hopeful napisał:

Ojej to bardzo miłe, dziękuję 🙂 mam skończone 11 tygodni i właściciel pojutrze skończę 12 tydzień 🙂 więc chyba wychodzę już z pierwszego trymestru. Właśnie siedzę w poczekalni i czekam na badania genetyczne 😬 

Ja miałam od razu laparoskopię i całe szczęście bo gdybym miała samą drożność to potem musiałabym umówić sie i tak na laparo zeby usunąć zrosty. Ale to znowu kolejny stres i czas... Jesli jestes w rękach specjalisty od leczenia niepłodności, zaufaj mu. Na pewno wie co robi 🙂 trzymam kciuki! 

 

Hopeful daj znać jak po badaniach i czy już wiadomo kto tam mieszka 😃

Ja swoje miałam prenatalne 12+3 i wtedy się dowiedziałam ze to dziewczynka 😍

a tak w ogóle to prócz wydruku zawsze klikalam sobie zdjęcia telefon to takie cudowne kiedy się cofasz do początku bo dokładnie rok temu w marcu mi się udało z clo 💪

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Gość Hopeful napisał:

Tak, to dzieki niemu 🙂 najpierw byłam u innej takiej ogólnej ginekolog a pózniej z polecenia poszłam do niego i po 11 miesiącach leczenia u niego pierwszy raz zaszłam w ciążę 🙂 

Ja juz po badaniach i wydaje się wszystko ok. Ale biedulek ma przepuklinę pępkową 😞 no wiecznie coś.

Teraz trzymam za Was kciuki! 🙂

Najważniejsze ze wszystko ok! A ta przepuklina skąd się wzięła? Jest szansa ze się wchłonie? Czy coś się robi jak jest maluszek w brzuchu? I czyżby to chłopiec? 😃

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Gość Ola z przedszkola napisał:

Hej dziewczyny, Ola0, przykro mi, ściskam Cie 😘 

Ja zaczełam od wcz branie Clo, wizyta za tydzień w czwartek.

Dziewczyny, nie macie wrażenia, że przy braniu Clo i monitoringu czas mega szybko płynie? Okres, już dni odliczone do monitoringu, potem odliczanie do owulacji, potem odliczanie do testowania i tylko liczenie liczenie i nagle cały cykl się kończy, a przecież to aż miesiąc! I kolejny... I tak życie przelatuje.  

Mi szybko leci jedynie do owulacji, później jak czekam czy przyjdzie @ czy nie to się dłuży. Ten dni są wtedy najgorsze dla mnie.

 

Odnośnik do komentarza

Też mam nadzieję, że to nic poważnego 😞 O ile dobrze pamietam to na początku maluszek ma jelita poza ciałem i one stopniowo sa wchłaniane do brzuszka i zakrywane fałdami brzusznymi no a mój maluszek pewnie po prostu ma tak ze całe mu sie nie wchlonely i częściowo jelitka wystają poza brzuszkiem 😞 moze sie samo wchłonąć i ma na to czas do 13 albo 14 tygodnia, zobaczymy 🙂 

Póki co jeszcze za wczesnie na płeć, cos tam było wiadac ale za wczesnie zeby określić jednoznacznie ze to chłopiec 🙂 

Elph trzymam kciuki! Daj znac jak będziesz po wizycie 🙂

Odnośnik do komentarza

Majka każda z nas jest inna, wiele decyduje sie na samo hsg bo to szybko mniej inwazyjnie itp. Ja cale szczescie w lutym poszlam na histerolaparoskopie i wtedy okazalo sie ze oba jajowody mialam niedrozne... do tego chyba jajnik byl zrosniety z jelitem. Teraz jestem w drugim cyklu po zabiegu i w 18dc wiec zaczelam brac duphaston i pozostaje czekac na efekty. Znam plany jeśli się nie uda, ale w sumie nie wiem co jeśli się uda, czy dalej brac leki (na pewno kazal nie odstawiac wtedy dupka ale brac go 3x1 i glucophage wg wytycznych). Nie wiem co z suplementami ktore teraz biore...i czy umawiac sie na wizyte czy najpier zrobic kilka razy bete. Najpierw starania o ciąże a potem o jej utrzymanie, taki juz nasz los;)

Hope.. no zawsze coś 😄 trzymaj się dzielnie, wszystko będzie dobrze ;*

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka

Dziewczyny czy wasi partnerzy też stresują się staraniami? Też to przeżywają? Ja mam wrażenie że to na mojego negatywnie wpływa. Ja mam 29 lat, mąż 39 i seks dzień w dzień nie zawsze jest możliwy. Boje się,ze z wiekiem to bedzie coraz gorzej.

Ostatnio z mężem wykluczyliśmy picie alkoholu przy staraniach ( w okresie owulacji) i dla nas to w ogóle nie był problem, ale jak jego mama o tym usłyszała to zaczęła walić tekstami " a co to na zajączka będziecie dziecko robić?" " a to ona pić nie może a on niby dlaczego nie?" No i powiem wam, że się trochę wkurzyłam.

Życie stewardessy na instagramie wrzuciła ostatnio w relacjach historie osób w których było pokazane jak takie teksty bolą. Ludzie czasami nie myślą.

Odnośnik do komentarza
16 minut temu, Gość Zuduarinka napisał:

Dziewczyny czy wasi partnerzy też stresują się staraniami? Też to przeżywają? Ja mam wrażenie że to na mojego negatywnie wpływa. Ja mam 29 lat, mąż 39 i seks dzień w dzień nie zawsze jest możliwy. Boje się,ze z wiekiem to bedzie coraz gorzej.

Ostatnio z mężem wykluczyliśmy picie alkoholu przy staraniach ( w okresie owulacji) i dla nas to w ogóle nie był problem, ale jak jego mama o tym usłyszała to zaczęła walić tekstami " a co to na zajączka będziecie dziecko robić?" " a to ona pić nie może a on niby dlaczego nie?" No i powiem wam, że się trochę wkurzyłam.

Życie stewardessy na instagramie wrzuciła ostatnio w relacjach historie osób w których było pokazane jak takie teksty bolą. Ludzie czasami nie myślą.

Mój mąż raczej się nie stresuje. Jest bardzo skoncentrowany na znalezieniu przyczyny dlaczego nie wychodzi, ale myśli optymistycznie. Dobrze, że on wierzy w to, że się uda. Jak kiedyś zwątpi w to, to będzie znaczyło, że jest bardzo źle.  Z tym sexem jest tak, że parę pierwszych dni idziemy jak burza, ale z każdym kolejnym dniem jest już coraz ciężej. W każdym razie do następnej owulacji ma spokój ;). 
Ludzie nie myślą co mówią. Trzymaj się 😙

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Hopeful napisał:

Też mam nadzieję, że to nic poważnego 😞 O ile dobrze pamietam to na początku maluszek ma jelita poza ciałem i one stopniowo sa wchłaniane do brzuszka i zakrywane fałdami brzusznymi no a mój maluszek pewnie po prostu ma tak ze całe mu sie nie wchlonely i częściowo jelitka wystają poza brzuszkiem 😞 moze sie samo wchłonąć i ma na to czas do 13 albo 14 tygodnia, zobaczymy 🙂 

Póki co jeszcze za wczesnie na płeć, cos tam było wiadac ale za wczesnie zeby określić jednoznacznie ze to chłopiec 🙂 

Elph trzymam kciuki! Daj znac jak będziesz po wizycie 🙂

Zupełnie nie wiedziałam o tych jelitach! Ale jeszcze jest czas, na pewno będzie ok 🙂

jednak są te wyniki pappy, dzwonili do mnie z kliniki co nie wróżyło nic dobrego. Okazało się że jest średnie ryzyko trisomii chromosomu 21, coś koło 1:500, więc jadę jutro robić Nifty. Szkoda że to tyle kosztuje ale w sumie każde pieniądze człowiek da żeby zapewnić sobie spokój.

3 godziny temu, Gość Olgik napisał:

Majka każda z nas jest inna, wiele decyduje sie na samo hsg bo to szybko mniej inwazyjnie itp. Ja cale szczescie w lutym poszlam na histerolaparoskopie i wtedy okazalo sie ze oba jajowody mialam niedrozne... do tego chyba jajnik byl zrosniety z jelitem. Teraz jestem w drugim cyklu po zabiegu i w 18dc wiec zaczelam brac duphaston i pozostaje czekac na efekty. Znam plany jeśli się nie uda, ale w sumie nie wiem co jeśli się uda, czy dalej brac leki (na pewno kazal nie odstawiac wtedy dupka ale brac go 3x1 i glucophage wg wytycznych). Nie wiem co z suplementami ktore teraz biore...i czy umawiac sie na wizyte czy najpier zrobic kilka razy bete. Najpierw starania o ciąże a potem o jej utrzymanie, taki juz nasz los;)

Hope.. no zawsze coś 😄 trzymaj się dzielnie, wszystko będzie dobrze ;*

Z glukophage różnie lekarze zalecają, mi akurat kazał odstawić. Z suplementów miałam brać prenatal uno (brałam w trakcie starań) i dołożyć magne b6. Miovelie odstawiłam już po owulacji bo miałam dość smaku tych saszetek i lekarz powiedział że mogę wrócić do nich jak zacznę nowy cykl, ale akurat nie zaczęłam 😛 a do gin to lepiej zrobić betę tak żeby sprawdzić przyrost po 48h. Krążą wieści że przy becie ok 1000 widać zarodek na USG i najlepiej wtedy pójść na pierwszą wizytę. Serduszko niby przy 10000 ale u mnie wtedy jeszcze nie było.

Godzinę temu, Gość Zuduarinka napisał:

Dziewczyny czy wasi partnerzy też stresują się staraniami? Też to przeżywają? Ja mam wrażenie że to na mojego negatywnie wpływa. Ja mam 29 lat, mąż 39 i seks dzień w dzień nie zawsze jest możliwy. Boje się,ze z wiekiem to bedzie coraz gorzej.

Ostatnio z mężem wykluczyliśmy picie alkoholu przy staraniach ( w okresie owulacji) i dla nas to w ogóle nie był problem, ale jak jego mama o tym usłyszała to zaczęła walić tekstami " a co to na zajączka będziecie dziecko robić?" " a to ona pić nie może a on niby dlaczego nie?" No i powiem wam, że się trochę wkurzyłam.

Życie stewardessy na instagramie wrzuciła ostatnio w relacjach historie osób w których było pokazane jak takie teksty bolą. Ludzie czasami nie myślą.

Co za teściowa, czasem naprawdę lepiej nic nie opowiadać. Nasza też nam różne numery odstawiała, co prawda nie chodzi mi o starania bo o tym nie wiedziała, ale nieraz coś jej się powiedziało a potem jakieś kwasy z tego wynikały. Znowu mąż teraz na świętach przy jednej praktycznie obcej rodzinie wypalił że chcę mieć CC, dobrze że mnie przy tym nie było bo się podniósł krzyk że jak to, czemu, przecież tylko naturalnie się powinno rodzić 😄 ech trzeba bardzo uważać na słowa.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Hopeful napisał:

Też mam nadzieję, że to nic poważnego 😞 O ile dobrze pamietam to na początku maluszek ma jelita poza ciałem i one stopniowo sa wchłaniane do brzuszka i zakrywane fałdami brzusznymi no a mój maluszek pewnie po prostu ma tak ze całe mu sie nie wchlonely i częściowo jelitka wystają poza brzuszkiem 😞 moze sie samo wchłonąć i ma na to czas do 13 albo 14 tygodnia, zobaczymy 🙂 

Póki co jeszcze za wczesnie na płeć, cos tam było wiadac ale za wczesnie zeby określić jednoznacznie ze to chłopiec 🙂 

Elph trzymam kciuki! Daj znac jak będziesz po wizycie 🙂

Hope a kiedy masz kolejna wizytę ? I na niej będzie tez kontrola brzuszka ?

Kazdy maluszek dojrzewa w swoim tempie wiec będzie dobrze 😘

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Gość Magda1997 napisał:

Cześć dziewczyny 

Czytam co u was juz od jakiegoś czasu. Jest to wspaniałe miejsce. U nas starania od listopada 2020 niestety po tym cyklu się zablokowałam i moja Pani ginekolog stwierdziła że na 2 miesiące przerwa i w tym czasie mam zrobić drożność jajowodow więc czekam za miesiączką ktora ma przyjść w poniedziałek. Jakie odczucia macie po drożności. Czy może któraś z was jest z Poznania i tam się l3czy i moxe jakiegoś lekarza polecic. 

Gratuluję wszystkim którym się już udało❤❤❤❤

Co prawda nie mieszkam w Poznaniu, ale leczę się w Invi medzie u pani dr. kuśnierczak  i z całego serca mogę Ci ją polecić ❤️

Odnośnik do komentarza

Hopeful dokładnie to samo pomyślałam co Martuu, każdy maluszek rozwija się w swoim tempie i skoro ma jeszcze czas to na pewno będzie wszystko dobrze, trzymam kciuki 😉 

Zdurianka z tym alkoholem to akurat bardzo dobrze, że nie pijecie. A może warto szanowną teściową uświadomić? Na pewno nie warto się nią przejmować i brać do siebie... My nie pijemy już z 10 miesięcy nawet kropli, na wszystkich imprezach każdy się dziwi ale z każdą kolejną chyba się orientują o co chodzi 😂

Edi, jak dobrze, że nie jestem sama w tych odczuciach. Ostatnio to ja mam problem z przytulankami, aż mam wyrzuty sumienia z powodu męża, jest mega wyrozumiały i nigdy na mnie nie naciska. Sama nie wiem jak on to znosi, wszystko kręci się tylko w okolicy dni płodnych, a jak się skończą to u mnie wielka ulga, że można odpocząć te kilka tyg

 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Magda1997
8 godzin temu, Gość Mania95 napisał:

Co prawda nie mieszkam w Poznaniu, ale leczę się w Invi medzie u pani dr. kuśnierczak  i z całego serca mogę Ci ją polecić ❤️

Tez właśnie czytałam o niej opinie. Jak długo juz do niej chodzisz? Masz konkretny plan leczenia.?😊

Odnośnik do komentarza
Gość Gość Iza

Ej a może umiecie mi pomóc? Biorę 3 tabletki clo od 3-7 dnia cyklu i wtedy owu mam 16 dnia.

Myślicie że moge wziąć tą samą dawkę ale od 2-6 dnia? Stanie się coś? Wtedy jest szansa  szybciej na owu? Pomóżcie ;*

Odnośnik do komentarza
Gość Zuduarinka
46 minut temu, Gość Gość Iza napisał:

Ej a może umiecie mi pomóc? Biorę 3 tabletki clo od 3-7 dnia cyklu i wtedy owu mam 16 dnia.

Myślicie że moge wziąć tą samą dawkę ale od 2-6 dnia? Stanie się coś? Wtedy jest szansa  szybciej na owu? Pomóżcie ;*

Moim zdaniem to nie przyspieszy owulacji. Pytałam o to lekarza i tak właśnie powiedział. Ja ostatnio brałam 5-9 dc i miałam 17 dnia owulacje, a teraz brałam 3-7 i też wypada 17 dc owulacja więc nic a nic nie przyspieszyło niestety.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...