Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Dasz radę, ja już sporo zastrzyków sobie robiłam (teraz po operacji robiłam codziennie przez 10 dni) i nie ma czego się bać 😉 ja mam dzisiaj 24 dc nic się inaczej nie czuję i zaczynam się zastanawiać że chyba się nic nie udało 😞 wszystko książkowo, mnóstwo przytulanek pomimo jeszcze rekonwalescencji po laparo, jajowody drożne więc co mogło pójść nie tak 😞 ale wiem wiem muszę spokojnie czekać bo owulację miałam prawdopodobnie 9.03. więc za wcześnie chyba na gdybanie... może dopiero za tydzień coś poczuję albo przyjdzie @.

Odnośnik do komentarza

Karska - przytulam ❤️
Olgik - nie chcę zabijać Twojej nadziei na ten cykl ale najwięcej osób ktore znam zaszło dopiero w drugim w drugim cyklu po laparo, a ja po trzecim. Uzbrój się w cierpliwość zeby Cię nieudany cykl nie zblokował 😘 trzymam mocno za Ciebie kciuki ❤️
 

Drop jesteś tutaj? Co u Ciebie?

Odnośnik do komentarza

Hopefull wiem Kochana że tak właśnie się kobietom udaje, właśnie ta znajoma od której mam lekarza to też zaszła w ciażę w 4cyklu po laparo, ale u niej jajowody były drożne, sama mówiła że u niej chyba operacja "odblokowala" troche glowe i to pomoglo. Masz racje, musze sie skupić na czymś teraz innym, żebym za bardzo nie przeżywała jesli się nie uda... tylko muszę pozytywnie nastawić się na kolejny cykl 🙂 trochę żałuję że lakarz nie przepisał żadnych stymulacji ale muszę zaufać że wie co robi, a mój organizm mnie nie zawiedzie tylko odwdzięczy się piękną owulacją sam z siebie 😉 co u Ciebie który to już tydzień? Jak się czujesz? 😘

Odnośnik do komentarza

Dzięki, u mnie ok. Znaczy, samopoczucie mam prawdę mówiąc fatalne. Raczej daleka jestem od marudzenia i stękania ale no latwo nie jest. Męczą mnie nudności, nie mogę jeść. Dzisiaj mam kontrolną wizytę i okaże się czy malec dobrze przyrasta... denerwuję się potwornie...

Odnośnik do komentarza

Trzymam kciuki :* napisz po wizycie co tam u Was :) ❤️

Dziewczyny, czy któraś w najbliższych dniach testuje? Jakoś tak miło czekać i tu wchodzić wiedząc, że może ktoś napisze pozytywne wiadomości :) ja zgodnie z zaleceniem lekarza po ostatniej tabletce dupka (w czwartek rano) mam zrobić test z moczu ale to będzie "dopiero" 27 dc... jak negatywny to odstawiam progesteron, jak pozytywny to mam iść na betę a wszystkie pozostałe leki brać dalej razem z dupkiem. Cyklu jak coś to spodziewam się ok. 32-dniowego więc jeszcze mam tydzień do ostatecznego potwierdzenia bo wtedy powinien chyba przyjść okres.

Odnośnik do komentarza

Hopefull, jestem jestem.. ale jakoś nie chce mi się pisać.. podczytuje co u Was.. 
Zeeszta nie mam się czym chwalić.. naturalnie już nie próbuje się starać, wiec mija jedyna szansa w IVF.. w następnym tygodniu mam wizytę u swojej lekarki, chce porozmawiać o ewentualnych szczegółach.. ale tez się nie nastawiam, bo wiem, ze znając moje szczęście to może się wszystko wydarzyć.. wiec wole się miłe zaskoczyć niż rozczarować..

3mam kciuki za wizytę!!! Koniecznie daj znać co u Was.. chociaż jestem przekonana, ze rośnięcie idealnie!! 

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Jestem tu nowa. Poszukuję wsparcia (szczególnie tego psychicznego 😔). 

Mam zdiagnozowaną insulinoopornosc. Od tego momentu stosuje się do zaleceń dietetyka i diabetologa, a co za tym idzie sukcesywnie chudnę. Nie miałam owulacji. Po pierwszym cyklu z clo owulacja nastąpiła. Wcześniej brałam dupaston. Byłam monitorowana przez lekarza więc co za tym idzie "przytulaliśmy" się z mężem wtedy kiedy lekarz kazał. Dziś zrobiłam beta Hcg. Wynik <2,0 😔. Wiem, że to dopiero pierwszy cykl, ale myślę że każda z nas żyje nadzieją z miesiąca na miesiąc, że się udało. Opowiedzcie jak to było u Was. Udało Wam się z clo? A jeśli tak, to za którym cyklem? 

Odnośnik do komentarza

Kurcze Kochane moje ostatnio tutaj żadnych dobrych wieści i jakoś tak... no więc czas otworzyć wór z pozytywnymi wieściami 🙂

Jestem po wizycie, maluch przyrasta pięknie, serduszko bije jak dzwon (170 uderzeń na minutę) i zdaniem profesora (nie jest wylewny i raczej oszczędny w słowach) „jest idealnie, przy takim serduszku możemy byc spokojni, bedzie dobrze”. Ufam mu jak żadnemu innemu lekarzowi i wierzę w to 🙂 

Więc teraz pozytywne wieści niech się szerzą na forum! 😊 wierzę w Was ❤️

Odnośnik do komentarza

Dziękuję ❤️ Będę tutaj jeszcze z Wami, muszę być dopóki Drop nie zajdzie w ciążę bo razem w to wdepnęłyśmy 🙂 

Jak się stęsknicie to czasami piszę sobie na instagramie pod nickiem hopeful_zreflektujsie, zapraszam 🙂 rzadko bo rzadko ale czasami coś się tam pojawia. 

Odnośnik do komentarza

Hopeful poczekaj też na mnie 😄 cieszę się że miałaś taką przyjemną wizytę i że maluszek dobrze sie rozwija 🙂 nie wiem czy dobrze myślę ale masz jakiś 8-9 tydzień? Odpoczywaj i nie martw się niczym, wszystkie trzymamy kciuki ;*

Jesteś już na L4, nie pamiętam czy pracujesz i gdzie? Kiedy kolejna wizyta u lekarza?

Odnośnik do komentarza

Około 3h czytałam wasze historie/komentarze... Zostanę tutaj, dużo można się dowiedzieć od Was.
Może napiszę trochę o sobie. Około 3 lata temu "wpadliśmy". Ciąża obumarła w 8 tygodniu. Od tamtej pory nie zabezpieczamy się w żaden sposób. Nie mogę nazwać tego okresu staraniami o dziecko, bo nie analizowałam kiedy mam dni płodne, kiedy nie. Po prostu towarzyszyła nam zasada "co ma być to będzie". Chociaż w podświadomości smuciłam się przy każdej kolejnej @...
Około 8 mscy temu trafiłam do ginekologa, ponieważ towarzyszyły mi plamienia międzymiesiączkowe i nieregularne @. Wszystkie wyniki z krwi i usg w normie. Doktor zapytał czy chciałabym zajść w ciąże - informacja ta była potrzebna lekarzowi do dopasowania leczenia problemów. I to był moment, kiedy zdałam sobie sprawę jak bardzo byśmy chcieli... Zaczęły się obserwacje cyklów. Pierwszy prawidłowy, w kolejnym nie pękł pęcherzyk. 2 kolejne cykle wypadły z obserwację przez moją chorobę. Trzeci cykl obserwacji - ovitrelle, pęcherzyk pękł, ciałko żółte było, przytulanie ale ciąży brak, kolejny cykl żaden pęcherzyk nawet nie urósł. I właśnie lekarz przepisał mi clostilbegyt. Jak urośnie jakiś pęcherzyk, podanie ovitrelle i zobaczymy. Zaczynam walkę, jak większość z Was i jestem dobrej myśli w mojej i Waszej sprawie... :)
 

Odnośnik do komentarza

Kawa - dupek to zdrobnienie od słowa duphaston - leku. To sztuczny progesteron. Wysoki poziom progesteronu jest niezbędny do ewentualnego zagnieżdżenia się zarodka, po zapłodnieniu- w drugiej fazie cyklu, tj. po owulacji. 

Odnośnik do komentarza
Gość Kokardkaaa
2 godziny temu, Gość EWA napisał:

Kokardkaaa - możesz wziąć dupka, nie zaszkodzi. Sama o tym myślałam i w następnym cyklu raczej zastosuję. 
W naszej klinice zastanawiam się nad zmianą lekarza na dr Czecha. 

Może i tak zrobię, mam jeszcze luteinę dopochwowa, co jest lepsze?
 

Ewa, byłam raz u dr Czecha w zastępstwie, jest przyjemniejszy, nie taki gburowaty jak ten nasz i wiem, ze tez jest polecany. Mi  za dużo nie pomógł, kontynuował po prostu leczenie dr Sliwinskiego. Nie wiem dlaczego dr Śliwiński uważany jest za jednego z najlepszych doktorów... wg mnie nie przykłada wagi do konkretnego przypadku tylko leci książkowo z każdym tak samo... 

ja pozostanę jeszcze na 2 inseminacje u doktora Sliwinskiego i jeśli to nie wypali pomyśle co dalej, czy przerwa czy in vitro, cokolwiek zdecydujemy nie chce zostać już w gamecie, rozmyślam nad invimed w Gdyni, novum Warszawa, gyncenteym w Częstochowie. 
 

Ewa, nasz doktor nie leczy tylko leci schematem, obawiam się, ze inseminacje jak i in vitro nie wyjda u tego doktora z tego samego powodu z którego nie dochodzi do naturalnej ciąży... (niezdiagnozowanego) 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość EWA napisał:

Kawa - dupek to zdrobnienie od słowa duphaston - leku. To sztuczny progesteron. Wysoki poziom progesteronu jest niezbędny do ewentualnego zagnieżdżenia się zarodka, po zapłodnieniu- w drugiej fazie cyklu, tj. po owulacji. 

Czyli jak mój progesteron jest w normie to nie muszę tego brać czy lepiej i tak wspomnieć o tym lekarzowi? 

Odnośnik do komentarza

Hope, super wiadomość! Nie spodziewałam się zreszta innej! Teraz odpoczywaj dużo, relaksuj się i dbaj o Was!! Wybierasz się na zwolnienie czy będziesz pracować? 
ps. Mam nadzieje, ze nie będziesz musiała tutaj zbyt długo siedzieć ze względu na mnie.. 

Odnośnik do komentarza

Izvv- trzymam kciuki :). 
 

Hopeful - bardzo się cieszę, że wszystko jest dobrze. Daj znać jak będziesz wiedziała jaka płeć. 🥰

Inka- „dopóki walczymy jesteśmy zwycięzcami”. Walczmy a napewno się uda! 😌 U mnie też pierwszy cykl z clo bez ciąży. W tym miesiącu były dwie pozytywne wiadomości na forum, wiec dziewczyny  ładnie zachodzą w ciąże.

Już czekam na informację komu się uda w marcu zobaczyć dwie kreski. To daje nadzieję. 😊

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...