Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Gość Kokardkaaa napisał:

Hopefull - a już coś wiesz kiedy to in vitro miałoby być? 
u mnie dramat, miałam mieć HSG w pn, ob w normie a dzisiaj miałam posiew i się okazało  ze na wynik muszę czekać około 10-21 dni .... wiec chyba nici z mojego HSG w listopadzie— muszę odwołać ... 

 

ps jak mogę czekać na posiew 21 dni przecież przez ten czas Wszystko może się zmienić ... i od posiewu do HSG nie można współżyć... 

Ile wy czekalyscie na posiew? Badania robiłam z pakietu lux med, myślicie ze ma to jakieś znaczenie? Laboratorium w lux medzie rozkłada ręce... 

 

Czy jest możliwość otrzymania wyniku posiewu odrazu? Albo chociaż po dobie? 
 

proszę was o porady bo jak mi się nie uda to mam cykl albo i dwa stracone.... 

Tak 🙂 miedzy 8 a 10 dc mam przyjść na wizytę, będę miała rozpisane badania, potem kolejna wizyta i stymulacja hormonalna i jak to prof. powiedział „w 3 tygodnie jestem w stanie Panią przygotować” więc in vitro przypadłoby  w grudniu 🙂 Ale wiesz, nie nastawiam sie na ten termin. Oczywiście zrobię wszystko zeby tak było ale tyle sie dzieje ze trudno przewidzieć czy uda sie dotrzymać terminu. 
Ja przed laparo nie miałam posiewu więc niestety nie pomogę... 😞 kurcze ale to by było głupie. A robilas to z pakietu medycznego czy prywatnie? Bo moze warto zadzwonić gdzieś jeszcze i zapytać o czas oczekiwania na wynik. Kurcze no! Oby sie udało! 

Odnośnik do komentarza

Kiedyś robiłam posiew i czekałam tydzień, ale to było jakieś pół roku temu. Myślę, że gdzieś musi być szybciej, poszukaj u siebie w okolicy w innych laboratoriach, bo czekać 3 tygodnie to jest na prawdę dużo.

Helios tak bardzo się cieszę, gratuluję Ci ogromnie i zdrowia życzę Wam :)

Dziewczyny w innym temacie chciałam zapytać, co Wy myślicie o tych szczepieniach na grypę? Nie jestem w ciąży, ale sezon grypowy itd. lepiej nie chorować w ciąży szczególnie w pierwszym trymestrze podobno trzeba uważać. Zalecają często w ciąży szczepienie. Hmm.. sama się zastanawiam..

Odnośnik do komentarza

Hopefull to super, ze  tak szybko, kto wie może nowy rok zaczniesz z brzuszkiem :))

 

 

 No mi się udało umówić na HSG do kliniki do Szczecina, kawał drogi mam bo jestem z trojmiasta, ale tylko tak Udało się to zrobić. Na szczęście robią potrzebne badania przed HSG w ciągu godziny są wyniki i odrazu drożność 🙂 także trzymajcie kciuki ! 
 

 

Odnośnik do komentarza

Helios,  wspaniale z tą betą, bardzo bardzo się cieszę!.

Hopefull, Drop, myślę, czy powoli nie przenosić się na grupę przygotowań do ivf, nie wiem czy jest tu na parentingu, ale może sama założę jak nie ma;) mówię tak, bo to mój 4 cykl z clo, teoretycznie następny mam mieć inseminację, ale tylko jedną, przed in vitro. Ale boję się że nic z tego, bo wyszly mi leukocyty w biocenozie, II stopień i boję się, że dostanę najpierw jakieś prochy i przerwę  w staraniach....jutro idę rano do gina zapytać go o to..

Trzymajcie się wszystkie dziewczyny i testujcie, oby Helios nas wszystkie szybko pozarażała😊

 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Gość Fela napisał:

Kiedyś robiłam posiew i czekałam tydzień, ale to było jakieś pół roku temu. Myślę, że gdzieś musi być szybciej, poszukaj u siebie w okolicy w innych laboratoriach, bo czekać 3 tygodnie to jest na prawdę dużo.

Helios tak bardzo się cieszę, gratuluję Ci ogromnie i zdrowia życzę Wam 🙂

Dziewczyny w innym temacie chciałam zapytać, co Wy myślicie o tych szczepieniach na grypę? Nie jestem w ciąży, ale sezon grypowy itd. lepiej nie chorować w ciąży szczególnie w pierwszym trymestrze podobno trzeba uważać. Zalecają często w ciąży szczepienie. Hmm.. sama się zastanawiam..

Też chcieliśmy wyjątkowo zaszczepić się tego roku. Ale niestety szczepionek brak. Nawet mamy znajomego lekarza i zaproponował nam że sprowadza z Niemiec szczepionki dla znajomych i rodziny i też możemy. Ale cena nas powaliła... I zrezygnowaliśmy. Więc jak masz szansę gdzieś dostać szczepionkę i się zaszczepić to nie zastanawiaj się tylko korzystaj 🙂

Odnośnik do komentarza

Co do invitro - chciałbym żeby wam się wszystkim udało. Ja jestem po 2 i niestety nie zakończyło się sukcesem mimo, ze moje wyniki idealne to męża nie. I wierzyłam ze przecież wystarczy jeden plemnik, jednak zarodki nie dały rady. nie przystąpię już do invitro bo punkcja i wszystkie transfery, leki.. to kupa stresu, bólu. Wiem, ze celem i marzeniem jest dziecko jednak miałam wyrwany rok z życia i zero przyjemności. Z moim M już właściwie prawie się rozstaliśmy. 3 mam za was kciuki 

 

ja jutro wizyta po poronieniu i czekam na @ by zacząć clo. 

Odnośnik do komentarza

Kalina, dzięki za to co napisałaś,  ja  też się boję tego całego procesu ivf i tego co to robi ze związkiem, z głową. Zawsze myślałam, że to na pewno nie dla mnie,  że nie jestem aż tak zdeterminowana. Jednak teraz wiem, że chce spróbować wszystkiego i wiedzieć, że zrobiłam wszystko na co mam wpływ. Wierzę, że jeśli nie będzie się udawało, będę mieć w sobie siłę żeby powiedzieć stop na jakimś etapie, zanim zapędzę się tak, że to będzie zbyt destrukcyjne. 

Fela, ja też bym się zaszczepiła na Twoim miejscu, gdybym miała dostęp. Moja mama jest lekarką i też co roku się szczepi na grypę   

 

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, Gość Aga napisał:

Helios - beta piekna 😄

Olgik dziwne, że nie było zleconej krzywej . Jak już najlepiej robić dwie krzywe. wysoki cukier na czczo - to trzeba nad kolacja popracować 🙂

ogólnie PCO  stwierdza się po samym USG , a pcos po usg/wywiadzie i badaniach z krwi 🙂  - żadne nie jest wyrokiem, tylko często lekarze nie wiedzą co robić. W tedy trzeba szukać dobrego który wie coś o niepłodności.

 

ja jestem po monitoringu. Pęcherzyk 23,5 - rano zastrzyk z Ovitrelli za 4 dni luteina + estrofem . ehh czemu to takie męczące

Nie bardzo rozumiem tego zdania o kolacji... od 5 miesięcy jestem na diecie, zero cukrów, słodyczy, fastfoodów, pieczywa, nic nie smażę itp itd. Z wagi zleciało mi z 92 na 79 kg z czego jestem bardzo dumna i dalej się staram, dlatego nie wiem czemu cukier dalej lekko podwyższony pomimo leków :( Mam w rodzinie cukrzyków, mój tata bierze insulinę i dużo metforminy... może nowy lekarz mi zleci krzywą cukrową i zobaczymy ;) tamta lekarka kiedyś przy USG mówiła, że takie pęcherzyki mam jakby w PCOS, bo PCO o którym piszesz to nie miałam chyba nigdy cyst ani torbieli tylko prawdopodobnie właśnie zespół policystycznych jajników czyli PCOS. Praktycznie wszystkie objawy o tym świadczą. Ale sama diagnozować się nie będę, zostawię to lekarzowi ;) ;) 

Aga trzymam kciuki za owocne weekendowe starania skoro rano się zastrzykujesz :) który masz dzisiaj dc?

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Gość Kokardkaa napisał:

Hopefull to super, ze  tak szybko, kto wie może nowy rok zaczniesz z brzuszkiem :))

 

 

 No mi się udało umówić na HSG do kliniki do Szczecina, kawał drogi mam bo jestem z trojmiasta, ale tylko tak Udało się to zrobić. Na szczęście robią potrzebne badania przed HSG w ciągu godziny są wyniki i odrazu drożność 🙂 także trzymajcie kciuki ! 
 

 

Oooo to super! Działajcie! Trzymamy kciuki 🙂 

Fela - 3 niezależnych lekarzy powiedziało mi definitywnie ze przed ciąża tym bardziej warto sie zaszczepić. Ale problem jest ze szczepionkami... tak jak mówi Ewa0.

Katarina - przeszło mi to przez myśl ale jakoś nie potrafię opuścić tej grupy, Was. A na uczestnictwo w kolejnej nie mogę sobie pozwolić ze względu na brak czasu... trochę sobie wzięłam na głowę. Poza tym myślę sobie, że dziewczynom tutaj też przydadzą się jakieś informacje na zasadzie „w razie czego”. Pamiętam, że w którymś momencie z zapartym tchem czytałam jak to jest i jakoś mnie to uspokoiło. 

Kalina94 - przykro mi. Mam nadzieję, że przyjdzie czas na Was 🙂

Oczywiscie ze obaw mam sporo ale podobnie jak Katarina, chcę spróbować wszystkiego. Obiecałam sobie 3 próby. Jesli nadal nic z tego nie bedzie to bede sie martwiła w przyszłym roku 🙂

 

 

Odnośnik do komentarza

Odnośnie szczepionek - ja zawsze byłam na nie.. jakoś wszyscy z mojego otoczenia po szczepieniu bardzo odchorowali.. ale w tym roku sama zaczęłam się zastanawiać.. ostatecznie jednak się nie zdecydowałam. Tylko ja mam trochę inną sytuację niż piszecie.. msm dostęp do szczepionek i już mam tego tematu dość w tym roku ;-). 

Olgik to chyba faktycznie powinien Cię wysłać lekarz na tą krzywą.. Ja mam glukoze na poziomie ok90 a jak zbadałam z ciekawosci po odstawieniu słodyczy to miała 75.. 

Co do in vitro.. też mnie przeraża cała ta procedura.. Chociaż mam koleżankę,  której udało się za 1 razem i jakoś "sprawnie" to u nich poszło.. Mam nadzieję, że uda mi się zanim zacznę powaznie rozważać ten temat.. Koszty są przerażające, a póki co nastawiam się, że skoro raz się udało, to dlaczego ma się nie udać drugi. Wlasciwie to bardziej mąż mnie tak nastawia ;-). 

Trzymam kciuki za Was wszystkie 😘. Ciekawe, która pierwsza dołączy do Helios 😉

Odnośnik do komentarza

Bo mówię warto dać szanse ivf jeśli macie pieniądze i czas oraz siłe. 
ja zrobiłam co mogłam, gdy beta urosła to już czułam się jak w ciąży, jednak może szczęście trwało krótko. 
ja nie musiałam mieć inseminacji wiec tutaj zaoszczędziłam. 

polecam wam forum ovufriend tam jest mega dużo osob. Każdy coś podpowie i są często dziewczyny z różnych klinik. 
 

ja dziś jestem po usg i miałam owulacje ! Pęcherzyk pękł. Jestem w szoku ze po poronieniu odrazu była owulacja. 

Odnośnik do komentarza

Kalina, to super, że jesteś po owulacji, trzymam kciuki!!!

Gin mnie dziś uspokoil z tą biocenozą, że wszystko jest ok, czyli teraz czekam kilka dni na @, a później już inseminacja. Tylko boję się na maksa, żeby nie zamknęli klinik...

Dziewczyny, która testuje jakoś teraz? 

 

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny, wczoraj w drugim cyklu z Clo pojawiłam się u gin na USG, był to 13 dc i byly dwa pęcherzyki : 20mm i 29 mm, dzisiaj rano miałam sobie zrobić zastrzyk z Pregnylu 5000 i tak też zrobiłam. Lekarz wiąże nadzieje z tym większym pęcherzykiem. Dzisiaj przekopałam internety i dziewczyny piszą że 29mm to już torbiel i do niczego się nie nadaje. Jeśli tak to z czego ten lekarz tak się cieszył, że mi torbiel urosła...? Ja już po prostu momentami mam ochotę tym wszystkim... 

Odnośnik do komentarza

Olgik z reguły najgorzej jest wyregulować cukier na czczo. Węglowodany trzeba jeść ale trzeba znaleźć takie które nie podbijają cukru. dobrze mieć glukometr badać sobie cukier na czczo i sprawdzać jaka kolacja na niego wpływa bo każdy organizm reaguje inaczej. ogólnie kapusta kiszona jest dobrym zabijaczem cukrów 🙂 jak znajdzie się produkty ktore szkodzą jest mega lepiej.

Trzymam kciuki.

ja dziś w 17 dc - lekarka jest tym cyklem zachwycona a ja mam mieszane już uczucia. Wole się już na nic nie nastawiać a tym bardziej wierzyć swojej intuicji.

Izzie dokładnie nie wiem jak jest z ta maksymalną wielkością pęcherzyków ale na ostatnim usg dowiedziałam się że na jakość pęcherzyka składa np. fakt jak blisko jest ściany . mój miał 23.5 i mówiła, że było by świetnie jakby jeszcze urósł.

 

Monia bosko 🙂 podwójne szczęście . ogromne gratulację. Nudnej ciąży 🙂

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość Katarina napisał:

Wow, Monikaa,  cudownie!! Gratulacje wielkie:) to już kolejne bliźniaki po clo! ❤❤ powiedz, czy podczas stymulacji wiedziałaś, że masz więcej niż 1 pęcherzyk czy to zupełnie niespodzianka?

 

 Miałam tylko jeden pęcherzyk 20 mm niespodzianka ogromna☺️☺️🥰😍

Odnośnik do komentarza

Monikaa - moje gratulacje, to ogromne szczęście, dwa ❤️❤️, rośnijcie zdrowo

Helios - piękna beta, jeszcze raz gratulacje .. odpoczywaj dużo 

Hopefull - dziękuje za tak miłe słowa, ja tez z Tobą czuje duża więź.. niestety jajowodu nie udało się uratować.. odnośnie kolejnych starań, czasu to nie wiem, na pewno ok 3 miesięcy.. nie rozmawiałam z lekarzem odnośnie dalszych działań, zostawiliśmy to na dalsze rozmowy, po operacji.. lekarka nie wyklucza od razu podejścia do ivf.. na razie mam odpocząć i wrócić do pełnej sprawności.. 

Katarina - mimo kolejnych metod, prób, zostaje tutaj na tej grupie, jest ona dla mnie ważna, przychodzę tu już dla ludzi, dla własnego odprężenia.. 

Odnośnik do komentarza

Monikaa gratulacje🥰🥰🥰🥰 

 

Od jutra kolejny cykl z clo. Monitoring będzie w następną niedzielę i zobaczymy czy będzie chociaż jeden pęcherzyk.

Muszę zresetować głowę bo tu siedzi problem ...tylko jak to zrobić skoro się tak bardzo pragnie tego dziecka. 

Idzie mi 35 rok życia...czas ucieka i to mnie najbardziej dołuje. 

 

Powodzenia laski 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość Izzie napisał:

Hej Dziewczyny, wczoraj w drugim cyklu z Clo pojawiłam się u gin na USG, był to 13 dc i byly dwa pęcherzyki : 20mm i 29 mm, dzisiaj rano miałam sobie zrobić zastrzyk z Pregnylu 5000 i tak też zrobiłam. Lekarz wiąże nadzieje z tym większym pęcherzykiem. Dzisiaj przekopałam internety i dziewczyny piszą że 29mm to już torbiel i do niczego się nie nadaje. Jeśli tak to z czego ten lekarz tak się cieszył, że mi torbiel urosła...? Ja już po prostu momentami mam ochotę tym wszystkim... 

Mój lekarz twierdzi, że 20-22 mm to optimum dla pęcherzyka i to też czas na ewentualny zastrzyk pregnylu... 

Monikaa - gratuluje!!! cudowna wiadomość... Dziewczyny teraz już będą tylko takie!

U mnie po owulce, pęcherzyk pękł, endometrium ładne więc jest nadzieja! za 10 dni idę na betę... to będzie długie 10 dni! 

Odnośnik do komentarza

Jestem po monitoringu... 15 dc i za małe pecherzyki po 12 , 13 mm... Ten dwa dni temu co miał 14 mm dziś nie widoczny... 

Clo przestalo na mnie działać... 

Lekarz kazał przyjść jesczse w poniedziałek dla pewności... Ale szanse marne 😞

 

co dalej?  Mówił coś o zmianie leku , ale na co i jak to nie mam pojęcia 😞

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...