Skocz do zawartości
Forum

Październikowe 2019


Gość Olaaa34

Rekomendowane odpowiedzi

A jeszcze co do narzeczonego to niestety ale musi zrozumieć ze sama sobie nie dasz rady, Lilka jest wczesniakiem, bardziej wymagającym niż zwykle dziecko, on chodzi do pracy i może jest zmęczony, ok ale Ty pracujesz 24 godziny na dobę, więc nie może być takiej sytuacji ze wraca z pracy i zajmuje się sobą. Ty też musisz chwilkę odpocząć. U nas jak Filipek płakał z powodu zgagi i bolu brzuszka to mąż wchodził do domu i nawet nie jedząc nic bral go ode mnie z rąk zebym mogła odpocząć. W nocy też zawsze chciał wstawać i budził się jak Filipek się budził. Choć ja akurat lubiłam się nim zajmować i nie męczyło mnie to. Jedynie załamania miałam jak wydawało się ze jest lepiej a nie było, a ja nie wiedziałam jak mu pomóc, lekarze nie pomagali i robili ze mnie wariatke. To było bardzo ciężkie dla mnie, potrafiłam dzwonić do męża w nocy gdy był na wyjeździe i płakać ze już nie dam rady, ze nie spi i coś mu jest ale ja nie wiem co i nie wiem jak mu pomóc, ale wiem ze cierpi. Ale zeby nie było tak idealnie to mąż potrafił mi powiedzieć ze jest mały i widocznie nie jest spiacy., rzeczywiście takie sprawiał wrażenie ale ja i tak wiedziałam. Mam nadzieję ze teraz jest mu głupio za to że mi nie wierzył bo teraz sam widzi ze coś się dzieje i sam pyta co młody zjadł ze tak się zachowuje.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Ja to też już tak się męczyłam dzisiaj z tymi skurczami.. Zasnęłam koło 7 i właśnie wstałam, bo obudziły mnie skurcze, jeszcze gorsze. Już naprawdę tak bym chciała urodzić. Jestem zmęczona, obolala, pomimo tego, ze cala ciążę wymiotowalam, puchlam itd, to chyba teraz jest najgorszy okres. Szczerze? Mam dość mojego samopoczucie.
Jutro idę do mojej ginekolog i ktg też będę miała i zobaczymy jak tam, jedno wiem na pewno, dopóki nie będę mieć 100 procentowej pewności, ze jestem w trakcie porodu, to nie kładę się do szpitala.
Emilka Przepraszam, ze to powiem, ale Twój narzeczony musi też Ciebie zrozumieć. A Ty może naprawdę powinnaś wyjść nawet na godzinkę, zeby pogadać z koleżanką, nawet na spacerek, cokolwiek.
Ja rozumiem, ze Twój partner pracuje i jest zmęczony, ale Lilka jest też jego córeczka i powinien starać się Ciebie, choć czasami odciążyć i zająć się nią nie tylko jak jest spokojna.
Queen Kurcze, a taka nadzieje miałam, ze się zaczął u Ciebie poród :(
Madzia Współczuję bardzo Filipkowi, ze tak się meczy, a Tobie, ze musisz na to patrzeć :( Na pewno nie ma nic gorszego dla mamy, niż patrzenie jak jej dziecko cierpi..

Dziewczyny naprawdę ja dzisiaj wysiadam, czuję się okropnie

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. Staram sie Was nadrobic. Ale kiepsko mi idze. Zagladam do Was co jakis czas i sprawdzam czy ktoras sie juz rozpakowala. U nas w porzadku w sob. bylismy na pierwszym spacerku. Wczoraj tez troche pospacerowalismy. Tadzio jest cudowny niestety nie chce spac wtedy kiedy my chcemy :p Potrafi jesc cala noc... Najlepiej mu przy piersi. Zasypia tak budzi sie i od razu przy bufecie jest:) Na dzis mialam termin porodu a tu Tadzio juz 1.5 tyg z nami :)

Odnośnik do komentarza

Magda współczuję trgo bólu, masakra tyle czasu, chyba po porodzie mąż będzie musiał zająć się mała trochę zebys odpoczelas w końcu bo calutka ciąże cos :(
Ewinka na w srode 38 tc i ostatnia wizyta, też jestem ciekawa jak szyjka, tylko ze na liczę na informacje ze dobrze trzyma i nic się nie wydarzy do przyszłej środy ;) bo oczywiście jestem nie gotowa, nie spakowana itp :p
Queen o kurcze miałam nadzieję ze piszesz ze malutka już wyszła a tu znów zmylka :/ kurcze cow te maluchy nie chca wychodzic uparciuszki.
Sunflower Tadziu jest piękny :) i ma cudowne imię jak mój tata :) a z ciekawości taki noworodek podobny jest do brata? Zastanawiamy się z mężem czy chłopaki bda do siebie podobni z wyglądu i z charakteru czy zupełnie różni. Oby mu się przedstawiło z tym spaniem i w nocy spał a w dzień jadł. Bo jak się ma starszaka w domu to ciężko odsypiac w ciągu dnia.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madzia Maz ostatnio powiedział, ze wolałbym to on chodzić w ciąży, niż patrzeć jak ja cierpię. Na szczęście Daniel jest taki, że będzie mnie odciążal i pomagał, dzieci też uwielbia, także tu jest tego ogromny plus, a po porodzie będzie ze mną i mała gdzieś conajmniej ok miesiąca ;)
Madzia, trzymam kciuki, zeby szyjka trzymała i nic się nie zadziało, bo te październikowe brzdace to lubią sobie zartowac i nas straszyć, tak jak np mnie, Queen i natuske haha

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Magda no właśnie, wasze nie chcą wylazic to oby mój nie wyskoczył znienacka hehe, choć w razie w szybko się spakuje, mąż ma listę suplementów i jedzonek które zabrać Filipkowi, wie co mu na obiad ugotować, a pasty do kanapek są w zamrażalniku, także w razie czego muszę tylko swoje szpeja pobierac i damy radę.
Co do pomocy to mój mąż tez bardzo pomagal, w sumie on tego nie widzi nawet jako pomoc tylko jako własny obowiązek bo to też jego dziecko, i mimo ze mi nie wierzył ze Filipkowi ciagle coś jest bo ja mówiłam ze czuje jak brzuszek napina a u niego nie napinal, tak jakby tylko mi pokazywał ze mu coś dolega, to zawsze się nim opiekował, w nocy jak o 3 się zbudzil na mleko i już nie mógł zasnąć to go nosil czasem nawet godzinę do odbicia, także naprawdę nie mogę narzekać. A swoją drogą powiedziała nam dr ze zawsze musi odbić (przy mm przy KP nie wiem jak to jest) bo potem będzie miał wzdecia, no i nie wiem czy to przypadek czy nie ale Filipek nie miał kolek, ale zawsze był odbijany po każdym posiłku choć często długo to trwało.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madzia bo to jest zdrowe i normalne podejście, przecież dziecko jest i mamy i taty, więc oboje powinni zajmować się i w ciężkich chwilach i w tych przyjemniejszych ;)
Co do odbijania, to ja jeszcze lysa jestem na ten temat, ale liczę, ze z czasem wszystkiego się nauczę.
Szczęściara, ze Filipek nie miał kolek, ja słyszałam od koleżanek, ze to jest straszne jak dziecko ma kolke i ciężko mu pomóc.
Ja miałam dzisiaj ambitny plan poćwiczyć, ale nie dam rady, ledwo się ruszam, naprawdę czuję się jak słoń. Leżę teraz w cieplutkiej wannie i mam nadzieję, ze choć troszkę mnie to zrelaksuje.

❤️ Amelcia ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49zbmh6gkc020r.png

Odnośnik do komentarza

Sunflower Tadzio jest przecudny :) a Kamil okazuje sie byc mega zarlokiem, ma niby jesc 8x60ml mleka modyfikowanego, a wpierdziela 70-75ml. Bo tak to strasznie plakal i krzyczal. Eksperymentalnie dalam mu dodatkowa porcje mleka i wsunal w 3 min. Teraz dziecko jest najedzone i szczesliwe, ale i tak musze pogadac o jego apetycie z pediatra. On na razie wyrazil zgode na zwiekszenie porcji do 70.
KasiaAsia wiem co czujesz Kochanie. Ja tez w pierwszych dwoch tygodniach po porodzie ciagle plakalam, bo siedzialam 7 razy dziennie przy laktatorze i odprowadzalam znikome ilosci pokarmu, a mlody plakal i plakal i tylko u mojej mamy sie uspokajal. Wkoncu pieprznelam laktatorem i zaczelam dawac tylko modyfikowane, zaczelam bardziej sie skupiac na dziecku i od razu mi sie polepszylo. Ale mysle ze gdybym dalej trwala w tym odciaganiu to chyba bym sie zalamala.

Odnośnik do komentarza

Emilka Dobrze dziewczyny piszą, musisz gdzieś wyjść sama, chociażby na godzinkę, jeśli nie w tygodniu to w weekend, no i przede wszystkim porozmawiać z mężem. Ja czasem tez wolałabym, żeby domyślali się co czujemy, ale niestety im trzeba prosto z mostu :D powiedz co czujesz, ze wolałabyś żeby więcej się zaangażował i pomagał. My mamy swoje hormony i depresje poporodowa, ale oni też różnie reagują na zostanie tatusiami, szczególnie ci, którzy zostało nimi po raz pierwszy. Także szczera rozmowa to podstawa :)

Magda22 Oj ja tez czuje się dzisiaj fatalnie. Po tym nocnym maratonie nie mam siły na nic, nawet śniadania jeszcze nie jadłam. I mam dokładnie takie samo podejście, że dopóki nie będę pewna, że to już to do szpitala nie pojadę ;)
Strasznie uparte te nasze królewny. Niezdecydowane, same nie wiedza, czy chcą wyjść czy nie :D

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Queen kobieta zmienna jest, widać od poczecia hihi raz chcą wychodzić a zaraz się rozmuslaja hihi
Asienka dobrze zrobiłaś ze przeszłas na mm zamiast się katowac. Mnie alergolog próbował namówić na KP drugiego, ze jednak lepiej zdrowiej itp, i wlasnie jako argumentu użył ze kobiety KP rzadziej maja depresję, a moim zdaniem to nieprawda, bo z laktacja jest jednak wiele problemów zwlaszcza na początku. Ja dawałam mm od pierwszego dnia i byłam spokojna i szczęśliwa ze mam swojego krolewicza. Co do ilosci jedzenia to może dawaj ciut częściej? Lub dodawaj troszkę nutritonu, to mączka z chleba swietojanskiego, nie jakieś lekarstwo. Filipek jak miał 3 tygodnie to wcinal na raz po 110-120 ml i potdm brzuch go bolał, do trgo jadł za szybko, bo w 3-4 minuty znikalo. Dr poleciła zmienić butelki na avent natural ze smockziemcdla wczesniakow i dawać nutriton i max 90 ml na raz, pierwsze dwa dni ciagle marudzil bo głodny i jadł częściej ale potem już się przyzwyczaił co mniejszej ilości i było ok. Może Kamilek był głodny przy KP i teraz próbuje nadrobić i dlatego tak mloci?
Kurde mam jechać do rossmana po pieluchy chusteczki itp a leżę jak ten placek i nie chce mi się, pol godziny temu młody powinien zjeść mus i owoce i mu nie dałam jeszcze a on biega i się bawi więc korzystam i zalegam hehe

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Oj, widzę ze końcówka ciąży kazda z nas powoli dobija... Ja czuje sie jak wrak człowieka, bez kitu. I o ile psychicznie daje rade tak fizycznie odpadam. Od 3 dni bola mnie zęby i chyba nie obejdzie sie bez rwania... I to jeszcze tuz przed porodem... Nie wiem w ogóle czy któryś dentysta sie tego podejmie u mnie w miescie. Jeszcze do tego młody obudził mnie dzis mega silnymi kopniakami i potem miałam 3 skurcze które jak zawsze minely po jakimś czasie. Moj mąż to juz obiecuje Danielowi ze jak się urodzi to mu wszystko kupi hehe:) a młody ma gdzies:P jutro wizyta wiec zobaczymy co tam:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/llar53s.png

Odnośnik do komentarza

sunflower Tadzio jest cudny :)))

Musicie wstawiać nam tu więcej fotek Waszych maluszków, bo jak widzicie nowym się nie spieszy ;)

Asienka tez uważam, że dobrze zrobiłas. Karmienie piersią nie jest obowiązkiem i przymusem, a pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko i to jest najważniejsze :)

Natuska0 co u Ciebie? Jak nocka? Pewnie odsypiasz :)

MadziaK Zapomniałam o Twoim zdjęciu, z daleka wcale nie taki malutki :) ale rzeczywiście wysoko, ja swój już czuje między nogami :D

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

No ja akurat fizycznie czuje się swietnie, tył ze ostatnie trzy noce spałam po 4-5 godzin bo Filipek nie spał, no i mam tych stresów firmowych multum wiec psychika mi siada, a zawsze byłam słaba i bardzo zle znosilam jakiekolwiek problemy.
Kurcze dziś zaczął się ostatni tydzień "sami we dwoje", ale dziś już nie jest mi smutno hihi ciekawe jak to będzie, oby tylko Filipek nie był zazdrosny bo jest straszny wrazliwiec i nie chciałabym zeby przeżywał pojawienie się brata.
Queen no na tym zdjęciu taki balonik się zrobil, jeszcse mąż robił zdjęcie z dołu może dlatrgo nie wiem, ale w rzeczywistości jest malutki jak był hihi bo nie urósł ani o cm a nawet się skurczyl o 1, wrzucam inna fotkę :) no i u mnie brzuch zaczyna się na rzebrach, nic nie opada w dół, ale spokojnie mogę oddychać i się schylac więc nie narzekam ;)

monthly_2019_10/pazdziernikowe-2019_79098.jpg

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Andiama chyba Ci nie wyrwa zęba czy zębów... Ja byłam ostatnio z bólem takim promieniuje tm pod oczodol, ale dentysta tylko zapisała że 8 do rwania po porodzie, 7 i 5 do leczenia, ale nie wiadomo dokładnie z którego zęba boli. Cały czas czuje od tygodnia ten ból, nie jest straszny, ale cały czas jest. Powiedziała, że przed porodem nie chciała by już nic ruszać, u mnie 38t0d ciąży teraz. Jakby bardzo bolało to przyjść i rozwierca, dadzą antybiotyk, ale mam nadzieję, że jeszcze wytrzymają te moje zeby do porodu plus jeszcze trochę, bo nie polecę od razu na rwanie po narodzinach gdyż też mi tego nie zrobią.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3j44j4qa2hq3q.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wspolczuje problemów z zębami. Andiama tak jak Ewinka pisze raczej Ci nie wyrwa zęba, na byłam u dentystki tydzień temu wymienić plombe w martwym zebie to jak brzuch zobaczyła to od razu pytanie który miesiąc, nie wiem czy znieczulenie można dać w ogóle na tym etapie ciazy. Ale może by dali antybiotyk właśnie do srodka zebyctak nie bolało. No i też nie każdy bolacy ząb jest do wyrwania. Mozne leczyć lub kanały wypełnić i ząb zostanie.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny

Mam zaległości z kilku dni ale nie wyczytałam zeby sie jakiś nowy bobas pojawił :) ja w ten weekend bylam na weselu więc trochę się oderwalam od tej codzienności, chociaż mieliśmy dzieci ze sobą ale Fabiankiem była w pokoju moja siostra więc tylko chodzilam zaglądać a starsi bawili się z animatora potem pozasinali. Tak ze Emilka polecam Ci zrbys gdzieś wyszla.

monthly_2019_10/pazdziernikowe-2019_79106.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Sunflower4387

Dzieki Dziewczyny ciesze sie ze .podoba wam sie moj Tadeusz vel cycus mamusi. Powiem Wam ze jakby Tadzio byl moim pierwszym dzieckiem to byloby mi o wiele trudniej. Jakos przy pierwszym dziecku bardziej sie stresowalam wszystkim. Mialam tez o wiele gorszy porod i duzo gorzej dochodzilam do siebie. W kadym razie jakby pierwszy urodzil sie Tadzio to bym sie zalamala. On ciagle wisi na cycusiu. W nocy sie budzi zeby jesc co h. A jak nie je to i tak chce sie przytulac do cycusia i tak spi. Nie pozwoli sie odlozyc. Ale teraz Jakos mam wiekszy luz. Tak realnie zdaje sobie sprawe ze On juz taki malutki nigdy nie bedzie, ze to kwestia kilku miesiecy. Moze jestem szalona Ale nawet sie ciesze ze on takim malym kleszczem nieoderwalnym jest. Wiem ze to jego czas. Tyle ile teraz sie wyprztulamy to juz nigdy. Choc wiadomo juz troche padnieta jestem A W nocy czasem mam dosc. Ale mimo wszystkim to takie slodkie.
Madziak jezeli chodzi o podobienstwo to sa zupelnie inni. Choc ja widze pewne podobienstwo w wygladzie. To na pierwszy rzut oka zupelnie inni. Kajo mialam niebieskie oczka, brazowe wloski jak sie urodzil teraz ma blond. A Tadzio czarne oczy i czarne wloski. Kajo spal cale noce budzi sie tylko na jedzenie i spal dalej. Tadzio je cala noc. Kajo nie lubil byc noszony. Tadzio tylko na rekach chcialby byc. Kajo uwielbial swojego smoczusia, Tadzio nienawidzi smoczkow itd. Tak, w moim przypadku zupelnie inni.

Odnośnik do komentarza

Jestem taka słaba że nie dam rady na razie wszystkiego przeczytać później nadrobie..zasnęłam 5:25 spałam do 11 i pojechałam po pieczywo bo głodna jak wilk. Czeka mnie rozmowa z mężem na sama myśl robi mi się słabo. Plecy mi odpadają, nogi odpadają, oczy zamykają.. W tej ciąży tak źle się jeszcze nie czułam..

Odnośnik do komentarza

Piękne maluszki :) zakochać się można :)))

Magda22 ja dla odmiany nie mam apetytu wcale, gdzie do tej pory byłam raczej jak odkurzacz, aż się dziś zwazylam i jest 63,8 :O wiec może i lepiej, że mi się trochę przystopowalo :D
W dodatku złapałam jakiegoś doła, popłakałam sobie bez większego powodu, aż w końcu zebrałam się w sobie i wyprałam wykładzinę w salonie i trochę mi lepiej haha :) muszę się czymś zajmować, bo inaczej wariuje... co prawda moje pachwiny ucierpiały, ale przynajmniej jest czysto :D

Natuska0 powodzenia na rozmowie z narzeczonym, obyście sobie wszystko na spokojnie wyjaśnili i żeby nastąpiła zgoda między Wami :)

Ninka ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhm6f5lotfn.png
Igorek ❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj48a5jrvbhd3.png

Odnośnik do komentarza

Natka, trzymaj się, przytulam :* wiem co to trudna rozmowa z mężem w czasie ciąży... :( mam nadzieję, że to tylko bujną kobieca wyobraźnia... Choć intuicji nie oszukasz. Pogadajcie ale postaraj się na spokojnie choć wiem, że to nie łatwe. Lepiej teraz niż to w sobie dusić. Poza tym lepiej zapobiegać...

Emilka, chyba też musisz z narzeczonym pogadać. U Was to nie było tak, że jemu bardziej (szybciej?) zależało na dziecku? Ja rozumiem, że jest zmęczony, bo długo pracuje, ale wręcz wypadałoby, żeby troszkę Cię odciążył. Tym bardziej teraz, w połogu, kiedy Ty dochodzisz do siebie i fizycznie i psychicznie. Hormony szaleją, do tego dochodzi niewyspanie i łatwo o konflikt między Wami. Wierzę, że narzeczony wszystko zrozumie, jak pogadacie :)
Zdjęcie Lilki z sesji cudo! :*

W ogóle urocze te Wasze dzieciaczki, coraz większe, takie kochane, do schrupania :) szkoda że reszta taka uparta i siedzi w brzuchach ;)

Powiem Wam dziewczyny, że ja to już myślałam z soboty na niedzielę że rodzę... W nocy miałam skurcze co 4-7 minut, z tym że one nie były takie że nic, nic i nagle bum, mega mocno boli, tylko trochę jak takie fale (spokój parę minut i potem kilkanaście albo kilkadziesiąt sekund skurczu jak przy okresie). Nie dość że i tak byłam padnięta bo śpię strasznie ostatnio to jeszcze to... Ale stwierdziłam, że dość liczenia i spróbuję zasnąć, jak ma się coś zacząć to nie będę mogła spać. No i przeszło :) dziś za to odespalam, obudziłam się o 6 i już nie mogłam spać :) w międzyczasie fryzjer, krótki spacer. Jest tak ładnie na dworze, że aż się prosi żeby wyjść na ten świat ;)

Odnośnik do komentarza

A ja dla odmiany ochrzanilam w końcu męża, najpierw rano szalał po domu gdzie jego torba ze położył TU i na pewno mu schowalam. Mówiłam ze nie brałam jej i może w ktoryms aucie zostawił, na co on ze nigdzie nie jeździł, poszedł z domu zly bo na pewno mu schowalam, zadzwonil za 5 minut jakby nigdy nic ze torba jest w aucie na tylnym siedzeniu. I poprosił zebym znalazła sklep gdzie kupi jakieś rzeczy, znalazłam i wysłałam mu dane i powiedziałam ze juz tam jeździł, nie on nie jeździł on nie zna tego sklepu i zebyn mu nie wmawiala itd itp, potem oczywiście się okazało ze zna do czego sam się przyznał, a wiedziałam ze tam kupował bo kojarzyłam nazwę z faktur. Potem przyjechał do domu gdzie są klucze do ogrodzenia, mówię ze w skrzynce z kluczami, nie ma na pewno zabrałam, nie wiem po co skoro ja z nich nie korzystam nigdy, ale co się min narobił i nagadal to jego, były w skrzynce jak mówiłam, i się w końcu wkurzylam i opitolilam zeby sie zachowywał a nie robił miny i się rzucał nie wiadomo o co, bo sprawia mi przykrość a jestem w ciazy i tym bardziej powinien być w stosunku do mnie spokojny i cierpliwy. Zaraz zmienił ton chyba mu głupio było, mam nadzieję ze to pomoże. Wiem ze lata jak wściekły zeby wszystko podogrywac i pozałatwiać ale ja siedzę całymi dniami sama z dzieckiem, jeżdżę autobusami na zakupy i jakieś rzeczy załatwiać a przy tym sprzatam dom, piore prasuje i co dzień obiad gotuje, wiec nie lenie się całymi dniami tylko też coś robię, i jak same przyznalyscie całkiem sporo. Teraz jeszcze załatwia sprawy zobaczymy jaki będzie skutek gdy wróci, bo ostatnio taki zły chodzi ze jak jest w domu to nawet Filipek robi się nerwowy od razu, a jak jesteśmy sami to inne dziecko.
Queen dobrze ze coś porobilas, też lubię jak się coś dzieje ;)
Natuska nie dziwię się ze się stresujesz. Dziś będziesz rozmawiać z mężem? Trzymam kciuki aby się wszystko wyjaśniło.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...