Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem odnośnie diety to nikt nic nikomu nie wmawia. Po prostu w większości przypadków nie ma różnicy w stosowaniu diety lub nie. Ja nie stosuje żadnej diety i cieszę się że takie jest teraz podejście bo bez diety jestem skóra i kości (45kg ważę dziś) a jakbym dietę jeszcze stosowała to nie wiem czy 35kg bym ważyła. Po prostu stosowałabym coś, co jak widać u nas nie potrzebne. A jeśli ktoś nie może jeść wszystkiego bo maluszka boli brzuch, to musi uważać i tyle. A dawniej każdy musiał i już.

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Katia88
Anna
Poplakalam się jak to przeczytałam..człowiek czasami nie docenia tego co ma..a ludzie naprawde takie wielkie tragedie mają.

Dziewczyna ma taką wole walki i zawsze jest usmiechnięta pamietam jak jadlysmy razem pierogi w bufecie tak nam smakowaly.o raku dowiedziala sie bedąc w ciązy przez przypadek rak jajnika teraz juz są przerzuty.tak mi jej szkoda.napisalam jej na swietw zyczenia ale nie odpisuje .
Odnośnik do komentarza

Mariola ja karmie tylko piersią ☺️ ciężko byłoby mi dodać tam kleiku :D
A tak poważnie to nigdy nie dawałam więc nie podpowiem. Ja dietę zaczynam rozszerzać dopiero po 6 miesiącu i to będzie raczej jakieś ważywko, może Kaszka.... Jeszcze nie wiem. Ale wcześniej nawet nie próbuje.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Anna, trudna historia tej dziewczyny i dzieciaczka....

U mojego maluszka zapalenie oskrzeli... inhalacje z Boredualu i Nebbud, fenistil oraz flegamina.... plus cebion. Walczymy, żeby nie iść do szpitala... jeżeli będzie lepiej to dopiero w poniedziałek kontrola jeżeli gorzej to mamy wzywać lekarza...

Miłego weekendu dziewczyny!

Odnośnik do komentarza

Mariola ale podanie kaszki to już będzie rozszerzenie diety ;) ale jak chcesz, to próbuj. Ja bym najpierw dała chyba trochę do butelki.
U nas Witek nadal strasznie placze. Wczoraj znów podałam mu pedicetamol bo ja już nie wiem co mu jest. Już 4 dni tak... Aż chrypki dostał od tego płaczu. Może ząb zaraz wyskoczy? Jakoś wcześnie mi się wydaje.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Może mnie trochę złość poniosła :) ale ja właśnie miam odwrotne doświadczenie, mnie ciągle wszyscy komentowali że mam jeść, że nie wolno być na diecie przy kp bo mleko będzie bez wartości. A jak z dz8ecka zrobił się "pulpecik" to już odczepili się od mleka, ale że napewno mam anemie i źle wyglądam. N9gdy anemii nie mialam, wyniki nawet lepsze niz na "zwyklej" diecie. Ja ogolnie wtedy zdrowiej sie odzywialam, tylko duszone i gotowane i w ciazy i ponsd rok potem.Córka była okazem zdrowia, coś na wzór kolek miała raz w wieku 3 miecy kiedy zjadłam coś z poza swojej listy. A byłam tak atakowana zewsząd że mam jeść wszystko, najlepiej schabowego z kapustą codziennie żeby przytyć. A ja się dobrze czułam że swoją waga. Teraz w ciąży jedynie ppntym nieszczęsny schabowym z kapustą mnie nie mdlilo więc moje dieta znacznie się różni. Waga też niestety. I ciągle słyszę, jedz, jedź żebyś nie wyglądała jak poprzednio. No i moj maly od poczatku ma problemy. No a nawet lekarze twierdza ze nie kazdy bol brzucha u dziecka to kolka. Może dlatego jak czytam artykuł o kp i w komentarzach ktoś napisze że nie je czegoś typu np fasola bo dziecko po tym płacze to jest niemal lincz na niej niej że ciemnogród bo nie ma prawa dziecku być nic po fasoli. A że płacze to kolka i już, kropelki dac i przeczekać. I już kilka takich artykułów trafiłam gdzie właśnie w komentarzach matki które jedzą wszystko są ok A te które mają inne zdanie to głupoty piszą. Ja z zasady nie komentuje nigdzie, ale chyba i powinnam przestać czytać komentarze. Stąd moje wnioski o terrorze jedzeniowym. Ale dałam się wkręcić i jadłam normalnie ta wigilię i efekty miałam. Ale pewnie to kolejny przypadek ;) Wiem że wiele dzieci ma dojrzałe jelitka, ale to jak z kp i mm- nie można generalizować. Widocznie ja mam żołądek w cyckach i dlatego wszystko przenika do mleka ;)
Mariola, Iwona pisała o kaszce bezmlecznej żeby zagęścić posiłki.

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Kochane, podpowiedzcue mi, bo nie dam rady dziś jechać do lekarza, a mały ma znowu lekki wodnisty katar. Do tej pory zawsze miałam inhalacje z lekiem na receptę. Czy takiego malucha lepiej inhalowac zwykła solą czy od razu nebudose zielony ? Bo starsza to wiem ale maluszka się boję trochę tym nebudose bo ona po nim kaszle. Wiem że dużo maluszków tu ma katare. Napiszcie co robicie zanim dotrzecie do lekarza.

Odnośnik do komentarza

Zakochana ja ostatnio robiłam inhalacje z samej soli fizjologicznej przez cały czas i jeszcze zapuszczalam nosek solą wtedy czyściłam aspiratorem i na koniec zapuszczalam nasivinem baby. A do lekarza i tak poszłam dostała wtedy antybiotyk bo miała czerwone gardelko

Odnośnik do komentarza

~Zakochana
Może mnie trochę złość poniosła :) ale ja właśnie miam odwrotne doświadczenie, mnie ciągle wszyscy komentowali że mam jeść, że nie wolno być na diecie przy kp bo mleko będzie bez wartości. A jak z dz8ecka zrobił się "pulpecik" to już odczepili się od mleka, ale że napewno mam anemie i źle wyglądam. N9gdy anemii nie mialam, wyniki nawet lepsze niz na "zwyklej" diecie. Ja ogolnie wtedy zdrowiej sie odzywialam, tylko duszone i gotowane i w ciazy i ponsd rok potem.Córka była okazem zdrowia, coś na wzór kolek miała raz w wieku 3 miecy kiedy zjadłam coś z poza swojej listy. A byłam tak atakowana zewsząd że mam jeść wszystko, najlepiej schabowego z kapustą codziennie żeby przytyć. A ja się dobrze czułam że swoją waga. Teraz w ciąży jedynie ppntym nieszczęsny schabowym z kapustą mnie nie mdlilo więc moje dieta znacznie się różni. Waga też niestety. I ciągle słyszę, jedz, jedź żebyś nie wyglądała jak poprzednio. No i moj maly od poczatku ma problemy. No a nawet lekarze twierdza ze nie kazdy bol brzucha u dziecka to kolka. Może dlatego jak czytam artykuł o kp i w komentarzach ktoś napisze że nie je czegoś typu np fasola bo dziecko po tym płacze to jest niemal lincz na niej niej że ciemnogród bo nie ma prawa dziecku być nic po fasoli. A że płacze to kolka i już, kropelki dac i przeczekać. I już kilka takich artykułów trafiłam gdzie właśnie w komentarzach matki które jedzą wszystko są ok A te które mają inne zdanie to głupoty piszą. Ja z zasady nie komentuje nigdzie, ale chyba i powinnam przestać czytać komentarze. Stąd moje wnioski o terrorze jedzeniowym. Ale dałam się wkręcić i jadłam normalnie ta wigilię i efekty miałam. Ale pewnie to kolejny przypadek ;) Wiem że wiele dzieci ma dojrzałe jelitka, ale to jak z kp i mm- nie można generalizować. Widocznie ja mam żołądek w cyckach i dlatego wszystko przenika do mleka ;)
Mariola, Iwona pisała o kaszce bezmlecznej żeby zagęścić posiłki.

Zgodze sie z toba Zakochana.
Mi przy pierwszym dziecku kazdy mowil zebym glupia nie byla i jadla wszystko od razu. W szpitalu po porodzie od razu mega ciezki obiad z kapustami smazonymi, groszkami itp.
Nikt mi nie doradzil, szczegolnie wiedzac ze w rodzinie meza byly alergie, jak jesc. Nie mowie tu o tym zeby sie glodzic ale co i jakie pokarmy wprowadzac stopniowo. Nie mowie ze to powinno dotyczyc wszystkich, no ale moze osob szczegolnie narazonych na alergie.
Ja od razu jadlam wszystko bo jak spytalam naszej poloznej co jesc to mnie wysmiala ze nawet pytam i nie rozumiala co w tej Polsce nam wmawiaja.
No a potem u syna byly alergie i wez tu madry i nagle wprowadz diete eliminacyjna i zgaduj.... to bylo najgorsze bo niektore alergeny moga jeszczd byc w mleku do ok.2 tyg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...