Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

My mamy lezaczek ale na razie próbujemy,wczoraj posiedział 10 minut ,chodź uważam że jest jeszcze do niego za mały .Chustę dostałam od koleżanki , ale to dla mnie czarna magia więc nie używamy .Za to jutro będzie paczka z Polski i będę mieć 2 nosidła , jedno ergonomiczne , drugie zwykle usztywniane więc będziemy próbować .Mój dziś znowu ładnie spal . Przespał 6 godzin ! I później karmienie o 8.30
I z leżeniem na brzuszku idzie mu coraz lepiej;)
Zmieniłam też swoje nastawienie , już się tak nie stresuje i nie denerwuje jak mały placze , jak jestem zmęczona , mam więcej cierpliwości,tak jak pisałyście to wszystko minie , a nie wiem czy będzie drugie dziecko także czerpie każdą chwilę z małym i psychicznie czuje się lepiej

Odnośnik do komentarza

Iwona29
Hej dziewczyny pisze się po hawlic dzisiaj mój maluszek przewraca się na bok sam zobaczcie co prawa tylko na prawą stronę ale pewnie i lewą niedługo ma 12 tygodni nie wiem czy później czy wcześnie nie lubi na brzuchu wogole

Super! Gratulacje
U nas jeszcze nie było obrotów :)

Patrycja jaki leżaczek macie?

Ja myślałam o czymś takim. Ktoś ma?

monthly_2019_11/sierpnioweczki-2019_79888.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, jeżeli u Waszych maluchów wędzidełko powinno być podcięte zróbcie to jak najszybciej! Albo nie jesteście pewne czy jest ok- skonsultujcie z najlepszym chirurgiem/neurologopeda w okolicy.
Ja byłam dzisiaj na podcięciu wedzidelka z 2,5latka. Krzyk, płacz, krew. Do tej pory jak sobie przypomni to krzyczy i płacze.. a do tego dochodzi masowanie tej strefy przez 4 tygodnie 8razy dziennie po minucie. Ech, żałuję, że nie sprawdziłam tego mimo moich podejrzeń, że coś jest nie tak...

Odnośnik do komentarza

Patrycja u mnie nie było czegoś takiego więc niestety nie pomogę :/

bławatek koleżanka ma taki leżaczek/huśtawkę i baaardzo zadowolona była i chwaliła ogólnie. Nawet chciała mi go dać bo jej syn już ponad rok ma ale ja mam inny i nie potrzebuje dwóch choć ten jej ma opcję bujania automatycznego i jest na zasilacz i może być na baterie. Więc chyba dobry wybór.

Iwona gratulacje dla synka! Moja Gwiazda chyba niedługo też zacznie bo wygina się w luk, odpycha lewą nogą i główkę odgina całkiem do góry.

MaKlar popieram apel. Ja ze starszą miałam taki właśnie problem ale zauważyła to pediatra po porodzie jeszcze w szpitalu i od razu na drugi dzień podcięła - zabieg trwał sekundę i zero czegokolwiek typu znieczulenie czy krew. Potem już jest rzeczywiście gorzej :/ Tobie siły i wytrwałości życzę!

Odnośnik do komentarza

MaKlar nam na szczęście neonatolog zwrócił uwagę już w szpitalu że jest takie na granicy choć jak popatrzyłam to normalnie jezyk był w kształcie serca i nie wystawiał go poza linię warg A problemu że ssaniem nie miał. Na szczęście podcieli mu jeszcze w szpitalu, choć wtedy wahalam się czy dobrze robię, bo nie miałam pojęcia o co w tym chodzi. Cały czas się zastanawiałam że może źle zrobiłam że na to pozwoliłam ale jak was czytam to się cieszę że nie musieliśmy jednak jeździć po lekarzach bo na pewno i tak trzeba by to było później zrobić.
Iwona- gratulacje- idealny czas na to bo właśnie ostatnio oglądałam filmik o rozwoju niemowląt i 12 tz to jest właśnie czas kiedy powinno zacząć próby przywracania się na brzuszek. Mój w ogóle nie próbuje nawet, ale starsza też pamiętam późno te obroty opanowała.
Mieliśmy pierwsza próba chustowania. Na filmikach to o wiele prościej wygląda niż w realu, posiedzial 5 min bo był w szoku co mu matka zrobiła :) jutro spróbuje znowu. Ale nie mam takiego zaufania że mi nie wypadnie dolem i pewnie i tak to będę podtrzymywać :/

Odnośnik do komentarza

My mamy taki, ingenuity zebra, huśtawka 5 prędkości niania, z możliwością blokady na lezaczek. Jakieś tam melodyjki są też.. Ogólnie nie jest zły, mała czasem w nim siedzi, czasem bawi się zabawkami Które dodatkowo doczepilam na tym "liściu". Ale i tak wymaga ciągłej uwagi, w sensie żeby patrzyć na nia jak się bawi.

Kurcze, Ale te Wasze dzieciaczki już obrotne (: u nas jeszcze nie widac żeby miała sie obracać sama. Ciągle walczymy z rączkami, które się rozjezdzaja przy pozycji na brzuszku.

Dziś druga dawka szczepień na nfz.. Oby noc była spokojna..

monthly_2019_11/sierpnioweczki-2019_79900.jpg

Odnośnik do komentarza

Hej wczoraj miałam wypadek eh masakra wjechał we mnie 18-latek co miał prawo jazdy 3mc. Poduszki wył bo przewożę dzieci z przodu uderzyłam głową w kierownice wjechał mi w tył i wpadłam do głębokiego rowu. Fotelik samochodowy starszej córki przewrócił się do góry nogami . Masakra to są sekundy. Sprawa idzie do sądu bo zabrali mu prawo jazdy wymijal na podwójnej ciągłej na pasach w terenie zabudowanym. Mój mały był cały czas niespokojny dopiero jak przyjechałam zamknął oczy i usnął taka więź aż się zdziwiłam. Dziewczyny masakra miałam z córką jechać ale w ostatniej chwili się rozmyslilam

Odnośnik do komentarza

Iwona, masakra.. Nie wyobrażam sobie jak musiałaś się zestresowac. Boże, cud, że bez dzieci.. Mam nadzieję, że z Toba wszystko ok. Bądź dzielna, trzymaj się i dawaj znać jak się czujesz..
Zawsze mnie to przeraża, Jak niektórzy ludzie jeżdżą i przez nich można stracić zdrowie albo nawet życie.. Prawo jazdy powinno być od starszego wieku.

Odnośnik do komentarza

Iwona, jak dobrze, że bez dzieci i nic się nie stało! Jak Ty się czujesz? Byłaś w szpitalu?

Od kiedy mam dzieci jeżdżę wolniej i bezpieczniej. A podczas jazdy obserwuje jak jeżdżą pozostali i czasami brawura kierowców jest nie do opisania.

Odnośnik do komentarza

Iwona Jezu wszystko ok ? Trzymaj się kochana naszaDzięki Bogu byłaś bez dzieci . Debile są drogach !! Jak widzę takich pajacy to aż mnie trzęsie , nie są sami na drogach ,zero wyobraźni a to na prawdę sekundy !
Ja do tej pory nie wsiadłam z małym sama do auta ,mam jakiś strach i ktoś musi siedzieć z nim z tyłu

Pamiętam jak z 7 lat temu wjechałam facetowi w bok auta i tam siedziało dziecko w foteliku nie byłam w stanie wysiąść z auta , nic się nikomu nie stało bo jechałam wolno , ale okazało się że wogole nie miałam hamulców
...szczęście w nieszczęściu że było to koło domu a nie na skrzyżowaniu , mimo wszytko bałam się długo wsiąść Do auta

Odnośnik do komentarza

Iwona o rany straszne dobrze że wszystko dobrze się skończyło.
Gratulacje dla synka :)
Patrycja na razie obserwuje staram się angażować tą drugą stronę główki i kłaść dużo na brzuch, mam wrażenie że leżenie na brzuchu to klucz do większości problemów niemowlaków :D
Cyśka u nas było 6w1 szczepimy na oddzielnej wizycie pneumokoki płatne, bezpłatne obejmują 10 szczepów. Meningokoki póki co odpuszczamy.
Zakochana faktycznie ciekawa książka u nas nie ma tego problemu ale z drugiej strony nigdy nie wiadomo i spokojne dziecko może się odczarować :)
Leżaczek mamy z fisher prica ale staramy się nie za długo w nim, żeby ta głowa się nie spłaszczała.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Odnośnik do komentarza

Iwona k9niecznie zbadaj szyje jak pisza dziewczyny jesli nie mialas.
Moj sie dzis popsuł, nie spal caly dzien. Ewidentnie meczyl go brzuch, po kazdym jedzeniu po ok pol godz wracal serkiem. W chuscie nie chcial sie nosic. Ktegoslup mi dzis siada. Strasznie boli. Dopiero jak go wlozylam do chusty w pozycji kolyski (wiem ze nie zalecane, ale na rekach dokladnie w takuej samej go nosze, a chcialam sprobowac odciazyc plecy) to zasnal w momencie i spi) Nadal widocznie lepiej mu takiemu otulonemu. Niestety w pozycji zabki nie chce byc a specjalnie kupowalam chuste a nie nosidlo wisiadlo :/ bedziemy probowac dalej moze polubi. Teraz nauczyĺ sie na rekach przodem byc wiec pewnie bedxie ciezko.

Odnośnik do komentarza

I znów potwierdza się to co w książce- kiepski dzień w spaniu to i kiepską noc będzie. Budził się już 2 noc co godzinę! Chyba po tym szczepieniu taki rozdrazniony jest bo przecież już było w miarę dobrze. Trzymajcie kciuki żeby dziś udało się nam wpaść z powrotem w rytm drzemek.

Odnośnik do komentarza

Iwona dobrze, że wyszłaś z tego cało. Masakra. Nawet nie chcę myśleć, co by było gdyby jechały z tobą dzieci. Oby młody dostał taką karę, żeby mu się odechciało jeździć.

Wczoraj mały zasnął mi sam na kanapie :D żadne z moich dzieci nie zasypiało samo, więc ja już panika że może chory, co z nim :D
Maz mnie sprowadził do pionu, odłożył małego do kołyski i kazał zjeść kolację :D matki są jednak porąbane i często przewrażliwione ;)

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Zakochana trzymam kciuki za drzemki!

Cobra hahaha - święta racja! :D Ale super, że Ci synuś niespodziankę zrobił :)
Moja Wiola kilka dni temu mi podobną zrobiła - trochę marudziła więc pomyślałam, że ją w chustę wsadzę (bo plecy od noszenia już bolą) i ponoszę to może uśnie. Położyłam ją na kanapie i zaczęłam zawiązywać tę długaśną chustę. Jak już zawiązałam i chciałam ją wziąć to patrzę a ta śpi w najlepsze :D A tak się męczyłam z tym wiązaniem... hehehe

Odnośnik do komentarza

Mazos hehe, to musiała być zmęczona :D
Ja dziś o mało nie zaliczyłam historii drogowej, jak wracałam z przedszkola jakieś geniusz z podporządkowanej mi wyjechać tak że po zatrzymaniu dzielił nas dosłownie cm, dobrze że jednak wychamowal bo centralnie w moje drzwi by wjechał. Przez takie sytuacje jestem przezwrazliwuona i boję się jeździć z dziećmi i robię to tylko jak już muszę.
O 8 zasnął i spał 45 min prawie odwiozlam starszą A on z sąsiadka został. Jak wróciłam to za 5 min się obudził, bo zrobił kupę. Ale chyba niedospal bo darl się cały czas i nawet na rękach nie pomagało i teraz znowu zasnął ale na rękach, ale śpi czujnie więc nie odkładam go :/ A matka głodna...
A tak w ogóle to dziś rano wreszcie zauważyłam że jak wciagne brzuch to widzę moja blizne. Bo tak to zwisala mi taka oponka i musialam ja podniesc zeby widziec, bałam się że już zoastanie. Jest więc nadzieja że kiedyś będę jeszcze wyglądać jak nie w ciąży :)

Odnośnik do komentarza

zakochana jak ci się udaję małego na drzemki odłożyć? Oczywiście mam na myśli to co udawało ci się przed tym szczepieniem.

Nam udało się wypracować pierwszą drzemkę. Tak koło 11-12 mały robi się senny więc brałam go wtedy na spacer. Teraz już tak polubił wychodzenie na pole, że jak go ubieram (czapki nie lubi) to marudzi i płacze a gdy wkładam do wózka jest cisza. Idziemy na pole i tam zawsze zasypia. Potrafi tak spać 2-3 godziny. Idziemy nawet jak pada, wtedy stawiam wózek pod dachem i siedzę z nim.
Ale od jakiegoś czasu widzę że on potrzebuje jeszcze jednej drzemki, bo jak się nie prześpi to wieczorem jest strasznie marudny.
Problem tylko w tym że ciężko go uśpić. Nie chcę go już brać na pole koło 16-17 bo już ciemno a w domu to tylko przy cycu mi zaśnie ale to tylko na rękach bo jak odkładam to jest koniec spania.

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...