Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny.
Gratuluję wszystkim nowym mamusiom.
U mnie teraz bieganie po specjalistach pomimo że nie ma jeszcze wyników to lekarz pediatra wystawił mu zaświadczenie że moze korzystac z ustawy za życiem, dzięki temu udało mi się wszystkich potrzebnych specjalistów załatwić w tydzień A wcześniej terminy były na przyszły rok I to w drugim półroczu. Mam już załatwioną na wrzesień rehabilitację w związku z obniżonym napięciem mięśniowym chociaż przyznam że ja nie widzę żeby mój synek miał z tym problemy chyba że to jakoś później się ujawni. Póki co ładnie podnosi główkę I pelza po całym lozeczku kładę go w dzień na brzuszku bo bardzo lubi tak spać dzięki temu ładnie się odgazowuje. W nocy biorę go do siebie do łóżka i niestety widzę że ma problemy z gazami Ale nie jest źle. Poza tym to bardzo kochane dziecko płacze tylko jak jest głodny lub ma problem z brzuszkiem. Kardiolog chcial polozyc malego do szpitala zeby zrobic echo serca ale ide prywatnie bo nie chce ryzykowac ze rotawirus czy cos innego się przyplącze. Później na prywatnym wstawię Wam zdjęcie mojego Skarba. Pogodzilam się już z tym że może mieć zd. Teraz jestem nastawiona zadaniowo I zrobię wszystko żeby jego życie było szczęśliwe I przede wszystkim normalne.
Jak będą wyniki dam znać. Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za pamięć.

https://www.suwaczki.com/tickers/ox7ndqk33nj168iz.png

Odnośnik do komentarza

szelcia dobrze, że udało się tak wszystko szybko załatwić. Kochane masz to dzieciątko ❤️

Ja czekam na obchod. Wieczorem znowu wyszła zoltaczka na pograniczu i mały miał w nocy polezakowac trochę pod lampą. Pytałam jak kładzie się tam dzieci, które śpią tylko przy piersi ale nikt nie umiał mi odpowiedzieć ☺️
Udało nam się uzbierać jakieś niecałe 1,5 godz w sumie pod lampą. Głównie to wygląda tak, że jak zaśnie kładę go tam, zakładam okularki i już się wierci. Kilka minut później już jest płacz. No ale walczymy. Ja muszę wyjść z stąd w sobotę bo jak nie to zwariuję....

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Cobra oby Wam ta dziadowska żółtaczka szybko przeszła. Wiem co czujesz bo miałam to samo - kładzenie pod lampę i te okularki to jest straszny upierd (moja ciągle je ściągała, więc musiałam non stop poprawiać) a z Twoim cycoholikiem to wyobrażam sobie jaka to masakra. Trzymam kciuki żeby szybko ta bilirubina spadła do 7-8 i wtedy Was puszczą!

Odnośnik do komentarza

Szelcia To masz teraz bieganiny, ale przynajmniej będzie porządnie przebadany. Trzymaj się i odezwij się czasem jak znajdziesz czas.

Kasia Trzymam kciuki żeby gładko poszło :)

Cobra Mój Radziu był dokładnie taki sam, nie szło go od cyca oderwać, więc znam ten ból. Oby ta żółtaczka szybko minęła i żeby Was już wypuścili, a w domu już sobie będzie spokojnie wisiał na cycu :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Cobra
Wituś taki pogodny, kochany:)
Oby żółtaczka szybciutko zeszła, i wypuścili Was do domu.

Kasia
Dziękuję za informacje i trzymam za Ciebie kciuki! Żeby poszło szybko i bezproblemowo :) Mam nadzieję że dziś jesteś pierwsza w kolejce na porodówke.

Szelcia
Cudowne masz dzieciątko, dobrze że udało się szybko pozałatwiac lekarzy i rehabilitację.
Jesteś bardzo dzielną mamą!

Koza
Pewnie spadł Ci kamień z serca!
Wiedziałam że musi być wszystko dobrze!
Bardzo się cieszę, że nie musisz się dłużej denerwować.

Mama Radzia
Delikol i Biogaja tak jak pisała Ma Zos to zupełnie co innego. Znam mamę która daje to i to.
Ja osobiście zastanawiam się czy jest sens dawanie Biogai przy kp, bo te same bakterie krore są w tych kropelkach, są też w naszym mleku.

Iwona
Masz już ten kraterek? Ja nigdy nie uzywalam, ale chyba bym kupiła, jak dzieciątko sie tak męczy. Moje koleżanki wiem że używały tego.

Edysia
U mnie też ledwo przyparty :( ale u Ciebie jest rozwarcie, więc może w końcu ruszy. Ja juz się nastawiam na wywoływanie.

Cyśka
A u Ciebie jak tam sprawy?

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka MaZos Dzięki za odpowiedź. Wiem, że to 2 różne rzeczy, ale czasem różne lekarstwa się wykluczają dlatego byłam ciekawa czy ktoś miał zalecone obie te rzeczy i skoro tak to będę dawać, może akurat pomoże :)

W ogóle bardzo się cieszę, bo mam już więcej mleka, dzisiaj nawet udało mi się bez problemu ściągnąć 80 ml z 1 piersi. Wczoraj strasznie się mordowałam żeby ściągnąć 50 ml - do tego stopnia, że sutek boli mnie jeszcze dzisiaj. Mam wrażenie, że znowu pomógł mi Femaltiker - piłam go na początku, a potem przerzuciłam się na Lactosan i miałam mniej mleka - teraz znowu wrócę do Femaltikera i mam nadzieję, że będzie dobrze. Dzisiaj muszę pierwszy raz zostawić Arturka i skoczyć do miasta na 1-1,5h, strasznie się tym stresuję. Dobrze, że jest Teściowa to w razie czego pomoże mężowi, bo zostanie z naszą dwójką i jeszcze ich kuzynem, który też ma wakacje w przedszkolu teraz.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Cobra moja gwiazda też była poddana fototerapi. Tylko ja kazali wkładać do inkubatora na 12 h. I tak przez dwa dni. Niby to miały być sesje 2×6h ale leciały w ciągłości z przerwami na jedzenie i kąpiel. To była meczarnia chyba bardziej dla mnie bo cały czas pilnowalam tych beznadziejnych okularów żeby się jej nie zsuwaly. Bo Natka jakby pochodziła z ciepłych krajów wylegiwała się jakby nigdy nic. Miała może tylko dwa kryzysy. Natomiast córa drugiej dziewczyny z sali chciała ten inkubator rozwalić. Tak się denerwiwala i kopala nie szło jej uspokoić. Ale przetrwały te godziny.
My po tygodniu pobytu w szpitalu wkonvu w domu. Niby zazolcenie jeszcze jest, które będzie schodził parę dni ale poziom bilirubiny bezpieczny.

http://s8.suwaczek.com/201908211780.png

Odnośnik do komentarza

mamaRadzia to pierwsze koty za płoty u Was! Powodzenia! Ja jak muszę wyjść to ciągnę Wiolę ze sobą bo nie mam ani mamy ani teściowej blisko (a z teściową to i tak bym nie zostawiła - kiedyś mój mąż powiedział że jego mama jest tak rozstrzepana że jeszcze by zapomniała o dziecku i nigdy z nią dziecka nie zostawi hehe) :) Także super że Ty masz wsparcie!
No i rewelacyjnie że laktacja znowu u Ciebie ruszyła. Mnie też Femaltiker pomagał z pierwszą córką a teraz póki co (odpukac) nie muszę nic brac.

Odnośnik do komentarza

A i jeszcze mam pytanie. Ile wasze bobasy zjadają mleczka? Wiem że cyca nie da się skontrolować chyba że odciaga się laktatorem. Ale chodzi mi o mm a dokładnie o dokarmianie?
Wczoraj była u mnie położna. I jak powiedziałam że moja zjada 60-70ml mm to mnie zbesztala i mówi że maksymalnie 50 powinna jeść. Ja do niej ze inaczej jest głodna płaczę ssie palce cmoka. Ona na to żeby przepajac woda. Wczoraj cały dzień przeplakalam bo walczyłam z nią żeby więcej jej tego jedzenia nie dawać a ona darla się bo chciała jeść. Była na tyle zła że nawet nie chciała robić podejścia do cycka tylko się przeżyła i odpychala. Koszmar

http://s8.suwaczek.com/201908211780.png

Odnośnik do komentarza

Szelcia super ,że dostałaś zaświadczenie , duzo zdrówka dla synka !!

Mariola ja też bym dawała tyle ile dziecko potrZebuje , ja karmię co prawda piersią z ale czasami trwa to i godzinę , raz zje 8 minut raz ciągnie bez przerwy 20 , więc też zależy jak bardZo głodny jest . A słyszałam teZ żeby takiemu nowordkowi nie podawać wody .. więc nie wiem

Odnośnik do komentarza

Odnośnie odparzenia , to my mieliśmy raz , w dzień używam wacików i wody przegotowanej , w nocy chusteczek . Smarowalam pupę linomagiem zielonym i mocno nasączonym wacikiem przemywalam , tak że pupa była cała mokra . Na drugi dzień nie było już śladu po odparzeniu . Za to teraz problem z ropiejącym oczkiem :(
Babcia wzięła Olafa na spacer , ja zostałam w domu ze względu na ten szew .. Stresa mam a jutro też musimy wyjść na godzinę bez małego . Mleko ściągnęłam w razie czego

Odnośnik do komentarza

night mam ogromne okno w pokoju, ale na szczęście słońce jest z drugiej strony. Już mam 30 stopni na pokoju a gdzie jeszcze słońce przez okno :D
U nas nie jest problemem zoltaczka, bo ona nie jest duża. W każdym razie nie przez nią jesteśmy w szpitalu, tylko przez wysokie crp i antybiotyk. U nas naświetlanie jest w moim pokoju i wygląda tak

monthly_2019_08/sierpnioweczki-2019_77786.jpg

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

To mojego kladly do takiego jak inkubator, zamkniętego i tam się świeciło. I był w zupełnie innym pokoju gdzie wszystkie dzieci się naswietlaly i to był problem bo jak tylko to rozegrały to krzyk bo on chciał być owinięty. Nie lubił tak na luzaka leżeć i do dziś lepiej zasypia w rozku. A właśnie, jak ostatecznie sprawdzają się wasze zakupy. Pamiętacie jak się dylematy były, czy łóżeczko czy kolyska, czym przykrywac? :) U nas kosz się super sprawdza, dobrze że mam to blisko bo widzę kiedy się krztusi czy ulewa czy tylko coś mu się sni w nocy bez wstawiania. Do spania rozek. Otulacz niestety się nie sprawdził, mały lubi mieć rączki luzem.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Wszystkim nowym Mamusiom serdecznie gratuluję bobasow, a tym które wciąż czekają, dużo wytrwałości i powodzenia.
U nas od tego tygodnia duża zmiana, mała prawie w ogóle nie spi, ani w nocy ani za dnia. Już nie wiem co robić. Jest przebrana, nie ma odparzen, jest nakarmiona, od wczoraj daje jej trochę wody, bo strasznie duszno i gorąco. Niby mleko matki wystarczy ale położna powiedziała, że trochę nie zaszkodzi nawet z glukoza. Nie wiem czy moj pokarm jej nie wystarcza? Nie je przesadnie głupi, max 15 min, Jak je dłużej albo częściej niż półtora godziny to mocno ulewa. Robi siusiu i normalne kupki z 5-6 razy dziennie. Ziewa a nie może porządnie zasnąć. Sen jest bardzo lekki, max 15-20 min, xhuba, że zaśnie na mnie, to czasem 30-40. Opróczcz tego strasznie się rzuca, macha rękoma i mocno kopie.. Już nie wiem czy wszystko to jest normalne.. Może mój pokarm jest zbyt jałowy? Choć przez tydzień po 300 gram tyla. Czuję się wykończona, a praktycznie na chwilę sie mogę jej odstawić. Może to przez temp? A może to, że rano pije mała kawę z mlekiem? Poratujcie jakaś radą ):

Odnośnik do komentarza

Cobra Przesłodkie ma te wałeczki na nogach :)

Zakochana Ja na początku zawijałam Arturka w otulacz, ale teraz też już woli mieć rączki na wierzchu. Przykrywam pieluchą flanelową. Rożki leżą nieużywane tak jak poprzednio, bo jest za gorąco. Zastanawiałam się na co mi tyle pieluch tetrowych, ale bardzo się przydają przy tym jego ulewaniu. Zadowolona jestem też z wielorazowych wkładek laktacyjnych - jak na razie zużyłam tylko pół paczki jednorazowych, więc sporo kasy na tym zaoszczędzę jak tak dalej pójdzie, a i czuję się w nich dużo lepiej. I z klina do łóżeczka też jestem zadowolona, bo jakoś pewniej się czuję jak ma główkę wyżej. Za to na razie nie jestem przekonana do kąpania z użyciem tej wkładki (foczki) - może spróbuję tego jak będzie lepiej trzymał główkę. I jeszcze kupiłam na Allegro jakąś tanią karuzelę do łóżeczka i jest tragiczna - melodyjka jest tak paskudna, że mąż ją wymontował, bo to po prostu fałszowało, konstrukcja jest bardzo licha i na tyle krótka, że nie da się jej włączyć nad przewijakiem, no po prostu tandeta.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...