Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Rany ile się dzieje wysyp bobasków :)

Koza Angie MamaRadzia gratulacjeeee :) :) :)

Dziewczyny po cc oby rany się szybko zagoiły i nie bolało. Maluszek wszystko wynagrodzi :)
Sandra a to lekarz wredny po co takie głupie komentarze, mógłby sobie darować

Trzymam kciuki za kolejne mamusie szczególnie te co są już po terminie.
Hej Beza

Ja po wizycie i uwaga moja akrobatka się obróciła i leży głową w dół 37tc i udało jej się przekręcić :) :) :)
a ja już chciałam termin CC ustalać a tu taki psikus zrobiła. Bławatek i dziewczyny dzięki za kciuki :)

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Odnośnik do komentarza

Witam Dziewczyny!
Też jestem sierpnióweczką, termin mam na 16.08.To moja 4 ciąża, mam trzech synów 12, 9 i 4 lata. Teraz czekamy na córkę. Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamom i trzymam kciuki za te co czekają jeszcze tak jak ja:). Obserwuję Waszą grupę od dawna, ale dopiero teraz zdecydowałam się napisać. Strasznie dłuży mi się ta ciąża. Pozostali synowie w tym czasie byli już na świecie a ich siostra siedzi i ani myśli wychodzić. Dużo lepiej mi się czeka wiedząc, że nie jestem sama.

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Gratulacje! Super ci poszło mama Radzia.
Sandra, okropny komentarz. Mi też brzuch został po porodzie to chyba normalne. Ja choć dużo nie przytylam.brzuch miałam miałam ogromny i trudno żeby nie został. Ale przez to wydaje mi się trudniej mi właśnie było wstawać. A na gojenie się najlepsze wietrzenie i wiesz jak położysz się na plecach to ten brzuch się tak rozleje na boki i rana jest wtedy na wierzchu to staraj się dużo leżeć właśnie na plecach przez te kilka dni jeszcze. Ja tak robiłam i z wierzchu już tylko strupki w miejscu zakończenia szwów mam.

Odnośnik do komentarza

Witam kolejne Sierpnioweczki:). Night doskonale Cię rozumiem, na moim ktg tez zero skurczów... tez już wątpię, ze to się samo rozkręci :( Patrycja Ty chyba pytałaś o masaż szyjki, ja miałam ponad tydzień temu, bolało i nic nie dało. Jedynie po dwóch dniach odszedł mi czop i tyle. Ale np. mojej siostrze pomogło i na drugi dzień urodziła. Buziaki

Odnośnik do komentarza

Sasanka88
Anna13 Ty też?? Ja to myślałam, że tak jak ja jutro masz wizytę a Ty już z Elizką :) Gratulacje!! Malutka 2 tyg temu nie była główką czasem? Obróciła się na stópki? Sama pojechałaś do szpitala? Czy nasza dr Cię skierowała? Napisz coś więcej ;)

Skierowanie mialam na ten poniedzialek co bedzie ale cisnienie mi wqlnelo 150/90 wiec kazala.mi prztjechac,ulozenie stopkowe wiec pociela mnie odrazu.qazyla 3100 wiec przyzwoicie
Odnośnik do komentarza

Rany Dziewczyny, ale dziś Bobasowe Boom! aggieUk, MamaRadzia, Anna13 Gratulacje!! :)
Beza33, Kaka39 witajcie:)
Sandra powiedzenie czegoś takiego kobiecie po porodzie to po prostu brak kultury. Szkoda nerwów nic się nie przejmuj, najważniejsze zdrowie, a nie jakieś fałdki!:)
Night, Monikacz jeśli jeszcze nie próbowałyście to ja słyszałam, że skuteczne są przysiady i masaż brzuszka na pobudzenie Malucha.

Odnośnik do komentarza

MamaRadzia, Anna13 gratuluję!
U mnie zaczęło się coś poważnego po 3 w nocy. Mocne i częste skurcze. Do szpitala dotarliśmy po 5 z rozwarciem 6 cm, a o 9 już było pełne 10, szyjka idealna. Książkowo przygotowany organizm do porodu. Przez szybkie rozwarcie ból był niesamowity. Nigdy nic takiego nie przeżyłam, nawet nie pamiętam połowy z tego co się działo. Tylko był mały szczegół - mały nie był w stanie czołem przejść w jednym miejscu. Próbowali różnych metod, pozycji, przebili worek owodniowym ale nic nie dało. Podczas skurczu przechodził, potem się cofał. Ordynator stwierdził że nie ma co ryzykować i zabierają mnie na cesarkę. W ogóle nie byłam przygotowana psychicznie na taki obrót sytuacji, bo cały czas chwalili jak to u mnie się pięknie otwiera. Gdyby Maciuś był mniejszy to by pewno przeszedł, ale mam za małą miednicę to jego rozmiarów. Ból po cc jest okropny, nie wiem jak mam się ułożyć. Dopadł mnie jakiś kryzys, siedzę i ryczę. Na szczęście mogłam małego oddać na noc. Cieszę się że mam już to za sobą. Zarazem mój najpiękniejszy i najgorszy dzień w życiu.

Odnośnik do komentarza

Hejka :) To wszystko tak szybko się dzieje, że nie nadążam!!! Gratuluje mamusiom i życzę szybkiego powrotu do formy. Tyle z Was jest już po, że aż zaczęłam myśleć intensywnie o sobie.

Nam dziś zdjęli pessar, młody waży 2600g, 37tc
Lekarz powiedział, że ciąża jest donoszą i możemy już spokojnie rodzic oraz się nie oszczędzać :) Przez to jeszcze bardziej jestem zestresowana, ale tak pozytywnie póki co. Nie mogę się doczekać kulminacyjnego punktu!
Tym bardziej, że dalej cierpie na bezsenne noce, bole kręgosłupa, ZNN i ogólnie mam dość tej końcówki. Pocieszam się faktem spotkania z młodym kawalerem

Odnośnik do komentarza

Anna13 gratulacje ❤️ w tym tygodniu to naprawdę jakiś wysyp ☺️

koza wiem co czujesz niestety... Nie każdy jest stworzony do cc. Wolę sto razy rodzić SN niż przeżywać ten ból po cc. SN też boli i to może nawet bardziej, ale jak urodzisz ból się kończy. Po cc nie kończy się przez tydzień :(
Będzie lepiej kochana. Musisz po prostu przetrwać ten początek.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane w ten czwartkowy poranek! U nas znów słońce i już czuję że będzie skwar już się boje jak przeżyje ten kolejny dzień...już nie wiem czy leżeć na kanapie czy zajadać rękawy i dać sobie taki wycisk że albo urodzę albo zemdleje...

Monikacz ja o 9 mam kolejne KTG ale teraz jak sobie jeszcze leżę w łóżeczku to brzuch miękki nawet macica się nie stawia a gdzie jej do skurczy...eh...

Kasia88 dziś będę gadała z ordynatorem. W szpitalu byliśmy od zeszłego poniedziałku do czwartku k miałam dwa razy masaż szyjki...aż gwiazdy widziałam i miałam wrażenie że lekarz łapę mi tak włożył po łokieć a sam wielkością i delikatnością przypomina niedźwiedzia...rozwarcie się trochę powiększyło i rano po masazu miałam lekkie ale bardzo regularne skurcze niestety nie poszło... Na wypisie mam że mam się zgłosić do szpitala 6 dni po terminie to będzie 10.08 ale zobaczę co dziś powie bo już raz obiecywał kroplówkę...bardzo się boje zielonych wód... Niby KTG mam dwa razy dziennie i wychodzi ok choć położna przychodzi prawie zawsze i każe się obracać albo trzęsie mi brzuchem bo zapis serca jest płaski...Laura najczęściej ma tętno 130-140 brak skoków mimo że się rusza i położne mnie stresują bo mówią że takiego spokojnego dziecka jeszcze nie widziały...lekarz na to nie mówi nic bo niby w normie a ja nie wiem co myśleć...
Eh...musiałam się z rana nieco wygadać bo już psychicznie siadam nieco...

Trzymajcie się Mamusie i spokojnego rozpakowywania!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...