Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Ja rodzilam na półleżąco. Chwytam się wtedy rękoma pod udami (blisko kolan) i tak parłam. I tak dwa razy rodzilam. Nie wyobrażam sobie stan wtedy na nogach. Nie dałabym rady. Niby pozycja nie zalecana, ale dla mnie chyba najlepsza.

sandra wiedziałam, że Karolek wynagrodzi ten trudny i długi poród. Co by się nie działo - warto ☺️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Od 13:30 Hubert jest już z nami:D
3280g 51cm i 10 punktów. Rodziłam sn ze znieczuleniem w drugiej połowie tzn po 6 cm rozwarcia.
Poród 3,5 h więc chyba nie źle jak na pierwszy poród.

Miałam wam zdać relację jak się rodzi "za granicą":
A więc miałam wywoływany poród bo zmniejszyła się ilość płynu owodniowego (ale mieściła się w normie). Przyjechałam do szpitala wczoraj ok 10, zrobili mi test łożyska i koło 15 założyli balonik. Po baloniku było całkiem spoko, nie wielkie skórcze do 20 i całą noc cisza. Między czasie 3 razy ktg. Rano okazało się że balonik zrobił swoje i wypadł. Lekarka która go wyciągnęła i mnie zbadała (3cm rozwarcia) PRZEPROSIŁA że tak wcześnie przyszła (6:30) i że od rana ZADAJE MI BÓL. Byłam w szoku!
Przed 9 dostałam oxy, przed 10 przenieśli mnie na salę do rodzenia. Znieczulenie dostałam przy 6-7 cm także to na chwilę zelżało. Hubert urodził się o 13:30.
Nacieli mnie podobno na 1 cm.
Jedyne co to łożysko nie chciało się urodzić i musieli mi go wyciągnąć ręcznie (w znieczuleniu)- nic nie bolało.
Opieka i personel- rewelacja! Wszyscy się uśmiechają mówią dzień dobry, jak przychodzi nowa zmiana, położna przychodzi przedstawia się i mówi np że "będzie się nami opiekować przez całą noc"
Warunki w szpitalu- jak na starą kamienicę w środku miasta- słabe (tu u góry na położnictwie już jest fajnie. Sale porodowe ok. Ale jakby nie było ja tu na wakacje nie przyjechałam.
Że względu na personel czułam się jak w prywatnej klinice, a to tylko stary szpital w centrum Krakowa. Warto było jechać 100km.

A może wy też macie taki personel w szpitalu a ja myślę że to jakiś wyjątek?

Wszystkim oczekującym życzę szybkiego porodu. Wszystko jest do przeżycia! A radość...

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

inome sandra bławatek 1 gratulacje :) Dzieciaczki wynagradzają po stokroć trudy porodu. :) Kasia 88 po cesarce warto pamiętać po znieczuleniu by nie podnosić głowy. Marzka nie słuchala i miala koszmarny ból głowy ze sztywnościa karku i zawrotami głowy. Naprawde koszmarne uczucie bo ograniczalo kontakt z dzieckiem, moglam tylko leżeć. Ale dali mi później kroplowkę i pomogło na drugi dzień. No i rana faktycznie boli.

Odnośnik do komentarza

bławatek Gratulacje :) super, że trafiłaś na taki personel, to chyba ma największe znaczenie, bo jakoś inaczej nawet znosi się ból w takim przyjaznym otoczeniu :)

Cudowne jest to, że żyjemy w takich a nie innych czasach, bo Teściowa opowiadała jak rodziła jakieś 35 lat temu i też nie odeszło jej całe łożysko - przywiązali ją pasami do łóżka i na żywca czyścili macicę - podobno najgorszy poród to przy tym pikuś, taki ból. Do tego dostała krwotoku, że podłogę trzeba było całą ścierać, bo były kałuże krwi. A po 3 dniach wypisali ją do domu, bo brakowało miejsca na oddziale. 35 lat różnicy i taki przeskok. Naprawdę mamy niesamowite szczęście, że możemy rodzić w takich cywilizowanych warunkach.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje dla kolejnych mam !! Tyle maluszków już się urodziło :) Zdrówka dla was !!
Bławatek taka opieka powinna być wszędzie i to bardzo dużo daje , super ,że taki miałaś i oby każda z nas trafiła na super położne ;)

Ja dziś pojechałam na dłuższe zakupy i kupiłam parę ciuszków , gryzaki i jakieś zabawki :) Dalej cisza , nic się nie dzieje , chociaż jak mam gdzieś dalej jechać to już się stresuje ,że coś się zacznie dziać :D

Odnośnik do komentarza

Blawatek gratulacje!!! Bardzo się cieszę Waszym szczęściem (;

My w końcu dokarmilismy małą mlekiem modyfikowanym. Położne zaleciły przed butelkę dawać cyca na laktacje-bo Eliza dobrze ssie, to moja wina bo nie mam pokarmu. Cały czas była mega głodna, okrutnie krzyczała, nawet ledwo siusiala. Więc póki nie pojawi mi się pokarm, bedzie dokarmiana. Zaczęłam pic też herbatki na laktacje.

Odnośnik do komentarza

O rety, ale się dzieje! Serdecznie gratuluję wszystkim nowo rozpakowanym mamusiom! ❤️
U mnie jutro badania, we wtorek wizyta. Teraz już wizyty z ktg co tydzień. Mąż skręcił dostawkę, przymierzyliśmy jak to będzie z 2 fotelikami w samochodzie, robię ostatnie prania. Mam trochę opuchnięte dłonie i stopy, ale poza tym nie jest źle.

Aaa, jedna z Was pokazywała takie piękne literki nad łóżeczko w kolorze drewna, tylko nie pamiętam kto... Jeśli ktoś wie, to proszę o podpowiedź :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny!
Zapomniałam dodać że mąż był ze mną cały czas i to było duże wsparcie, tym bardziej że i wymiotowałam 2 x i trzęsło mną jakbym miała padaczkę-głupie uczucie ale ponoć normalne.
Miałyście trzęsawkę?

Panda masz rację, w godzinę po porodzie już rozmawialiśmy z mężem że następny poród ( jak tylko się uda) też będzie tutaj :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Blawatek, a tak nie dawno bałaś się cesarki że długo się nie obracał. A nie dość że się obrócił to i poród taki sprawny :) gratuluję!
U nas chyba kolki się zaczynają bo bidulek po jedzeniu bardzo płacze i pierdzi i tylko noszenie odrobinkę bo uspokaja.

Odnośnik do komentarza

Sandra i Bławatek gratulacje dla Was !
Sandra z tego co mi się wydaje u Ciebie ciąża przebiagała lekko i przyjemnie niestety końcówka była hardcorem - ale faktycznie lepiej do tego nie wracać i cieszyć się Synkiem. Szkoda tylko, że mężuś nie mogł jednak wziać wolnego, żeby z Wami pobyć - jest opcja urlopu okolicznościowego, l4 na żonę czy urlop ojcowski - chyba, że własna działalność i siła wyższa to czasem się nie da pewnie. Za to super, że karmienie idzie pomyślnie to napewno mega ułatwia.
Bławatek Ty to miałaś z kolei niezłe zwroty akcji z Hubercikiem akrobatą pod koniec - jednak pięknie się obrócił i zafundował całkiem znośny poród. Dobrze, że zdecydowałaś się na ten Kraków - miejscówka do rodzenia z takim personelem to skarb i zachęca na przyszłe czasy ;) Dziękujemy za obiecany opis przebiegu "porodu jak za granicą" ;)
Inome również dzięki za opis jak to u Ciebie wyglądało - widać też, że wybor położnej ma nie małe znaczenie w niektórych sytuacjach ;) Gratulacje raz jeszcze a opieka nad córeczką zapewne z każdym dniem będzie szła sprawniej jak ze wszystkim co jest dla nas nowe i trzeba się wdrożyć a w domu na spokonie będziecie się poznawać :)
Także dziewczyny - szybkiego wyjścia ze szpitala i odpoczynku z Maluszkami w domowych pieleszach :D
kiki daj znać jak sytuacja u Ciebie po nocy.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Zakochana Trzymam kciuki żeby to jednak nie były kolki.

Ja już po badaniu, dalej plamię, ale to podobno ciągle czop odchodzi, rozwarcie na 1cm. Mam dostać jakieś zastrzyki i dużo się ruszać i potem zobaczą czy cokolwiek się dzieje i ewentualnie dadzą oksytocynę. Chciałabym dzisiaj urodzić, bo jest mój lekarz na dyżurze i położna, którą miałam przy poprzednim porodzie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Bławatek
Gratulacje! Super Ci poszło! Mam nadzieję że niedługo wypuszczą Was do domu.
Faktycznie poród marzenie :)

To niesamowite, jak trochę empatii ze strony personelu, może zmienić tak wiele. To co powinno być standardem, niestety w większości szpitali jest luksusem :(

Dziewczyny po CC mam pytanie na wszelki wypadek. Jak po operacji trzeba leżeć przez te kilka godzin,to jak się odbywa np. karmienie, przewijanie dziecka? Położne przystawiają na leżąco, czy trzeba sobie samemu pomoc zorganizować?
Dziewczyny SN, miałyście plan porodu? Mam jakieś mieszane uczucia co do tego wynalazku. Co myślicie?

Kikki
Jak było tak intensywnie to może coś zaczyna się już dziać, i może już faktycznie nie długo:)

Zakochana
Ojej, współczuję :(

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...