Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Katia Gratulacje :) tyle zmartwień, a wszystko dobrze się skończyło :) odpoczywajcie :)

Night Na pewno nie będzie problemów z przyjęciem, nie mogą odmówić rodzącej, ale ja bym chyba spróbowała wytrwać. Może dadzą Ci coś na to puchnięcie?

MamaAnia Trzymam kciuki. Nawet nie wiedziałam, że krwawienie może być związane z małowodziem. Dobrze, że pojechałaś i jesteście pod kontrolą.

Widzę, że sporo z nas nie może spać ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Gratulacje, super ze masz już za sobą :) ja w szpitalu leżałam raz w życiu właśnie e ciąży na jedna dobę i mimo ze to był maj wiec spoko pogoda to spałam może ze 3 h i cieszyłam się ze idę do domu rano to sobie odespalam a tu z Maluszkiem to już ciezko...ja tez spać nie mogę mimo ze nie jest jakoś mega gorąco ale już widzę ze się pogoda powoli rozkręca, znowu będzie nie do wytrzymania, ale w weekend ma już być podobno chłodniej

Odnośnik do komentarza

Katia, gratuluję!
Ja byłam w szpitalu podczas poprzedniej fali upałów, to była masakra. Zwinęłam się stamtąd najszybciej jak się tylko dało, choć chyba woleli abym jeszcze została. Więc rozumiem to dobrze. Kolejna noc i kolejna nieprzespana. Ja już nie wiem jak mam leżeć, nawet na bokach mnie wszystko boli, małemu chyba też źle bo mnie tak kopie. Czuje się jak zombi choć jeszcze nie urodziłam. Zaczyna mnie frustracja brać...

Odnośnik do komentarza

Gratulacje Katia !! :)
Night współczuję , pogoda wcale nie pomaga :( u mnie też znowu lato wróciło :/
Ja też nocka nie przespana , ale u mnie to już norma
Co do szpitali ja miałam 2 operacje , za pierwszym razem to była tragedia,
Drugi raz wspominam bardzo dobrze .mimo bólu , ale wszystko było super , tylko szpital prywatny więc bez porównania na plus .Mimo wszystko też nie lubię tam być , ani jako gość ani osoba leżąca .Jeszcze trochę dziewczyny i będzie po wszystkim obyśmy się już tak nie męczyły

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u mnie nic całkiem ok. Do 1 w nocy się pocilam ale potem jak spadła temp to w domu miałam 19 stopni musiałam się przykryć. Róbcie przeciąg ja mam okna na wprost może dlatego. Całe ciepłe powietrze wydmuchalam kurcze nie wiem mieszkam tam gdzie naprawdę mialo być upalnie. Ale wszystkie okna w nocy pootwierane na maxa i firanki zdjęte

Odnośnik do komentarza

Katia gratulacje i zazdroszczę że już po wszystkim :) )

MamaRadzia to mnie rozumiesz, ciężko tak w ciąży z małym dzieckiem i jeszcze w te upały.
Night współczuje ale tak to wygląda niestety w szpitalu, ale pomyślcie o dzielnej j Zakochanaco to chyba z miesiąc tam leżała. Jeszcze trochę!
MamaAnia to i Ty niedługo będziesz mieć maluszka przy sobie :)

Dziewczyny u mnie też noc koszmarna, wieczorem poszłam na spacer wróciłam z takim bólem bo mała znowu mnie zaczęła kopać nogą w pęcherz, całą noc się budziłam a to do toalety, a to z gorąca ech...

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Odnośnik do komentarza

katia gratulacje. Ja już kolejna noc budzę się przed 3 i nie śpię do rana. O 5 zaczęłam prasowa ubranka. Przerwałam bo czułam duże parcie małej jakby miała zaraz wyjść. U mnie w centralnej Polsce jest tragedia. Upał niesamowity, człowiek siedzi i się poci nic nie można zrobić a tu czas goni. Dzisiaj mam wizytę u lekarza i ktg zobaczymy co tam Mała wyczynia. Miłego dnia babole:)

http://s8.suwaczek.com/201908211780.png

Odnośnik do komentarza

katia gratulacje ❤️ to byka szybką akcja i witamy małą kruszynkę ☺️

U mnie nic znowu masakra. Pierwszy raz w życiu spałam w salonie pod oknem. Wiele lepiej nie było.. Jak nie ma wiatru nie zrobię przeciągu. Taki układ domu. A okna nie mogę otworzyć na całą szerokość bo mam kota, którego już bym nie miała. Niech to już się skończy :/

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Katia gratulacje! Oby przetrwać ten początek - tak jak dziewczyny pisały pierwsze chwile po cc pewnie są najgorsze.
Anna to u Ciebie coś tam się rozkręca powoli - trzymam kciuki. Wybrałaś już szpital? Jak coś to jedziesz na Szopena?
Ja z kolei spałam b.dobrze. wczoraj po południu przyszła lekka burza, więc znacznie się ochłodziło i noc była ok. Dziś z kolei znowu zapowiada się skwar, ja stosuję patent z nieotwieraniem okien od strony słonecznej i żaluzje, ale coś czuję że i tak wiatrak pójdzie w ruch. Dziś jeszcze muszę poprasować pieluszki, pościele i rożki itp także się trochę dogrzeję :D
Powodzenia laseczki na dzisiejszych wizytach i dajcie znać po ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy na mnie nie przyszła pora, od rana sączą mi się wody, troszkę pobolewa brzuch i zaczynaja łapać jakby delikatne skurcze...niedługo zbieramy się do szpitala (mamy 2 minuty autem) wiec jakoś mi się nie spieszy....poogarnialam jeszcze trochę w domu, naszykowalam mężowi podzielone pranie bo nie zdążyłam wstawić a nie chciałabym się później zdziwić co by się stało jakby po swojemu posegregowal :D

Odnośnik do komentarza

Katia-gratulacje i wszystkiego dobrego dla Was, szybkiej regeneracji!

Night-wysokie temperatury w szpitalu to mój koszmar i stres od początku ciazu, boję sie, że przez duchote i wysokie temperatury, brak ruchu powietrza i brak otwieranych okien padnę na porodowce.. Albo potem.

Asienka1607- trzymam kciuki, może to faktycznie już, bądź dzielna i powodzenia!!!!

Odnośnik do komentarza

Asienka to może urodziny dziś razem! U mnie akcja się rozkręca po KTG miałam znów badanie przez ordynatora ból niesamowity aż się trzęsłam ale chyba coś to daje bo szyjki już nie ma rozwarcie idzie. Ordynator powiedział że najprawdopodobniej dziś urodzę jakby co to podadzą oksytocynę żeby było już po bo to ciśnienie jeszcze trochę skacze a szkoda podawać leki.
Nie wiem czy się cieszę czy nie chyba jeszcze w to niedowierzam...:-D

Iwona ja piłam wypiłam całe opakowanie 30g i jakos na mnie nie podziałało...tu w szpitalu już nie pije.

Inome ja te bałam się tych upałów.i słusznie...ale letni prysznic mi pomógł dziś w nocy choć i tak spałam mało...na szczęście u mnie dziś pochmurno i wiaterek jest to wietrzymy ostro cały oddział i porodówkę też miałam tam KTG to nawet trochę zmarzłam hehe

Odnośnik do komentarza

Katia gratulacje!

MamaAnia Night Asienka trzymamy kciuki żeby szybko poszło;)
Może już dziś będą kolejne maluszki na świecie:)

Dziewczyny współczuję wam tych nie przespanych nocy i szpitali. Na szczęście ze spaniem nie mam problemu, a jeśli chodzi o szpital to ostatnio byłam 2 lata temu tylko w przeciwnych okolicznościach. Ból był ogromny ale nie mam traumy na szczęście.
Pamiętajcie że bardzo dużo daje nasze nastawienie, więc głowa do góry i czekamy cierpliwie na nasze dzieciaczki

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...