Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Larissa gratuluję! Niech Zosia rośnie zdrowo kruszynka jedna hehe ;) maleńkie te dzidzie nam się rodzą co mnie pociesza bo moja też ma być Kruszynka a że wszystkie zdrowe to napawa optymizmem!

Mi już leci 39 tydzień...brzuch obniżony, czop dawno odszedł...ale skurczy nie czuje żadnych...albo nie wiem że czuje? Jedynie najczęściej w nocy taki ból jak na okres...wizyta u gina dopiero w czwartek więc poczekam sobie trochę...ale z drugiej strony mój Partner wraca we wtorek wieczorem więc do środy i tak nie chce rodzić ( choć ja mam tu najmniej do gadania hehe ).

Dziewczyny opiszcie proszę jak najbardziej obrazowo te wasze skurcze bo już głupieje...to możliwe żebym przepowiadajacych też nie czuła? Chce już miec to KTG może to by mi coś wyjaśniło...eh...

Jedyne co to często twardnieje mi brzuch i to tak że ciężko mi się podnieść z kanapy czy lozka.

Odnośnik do komentarza

Larisaa gratulacje! Jak cudownie, że możesz już trzymać swoją córeczkę, karmic i przytulać. Szybkiego powrotu do formy i do domku.. Super!
U nas dalej nic, tylko brzuch tak strasznie twardnieje, że myślałam, że wczoraj pęknę.. Niedługo 39 tc. Też bardzo bym nie chciała wywoływania i patologii ciąży, Ale czuje, że tak się skończy..

Odnośnik do komentarza

Larissa dużo sił i zdrówka dla Ciebie i córeczki! Ale super! Zaczęło się u nas na dobre :D

inome nie stresuj się na zapas. A może dzidziuś zrobi Ci niespodziankę dzisiaj...? Nie denerwuj się (wiem wiem, że łatwo mi mówić ale spróbuj) :)

Patrycjaaa rzeczywiście zgubiło się Twoje pytanie o ciuszki. Jak już wiesz, że tylko na wyjście potrzebujesz dla dziecka to już masz łatwiej :) Z tego co pamiętam to u nas na szkole rodzenia zalecali o jedną warstwę ubranek więcej dla dzidziusia niż my zakładamy. Ja to stosowałam z córką i pierwszy katar załapała dopiero jak rok skończyła. Ale prawda jest taka, że każdy dzidziuś (jak i każdy dorosły) ma inne potrzeby jeśli chodzi o ciepłotę, więc ja Ci radzę polegaj na swojej intuicji i obserwuj dzidziusia (najlepiej sprawdzać karczek, nie rączki - ma być ciepły /nie gorący, nie mokry, nie zimny/, wtedy jest ok).

Odnośnik do komentarza

Ja to nie wiem z tymi ubrankami wezmę w razie w swoje. Chodź wejdzie na stronę rodzić po ludzku tam są opisane wszystkie szpitale co mamy mają zabrać ze sobą i co mają wziazc dla dzidziusia. Ja biorę i tak dla dzidziusia bo nie wiem gdzie pojadę zapakuje szczelnie w reklamówkę najwyżej nie użyje . Co do dwóch warstw moja córka rodziła się w styczniu minus 15 na dworze. Ja nie wiedziałam że trzeba 2 warstwy ubierałam kaftanik i śpiochy to wszystko co prawda leżała w rożku cały czas. Nawet nie zakładam czapeczki . Na salach polozniczych jest gorąco na całym oddziale zresztą jest ciepło.

Odnośnik do komentarza
Gość Panda082019

Ja też muszę wziąć ubranka do szpitala, mam spakowane różne rampersy pajace body. Po prostu zobacze jak będzie bo np ostatnio u nas było chlodno, noce również teraz zaczyna robić się cieplej a jak będzie kiedy nadejdzie godzina 0 nie wiem wolę mieć różne ubranka ;)
A potem moja metoda na kark bo rączki i nóżki to np moja córka często ma chłodne podobnie jak ja tka natura:-P

Odnośnik do komentarza

Jeszcze a propos ubierania dzieci - na szkole rodzenia położne mówiły (i to jest prawda), że dzidziuś dostosowuje się do nas i naszych warunków mieszkaniowych. Zatem nie ma co dogrzewać specjalnie mieszkania/domu bo dziecko poprostu nauczy się funkcjonować w naszych warunkach i tak jak my lubimy. Wyjątek oczywiście to kąpanie - bo jednak jak woda paruje z ciała to jest chłodniej, więc tu trzeba trochę zadbać ale tak to nie za bardzo. U nas się sprawdziło.

Odnośnik do komentarza

MaZos dzięki za dobre słowa. Po prostu człowiek zaczyna świrować czasami. Ja pierwsze ktg miałam w piątek, było widac dwa nieduże skurcze. W ten piątek następne. Wizyta 31.07 u ginekolog. Chciałabym aby powiedziała, że coś już tam się rozluźnia.. Ale wiem, że takie napięcie i stres to nic dobrego. W sensie wręcz opóźni akcje porodowa.

Jestem ciekawa, która z nas jako pierwsza urodzi SN.. Coraz bardziej zaczynam stresować się skutkami, w sensie, że za bardzo popekam, itd.. Że blizna będzie bolała za długo, albo potem będzie duży dyskomfort przy sexie.

Co do ubranek, ja biorę swoje, choć w szpitalu podobno coś mają. Położna radziła nam rozmiar 54 i 62 na wszelki wypadek. Jakieś palace, body itd. Ale nie za dużo, i nie te najładniejsze. A rożek w zależności od pogody. U nas na Pomorzu jest dość ciepło teraz, Ale wiem też, że na porodowkach jest bardzo cieploooo

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Gratulacje larissa, jeszcze mniejsza od mojego ale za to dłuższa. A u ciebibtez coś było nie tak, wiedziałaś że taka będzie waga, nie byłam na bieżąco z waszymi postami.
Mojemu kruszkowi wyjèli dziś welflon. Cała noc i dzień wisi na cycu i uznano że już dojada ile trzeba.

Odnośnik do komentarza

larisa gratulacje! Super że już jesteście razem.

Ja z tymi ciuszkami na wyjście też mam problem, bo będę rodzić w szpitalu oddalonym o 100km i chce żeby mąż był tam ze mną cały czas, więc nie będzie możliwości przywieźć ciuchów ze względu na pogodę. I chyba muszę wziąć po prostu więcej.

Już się chyba nastawiłam na tą cesarkę, ale najbardziej martwię się czy pokarm przyjdzie od razu żebym mogła małego nakarmić no i czy dam radę szybko wstać żeby się nim zająć.
Dziewczyny po cesarkach, jak było u was z pokarmem? Był od razu czy po kilku dobach dopiero?

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Bławatek ja po CC dostałam córkę po 13h niby przystawili mi ją do piersi i ssała. Ja nie wiedziałam co i jak nie widziałam tego mleka ale w pierwszej dobie to są dosłownie krople ml. Za to hehe rano jak wstałam mówię co mi tak zimno a tu jak z kranu kap kap kap aż wsyd cała.mokra byłam taki nawal w 2 dobie miałam. Laktacja przyjdzie teraz się zabezpiecze bo nawet nie miałam stanika na sobie

Odnośnik do komentarza

W kwesti ubierania dzieciatka to zerknijcie tutaj, artykuł wprawdzie nie dotyczy stricte niemowląt, ale jest trochę przydatnych informacji

https://mamaginekolog.pl/jak-ubierac-dzieci-na-spacer/

Ja do szpitala nie muszę nic brać z ubranek, ale ogólnie polecam zestawy body z krótkim rękawem i pajacyki i kocyk. W zależności od temperatury na sali, można wtedy dowolnie pokombinować z warstwami.
Bławatek
To może spakuj sobie taką zapasową torbę, która będzie leżała w aucie, jak się okaże że pogoda się nagle zmieni, to po prostu mąż Ci przytaszczy rzeczy z parkingu?

Zakochana
Lepiej się już czujesz?
Masz jakieś informacje kiedy będziecie mogli wyjść do domu?

Inome
Nie martw sie na zapas, może wcale nie popękasz, a nawet jeśli to ładnie zacerują i będzie dobrze :) A wywoływanie, no cóż też da się przeżyć, przynajmniej wtedy krócej to wszystko trwa.

Mnie dziś wszystko boli, ledwo doszłam do labolatorium na badania, i jeszcze musiałam oszukać i zjeść śniadanie przed, bo na czczo miałam mdłości i kręciło mi się w głowie.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Skakanka dzięki za super artykuł dokładnie w połowie jest nawet jak ubrać noworodka na wyjście ze szpitala ;) Fakt, że w naszym kraju maluszki są przegrzewane i nie ma co przesadzać w tym temacie - na warszatatach ratownik opowiadał też, że zdarza się im zostać wezwanym do maluszka któru jest tak wyubierany, że ma typowe objawy przegrzania a rodzice nawet nie wpadną, że w tylko w tym problem i wystarczy rozebrać...
Podobno temp pomieszczenia, gdzie będzie przebywał maluszek to 19-22 st.i w domu czapeczka jest zbędna chyba, że na krótko po kąpieli. Wilgotnośc powietrza w sezonie grzewczym to ok.45-60%. U mnie jest strasznie sucho i dość ciepło także pewnie zakupimy nawilżacz, ale to może bliżej jesieni.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję że u mnie z tym karmieniem też nie będzie problemu bo to pierwsze karmienie ponoć najważniejsze.

skakanka tak właśnie myślę zrobić że spakuję do auta dodatkową torbę z rzeczami dla małego no i dla mnie gdyby pobyt miał okazać się dłuższy.

Iwona ja mam wstępnie uzgodnione z lekarzem, że termin cc będzie tydzień wcześniej niż ten termin z om.

Jutro mam wizytę i już chyba wszystko będzie potwierdzone. Chyba że mały się jednak udało obrócił ale z moich odczuć wynika że nie

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziedziny! Gratuluje już tym, które są „rozpakowane” i cieszę się, ze przebiega wszystko dobrze, dużo zdrówka dla Was.

U mnie dziś lekarz powiedział, ze czekamy do środy i wtedy zrobi mi badanie szyjki i zobaczymy jak sytuacja będzie wyglądać, jest tez możliwość założenia pessaru. Przez te 4 dni nie zostały już odnotowane skurcze i z dzidzia jest wszystko dobrze. Gorzej ze mną, bo upały mi nie sluza i chyba sam stres, ze wylądowałam wczoraj pod kroplówka z wysokim ciśnieniem. Jest to mój pierwszy pobyt w szpitalu i w dodoatku daleko od domu... martwię się i chciałabym już wracać :(

Na kilka dni przed udało się nam zrobić sesje ciążowa, wrzucam dwa zdjęcia

monthly_2019_07/sierpnioweczki-2019_76777.jpg

monthly_2019_07/sierpnioweczki-2019_76778.jpg

Odnośnik do komentarza

Ja już też po wizycie. Rozwarcie się robi i wszystko idzie pomału do przodu. Mały ma teoretycznie 3,1 kg więc na termin powinien mieć te 3,5 kg. Jeśli nie urodzę to za dwa tygodnie mam przyjść na wizytę, dzień przed terminem ale stwierdził że coś czuję ze do tego czasu nie dotrwam. I kazał mi stosować metodę SSS czyli sprzątanie, spacer, seks :) nawet jeśli trzeba będzie wywoływać to do trzech tygodnie maluch będzie już ze mną :))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...