Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczyny, jak tak czytam wasze posty to czuje, że to naprawdę coraz bliżej. Co do spania to ja zasypiam praktycznie na siedząco lekko na boku, inaczej zgaga nie pozwala mi zasnąć, nie mówiąc już o tym, że mam taki ogień, ze zdarza mi się wymiotować. Jak ścierpne i zmieniam pozycje przez sen to zgaga mnie budzi... ale cóż dam rade. W szpitalu, w którym zamierzam rodzic fotograf przychodzi z gazety i jak się wyrazi zgodę to dzieciaczek będzie w gazecie a za dodatkowa opata 50 zł robi więcej zdjęć i przysyła wywołane. Dzisiaj miałam ostatnie zajęcia ze szkoły rodzenia i właśnie położna mówiła, ze w szpitalu trzeba będzie podać do jakiej przychodni należymy my i dzieciaczek, i jeśli wiemy, jaka mamy położna środowiskowa. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za potwierdzenie info z wyborem przychodni już podczas pobytu w szpitalu. Mamy jeszcze czas, żeby podowiadywać się od znajomych, rodziny o namiary na sprawdzonych lekarzy pediatrów, potem możemy już nie mieć do tego głowy.
MamaRadzia sto lat !! Jeszcze się przed północą załapałam ;)
A jeśli chodzi o sesję noworodkową to bardzo bym chciała taką zrobić tylko też chyba lepiej sobie pomyśleć wcześniej o konkretnym fotografie czy firmie i być może nawet dopytać jak z terminani. Podsyłam artykuł https://www.google.com/amp/s/jpfotograf.com/2018/08/10/sesja-noworodkowa-kiedy-zaplanowac/amp/ faktycznie dobrze jak Maluszek ma ok 2 tyg., wtedy jest podobno najłatwiej o dobre zdjęcia itp.później też ok, ale nie jest już zazwyczaj taki śpiący i poddatny do pozowania. Tak tylko rzucam tematem jak jeszcze mamy chwilę do porodu na różne przemyślenia ;)
Przespanej nocy dla nas wszystkich !!

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Hej, jestem w 37 tc. (36+2). Dziś po ktontroknym usg mała waży ponad 2800. Nie możemy się z mężem doczekać aż zobaczymy nasza córeczkę, ogólnie na wszystkich usg była dość nieśmiała i nie chciała pokazać buźki. Termin mamy na 06.08, 4 ja 09.08 mam urodziny (: marzę by spędzić je już w domku, Ale staram się nie nastawiać na żadna datę, bo to podobno nie pomaga (: w ten weekend montujemy wozek i isofix. Ubranka poprasowane w komodzie (56 i 62), torby z grubsza spakowane (: tylko przetrwać poród. To mój pierwszy, więc jestem pełna obaw i strachu, Jak dam radę znieść ból..

Odnośnik do komentarza

Cześć inome :) mamy ten sam termin :) a jak córcia będzie mieć na imię?
Wczoraj byłam na konsultacji z anestezjologiem w szpitalu. Zrobiła cały wywiad i wytłumaczyła jak wygląda znieczulenie zewnątrzoponowe. Jak zobaczyłam jaką igłę muszą wbić w plecy to myślałam że tam padnę... Ja od początku wychodziłam z założenia że nie chce znieczulenia, ale niczego nie wykluczam i zobaczymy jak będzie w czasie porodu. A Wy chcecie brać znieczulenie?
MamaRadzia spóźnione najlepsze życzenia! :)

Odnośnik do komentarza

inome witamy ☺️ to już niedługo zobaczysz swoją kluseczke.

koza ja bym może i wzięła znieczulenie, ale u nas nie ma takiej opcji. A jak mam pchać w siebie ten beznadziejny gaz to już wolę bez niczego :D

arlusiek 12 dni do terminu to już prawie w terminie :D w każdej chwili może się zacząć. Oj zbliżają się nie emocje na naszym forum ☺️

A ja tak jak jeszcze niedawno spałam bez problemów, tak teraz budzę się co chwilę. Zasypiam od razu, ale jednak się budzę. Bo mnie coś boli, bo mi nie wygodnie, bo gorąco.... Upałów nie ma a mi gorąco. Co będzie jak wrócą?

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja przy obu porodach błagałam o znieczulenie. Przy pierwszym miałam zzo przy drugim podpajęczynówkowe i to drugie było super po15 minutach ból jak ręką odjął ono miało działać 2h i akurat tyle wystarczyło a z tą igłą to najpierw dają zastrzyk ze znieczuleniem miejscowym taką małą igłą to potem tej wielkiej w ogole nie czułam. Teraz mam mocne postanowienie że spróbuję zupełnie naturalnie ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję wszystkim za życzenia :)

Inome Witaj i rozgość się :)

Zakochana Odezwij się, tak jakoś nagle zamilkłaś, wszystko w porządku?

U mnie w szpitalu nie dają znieczulenia, ale w drugim szpitalu jest dostępne to zewnątrzoponowe. Ja się na nie nie decyduję, bo różne opinie słyszałam, że wtedy poród się może przedłużać, bo parcie nie jest tak efektywne i trochę się tego boję. A myślę, że jak za pierwszym razem dałam radę to i teraz jakoś pójdzie. Ja korzystałam z tego gazu i tym razem też zamierzam, mi on pomagał skoncentrować się na oddychaniu i jakoś to zaciąganie się tym gazem mnie odstresowywało. Chociaż słyszałam, że niektóre kobiety mają po tym zawroty głowy czy nudności, więc pewnie zależy jak organizm reaguje.

U mnie chyba mały się przesunął do góry, bo mam ostatnio problemy z oddychaniem. Niby normalnie nabieram powietrza, a jakbym się dusiła. Trochę mi lepiej jak stanę przy oknie i jest jakiś ruch powietrza. Naprawdę dobrze, że nie ma tych upałów, bo wtedy to już nie wiem jak bym oddychała.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście czuć po wpisach, że to już niedługo, nasza ostatnia prosta :)
Czekam na paczkę z gemini, pościel, rożek i właściwie mogłabym się już spakować do szpitala :)
U mnie w szpitalu też robili takie zdjęcia dzieciaczków i dawali do gazet, fajna pamiątka.

Ja miałam znieczulenie, miłe uczucie odpoczynek od bólu, ale faktycznie to wydłuża poród bo nie czuć tak potem od razu tych skurczy. Boję się porodu...

MamaRadzia sto lat :)

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Odnośnik do komentarza

MamaRadzia spóźnione, ale szczere sto lat ! Wszystkiego najpiękniejszego ;) ja właśnie usiadłam na chwilę, skończylam prasować kolejna turę ubranek....dwa ostatnia prania już schną i wszystko będzie gotowe, wczoraj wieczorem ogarnęłam trochę torbę do szpitala, więc czekamy.... pozostało 20 dni ;) szok tak to zleciało....i czekam na moją Chrześnicą i Siostrę, bo przyjeżdżają na noc do Nas, a Mąż jutro rano będzie więc wesoło się zapowiada

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg6cy1go55.png

Odnośnik do komentarza

Hej byłam dziś na zakupach. Całkiem zapomniałam o kupienie podpasek ale tych po szpitalu przecież cały połóg nie będę nosiła tych ogromniastych heh już mam. Wzięłam pudełko na pierdolki dla melego i koszule nocną kurcze ale nie taka do kramienia jedną mam z guzikami jedną normalna wezmę też topy i spodenki jakoś dam radę byle by były czyste. Idę się przespać bo nie mam siły już na nic

Odnośnik do komentarza

Nasza córeczka to będzie Eliza, chyba, że jak się urodzi, stwierdzimy, że nie pasuje (:
Ja a propos znieczulenia myślałam albo o tym gazie albo o znieczuleniu opioidowym. Podobno dziewczyny bardzo sobie chwalą. W szkole rodzenia położna mówiła, że nie jest szkodliwe dla maluszka, ani też tak inwazyjne jak zzo. Ale zobaczymy jak będzie, w sumie staram się na nic nie nastawiać, zaufać instyktowi i położnej..
Mała już wpycha się w kanał rodny, wciąż jest bardzo ruchliwa, kopie na wszystkie strony i fakt, największy problem z oddychaniem, szczególnie gdy siedzę. Albo po jakimś wysiłku. Aż zgina mnie w pół. Najlepiej w pozycji leżącej, na boku.

Odnośnik do komentarza

Ja jakoś gazu nie trawie :/ jest mi po nim strasznie sucho w gardle i mnie denerwuje. Wiem już, że nie chce go widzieć.
A ten opioidalny środek to chyba dolargan. Staram się go unikać bo to jednak narkotyk, ale miałam go za każdym razem w najgorszym etapie, czyli do 7cm rozwarcia. Przeciwbólowo nie działa ale pozwala się zrelaksować między skurczami. Można nabrać troszkę sił więc jak już będzie naprawdę ciężko, to można go spróbować.
Dla mnie na porodówce najważniejsza jest woda ☺️ od oddechów na skurczach strasznie jest sucho w gardle i ja bardzo dużo pije. Najlepsza mała butelka z dziubkiem ☺️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Też mam problem z kupowaniem. Staram się ograniczać, bo jednak dużo dostaliśmy w spadku, Ale w związku z tym mam poczucie, że jednak sama rzeczy też chciałabym wybrać, i nie zawsze udaje mi się oprzeć pokusie zakupów.. Niektóre rzeczy są tak śliczne.. Najgorzej, że ciężko przewidziec rozmiar, czy będzie akurat, czy za mały.. Ale fakt, przy pierwszym dziecku można dostać kręćka

Odnośnik do komentarza

Ja się o dolarganie tyle naczytałam że na pewno go nie chce. Nawet położna nam go odradzała. Ale już podobno się go wycofuje. Szybciej bym się zdecydowała na zewnątrzoponowe.
Wśród moich koleżanek zainicjowałam babyboom, kolejna zaciążyła :) cieszę się, bo mój mały będzie mieć towarzystwo.
Ja jak wchodzę do sklepu gdzie są rzeczy dla dzieci to tylko w kółko powtarzam sobie "Bądź silna, nie kupuj" :) a dziś mi strasznie spina brzuch i biorą skurcze co jakiś czas. Kontroluje je, ale mam nadzieję że jeszcze się na nic nie zanosi, tylko straszy.

Odnośnik do komentarza

Kurcze, strasznie to wszystko trudne, żeby podjąć dobre decyzje.. Najlepiej byłoby przetrwać poród bez znieczulenia, Ale póki co, ciężko wyobrazić sobie jak to w ogóle będzie. Mi brzuch też czasem, coraz częściej sie napina, Ale chyba skurczy jako takich jeszcze nie mam, czasem coś promieniuje w kierunku krocza..
A wlasnie, próbowała któraś z Was masazu krocza? Myślicie, że to ogóle może coś pomóc?

Odnośnik do komentarza

Witam nowe mamusie:)

Co do znieczulenia, to moim zdaniem nie ma co się nastawić, bo moze byc różnie. Ja błagałam o zzo, to zaproponowali mi czopek z paracetamolu....
Z tym ze zeby to dostać lekarz musiał mi zbadać rozwarcie, czy już mi przysługuje. Zanim przyszedł do zrobiło się pełne rozwarcie i nie zdążyli mi nic podać. Potem przy zszywaniu lekarz mówił że i tak bym mi nie dali zzo bo przy oksytocynie nie dają, najwyżej dostałabym gaz. Inne mamy z kolei opowiadaly że położne ich brały na przetrzymanie, i obiecywały że zaraz przyjdzie anestezjolog, który nigdy nie dochodził. A ten szpital bardzo sie szczycil tym ze dają znieczulenia. Myślę że warto sobie przemyśleć na co ma pewno się nie zgodzimy.

Jej a u nas imię dalej nie wybrane... Są tu jeszcze jakieś bezimienne dzieci?:))

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie poprasowałam ostatnie ubranka , nie mam gdzie tego włożyć już :D może wieczorem się wezmę za kolejne przekładanie komody dla małego .Ja dziś 34+5 coraz bliżej :) ostatnie 4 dni wolnego i powrót do pracy :( rozleniwiłam się i nie chce mi się strasznie wracać , sam fakt ,że pół nocy nie śpię i chociaż poleżę w łóżku do 9 dużo dawał ,nie wspomnę już o krótkich drzemkach w ciągu dnia

Odnośnik do komentarza

Skakanka u mnie też jeszcze imię nie wybrane bo mężowi nic się nie podoba. W szpitalu w którym będę rodzić jest zasada że jednocześnie mogą mieć znieczulenie 3 rodzące i potem trzeba czekać aż któraś z nich urodzi. Ja dzisiaj wzięłam się za 62 bo te mniejsze już dawno wyprana i wyprasowane. Znacie w Rzeszowie jakiś fajny sklep z ubrankami poza sieciowkami? Kiedyś był w domu handlowym koło dworca pks ale zamknęli...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...