Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Iwona żadne słoniątko , fajna piłeczka :)

Ja planu porodu jeszcze nie dostałam , wydaje mi się że dopiero w 36 tygodniu coś takiego będę wypełniać , nawet z położna jeszcze nie rozmawiałam o porodzie . Za tydzień mam wizytę , ale chyba będzie tylko mierzenie brzucha i słuchanie
serduszka

U mnie już po pogodzie , słońca nie ma ,ma być 12-15 stopni i znowu ma cały tydzień padać , uwielbiam tą szkocką pogodę :/ Ale też nie zazdroszczę wam upałów

Odnośnik do komentarza

MamsRadzia to samo mówiłam do męża :-), przecież jak nie będzie takiej potrzeby to nikt tam dla przyjemności pchał palców nie będzie. Dość się o pchają za cały dzień na tym oddziale.

Te plany czasem mają trochę inaczej skonstruowane pytania, bo porównywałam 2, ale dla nich to bez znaczenia który wypełnienie, czy ten od nich czy z internetu. Byleby był

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Katia, jak masz dziecko główka w dół ułożone to już tak może być. Poprzednio tak miałam właśnie że wydawało mi się że zaraz wypadnie jak mocniej naciśnie główka. Takie właśnie kłucie i rozpieranie było. Staraj się nie chodzić dużo, tylko tyle ile musisz, bo przy chodzeniu się u mnie nasilalo.

Odnośnik do komentarza

Katia88 Ja też tak czasem mam (ostatnio Arturek jest główką na dół, mam nadzieję, że już tak zostanie). Takie wrażenie jakby centralnie na szyjkę naciskał i ona miała zaraz pęknąć. Teraz na szczęście jeszcze jest rzadko, bo dziecko nie jest jeszcze tak nisko, ale w poprzedniej ciąży w 9 miesiącu jak się tak wyprężył i główkę docisnął to jęczałam z bólu. Za to u Szwagierki dziecko było długo wysoko ułożone i strasznie ją cisnęło pod żebrami, że aż jej czasem tchu brakowało, a ja z tym nie miałam problemu poza pojedynczymi kopniakami. Więc tak źle i tak niedobrze. W każdym razie nie jest to nic groźnego.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

No jestem ☺️
Szyjką długa i zamknięta, Małysz wciąż siedzi na pupie. Złośnik jeden. A myślałam, że się okręcił bo ruchy czuję głównie na górze (?).
Nie wiem ile waży, bo nie mierzyliśmy dzisiaj tak dokładnie. Bardziej skupiła się na usg dopochwowym. Następna wizyta za trzy tygodnie więc mam nadzieję że wtedy go pomierzymy. I że się wreszcie obróci, choć syn siedział na dupsku do 36tc :D

Plan porodu to my robiliśmy z położną przed porodem. Był bardzo okrojony o najważniejsze sprawy. I tak nie był potrzebny, bo poród zakończony cc. W ogóle nie wiem po co ten plan, przecież nie da się przewidzieć, że nacięcie będzie potrzebne czy nie. Raczej nikt nie będzie ciął bez potrzeby, ani w drugą stronę. Będzie musiał naciąć, jeśli sytuacja będzie tego wymagać.
Obtczy mama chce odpocząć po porodzie też pytają dopiero po...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja po pierwszym porodzie byłam tak wymęczona że od razu po karmieniu zasnęłam i mi rano mała przynieśli, po drugim wogole nie byłam zmęczona i cały czas miałam ją przy sobie, więc jakby się pierwszy poród powtórzył więc jak najbardziej bym ją zostawiła i się chociaż trochę przespała.
Katia88 mnie też czasami tak kłuje jakby miała już głowę prawie na zewnatrz, w sumie to nie pamiętam czy poprzednio tak też czułam, jutro mam wizytę to zapytam.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098ribf18d4fc1.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Ja dziś cały dzień nie wychodzę z domu nawet na leżak. Kolejny dzień doła mam choć nic złego się nie dzieje. Tak po prostu nie mam na nic chęci i czyje się ciężko. Córka ma basen na zewnątrz i chętnie bym się w nim pokapala ale obawiam się że jakbym weszła to już bym wyjść nie dała rady bez pomocy. Strasznie mnie dziś krzyże i biodra bolą.

Odnośnik do komentarza

Ja też od rana w chacie siedzę i nie wychodzę na zewnątrz. Wyszłam na 5 sekund na taras (w cieniu) żeby zobaczyć czy gorąco i natychmiast wróciłam do domu! Taki skwar!

Cobra to super, że wszystko dobrze po wizycie.

Moja siedzi głową w dół i też jak się wypnie czy wypręży to głową jakby już się chciała przebić na zewnątrz a pupka okrąglutka ciśnie mnie pod mostkiem albo żebrami - masakra. Do tego nóżkami pcha i kopie w prawy bok aż piętki/stópki czuć pod ręką.

Odnośnik do komentarza

Tak Was czytam sobie wieczorkiem i stwierdzam że się dziś zarobiłam fest...nie spałam od 4 więc wstałam po 6 i o 6.40 poszłam zrobić wyniki potem do banku i biedronki i na targ po świeże warzywa. Dotarłam do domu przed 10 wyszłam z psem i padłam obudziłam się o 14.30....masakra...a miałam dziś tyle do zrobienia że dopiero przed chwilą sie położyłam. Byłam na dzialeczce znowu, pozbierałam michę truskawek trochę groszku do zupy podwiazalam pomidory i wszystko posłałam, komary mnie fest pogryzły...wróciłam do domu nagotowalam gar zupy karzynowej, poodkurzalam wstawiłam dwa prania wykapamal się poszłam z psem i dzień zleciał...eh...chyba ki się syndrom wicią gniazda włącza...moja sąsiadka stwierdziła że jestem nienormalna że na działce robię jeszcze w ta pogodę...ale cóż zrobić ktoś musi a chłop wraca dopiero jutro.
Buziaki dla Was i oby się chłodnie zrobiło bo już mam dość skwaru...jest 23.40 a za oknem 25 stopni...jak tu wychłodzić mieszkanie ....

Odnośnik do komentarza

Night podziwiam Cię. U mnie tez syndrom wicia gniazda się pojawił, ale mimo wszystko upał mnie powala. Pojechałam z mężem na chwile do Obi i po 5 minutach tak mi było słabo, ze mnie wyprowadził do auta. W domu mam klime, wiec da się żyć i gotować, ale żeby wyjść na dwór i robić jeszcze w ogródku to już nie dla mnie :( A co do brzuszka to u mnie jest 100 cm :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja po ciężkiej nocy eh mam dość tych upałów w domu 25 stopni w nocy jestem cała mokre okna nie otworze bo mamy plagę komarów rano się popłakałam mąż zły bo nawpuszczalam komarów ale się normalnie nie da na dobrze 24 stopni wieczorem a w domu 28 i nie da się ehhh dziś wizyta o 16 jadę w południe to porobiea zakupy w samohodIe klima to dam rade

Odnośnik do komentarza

U mnie tez juz upał od samego rana 29 stopni juz na termometrze, ledwo z przedszkola wrocilam a mamy 5 minut drogi..panie przedszkolanki sie nademna zlitowaly i mowia zebym po schodach Eryka nie wprowadzala tylko puscila smsa to one zejda po niego heh ale moj jest tak odwazny, mowi zebym odpoczywala w domu a on sam trafi do predszkola -bo przeciez nie jest juz maly.. :-)

Odnośnik do komentarza

Edysia83
To fakt panie trafily nam sie bardzo fajne, idzie sie dogadac ze wszystkim. Moj juz tez nie chce chodzic..teraz siedzial 2 tygodnie w domu bo byl troche chory, pozniej symulowal ze dalej zle sie czuje..ale juz wczoraj mnie troche wkurzyl i powiedzialam ze idzie dzisiaj do przedszkola! Troche wstal oburzony ale juz mu po drodze przeszlo. 18 juz zakonczenie roku maja noi chyba juz go puszczac nie bede bo malutko dzieci ma byc..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...