Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

No dzieci mają super bryki ❤️ już nie mogę się doczekać spacerów...
Ja kupie rożek. Myślałam o tych otulaczach czy spiworkach, ale z każdym dzieckiem rożek mi się sprawdzał więc nie będę kombinować. Ja rodze pod koniec sierpnia, w sumie może być też wrzesień więc już raczej tak gorąco nie będzie. Mam nadzieję :D

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Bożka Twoj tez jest bardzo ladny : ), my kupilismy fotelik cybex gb platinum (czy jakos tak), m.in. dlatego ze pasuje do bazy na isofix i na pasy a w jednym samochodzie nie mam mozliwosci zamonotwania isofix chyba ze dokupie zaczepy a to dodatkowy koszt i mysle czy kupic taka baze ktora mozna montowac i na pasy i na isifix czy przypinac fotelik na pasy (a do drugiego auta ktorym jezdzimy zwykle na dluzsze trasy - poki co ja na l4 to za duzo nie jezdze - kupic baze isofix i najwyzej tym czesciej jezdzic z dzieckiem, sprawa jeszcze do przemyslenia). Minusem baz ktore sa na pasy i na isofix jest to ze sa tylko do tych malych fotelikow. A co do samego fotelika to za bardzo sie na tym nie znam, ale podobno ma wszystko co niezbedne - regulacje z tylu, wkladke dla malucha, atestowany wiec licze ze bedzie ok

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Super wózki! Mężowi podoba się Artur, mi w drugiej kolejności też. Zobaczymy. Dla dziewczynki byłoby mi dużo łatwiej:) A wszystkie Szymki to bardzo spokojne i dobre chłopaki więc to dobry wybór Eta:)
No niby można różne imiona teraz nadawać ale Pendolino faktycznie mógłby nie przejść :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, podziwiam wszystkich którzy mieszkają w mieście. Właśnie wróciłam z miasta i dziękuję Bogu że mieszkam na wsi a nie w skwarze miasta.
Wczoraj dopadły mnie zawroty głowy :-( na szczęście dziś już ok.

Wybór imienia okazał się najszybciej podjętą decyzją w życiu mojego męża :-) Przyznam że trochę mnie to na początku stresowało bo mój mąż ma problem z podejmowaniem (poważnych) decyzji. Zawsze jak pytałam czy mu się jakieś imię podoba to mówił że "imię jak imię", a jak pytałam jakie jemu się podoba to mówił że on nie wie. Jak dowiedzieliśmy się że będzie chłopiec to ja podałam 3 imiona które mi się podobają i w sumie nie kontynuowaliśmy tematu. Ale kiedy ktoś z rodziny zapytał mnie o imię to wymieniłam te 3, a mój mąż mówi "Hubert będzie" (to było jedno z tych trzech :). I tak zostało. Potem go jeszcze trochę podpuszczałam i mówię mu "może Maksymilian"? "Nie, Hubert będzie" :)

A czy ktoś z was daje drugie imię? U mnie w rodzinie wszyscy mają 2, my z mężem też i chce żeby nasz syn też miał 2. I tu taka historia że od zawsze myślałam sobie że jak będę mieć syna to na drugie będzie miał po tacie, więc będzie Paweł :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Eta. Kolejny chłop. Szymek fajne imię. Moja pierwsza miłość miała tak na imię i miło mi się kojarzy :-)

Turbo, Pendolino- rewelacja ;-)

Cobra mi możesz dopisać Wojtusia :-)

A mój Wojtuś też raczej do większych należy. Mówi się, że każde kolejne dziecko jest większe. Córka ważyła 3700.

Moje dzieci też były śpiworkowe i pamiętam, że chyba do 3 roku spały w śpiworkach, umiały już chodzic i wyłaziły w tych śpiworach jak takie kaczuchy.

Zastanawiam się nad daszkiem do wózka. Chyba go kupię, kosztuje około 20 zł a pamiętam te parasolki jak mnie wkurzały.

Dziewczyny mam pytanie odnośnie USG. Jak często teraz robicie? Co ile macie wizyty i czy na każdej macie USG? Ja ze względu na infekcję miałam ich sporo i zastanawiam się czy można przesadzić.

Odnośnik do komentarza

Bławatek1 u nas tez bedzie drugie imie, ja niezbyt chcialam, ape maz chcial, najpierw mowil, ze po dziadku - pytanie tylko po ktorym? Wiec stwoerdzil, ze będzie po ojcu i bedzie Tymon Mateusz.
MamaAnia ja na poczatku mialam usg co miesuac czyli co wizyte, teraz wizyty mam co 3 tygodnie wiec tez za kazdym razem usg, dodatkowk ostatnio mialam robione po ktgze wzgledh na to, ze maly owiniety jest pepowina i lelarz sprawdzal czy sie nie odwinal lub bardziej nie zawinal

Odnośnik do komentarza

Kasia, wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy ślubu... jeszcze więcej miłości ❤️ MamaAnia My mieliśmy USG na każdym spotkaniu i wizyty co 4 tygodnie, właśnie w poniedziałek ostatnia wizyta gdzie tak długo czekałam...teraz jestem już umówiona co dwa tygodnie i mam rozpiskę do samego porodu, czyli wizyta w poniedziałek 10 czerwca, 27 czerwca 11 lipiec i 22 lipiec , a 31.07/01.08 planowany poród chyba, że będzie inaczej i zapewne jeszcze ktg będzie ;) My narazie nie pierzemy ubranek, wszystko jest przygotowane i poukładane w komodzie- ostatnio byłam po proszki i płyny i wszystko mi śmierdzi nie wiem czemu...Mama końcem czerwca jedzie do Taty do Niemiec i mówi, że moim Siostrom przywiozła super fajne płyny, więc czekam na dostawę i pranie zrobię dopiero po 07 lipca bo wtedy Mama już wróci i ja wrócę z maratonu ze studiów 2 tygodnie pod rząd mam zjazdy codziennie ;( mam nadzieję, że dam radę....co do imienia to jak Mąż dowiedział się w 15 tygodniu jakoś, że będzie Syn to powiedziała Karolek i tak już zostało...a wcześniej mówiliśmy do brzucha Bobuś.... więc ja nawet imienia tak naprawdę nie wybralam tylko Mąż... następnym razem ja wybieram heheh bo jak byłaby Córeczka to miałaby na imię Laura bo mi i Mężowi tylko podoba się Laurka chociaż w Dziewczynce jesteśmy zgodni heheh.....u Nas piękna pogoda, właśnie pilnuję Siostrzenicę bo smacznie sobie drzemie i czekam aż wstanie, bo wymylam Jej basen i nalalam wody, więc będzie szaleć

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg6cy1go55.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Mąż kategorycznie jest przeciwnikiem drugiego imienia. Sam nie ma, bo w rodzinie były z tym problemy że kt9s miał dwa i używano tego drugiego a w papierach inaczej. I zamieszanie. W sumie zgadzam się, ja mam dwa i to drugie mi W ogóle do szczęścia niepotrzebne i tylko w papierach o nim trzeba pamiętać. Dawno dawno temu dawano drugie jeśli pierwsze nie było święte. Te raz to jest bardziej symbolicznie. Ale oczywiście rozumiem jak ktoś daje dwa, bo sama chciałam dac drugie córce po prababci ale dalam sie przekonać.Najwyżej weźmie je sobie na bierzmowaniu jak będzie chciała.
A co do plam, to różne odplamiacze miałam ale tylko wanish był w 100 % skuteczny.

Odnośnik do komentarza

U mnie na pewno będzie drugie imię, w rodzinie wszyscy mają. Będzie po tatusiu - Maciej Marek.
Dziewczyny, muszę trochę się pożalić bo Wy chyba najlepiej rozumiecie. Dopadł mnie jakiś kryzys ciążowy, chce mi się cały dzień płakać. Oczywiście chce aby młody siedział aż do terminu, ale chciałabym też aby był już koniec. Młody jakoś wysoko siedzi, ciągle się ciśnie przez co mnie tak klatka piersiowa boli i momentami tchu nie umiem złapać. Już nie mówię o żołądku. Byłam na małym spacerze, na chwilę pomogło ale znów to samo. Siedzę sama (mąż w pracy) i tak jakoś mi źle :( do tego zaczynam się stresować czy wszystko będzie dobrze, czy nie urodzę przedwcześnie. Wiem że to takie głupie myślenie, nie ma do tego podstaw ale jakoś tak chodzi mi to po głowie...

Odnośnik do komentarza

Ja mam taką furę :)
Wogóle o drugim imieniu nie myśleliśmy i raczej nie damy :) ja też nie mam ,
Ja na początku do brzucha mówiłam Maja :D a jak się dowiedziałam że chłopak to szymek

Koza ja Cię doskonale rozumiem , też już narzekałam , miałam parę kryzysów , mi się trasznie dłuży , już mógłby być sierpień i mały na świecie ... No nic ale trzeba wytrwać
kogoś z rodziny koza nie masz żeby tak z kimś posiedzieć , umówić się w ciągu dnia ? Jakieś zakupy ? Może nastrój by się poprawił jakbyś tak sama nie siedziała ?
Chociaż jak ja ostatnio się wybrałam żeby sobi coś kupić to wyszłam wściekła bez niczego ,prawie płacząc że jestem gruba i nawet na rękach mam cellulit

Ja cały dzień jestem między ludźmi ,ale już drugi dzień mam wszystkich dosyć :D

Odnośnik do komentarza

koza1
U mnie na pewno będzie drugie imię, w rodzinie wszyscy mają. Będzie po tatusiu - Maciej Marek.
Dziewczyny, muszę trochę się pożalić bo Wy chyba najlepiej rozumiecie. Dopadł mnie jakiś kryzys ciążowy, chce mi się cały dzień płakać. Oczywiście chce aby młody siedział aż do terminu, ale chciałabym też aby był już koniec. Młody jakoś wysoko siedzi, ciągle się ciśnie przez co mnie tak klatka piersiowa boli i momentami tchu nie umiem złapać. Już nie mówię o żołądku. Byłam na małym spacerze, na chwilę pomogło ale znów to samo. Siedzę sama (mąż w pracy) i tak jakoś mi źle :( do tego zaczynam się stresować czy wszystko będzie dobrze, czy nie urodzę przedwcześnie. Wiem że to takie głupie myślenie, nie ma do tego podstaw ale jakoś tak chodzi mi to po głowie...

Koza.nie poznaje cie.ty taka optymistka i takie myslu masz? Ja to zawsze w ciazy panikuje i calt czas sie stresuje wiec juz sie przyzwyczailam
Odnośnik do komentarza

My damy drugie bo sami mamy i córka też ma (po prababci) :)

Koza każdy ma czasem złe dni ale na szczęście one mijają! :) Tobie też przejdzie a zły nastrój przez to, że Cię wszystko boli i hormony też na niekorzyść działają. Nie przejmuj się - pisz jeśli Ci to pomaga :*

Patrycjaaa fajny wózek! W ogóle super te Wasze wózki - ja mam staruśki (od siostry jeszcze, więc ma jakieś 8 lat hehe) ale akurat gondolka najmniej używana więc dobrze wygląda :D Posłuży i tym razem :)

Odnośnik do komentarza

Sandra, Lenka , Mama Radzia dziękuję za odpowiedź.
Tak się ciesze że mamy to forum gdzie możemy postękać, pozastanawiać się, pomartwić...
Każda z nas jest inna i fajnie czasem posłuchać kogoś kto popatrzy z dystansu...
Ja na przykład uwielbiam się martwić a jeśli nie mam o co to lubię sobie wymyślać. I właśnie Wy Kobietki sprowadzacie mnie do pionu.
Koza marudź ile chcesz, po to jesteśmy.
Ja też mam dość tej ciąży, bo kosztuje mnie dużo stresu, ale mąż zawsze mówi, że ten stres po porodzie nie minie bo potem sie zaczną choroby, nieprzespane noce itp. Więc chyba musimy się cieszyć tym co mamy. Może nie mamy figury modelki i ciążą nam brzuchy, ale przynajmniej możemy sie wyspać :-)

Odnośnik do komentarza

Patrycjaa fajna fura : ) mnie tez dopadl kryzys, wszystko mnie wkurza, ciagle narzekam, moze to hormony a moze za duzo wolnego czasu, nigdy nie mialam tak dlugiej przerwy w pracy i nie ogarniam tego ; ) co do drugich imion to u nas moze nie tradycja, chociaz i ja i maz mamy i wiem jak to nieraz potrafi skomplikowac np. wypelnianie jakichs dokumentow no ale mąż sie uparl to niech mu bedzie

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja dziś po wizycie spokojnie niespokojna....Laura jest za mała...to 32 tydzień a Laura waży 1410g...choć rośnie bo trzy tyg. Temu ważyła 1078g... Dostałam przykazań jedzenia lyzki miodu dziennie :D wg USG jest 17dni mniejsza ale ze i moja mama i mama mojego partnera rodziły małe dzieci od 2400 do 2900g wszystkie zdrowe i w terminie to staram się nie panikowac...

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Powtórzę się ale znów to napisze :) Nihht śpij na lewym boku -oczywiście na tyle ile dasz radę i dużo odpoczywaj. Jeśli w rodzinie macie małe dzieci to raczej 4 kg twoja nie osiągnie. Widocznie taki jej urok. Bedzoe latwiej urodzić :) Koedy masz następna wizytę? U nas waga dzieci się wahala od 2500 do 3500 więc celuje żeby u mnie było 3 kg ;)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) może mnie jeszcze pamiętacie... jakiś czas temu przyszło nam się niestety rozstać, ale i tak do Was zaglądałam. Widzę, że jestescie na etapie poważnych zakupów dla maluszków. Ja tez chcę się pochwalić moim najnowszym zakupem.... nabyłam test ciążowy i ..... jak wszystko pojdzie dobrze na przelomie stycznia i lutego będzie maluszek :) stara doswiadczona baba w ciągu pół roku zaliczyła dwie wpadki...

https://www.suwaczki.com/tickers/zi13vfxmvmbabcsa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...