Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Wy macie nadzieję, że będzie znowu cc a ja mam nadzieję, że będę mogła rodzić SN... Dla każdego lepsze co innego ☺️ najważniejsze żeby nasze maluszki były całe i zdrowe na świecie a my, żebyśmy doszły do siebie po porodzie najszybciej jak się da :D

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Ja też liczę na szybki i sprawny poród sn. Ale jak sobie pomyśle to zaczynam się coraz bardziej bać. Nie mam traumy z ostatniego i chciałabym by ten był podobny, ale z racji moich powikłań które ostatnio mnie męczą to się boję że teraz może być różnie. Poprzednio gbs miałam ujemny to i do szpitala mogłam przyjechać na ostatnią chwilę. Widząc co mi się przyplatuje teraz to i tu może wyjść inaczej. Och, lepiej nie myśleć. Ide dziś na wizytę i zaczynam się stresować. Mam masę pytań i pewnie połowy nie zgadzam bo zapomnę. No i wyniki chyba nie za dobre mi wyszły ale nie chce sama analizować, zobaczymy co powie lekarz. A deszcz pada i pada. Wiecie co, ja już sama ledwo daje radę ubrać skarpetki, a jak się brzuch napnie to wogóle musi mi ktoś ubrać. Masakra.

Odnośnik do komentarza

Iwona29
Hehe ja nogę zarzucam na kolano haha i tak ubieram ale ciężko mi wstawać w nocy bo śpie od ściany jak słoń pierw się turlam na bok później pomagam sobie rękoma siąść i zsuwam się jakoś z łóżka no kosmos hahaha

Ja mam dokładnie tak samo :D jak jz usiądę to ciągne dupsko na krawędź łóżka... Gorzej jak jeszcze muszę "przeskoczyć" nogi męża, bo mi się tam czasami układa :D

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Zakochana Ja byłam przekonana, że Ty będziesz miała cc. Z tymi rurkami wolno rodzić naturalnie czy jakoś to wyjmują wtedy? Kompletnie się nie znam, ale jakoś tak intuicyjnie wydaje mi się, że w Twojej sytuacji cesarka jest bezpieczniejsza.

Mnie na szczęście puchnięcie omija, choć zobaczymy jak będzie teraz jak leżę. W poprzedniej ciąży też nie puchłam, mimo że upały były straszne pod koniec.

Ja też bym chciała urodzić naturalnie, mam nadzieję, że Arturek się jeszcze obróci. Chociaż co będzie to będzie, byle dziecko było zdrowe.

Zapisałam się na 4D na 01.06., może będę spokojniejsza.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Podobno sama rurka nie jest przeciwskazaniem. Powiedzieli mi że można o ile nie będzie innych przeciwwskazań. Jedyne co to ryzyko że wyprze się ja w czasie porodu, ale to też nie stanowi jakiegoś wielkiego zagrożenia. Tak mi powiedzieli w szpitalu bo to było pierwsze o co pytałam. Oczywiście nie wyobrażam sobie parcia że świadomością że tam coś jest i może przez to bardziej bólec, ale mimo wszystko cesarski boję się bardziej :/ zdam się na przeznaczenie...

Odnośnik do komentarza

Ja bym chciała naturalnie rodzić ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Dłonie i nogi mi od dawna puchną, ale do takiego znośnego poziomu.
Nie mogłam się doczekać i wzięłam się za przeglądanie rzeczy dla małego które zbierałam do tej pory. Nie mam pojęcia ile czego mi trzeba i w jakich rozmiarach. A rzeczy niby tego samego rozmiaru a różnią się bardzo. Ale i tak są cudne :) będziemy improwizować najwyżej. Najwięcej chyba mam czapeczek :)

Odnośnik do komentarza

Night musisz uważać jak tak puchniesz - kontroluj ciśnienie ja w pierwszej ciąży pod koniec tak puchlam ( przełomie sierpień -wrzesien wtedy)i w 36 tyg dostałam ciśnienia trafiłam do szpitala nie było zatrucia ciążowego i w 37 tyg w szpitalu zaczął się poród ... Pielęgniarki w szpitalu kazaly dużo pić wody i spać z nogami jak najwyżej .

A co do porodu pierwszy mnie zaskoczył w 37 tyg i był ciężko o mało nie skończył się CC .. i zawsze mówił.ze jak kiedykolwiek będę w ciąży to CC hmmm ale czym bliżej tym bardziej wracam mimo wszystko że chciałabym SN ( tyle kobiet rodzi to i ja jeszcze raz urodzę )

https://www.suwaczki.com/tickers/859943r8di5qkzpn.png

Odnośnik do komentarza
Gość Panda082019

Nosorożec trzymam kciuki, że to nie wadą tylko dziecko jeszcze wyrówna.

Dlatego od początku tak pisałam o badaniach prenatalnych uważam, że na wszystkie 3 warto iść do specjalisty. Ja bynajmniej jeżdżę na nie prywatnie ale wiem, że zrobiłam wszystko co mogłam alby wiedzieć że w brzuchu z dzieckiem jest ok
Jutro jadę na to ostatnie badanie.

Dziewczyny przed nami ostatnia prosta oby jak najdłużej :-D

Ja chcę rodzic naturalnie, bo pierwszy poród był wspaniałym wydarzeniem kiedyś Wam pisałam.
Będę znów mieć tą samą położna i męża.

Odnośnik do komentarza

Panda a to położną masz "opłaconą", że wiesz jaką konkretnie będziesz miała czy może rodzisz w prywatnej klinice w której opłaca się cały poród z obsługą położnej jeśli można wiedzieć? Wiadomo, że dobra położna to połowa sukcesu przy pododzie sn. Ja też zdecydowałam się iść na usg III trym.do tego samego lekarza u którego robiłam genetyczne i połówkowe. Podobno to trzecie może wykonać już lekarz bez specjalnych certyfikatów, ale stwierdziłam, że pójdę do tego co robiłam poprzednie. Zawsze to inny lekarz i inny sprzęt a na drugim planie okazja do dodatkowej fotografii i spotkania z dzieciaczkiem ;) zresztą z wizyt u mojej p.gin nie mam prawie wogóle zdjęć dzidzi a na tych III podobno w 3D wychodzą podobno bardzo ładne.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza
Gość Panda082019

To znajoma położna która będzie z nami od wejścia do szpitala do porodu. Jeżeli wszystko będzie ok będę rodzić w normalnym zwykłym szpitalu tam gdzie pierwsza córkę.
Nawet na wizyty chodzę na NFZ ;-)
Żeby ktoś nie pomyślał że tutaj sobie wymyślam cudowna opiekę :-)
Jestem zwykłą Kowalska:-D

Odnośnik do komentarza

skakanka w zirqj akurat przeglądałam sobie kartę poprzedniej ciąży i w 32 syn miał jeszcze położenie miednicowe. W 36 już glówkowe :D także jeszcze mają czas nasze dzieciaczki na obrót. Sama się zdziwiłam, że tak późno się okręcil. Nie pamiętałam tego ☺️

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Jestem po poniedziałkowej wizycie u lekarza i wszystko ok, Pani doktor na bóle brzuch poleciła nospe i magnez...czyli standard. Trochę ją zmartwiły bóle nadbrzusza, ze to możne trzustka, albo nerki, ale zbadała brzuch i wtedy nic nie bolało i było po temacie. Jakby się nasiliło miałam przyjść. Na szczęście tak, jak Wam pisałam byłam wczoraj u fizjoterapeutki...i powiem tak: MAGIA. Okazało się, że mam zblokowana, napiętą przeponę, zwłaszcza z jednaj strony. Fizjoterapeutka zanim zaczęła cokolwiek robić przeprowadziła ze mną dokładny wywiad i zbadała mi brzuch, miednice i plecy. Manualnie "rozmasowała" (choć ciężko to nazwać masażem, wkładała mi prawie całą dłoń pod żebra) rozluźniła mi tak mięśnie, ze nagle mogłam normalnie oddychać, w sensie głębiej i czułam jak napięcie ustępuje. Zadała mi ćwiczenia w domu na rozciąganie przepony i mam założony tejp, czuje się o niebo lepiej, a co najlepsze- od wczoraj nie mam już takiej zgagi! a przecież nawet przez to wymiotowałam. Po zabiegu nawet brzuch zmienił kształt. Oprócz tego nauczyła mnie poprawnie kłaść się do łózka i wstawać, a nawet wychodzić z wanny. Ćwiczyłam u niej mięśnie kegla i tez mi tam ponaciskała i nagle czuje ze ćwiczę a nie tylko próbuje. Mam nadzieje, ze uda mi się jeszcze chociaż raz przed porodem do niej zapisać (terminy mimo ze prywatnie są odległe i trzeba polować), ustawia wtedy miednice, "uczy przeć", pracuje z brzuchem. Jednym słowem SZOK , przynajmniej dla mnie. także jeśli w okolicy macie fizjoterapeute uroginekologicznego, który zajmuje się ciężarnymi polecam się wybrać. U mnie koszt tej wizyty to 100 zł. Polecam, bo nawet człowiek nie miał świadomości, jak może pomóc.
A tak z rzeczy bardziej przyziemnych, zamówiliśmy w końcu wózek, niestety 6 tyg oczekiwania....Jak wybraliśmy fotelik z bazą, to musiałam ruszyć konto oszczędnościowe...Łóżeczko i komodę zamówiłam ze sklepu Krakwitt. Jak przyjdą mebelki to wystawię recenzje:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! U mnie sajgon ostatnio, mąż zaczyna remont w pokoju. Trochę było jeżdżenia i wybierania bo zamarzylo mi się nietypowe wnętrze..
A z drugiej strony mam dziś mega stracha.. Pomóżcie.. Mój piesek od kilku dni źle się czuł, a to wymiotowal a to biegunka. Ma wszystkie szczepienia i odrobaczony jest systematycznie. Mimo to teściowa nastraszyla nas, że może mieć robaki. Jedzenie dostaje takie samo, nic nie zmieniliśmy. O ile wiem, że koty mogą być problematyczne dla ciężarnych, tak o pieskach nic nie słyszałam. Zaznaczę, że to mój pupil do przytulania i calowania. Właśnie mąż pojechał do weterynarza a ja nie wiem czy mam się martwić jeszcze przy tym o dziecko w brzuszku? Któraś z Was może coś wie na ten temat? Czy można się takimi pasożytami zarazić jeśli się potwierdzi diagnoza i weterynarza?

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73xpfef678.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...