Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Marzka Masz za swoje z tymi wszystkimi dolegliwościami, ale wierzę, że jak już tyle przetrwałaś to dalej też będzie dobrze.

Iwona Ja nigdy nie prałam na 90 stopni, bo potem ubranka robią się szorstkie. Wszystko nastawiałam na 40 a czasem nawet 30 stopni i do zabrudzeń od przeciekającej pieluchy dokładałam dodatek antybakteryjny. Nie ma co przesadzać ze sterylnością, bo dziecko też musi nabrać odporności. Jak bardzo boisz się tych bakterii to wolałabym przeprasować ciuszki po praniu, bo to ich nie zniszczy, a zadziała na bakterie lepiej niż pranie w 90 stopniach.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Ja nigdy nie pralam w 90. Pieluchy i bieliznę 60, a wierzchnie ubranka na 40. Ale przez pierwszy miesiąc wszystko prasowalam, potem tylko body ( bo po prasowaniu robiły się przyjemniejsze w dotyku). Takie malutkie rzeczy to szybko się prasuje. Wszystkich bakterii nie wyeliminujesz jak juz pisały dziewczyny, ale prasowanie je trochę ograniczy. Jak to mówią wszystko z umiarem ;)

Odnośnik do komentarza

Wróciliśmy z działki pogoda boska :D
Rany ile napisałyście, dopiero nadrobiłam :)
Witaj Marzka obyś już w spokoju dotrwała do końca ciąży.
Cobra słodka kołyska :)
Katia trzymaj się byle do jutra!

Jaś to śliczne imię mój czterolatek tak się nazywa :)
Za ubranka się jeszcze nie zabrałam, jakoś mi się wydaje że to jeszcze za wcześnie :)
Co do gadania do brzucha to mój synek się ostatnio pyta czy Julka się ruszała, na razie fajnie cały brzuch itp. Ciekawe co będzie po porodzie :D

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Odnośnik do komentarza

Hej. Ja znowu po nieprzespanej nocy ból brzucha nie dawał mi spokoju wzielam 2 tabletki które przepisał lekarz mówił brać doraźnie. Dlaczego to jest tak spowodowane. A może ja już bólu nieodrozniam? Tępy ból nasilający się co jakiś czas pleców i podbrzusza. Hmm trochę się przestraszyłam jak ma to co chwila tak wyglądać i mówię byle by do 32 tygodnia wtedy będę spokojniejsza. A co do ubranek ja właśnie wszystko prałam na 40st. Nawet nowa pościel, ale było to 8 lat temu. Ciuszki te co dzidzia ledwo na dupce trzymała nawet i na program 30 szybkiego przeprania. Zawsze wszystko prasaowalam. Kupiłam płyn do płukania dla noworodków a tu piszą żeby nie dodawać myślałam że można a tu patrz

monthly_2019_05/sierpnioweczki-2019_75043.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Katia88

Iwona29
Ja tez mam czesto bole brzucha, wczoraj wieczorem jak mnie zlapalo to az sie wyprostowac nie moglam stwardnial i zaczelo tak silnie kluc..zglosilam poloznej-bo przeciez jeszcze w szpitalu leze i caly czas tylko powtarzaja lezec i nie chodzic w spodniach tylko koszulach zeby macicy nie uciskac. Ale nie sadze ze to od tego bo dzisiaj mam luźne dresy zalozone a wczoraj w koszuli bylam. Tez sie boje bo w pierwszej ciazy nic sie takiego nie dzialo..zaraz obchod to bede z lekarzem rozmawiac..

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

U mnie magnez i nospa i leżenie 23 h na dobę pomogło i 3 dni już skurczów nie miałam. Jak wstaje to brzuch twrdnieje ale że zaraz się kładę i jest ok. Może Iwonka musisz więcej leżeć, choć to trudne naprawdę ale lepszy dom niż szpital. Katia Ty jesteś w szpitalu to wystarczy żeby Ci tylko szyjke zbadali, jak ok, to pewnie też musisz więcej leżeć. Ale koniecznie zgłoś lekarzowi.

Odnośnik do komentarza
Gość Katia88

Dzisiaj wychodze :-) polezalam sobie przez tydzien a i tak mam skierowanie do diabetologa :-) smieszne.. a z tym brzuchem mowilam noi to co zawsze mowi lezec..ale ja przeciez caly czas odpoczywam..szyjke sprawdzili niby ok zamknieta. No nic mam nadzieje ze wroce tu dopiero w
terminie porodu

Odnośnik do komentarza

Oj macie dziewczyny z tymi bólami... Mnie tak nie boli. Czasami cos tam zaboli czy zakluje ale nic poza tym. Żadnych skurczy itp. Nigdy nie miałam przed 36tc nawet przepowiadających. Nie dziwię się, że czasami macie strach. Ja już jedną ciąże straciłam i pewnie gdybym miała teraz takie skurcze czy bóle to wpadałabym w panikę...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Hej, mnie też męczą bóle brzucha, zarówno na dole, jak i przepona... i takie napinanie, stawianie się. Zgaga masakryczna, zwłaszcza w nocy. Na szczęście dzisiaj mam wizytę u lekarz prowadzącej, zobaczymy co powie. 23 mam wizytę u fizjoterapeutki, wiem, że jest specjalistką w tym kierunku, zarówno w opiece nad ciężarną jak i po porodzie, też jestem ciekawa jak pomoże. A jeśli chodzi o wizyty to mam je rozpisane w karcie ciąży tak: dzisiaj wizyta w 29 tygodniu, następna w 32, kolejna 35 i 38 tydzień, a następnie w 40 tygodniu z ktg i dalej co 2/3 dzień z ktg.

Odnośnik do komentarza

Panda Gdzieś czytałam, że od 30 tygodnia, ale jak kiedyś patrzyłam do poprzedniej karty ciąży to miałam wizyty w 28, 32 i 36 tc, więc pewnie zależy od lekarza i od przebiegu ciąży. Ja z jednej strony chciałabym wiedzieć częściej czy wszystko OK, ale z drugiej jednak każda wizyta to wydatek i może oni też nie chcą naciągać jak nie ma wskazań.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza
Gość Panda082019

Ja w pierwszej ciąży i tak częściej miałam wizyty bo miałam więcej badań zlecanych na NFZ i doktor tak mi pisała wizyty

A teraz chyba może więcej badań na raz i mam wizyty co miesiąc
Pamiętam tylko że na sam koniec ktg było często ale lubiłam te wizyty zresztą mam szpital w mieście i nie jest to uciążliwe. Bo jeżeli ktoś naprawdę musi dojeżdżać to wiem że pod koniec podróże są męczące

Odnośnik do komentarza
Gość Panda082019

Ja mam termin na 5.08 a z USG w 12 tygodniu gdzie jest jakby najdokładniej to na 2.05
Ale jak wiadomo nikt nam nie przewodzi do samego końca co będzie.

Ja w pierwszej ciąży od 37 tygodnia chodziłam z rozwarciem 2-3 cm a urodziłam w sam termin :-) właśnie USG tego z 12 tygodnia

Odnośnik do komentarza

Ja tez 4 tyg ostatnie w szpitalu spedzilam.hmm dzis mam.podwyzszone cisnienie 130 i nie wiem co sie dzieje.wczoraj na noc zamiast acardu pomylilam sie i wzielam euthyrox ehh chyba tsh mi mega spadlo bo wczesniej mialam 0,88.zobaczymy jak bedzie jutro.ogolnie czuje ze mi wczorajsza pizza z tunczykiem zaszkodzila

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...