Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za miłe przyjęcie :)
Chętnie dopiszę się do tabelki a w wolnej chwili ustawię sobie pasek :)
To moja druga ciąża :) mam synka który akurat w na koniec sierpnia skończy 4 latka :)
Termin porodu mam na 27 sierpnia :) jestem połówkowym wszystko dobrze, dziewczynka rozwija się prawidłowo i rośnie :) ruchy czuję ale takie delikatne raczej.
Przeszłam piekło kiedy w wyniku testu Pappa wyszło mi ryzyko trisomii 21 :( trzy tygodnie wyjęte z życia, wykonałam test sanco, który na szczęście wykluczył chorobę. Teraz staram się myśleć pozytywnie i cieszyć się ciążą :)

Odnośnik do komentarza

zakochana jesteś najlepsza mamą i żoną ❤️ nie myśl inaczej. Po prostu sytuacja jest jaka jest. Nic nie poradzisz.
kasiaaa88 zaraz dopisze cię do naszej listy. Fajnie, że masz doświadczenie w rdzeniu dzieci latem. Ja mam raczej zimowe dzieci i lato w ciąży mnie przeraża...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny..pojechalam dzis na krzywa cukrowa...i udalo sie :-) i powiem ze jestem w szoku bo sie dobrze czulam w przeciwienstwie do tego co bylo w pierwszej ciazy, tylko troche sie martwie bo pielegniarka zbadala na czczo cukier noi powiedziala ze jest za mocno wysoki..

Odnośnik do komentarza

Zakochana Nie zamartwiaj się, ja żadnych komplikacji nie mam, a też jestem bez sił, na żadne wyjazdy się nie nadaję, więc od Ciebie tym bardziej nikt nie ma prawa niczego wymagać. Teraz musisz przede wszystkim myśleć o dzidziusiu, a sprzątaniem się nie martw, bo to dom ma być dla Ciebie, a nie Ty dla domu. Trzymaj się, ściskam Cię mocno, bo i tak dzielnie to wszystko znosisz :-*

Kasiaaa88 To mamy pierwsze dzieciaczki w tym samym wieku, bo mój Radziu też w sierpniu skończy 4 latka :-) Dobrze, że zrobiłaś dodatkowe badania, teraz już na pewno będzie dobrze.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

MamaRadzia i Kasiaaa88 witajcie w klubie mam 4-latków <3 Mój Franio skonczył w zeszłym tygodniu :)<br />
Kalina93: pisz bez emotek, niestety przy nich często ucina...

Zakochana, super, że już w domu! Jesteś cudowną żoną i mama, a przez najbliższe pare miesięcy po prostu potrzebujesz szczególnie zadbać o siebie i maleństwo. Wszystko będzie dobrze, przed Wami wspaniałe spacery i wycieczki w większym gronie!
Co do specjalizacji w hipotrofii to śmiało uderzaj do mnie ;) Mój synek miał hipotrofię, teraz drugą ciążę monitorujemy. Koleżance z lipcówek powiedz, że super, że jest pod opieką, najgorzej nie wiedzieć, teraz na pewno będzie dobrze prowadzona i wszystko się uda. Powiedz też, że czasem wcześniejsze rozwiązanie ciąży w takich przypadkach bywa korzystniejsze niż przebywanie dziecka za długo w niesprzyjających warunkach (kiepskie przepływy, mało wód itd). Najważniejsze to być pod dobra opieką i myśleć pozytywnie. Jeśli ma jakies pytania, to zapraszam do kontaktu.

Arlusiek, jużą 28 tc? Wooow, ależ to leci! U mnie też bylo pH 8, nic lekarka na to nie mówiła.

Wiecie co, wczoraj mąż zniósł karton z ubrankami po synku iii... chyba nie mam co za dużo kupować, bo ubranek mam naprawdę sporo. Większość w super stanie, tylko na paru wyszły żółte plamki, może uda się je wywabić. Na pewno kupię nowe otulacze muślinowe albo bambusowe i ewentualnie coś, co mi szczególnie wpadnie w oko. Ale solidną bazę już mam! Zaczęłam też zajęcia z edukacji przedporodowej u położnej - ostatnie zajęcia były z kąpieli noworodka. Fajnie było posłuchać, bo już wszystko zapomniałam. A jutro mam wizytę kontrolną u lekarki prowadzącej, trzymajcie kciuki.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Spróbujmy bez. Z chęcią dołączę do grypy. Jestem w 24tc w mała księżniczka, pierwsza ciąża.. no i niestety od poczatku nie rozpieszcza mnie w tym cudownym czasie.. od 13tc mam zalozone cewniki dj- małe pocieszenie dla zakochanej.. juz prawie 3 msc daję radę z nimi a mam dwa! Są gorsze i lepsze dni ale cale szczescie kruszynka nasza jest dzielna i my dzielnie czekamy i jestesmy coraz bardziej optymistycznie nastawieni z mężem

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73xpfef678.png

Odnośnik do komentarza

Witaj kalina, no to ci tym bardziej współczuję, wiedziałam że mogą być dwa zakładane ale to już był dla mnie hardcore. No i nie myślałam że tak wcześnie może być potrzeba ich zakładania. Czytałam przeważnie o 19 t i później. Najgorsze jest to że nawet urolog nie potrafił mi powiedzieć jak będzie, bo jedne reagują dobrze i funkcjonują w miarę normalnie a innym organizm próbuje zwalczyć to "ciało obce" i może się okazać że trzeba będzie to po kilku tyg wyjąć bo wda się zakażenie. Więc to taka niewiadoma. Narazie jest ok dopóki leżę lub siedzę połleżaco. Siedzenie dłuższe niż 15 min powoduje ból jak i chodzenie czy jakiekolwiek wysiłek. A starszą córka chciałaby że mną się bawić i wychodzić na dłuższe spacery. I to mnie tak chyba najbardziej dołuje. No ale widzisz, zawsze może być gorzej sobie powtarzam. Też masz tak że musisz kontrolować siłę sikania? To mnie najbardziej denerwuje że jak w nocy zapomnę i sikne tak zwyczajnie czyli mocno, to ból niesamowity. Liczę że z czasem to się tam jakoś ułoży i przyzwyczaje się i będę "normalnie" na ile to możliwe funkcjonować.

Odnośnik do komentarza

Termin mam na 14 sierpnia:)
Zakochana nie będę Cie straszyć, łatwo nie było. Przez pierwsze 3 tyg nie wiedziałam jak sie nazywam, ciągły krwiomocz, ból przy siusianiu..aj duzo by opowiadać. Po zalozeniu cewnikow bylam jeszcze tydzień w szpitalu bo moj organizm szalał. Krzyczalam jak male dziecko zeby mi to wyjeli.. Od miesiąca funkcjonuje o ile sie da normalnie, są dni, ze nie mam siły wstać z łóżka bo znowu coś sie przesunie ale generalnie skoro juz trzy miesiące prawie dałam radę to mam nadzieje, ze kolejne trzy tez sobie poradzę. Dobra wiadomosc jest taka, ze kolek nerkowych nie mam ani zastoju.. wiec cos za cos. Infekcji tez nie bylo, jedynie badania moczu wychodzą kiepsko bo jest obecna krew i białko no ale tak ma byc. Lekarze upewniaja mnie tylko, ze to przez cewniki. Glowa do gory, wytrwamy :) a Ty z jakiego powodu mialas zakladany? Tez kamienie i kolka??

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73xpfef678.png

Odnośnik do komentarza

Tak samo, no ja dopiero tydzień mam. Mnie 2 dni wypuścili po założeniu bo na usg wyszło że jest dobrze założony i nie ma wskazań do trzymania mnie, ja czułam się fatalnie ale wydawało mi się ze w domu będzie mi lepiej i chciałam wyjść. Jak tak będzie to przetrwam, ale wiem że z czasem bywa lepiej albo gorzej. Mam nadzieję że nic się nie będzie zlego działo do porodu. Ból i Krew to mi mówili że normalne, czasem leci z nią czasem bez :/ Ponowna kolka albo gorączka mam natychmiast reagować i jechać na ip. Inne rzeczy są ponoc normalne i mam się z nimi pogodzić. Dobrze mieć kogoś kto ma z tym większe doświadczenie, nie znam nikogo kto też to ma w ciąży, tyle co czytałam w Internecie ale tam były tylko same drastyczne wpisy :/

Odnośnik do komentarza

Wspolczuje Wam dziewczyny z tymi cewnikami, ciaza to jest naprawde trudny czas przetrwania. Ja juz mam kolejne zmartwienie nie dosc ze mi ta tarczyca wariuje to jeszcze odebralam wyniki z dzisiejszej krzywej cukrowej noi wychodzi na to ze cukrzyca..jeszcze tego mi brakowalo. Do wizyty ponad tydzien i bede miala myslenie teraz...dzisiejsza noc juz bedzie nie przespana.

Odnośnik do komentarza

Cześć Kalina :)
Zakochana dobrze ,że już w domu jesteś , trzymaj się . Najważniejsze,że z dzidziusiem wszystko dobrze
Parę dni się nie odzywałam , byłam po prostu nieprzytomna , w poniedziałek miałam szczepienie pomyślałam ,że po tym ale zmęczenie jak było tak dalej jest :( zapomniałam spytać o żelazo mam nadzieję ,że nie mam anemi ale tak się właśnie czuje . Ja krzywa cukrowa dopiero za 5 tygodni mam ,mam nadzieję ,że to dobrze zniosę

Odnośnik do komentarza

Hej, witam też nowe Koleżanki. Współczuję Dziewczyny z cewnikami, miałam z tym doczynienia w pracy z pacjentami i wiem, że jeden nieodpowiedni ruch może sprawić ogromny ból, także trzymajcie się dzielnie, oby nie było tak źle....
Co do ospy i półpaśca, bo to mój Mąż właśnie przechorowal półpasiec i jestem na bierząco. Bergamotka po przejściu ospy nawet bez kontaktu z ospa można zachorować na półpasiec, bo to reaktywacja wirusa który sobie w nas siedzi. Kontakt z ospa zwiększa ryzyko, ale raczej organizm sobie poradzi. Półpasiec jest nie groźny dla dziecka w brzuszku, bo nie dostaje się do niego wirus tylko przeciwciała, które po przebyciu ospy są w naszym ciele na stałe i mobilizują się po kontakcie z wirusem. Oczywiście nikt 100% nie daje, jak ze wszystkim w ciąży. Moja wiedza opiera się na wielu artukulach, bo przeczytałam chyba wszystko w necie nawet te płatne oraz na konsultacji z ginekologiem. Konsultowalam się też w szpitalu zakaznym i jeśli jesteś pewna, że przechorowalas ospe to i tak nic nie zrobią ( jak się nie chorowało lub nie ma pewności czy się chorowało podają immunoglobuline). Dzieci zaszczepione nie powinny zachorować, a jeśli zachoruje to łagodnie i ich zakaznosc też jest mniejsza. Mnie najbardziej uspokoiły art mamyginekolog. Zaraz podeślę linki. U mnie mija właśnie 21 dni od kontaktu z polpascem i mam tylko wpisane w kartę ciąży, że miałam kontakt z wirusem (nowa ksywa mojego męża) :D Wiem, że stres jest mimo wszystko....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...