Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

MamaRadzia jestem po zabiegu.... boli jak cholera ;( włosy mi obcięli, bo nie było dojścia.....miałam znieczulenie miejscowe, ale czuję że teraz puszcza eh ;( ale mam już za sobą to ! Krwi było tyle, że myślałam że jakaś operacja była ;( na dodatek jeden tylko wycięli....jutro rano saczak do usunięcia i za 7 dni szwy

Odnośnik do komentarza

bedi o rany! Dobrze ze już jesteś po wszystkim! Ból przetrzymasz - grunt ze się pozbylas dziadostwa. Skąd takie rzeczy się biorą to ja zachodze w głowę!

Dziewczyny super macie wózki powybierane. Ja mam od siostry taki 3w1 i faktycznie spacerowke najmniej używałam z córką. Ale dlatego ze wszędzie samochodem musimy więc parasolka się super sprawdziła. Ale ogólnie to bardzo zadowolona byłam i jestem z tego wózka chociaż już swoje lata ma.

Odnośnik do komentarza

Night...
Hej ja kupuje 3w1 ale oczywiście ten trzeci element to fotelik nosidełko a nie samo nosidełko Blawatek1 nawet nie wiedziałam że są same nosidełka.... Znajomi mieli taki sam wózek ja ją chce kupić i to trzy pary znajomych hehe i Jak kupili same spacerówki to kleli strasznie i i tak jeździli tymi z 3w1...poza tym zmienilam auto na większe po to żeby wózek się mieścił więc ten problem odpadł... U mnie sąsiedzi zostawiają wózek na klatce i też będę tak robić więc noszenie też odpada... A na prawdę dobry wózek 3w1 można kupić już za 1000-1500zl tylko trzeba poszukać promocji lub wyprzedaży.

Ja kupuje taki jak na zdjęciu poniżej to otis z firmy adbor.

Czy foteliki samochodowy- nosidełko z wózka 3w1 ma atesty do jazdy samochodem? Bo ja słyszałam że nie

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Bergamotka super wieści!
Bedi bedna, a będą Ci wycinać ten drugi? Trzymaj się!
Bławatek te nosidełka z kompletów 3w1 mają tylko Certyfikaty ECE R44-03 lub ECE R44-04 czyli totalne minimum które producet musi mieć aby wprowadzić produkt na rynek. Ale nie gwarantuje to bezpieczeństwa. Ja bym do samochodu kupiła fotelik od producenta który się tym zajmuje typu Maxi Cosi czy Aton. I poczytała o crash testach tych modeli.

Odnośnik do komentarza

Koza1 wiesz co nie zrobił mi tego drugiego, bo chce zobaczyć jak to się goi...druga sprawa jest po drugiej stronie głowi i nie miałabym jak leżeć....ale teraz sobie tak myślę, że odpuszczę sobie i zrobię jak Karolek się urodzi, bo nie chce faszerować się antybiotykami... dzisiaj już jeden dostałam, a ogólnie ja nie jestem za braniem leków w ciąży....tamten jest taki jak był więc się z nim nic nie dzieje i przede wszystkim nie boli, a ten to istne piekło było tak bolało

Odnośnik do komentarza

Hej paczusie ;-) jak przygotowania do świąt porządki itp. Mi jakoś mijają nawet przyjemnie dużo zrobilam. Kręgosłup mi siada ale to już chyba tak zostanie u mnie już mniej jak 4mc a pamiętam jak się nie mogłam doczekać 4mc potem 5 bo fajnie brzmi już nie taki początek a tu za 2 dni 6mc mi pyknie pozdrawiam przyszłe mamusie

Odnośnik do komentarza

Hej hej. Ja w tym roku wogole swiat nie szykuje..meza raczej nie bedzie no chyba ze bedzie mial postoj na swieta w Polsce to wtedy zjedzie na 2 dni ale watpie..bo go wyslali na Włochy, takze bede sama z synem jedynie tato moj do nas zajrzy..zrobie sniadanie wielkanocne i tyle

Odnośnik do komentarza

A ja wracam z pierwszego spotkania z położną środowiskową. Znam ją z wizyt patronażowych u starszego synka, teraz zrobiła certyfikat CDL i prowadzi edukację przedporodową. Są spotkania na różne tematy, np masaż noworodka, kąpiel, laktacja, warsztaty z fizjoterapeutką, z brafiterką itp. Liczę też, że poznam inne mamy z okolicy i będę miała z kim się później umawiać na spacerki :-) Miłego dnia!

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam nadzieję że na święta zostaniemy w domu. Do rodziny mamy 300 km - wolnego na święta 3 dni i prawie połowa czasu w samochodzie... A do tego nocleg w obcym miejscu to zawsze dla dzieci jest ciężkie. Bardzo lubię te święta szczególnie tę część religijną gdzie wszystko zaczyna się już w czwartek. Tylko nie mam pomysłu na śniadanie wielkanocne. Bo od zawsze był żurek a moje dziecko jest na diecie bezglutenowej.

Odnośnik do komentarza

Arlusiek, ja tam uważam że tak mało razy w życiu jesteśmy w ciąży, że nie ma co robić z siebie super bohaterek tylko robić tak jak nam pozwala organizm. Mnie też brzuch twardnieje po dłuższym spacerze i mam mało sił, więc się oszczędzam. Ostatnio zasłabłam w kolejce w Lidlu! Na szczęście byłam z mężem. To było jak grom z jasnego nieba i już nie było czasu żeby prosić o pierwszeństwo (do głowy mi nie przyszło, że się mogę źle poczuć, bo dotąd nie miałam takich akcji). Nikt Ci orderu nie da za wysiłek ponad Twoje siły, więc uważam że trzeba działać wedle swoich sił. Kto może i chce pracować do końca i chodzić na fitness, super (jak tylko lekarz pozwala). Kto potrzebuje odpoczywać, niech korzysta dla dobra dzidziusia i swojego.
Jeszcze pokażę wyprawkę od położnej. Psychofanki Hafiji by nie pozostawiły suchej nitki, bo jak to butelka?? Jak to smoczek?? Deska do grobu laktacji. Ale ja tam nie pogardzę, mimo że planuję karmić piersią ;-) Uważam że smoczek czasem potrafi uratować zdrowie psychiczne matki, a do butelki można odciągnąć swój pokarm na wyjątkowe sytuacje. Liczę, że moje dziecko będzie akceptowało i pierś i butlę, ponoć są takie egzemplarze :-)

monthly_2019_04/sierpnioweczki-2019_74214.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Dostałam taką samą wyprawkę tylko ciut bardziej okrojoną :) nasza położna powiedziała że wg nowych przepisów nie można promować kamienia mlekiem modyfikowanym co za tym idzie nie może na zajęciach o tym opowiadać (co jest głupotą wg mnie bo nie każda kobieta ma możliwość karmienia piersią) oraz rozdawać w wyprawkach butelek bo to zachęca do tej formy karmienia (kolejna głupota, te butelki też można wykorzystać do karmienia naturalnym mlekiem). Więc ona "przez przypadek" zostawiła te wyprawki przy wyjściu, a my "przez przypadek" je sobie wzięliśmy :)

Odnośnik do komentarza

Edysia moja siostra jest bezglutenowa i co roku mama specjalnie dla niej robi barszcz na wodzie z ogórków kiszonych. Poszukaj w necie a na pewno znajdziesz przepis. Na prawde dobry wychodzi bo próbowałam :)

Bergamotka moja starsza byla karmiona piersia i do tego dopychala z butli moje odciagniete (taki maly len byl). Smoka też miała i jakoś dało radę więc nie ma się co sugerować opiniami innych tylko robić wg siebie.

Zgadzam się co do odpoczynku lub jego braku w ciąży - wszystko zależy od osoby. I zawsze pytam tych co twierdzą że ciąża to nie choroba - czy byli w ciąży. Bo większość co tego durnego zwrotu używa to albo bezdzietne kobiety albo te co rodziły 30 i wiecej lat temu i już nie pamiętają jak to było albo faceci co G... wiedzą. Ja nie potępiam nikogo bo żyjemy w wolnym kraju i nikt nie ma prawa mówić drugiemu co tamten ma robić a tym bardziej czuć! A nasze babki i prababki to się zgodzę ze zapierdzielaly w polu ALE ile razy były w ciąży a ile dzieci urodziły...? Nie wiadomo. Poronien i martwych urodzeń było bardzo duzo ale o tym to już nikt nie wspomina. Co więcej inne było jedzenie i rodzaj pracy/stresu więc nie da się tego porownywac jeden do jednego. Oczywiście jest to tylko moje prywatne zdanie i każdy ma prawo się nie zgadzac

Odnośnik do komentarza

MaZos zgadzam się z każdym słowem! Nasze babki bywały wielokrotnie w ciąży a tylko część dzieci się rodziła, jeszcze mniej dożywało dorosłości.
A te super "mądre" osoby jakby coś się stało nie wezmą odpowiedzialności, tylko powiedzą: jaka szkoda, ale jesteś młoda, jeszcze będziesz mieć dzieci. Nóż się w kieszeni otwiera na takie podejście. U mnie i mama i teściowa doświadczyły poronienia, ojcowie są tego świadomi, więc każą mi chuchać i dmuchać na siebie i są bardzo wspierający.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z dziewczynami wyżej. Każdy robi tyle na ile się czuje. Bo to nie zawsze zależy od człowieka, czasem ta sama osoba w jednej ciąży będzie się czuła super, a w drugiej będzie leżeć i będzie mieć dużo objawów. Nawet przykładem może być moja teściowa, która drugie dziecko urodziła prawie w pracy (o 14 wyszła z pracy, a 2 godziny później już dziecko było na świecie), a przy trzecim dziecku musiała leżeć już od samego początku. Ja wolę żeby inni uważali mnie za rozpieszczoną księżniczkę niż żebym potem całe życie sobie wyrzucała, że coś poszło nie tak przez to, że nie odpoczywałam tak jak kazał lekarz. Także rada prosta, trzeba olać komentarze innych i robić to co się uważa za słuszne, bo to jest nasze życie i nasze decyzje.
Co do smoczka i butelki to smoczek się nam bardzo przydawał przy kolkach, a do butelki Radziu dostawał mleko jak musiałam iść na uczelnię albo herbatkę na ból brzucha, bo człowiek łapał się wszystkich możliwych sposobów. A i tak Radziu najbardziej lubił karmienie piersią - karmiłam prawie 15 miesięcy i pewnie karmiłabym dłużej gdyby nie to, że od miesiąca nie mogłam się wyleczyć (już nie pamiętam czy to były zatoki czy oskrzela) i musiałam w końcu wziąć antybiotyk i zakończyć karmienie. Więc to nie tak, że jak dasz dziecku smoczek czy butelkę to nie chwyci się piersi. Najbardziej wkurza mnie właśnie to, że miesza się strasznie w głowach przyszłym mamom i przedstawia same skrajności. I człowiek w to wierzy. Ja też wierzyłam za pierwszym razem, a teraz już wiem, że u każdego sprawdza się co innego. Jakby był 1 niezawodny sposób na wychowanie dziecka idealnego to już dawno wszyscy by z niego korzystali.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Ja ostatnio byłam świadkiem rozmowy dwuch starszych Pań (60-70 lat) w kolejce na wyniki. Przyszła młoda kobieta w zaawansowanej ciąży, podejzewam że bardziej niż nasza. Dwie starsze Panie na sugestie jednego z kolejkowiczow (mężczyzny), że kobiete w ciazy trzeba przepuscic stwierdzily ze ona mloda jest więc poczekać może, a i one też kiedyś w kolejkach w ciąży czekały. Spojzelismy tylko na siebie z mężem bo słów nam zabrakło żeby to skomentować i grzecznie czekaliśmy na swoją kolej.

Odnośnik do komentarza

O taaak na takie starsze 'miłe' Panie to ja strasznie cięta jestem i pewnie powiedzialabym coś 'że faktycznie one mogą nie dożyć swojej kolejki więc ta Pani w ciąży rzeczywiście może poczekać'. Co za durne baby i to wlasnie baby zawsze są dla innych takie 'uprzejme' ale same to d...e sadzaja jak tylko wolne miejsce bo im się należy. Ale na wszystkie bazary to lataja po okolicy i dwie godziny przed lustrem się stroja - na to to zawsze czas się znajdzie. Eeech...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...