Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny, aktualnie po cc zalecenia są następujące:
Rekomendacja aktualna PTG: Kierunki postępowania u ciężarnych
i rodzących po przebytym cięciu
cesarskim
1.
Poród po przebytym cięciu cesarskim, jest możliwy drogami natury, gdy istnieją dogodne warunki ze strony rodzącej
i płodu, a zespół prowadzący poród jest przygotowany do
ciągłego monitorowania porodu i szybkiego wykonania cięcia
cesarskiego w przypadku pojawiających się powikłań podczas
porodu.
2.
Kobiety ciężarne i rodzące po przebytym cięciu cesarskim mogą być zakwalifikowane do porodu, gdy spełnione są
wszystkie procedury, a rodząca akceptuje próbę porodu drogami rodnymi i wyraża świadomą zgodę na próbę porodu drogami
rodnymi, podpisaną w załączonej dokumentacji.
Więc rozumiem, że nie można zmusić do próby porodu sn, jeśli kobieta po cc nie wyraża na to zgody.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u9anlindfj1v50.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5etbqc9gcx.png

Odnośnik do komentarza

Mam koleżankę która urodziła tydzień temu, CC miała 3 lata temu. Jak pojechała do szpitala to się jej pytali czy od razu CC czy chce probowac SN. Próbowała ale nie udało się, więc po 12 godzinach od odejscia wód zrobili jej drugie CC. Raczej watpie zeby zmuszali do rodzenia po CC, ale jak w Waszych szpitalach faktycznie się tak dzieje, to może warto w ciąży chodzić do lekarza który pracuje w szpitalu i z którym możecie się dogadać co do CC. U mnie koleżanki tak robiły, nawet te które jeszcze nie rodziły. Doktorek ustalał im datę CC kiedy miał dyżur i sam robił operację.
Ja bym wolała SN, pierwszy poród miałam wywoływany w 42 tyg, 11 godzin, bóle krzyżowe, potem nacięcie, ale nie wspominam tego traumatycznie. Mogę się pokusić nawet o stwierdzenie ze to jeden z najpiękniejszych dni w życiu :))
Samego nacięcie też nie ma się co bać, bo tną ma szczycie skurczu, więc praktycznie niewiele czujesz. Do szycia ja dostałam znieczulenie miejscowe więc też nie bolało, tylko gojenie zajęło trochę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/wlc5bpf.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/uek4z02.png

Odnośnik do komentarza

Super sasanka. No ładnie się pokazała jak i moj. W głębi miałam nadzieję że to będzie 2 córcia. I wyszedł chłopak pomału się przestawiam. Mój wazy 230 także podobnie ruchy już czuję. Połóż się poloz ręce na brzuszku i czekaj ja tak pierwsze ruchy wyczułam. Te mocniejsze czuje od kilku dni i jakby bąbelek mi się przelwal

Odnośnik do komentarza

Zakochana ja właśnie tego gojenia nacięcia boją się najbardziej... Mam koleżankę która urodziła 3miesiace temu pękła w dwóch miejscach i jeszcze ja nacieli pęknięcia dawno się zagoily a to nacięcie dalej czuje choć niby zagojone ale ciągnie i przeszkadza... Nie mówiąc już ze nie wygląda to wszystko ładnie... Dlatego też szukam wszelkich sposobów żeby uniknąć nacięcia a pęknięcia też mogą być nieciekawe... No ale cóż taki nasz los...

Odnośnik do komentarza

night to dla ciebie może dobry by był ten balonik do ćwiczenia co się nim rozciąga pochwę? Ja nigdy nie stosowałam ale czytałam o nim i podobno działa. Skoro tak bardzo się boisz pęknięcia...
Ja byłam nacinana przy pierwszym porodzie a pękłam przy drugim. Pęknięcie faktycznie goi się lepiej i szybciej. Nie wspominam tego jakoś źle. Zagoilo się w kilka dni i tyle.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

U mnie właśnie na odwrót - nacięcie się dobrze goiło, a pęknięcie źle. Jeszcze pół roku po porodzie czułam w tym miejscu dyskomfort w czasie seksu i przy gwałtownym siadaniu. Na szczęście wszystko w końcu się zagoiło. Ja generalnie bardziej boję się pęknięcia, bo niektóre potrafią być bardzo niebezpieczne. Czytałam właśnie wczoraj o baloniku, ale te krwawienia, które powoduje mnie zniechęcają. Raczej postawię na ćwiczenia mięśni Kegla, tylko czekam na wizytę, żeby wiedzieć czy na pewno z szyjką jest OK i czy mogę do ćwiczeń używać kulek. Może pod koniec spróbuję też tego masażu, ale na to jeszcze czas.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Sasanka super wiadomości :) a masz łożysko na przedniej ścianie?
Trochę mnie podniosłyście na duchu faktem że nie mogą mnie zmusić do sn. Zobaczę jak to będzie, bo jeżeli moja gin powie mi że sn będzie w miarę bezpieczny to może będę chciała sn. Ale dużo zależy od zdania mojej lekarki, nie chcę żeby w szpitalu obcy lekarz podjął decyzję za mnie...

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza
Gość Zakochana

Z tym nacieciem Night to różnie bywa, ja miesiąc siedzieć normalnie nie mogłam i czułam Blizne z rok choć wszystko ładnie się niby zagoilo. A moja koleżanka która w tym samym czasie rodziła i też ja nacieli smigala po domu i robiła wszystko jak gdyby nigdy nic już po tygodniu. Z siedzieniem nie miała problemu już po wyjściu że szpitala na 3 dzień. Więc nie ma reguły. Teraz dobrze ćwiczyć te mięśnie kegla, a przed porodem możesz spróbować ten masaż. O baloniku widziałam że teraz marcoweczki pisały jak zaczynały rodzic że te co używały balonika nie musiały być nacinane.

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za rady, pomysły i podzielenie się Waszymi doświadczeniami... Już poczytałem o tym baloniku i rozważam go na poważnie, masaż tak samo i Jeszce znalazłam info o okładkach z naparu z kawy lub lawendy...jak wszystko zastosuje to może pomoże może nie ale chyba będę spokojniejszy a chyba o to właśnie chodzi.

Odnośnik do komentarza

Sasanka ja miałam w poprzedniej ciąży łożysko na tylnej ścianie brzeżnie przodujące, niestety mi się nie podniosło. Jak jest łożysko na przedniej ścianie to szybciej się podniesie bo brzuszek rośnie, tak mi tłumaczyła lekarka. Druga lekarka która robi badania prenatalne powiedziała mi, że jak do 24 tygodnia się nie podniesie to potem jest 1% szans na to że się podniesie
Ale trzymam kciuki żeby u Ciebie się podniosło :D

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie wróciłam z krzywej cukrowej i jestem pozytywnie zaskoczona. Wypiłam ten Gluco Test o smaku coli i faktycznie smakował identycznie jak wygazowana cola. Jedyny minus to, że jest tego aż 300 ml, ale udało się wypić i nawet nie było mi niedobrze. Pamiętam, że w poprzedniej ciąży jak piłam zwykłą glukozę z cytryną to potem mnie strasznie mdliło, a tu nic. Także jak ktoś lubi taki smak coli to polecam. Ulżyło mi bardzo, bo to dla mnie najgorsze badanie w ciąży i mam je już za sobą.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza
Gość Bedi1409

Iwona 29 ja w poniedziałek miałam wizytę i właśnie dostałam skierowanie na glukozę.... Ginekolog prosiła, żebym zrobiła test jak najbliżej terminu spotkania, więc będzie to jakoś 25 tydzień mniej więcej i będę pierwszy raz w życiu piła super napój hahaha

Odnośnik do komentarza

Sasanka tak łożysko przodujące jest powodem do cc. Bo jeśli by był poród sn to pierwsze urodziło by się łożysko a nie dziecko i nie wiadomo jakie było by krwawienie, gdyby był mocny krwotok to nie uratowali by dziecka. Tak przynajmniej tłumaczyli to mnie
Też bardzo chciałam rodzić sn, ale dobrze że skończyło się cc. Dzień przed planowanym cc byłam już w szpitalu, bo niby jest to całe przygotowanie do zabiegu a w nocy dostałam silnego krwotoku i w ciągu 10 minut byłam na stole już cięta. Gdyby nie to, że byłam już w szpitalu nie wiem czy bym miała synka
Okazało się, że łożysko mi się zaczęło odklejać :(
Mój przypadek nie świadczy o tym, że u Ciebie też tak będzie. Wręcz przeciwnie, może Ci się podniesie to łożysko i będziesz mogła rodzić sn :D

1usa4z172ckv5up8.pngo1483e5ejmqp3rf4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...