Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny dzieki bedziemy probowac walczyc ze zgaga :) A co do wyjezdzajacych mezow to wspolczuje przerabialam to jak moja mloda byla mala i powiedzialam nigdy wiecej za zadne pieniadze, maz zjechal jak moja krolewna skonczyla dwa latka i teraz jestesmy razem z wszystkim, z troskami i problemami:) straszne to zycie w takiej rozlace ale co zrobic jak takie mamy czasy

Odnośnik do komentarza

Justyna 80

Uwierz mi ze ja tez mam dosyc tych wyjazdow meza..od 7 lat juz tak. A najgorsze jest to ze sie nie ma do pomocy ani mamy, na teściowa juz calkiem liczyc nie moge ( zreszta nawet nie chce jej pomocy i łaski) jedynie co mam tata ktory w razie czego pomoze i tylko tyle..najnardziej sie martwie zeby przez te 3 tygodnie co maz wyjezdza sie ze mna nic nie wydarzylo ze trzeba by bylo sie do szpitala polozyc..bo niewiem co z moim synkiem..no wiadomo byl by z dziadkiem ale mam nadzieje ze taka sytuacja nie nadejdzie.

Odnośnik do komentarza

Ja mam pytanie do dziewczyn, które mają już co najmniej 2 dzieci: jak pierwsze dziecko zareagowało u Was na pojawienie się drugiego? W sierpniu Radziu będzie miał 4 latka, trochę się obawiam jak zareaguje na to, że nie będę już miała dla niego tyle czasu, zwłaszcza, że zawsze był o nas bardzo zazdrosny jak widział, że poświęcamy uwagę np. jego młodszego kuzynowi.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Moje dzieci zawsze były zachwycone i bardzo zaobsorbowane nowym członkiem rodziny. Moja córka też miała 4 lata jak pojawiła się druga. Pomagała jak mogła i rozumiała już, że muszę nakarmić, przebrać i zająć się tą małą istotą. 4-latek naprawdę już dużo rozumie ☺️
Nie miałam żadnych scen zazdrości nigdy.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

MamoRadzia ja mysle ze musisz go zaangazowac zeby jak najwiecej Ci pomagal przy zwylkych czynnosciach kiedy urodzi sie maluszek,wynosil czy podawal pampersy czy cos do ubrania zeby czul sie wazny a nie odtracony, bo dzieci faktycznie roznie reaguja rodzice sa tylko dla nich a tu nagle pojawia sie nowy czlonek rodziny i wszystko staje do gory nogami i dziecko ma prawo byc zazdrosne. Mysle ze dobrym sposobem jest tez pokazywanie zdjec jak Radziu byl maly i zebys mu po prostu tlumaczyla ze tez byl taki malutki jak braciszek czy siostrzyczka ze tez go przebieralas karmilas mysle ze Cobra ma racje ze czterolatek jest juz na tyle madrym maluchem ze przy Twojej i meza pomocy na pewno super zaakceptuje maluszka w domu

Odnośnik do komentarza

Katia o tym ani nie mow moja 18 latka tez oszalala cale zycie byla sama, znaczy bez rodzenstwa, rok temu kiedy odszedl jej nienarodzony braciszek strasznie to przezyla ale teraz caly czas mowi zeby sie nie martwic ze juz bedzie dobrze przezywa wszystko ale jest mega szczesliwa:) i taka mam nadzieje ze w sierpniu wszystkie bedziemy szczesliwie tulic nasze szkrabki❤

Odnośnik do komentarza

Moja starsza bardzo się cieszyła że będzie miała rodzeństwo, wiadomo miała 2 lata więc takie dziecko nie do końca jeszcze wszystko rozumie, dużo pomagała przy małej, przytulała, głaskała. Zazdrość była ale jak mała już była wieksza czasami uszczypała, uderzyła. Teraz się boje właśnie o młodsza bo jak przytulam starszą to od razu wskakuje na kolana i odpycha siostrę i się złości.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098ribf18d4fc1.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź :) Radziu też się cieszy i głaska brzuszek (którego prawie nie ma), mówi do dzidziusia i twierdzi, że będzie go lulał i woził w wózeczku, ale wiadomo, że to co teraz mówi, a co się może okazać jak już będzie dziecko to mogą być 2 różne rzeczy, dlatego byłam ciekawa jak to wygląda w praktyce. No ale Wasze odpowiedzi podniosły mnie na duchu, może jednak nie będzie źle ;-)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Ale milczycie dzisiaj :D
Wczoraj miałam ochotę na surówkę taką z kiszonej kapusty... Zrobiłam miseczkę, zanim był obiad zjadłam 2/3 z tego :/ nie mogłam się oprzeć...
Dzisiaj mnie naszło na pomidorówke z makaronem i duszone ziemniaczki do tego... Zupke z gara już podpijam ;)
W ogóle mam apetyt ostatnio. Na różne, najróżniejsze rzeczy... Raczej wolę kwaśne, choć słodkie też się czasami prosi o zjedzenie :D
A jak u was?

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę apetytu. U mnie dalej kiepsko z jedzeniem :/ Nie ma opcji żebym przełknęła jakikolwiek obiad, nawet zupy nie jestem w stanie utrzymać w żołądku. Zostają mi kanapki, ale już mam ich dość. Poza kanapkami to przyjmuje się sałatka jarzynowa, jabłka i pomarańcze, czasem owsianka, także szału nie ma. Pocieszam się tylko tym, że chyba nie będzie tak przez całą ciążę i kiedyś to się wreszcie skończy. Bo potem znowu przy karmieniu z pewnych rzeczy trzeba będzie zrezygnować, więc chciałabym jeszcze przed porodem zjeść jakąś pizzę, dobrze przyprawione smażone mięsko czy inne takie rzeczy ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Spotkałam się właśnie z tym, że dieta nie ma jakiegoś wielkiego wpływu na kolki, ale że Radziu miał kolki to dla spokoju sumienia miałam bardzo lekkostrawną dietę. Np. moja bratowa mówiła, że przy pierwszej córce bardzo uważała z jedzeniem, a mimo to mała miała kolki. Przy drugiej jadła i piła wszystko, nawet Colę i kółek nie było. Generalnie na 4 dzieci 2 miało kolki, a 2 nie i to niezależnie od tego co ona jadła.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

Ja też nie uznaje diety matki karmiącej :D
Kolki jak mają być to będą. Ja jadłam wszystko. Z każdym dzieckiem, a każde katmilam długo. Gotowalam sobie lekkie obiady jakiś tydzień po porodzie. Ale to ze względu na mnie raczej, żeby nie przeciążac żołądka i nie mieć zaparć. Potem już jadłam smażone, bigos kapustę wszystko...

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Ja przy pierwszym dziecku bałam się jeść wszystko wiadomo pierwsze dziecko strach o kolki żeby nic dziecku nie było , zero smażonego , wszystko gotowane, dopiero po jakims czasie wprowadzałam więcej rzeczy, a przy drugiej przeczytałam że dieta matki karmiacej nie istnieje i jadłam wszystko na co miałam ochotę, nic małej nie było :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098ribf18d4fc1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...