Skocz do zawartości
Forum

Seks przerywany a możliwość ciąży


Gość Gość 225

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Gość 225

Dzień dobry, mam taki problem. Zastanawiam się czy mogę być w ciąży. Z moim partnerem nie używamy antykoncepcji, tylko w dni płodne korzystamy z metody seksu przerywanego ( od roku z moim partnerem stosujemy tę metodę. Zawsze jest granica błędu, stosuję od 10 do 20 dc. Kalendarzyk prowadzę około 5 lat, miej-więcej wiem kiedy nastepuje owulacja, wydaje mi się, że w tym miesiącu miałam 15dc o 22, ale zagwarantować nie mogę). W 16dc poniosło nas i między jednym a drugim stosunkiem była przerwa 2 minut, przy czym nie do końca się ogarneliśmy. Wieczorem tego dnia poczułam kilkusekundowe ukłucie w prawym jajniku. Dziś jest mój 29 dc, obecnie mam ból piersi, ale tym razem bolą mnie od pach do skutków (zawsze na dole bolały), czuję jakbym miała miesiączke od 6 dni (raz w życiu miałam podobnie), czuję jakby było mi mokro, wczoraj badałam szyjkę macicy i wydaję się być nisko i rozpulchniona (chyba tak jest przed okresem), ból głowy też około od 6 dni (dzisiaj przeszedł), trochę mi słabo. Wydaje mi się, że to będzie jakieś przeziębienie, bo wczoraj rano było tak mi zimno, mimo że leżałam pod kołdrą to nogi miałam jak lody, a temperature ciała 37. W 26 dc testowałam popołudniu (test wyszedł negatywny z zarysem drugiej kreski, tzn. jakby się odbiła ale zniknęła po około 20 minutach) oraz 27 dc także popołudniu i test wyszedł negatywny. Od wczoraj czuję jakby coś się kroiło i miał przyjść okres, ale jakoś do teraz się nie może rozkręcić, tylko mam upławy. Czy jest prawdopodobne że jestem w ciąży? Ktoś miał podobną sytuację? Nie chciałabym być teraz w ciąży. Byłam dwa lata temu, ale wtedy żadnych objawów nie miałam, teraz mam nadzieję, że to psychika bardziej działa na mój organizm. Dodam, że ostatnio mam bardzo regularny cykl, w geanicach 29-30dni (od jakiś 4 cykli, bo wcześniej między 27-34).

Odnośnik do komentarza
Gość Gość 225

O to masz podobnie do mnie. Z mojej obserwacji wynika, że powinnam mieć dzisiaj, na dzień dzisiejszy wszystkie objawy ustąpiły, nic nie boli, nic się nie dzieje, a nawet temperature mam niską, więc mam nadzieję, że dzisiaj dostanę. Też mam synka, mój kończy w sylwestra 2 latka.

Odnośnik do komentarza

Boże jedyny! Widzisz i nie grzmisz! XXI wiek mamy, a ona stosuje kalendarzyk i stosunek przerywany jako metodę antykoncepcji. Moja koleżanka też stosowała kalendarzyk i już ma czworo dzieci. Kalendarzyk to sobie można prowadzić, ale wystarczy infekcja, niewyspanie, zmiana klimatu itp, a już kalendarzyk nie zadziała. Masz już dziecko a sama zadajesz dziecinne pytania. Zaraz po stosunku poczułaś ukłucie w jajniku? Taaak, to z pewnością jakiś wrogi plemnik próbował dopaść twoje komórki jajowe.

Odnośnik do komentarza

Stosunek przerwany do żadna antykoncepcja jeżeli ktoś nie chce zajść w ciaze i nie chce brać tabletek czy innych tego typu środków może chociaż prezerwatywa. Onaa23 może zbyt zgryzliwie ale ma trochę racji. Nie możemy przewidzieć reakcji organizmu na różne czynniki. Jednak ta gumka może chociaż trochę zminimalizowac stres przy każdym spóźnionym okresie.
Zazdroszczę temperamentu dla mnie seks raz na tydzień zniose ale dwa razy w ciągu jednego dnia niestety nie umiem.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny spokojnie jakbym nie chciała już więcej dzieci zastosowałabym inne skuteczne zabezpieczenia. Prezerwatywa nie jest skuteczna wujek ma troje dzieci z tego zabezpieczenia.
Ale mam jeszcze jedno pytanko czy moze któraś z was nie miała @ a czuła się jakby za chwilkę miała dostać i ochotę na sex. Bo przed @ nigdy nie mam ochoty.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeeqybjms5.png

Odnośnik do komentarza

To może ja się dołączę do tematu, bo częściowo niestety pasuję :( może zacznę od początku: mój gin twierdzi że jestem "płodna jak czarnoziem" :D 3 razy byłam w ciąży (pierwsza poroniona ale to osobny temat), w każdą ciążę zaszłam przy pierwszym cyklu starań z jednorazowego stosunku w dniach płodnych. Mamy z mężem 3 letniego syna i 15 miesięczną córkę, więcej dzieci nie planowaliśmy. Przed ciążami brałam pigułki anty ale okropnie się po nich czułam, wieczne migreny, wahania nastroju i przyrost wagi. Po urodzeniu córki nie chciałam wracać do pigułek, myślałam o spirali ale jakoś nigdy nie zebrałam się na to, ciągle któreś dziecko chore, praca, budowa domu. I tak sobie przez ten ponad rok stosowaliśmy prezerwatywy. Ostatnią @ miałam 12 października, cykle mam średnio regularne ale nigdy dłuższe niż 28 dni. No i w tym ostatnim cyklu w 16 dniu w trakcie seksu podczas którejś z kolei zmiany pozycji mąż odkrył, że gumka się zsunęła. Nie wiadomo kiedy, nie wiem czy już chwilę jechaliśmy bez gumki czy zsunęła się wtedy kiedy zauważył. Oczywiście atmosfera opadła, finału nie było, ale ja znając możliwości moich jajeczek zaczęłam myśleć. I tak myślałam do rana aż wymyśliłam, że chyba ogarnę pigułkę "po". Ale mąż oczywiście jak to facet "daj sobie spokój, przecież nawet nie doszedłem, nawet nie wiadomo czy w ogóle byłem w środku bez gumki, wiesz jak kiedyś odchorowałaś tą pigułkę" (po zażyciu takiej piguły kilka dobrych lat temu zaczęły pojawiać mi się torbiele). No i tak sobie żyłam czekając na @, która według moich obliczeń powinna pojawić się 8-9 listopada. No nie pojawiła się. A ja sie stresuje coraz bardziej. 10 listopada zrobiłam rano test, wyszedł negatywny ale oczywiście spojrzałam na niego po kilku godzinach jak chciałam go wyrzucić i pojawiła się tam różowa ramka wokół białej drugiej kreski. WIEM że nie sprawdza się testu po określonym czasie, nie pytajcie czemu to zrobiłam bo nie wiem :D ale psychika już sobie poszła swoją drogą... A dopiero co wózek po córce sprzedałam!! 11 listopada dopadłam dyżurną aptekę i kupiłam 2 testy różnych firm. Od razu po powrocie z apteki zrobiłam jeden (podobno superczuły, od 10 czegośtam), negatywny. Dziś rano zrobiłam drugi test z pierwszego moczu - również negatywny ale @ jak nie było tak nie ma. Brzuch pobolewa mnie jak przed okresem już od piątku, ale nic się nie dzieje, mam za to trochę śluzu takiego prawie bezbarwnego, sliskiego. Piersi kompletnie niebolesne, ale nie ma też mojego najpewniejszego zwiastunu miesiączki czyli trądziku na twarzy. Jutro idę na bete ale błagam poratujcie dobrym słowem :D

Odnośnik do komentarza

Death25, zatem życzę powodzenia w następnym cyklu... jesteśmy w zupełnie odwrotnej sytuacji, ja czekam na @ która nie przychodzi, a Ty dostałaś :( eh nie wiem już sama co ze mną jest, planowałam w tym cyklu po @ iść na usunięcie nadzerki i pogadać z ginem o tej spirali, zglosic sie do niego wcześniej z powodu tej spozniajacej się @ czy jeszcze czekać? Dzis 6 dzień spóźnienia.
Pink test robiłam, on właśnie zrobił mnie w konia z tą drugą kreską widoczną po kilku godzinach

Odnośnik do komentarza

Zani, też tak myślę, strasznie się schizowałam tą możliwością ciąży przez ostatnie dni, jak zobaczyłam tą drugą kreskę po kilku godzinach na teście to rozryczałam się jak głupia :P to nie jest takie nastoletnie "nie chce wpadki", po prostu świadomie mamy już dwójkę bardzo chcianych dzieci, jest między nimi nieduża różnica wieku i czasami już nie daje rady, mieszkamy w tej chwili na dwóch pokojach u moich rodziców, dopiero co kupiliśmy samochód, budujemy dom (w którym są tylko 2 pokoje dla dzieci :P), dzieciaki co chwilę chorują, niestety ciagle się kłócą, mąż pracuje poza domem czasami od 7 do 23, a ja prowadzę w domu działalność i też czasu mam ciągły niedobór, mam hodowle psów, właśnie czekam na potwierdzenie ciąż 2 suczek, jak sobie w tym wszystkim wyobraziłam kolejną ciążę i noworodka to naprawdę wszystko mi opadło...

Odnośnik do komentarza

Jak odbieralam wynik to pani w lab spojrzała na mnie takim wspolczujacym wzrokiem z pytaniem "miała być pani w ciąży?" A ja na to "no wolałabym nie" to się rozesmiala "jeżeli się pani miesiączka spozniala to teraz na pewno przyjdzie, można się już przestać stresować " :D

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak nie chcecie być w ciąży to się zabezpieczajcie... stosunek przerywany to żadna metoda, jak nie wpadłaś do tej pory to masz po prostu szczęście. Ja po wpadce na prezerwatywach od roku biorę tabletki belara. Czuję się bezpiecznie i nie mam jakichś tam podejrzeń o ciążę, przyjmuje systematycznie, nic złego się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...