Skocz do zawartości
Forum

Zawiedziona płcią dziecka?


Alex1990

Rekomendowane odpowiedzi

Ale co znaczy „dostać co się marzyło”, jeśli chodzi o dziecko? To nie jest zabawka. Nie podważam twoich uczuć, bo na pewno są ważne i należy im się przyjrzeć, ale jeśli rzeczywiście taka rzecz stanowi dla Ciebie problem tej rangi to moim zdaniem naprawdę warto podrążyć temat u psychologa i zobaczyć, jakie może być podłoże.

I nie, nie każdy marzy o konkretnej płci dziecka. Można mieć preferencje, ale to co innego. Jeśli jest inaczej niż preferujesz to przyjmujesz inną wersję z taką samą miłością.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6v34fky.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/jy8pb7r.png

Odnośnik do komentarza

Proponuję prócz syna kupić dobie lalkę
I nią się bawić.
Tak serio to nigdy nie zrozumiem tych schematów.
Byłam 10 lat niania raz chłopca raz dziewczynki A czasem rodzeństwo 3 chłopców i dziewczynka.
I wychodzi na to że koniecznie muszę mieć parke bo tak od zawsze pracowałam w takim zestawie .
Szkoda mi małych chłopców którzy od urodzenia nie spełniają oczekiwań swoich rodziców szczególnie mam.

Odnośnik do komentarza

To na prawdę jest ciężko zrozumieć jak się tego nie przeszło. I nie ma co oceniać Autorki. Przecież napisała , że będzie kochać i chce być wspaniałą mamą. Ja dokładnie wiem o czym mówi. Tak samo wiem, że to nie mądre myślenie, ale przy burzy hormonalnej jaką jest ciąża ciężko to sobie "przegadać". Za dwa miesiące już nie będzie po tych myślach śladu.
Ja mam cudowny kontakt z mamą i chciałam sama stworzyć coś takiego z córką . Takie ot marzenia . Nie uda mi się to , bo więcej dzieci nie planuję.
O pierwsze dziecko długo się starałam i nie mogłam zajść w ciążę a mimo wszystko te kretyńskie hormony zrobiły mi szaleństwo w głowie. Ale to po prostu jest taka chwila. Jedne wymiotują, inne mają lęki, że nie zajmą się dzieckiem a jeszcze inne czują "zawód" co do płci. To wszystko z czasem przechodzi :)
P.S. różu nie lubię . I te mamy , które ubierają dziewczynki jak lalki albo całe w róż od stóp do głów są dla mnie co najmniej nie poważne;)))

Alex zapytała czy ktoś miał podobnie a nie co ktoś o niej myśli. Szuka pomocy, bo widzi, sama coś niepokojącego i według mnie to dobry znak.

Odnośnik do komentarza

Zani, każdy może przezywać inaczej macierzyństwo, wyobrażenie na ten temat, potem wszytsko wereyfikuje miłość i instynkt. Natomiast zanim się to pojawi w głowie mogą się roic różne problemy, każdy może mieć inne. Ja jestem przeszczęśliwa mając chłopca, a moje poglądy na temat płci są związane z doświadczeniem jakie nabyłam w życiu.
A co do identyfikacji z płcią to nie ma tu nic dziwnego, przecież z facetem sie nie będziemy identyfikować to jest fakt i to nie przeczy wychowaniu to dwa innym tematy. Marzyć można i nic w tym złego, nie piszczcie dziewczyny, ze nie można, życie potem wersyfikuje i wszytsko się układa. Puki co faktycznie może rozmowa z psychologiem dobrze by zrobiła ja polecam nic na sile, ale moim zdanie może uspokoić

Odnośnik do komentarza

Każdy ma prawo czuć inaczej i jasne!! problemu z donoszeniem ciąży czy śmiercą dziecka nie można porównać to są dramaty, natomiast każdy może coś przezywać i nie uważam to za rozkapryszone.... i widzi misie. Dzieci to
Skarby, a w tej chwili moje preszle nadzieje na dziewczynkę wydają mi się bardzo śmieszne, na pewno wszysko się zmieni jak go zobaczysz jestem tego pewna

Odnośnik do komentarza

Piątka też nie lubię różu;)2 córki i poki co nigdy nic różowego.
A odnośnie dramatów...
To właśnie straty problemy z donoszeniem, to sa dramaty
A nie problem odnośnie płci
Póki co widzę mamuśki które bez córki czują się nic nie warte A syn to ujma
Natomiast jednostki ojców pragną znów synów A córki to inna bajka.
Po czym synusie są z mamusia
A tatusie mają hopla na punkcie swoich córek .
Próbuje tylko wyjaśnić że te nerwy odnośnie płci są nic nie warte
Bo my nie mamy wpływu na to co będzie.
I po co bez sensu płakać

Odnośnik do komentarza

Nie mamy wpływu, ale niestety jesteśmy istotami, które maja oczekiwania i tego nie da się wyprzeć. Pewnie wszytsko byłoby łatwiejsze gdybyśmy tego nie Komplikowali, ale czasem tego nie da się uniknąć. Ja myśle, ze pojawienie się dziecka szcegolnie pierwszego wszytsko zmiania bo pojawia się ogromny instynkt i miłość, a wtedy taki chłopczyk staje się największym szczęściem

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się że każdy tutaj napisał swoje zdanie z szacunkiem do autorki nikt nikogo nie obraził sama autorka drazac temat zdaje sobie sprawę że to nie do końca normalne odczucie. Dziewczyny ja za drugim razem myślałam o dziewczynce i do 20 tc lekarz mówił że jest dziewczynka wyobraźcie sobie że do syna w brzuchu zwracałam się jak do dziewczynki i nagle mały wystawił choragiewke potem wachlarz emocji bo gdzieś czułam że tam w środku nie noszę dziewczynki nie czułam się z tym swojsko byłam pewna od poczęcia że to będzie chłopiec i cieszyłam się kupiłam wtedy pierwsze skarpetuszki, cieszyłam się bo potwierdziły się moje przypuszczenia a poplakalam się w aucie bo moje wcześniejsze wyobrazenia, coś co w głowie się ułożyło się rozpadły i wstydzilam się tych łez ale na drugi dzień mi przeszło nie było śladu po huśtawce emocji zmieniłam imię na męskie i dalej nosiłam w sobie kogoś o kogo już się troszczylam to wydaje mi się jest dopuszczalne ale robienie z tego traumy do tego stopnia że człowiek nie chce przez ta sytuację starać się o kolejne dziecko to dziewczyny ale gdzieś te podłoże ma charakter psychologiczny i może być tak że odnajdziesz swoją miłość do dziecka lub je totalnie odrzucisz bo takie historie też słyszałam więc dobrze że reakcja jest teraz dlatego sugeruje iść po poradę do specjalisty, skala tych emocji wydaje mi się zbyt duża jak na zwykle hormony ciążowe.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie znam sytuację gdzie matki przez lata nie oswoily się z wizją bycia mama płci nie chcianej.
Koleżanka ma starszą siostrę A młodszy brat
I ten brat ma 20 lat a jego mama wymieniając imiona dzieci kończy na córce nie mówi ze ma syna .
On nigdy nie był zadbany ani przytulony-zero miłości ze strony matki .
Pierwsze lata robiła przy nim tyle ile trzeba bo tak.należy z czasem najstarsza siostra mu Matkowala.
2 sytuacja
Mam kolegów bliźniaków w jednym czasie wzięli ślub i zdecydowali się na dzieci Ale jednego żona poronila 2 żona ur syna.
Babcia/matka bliźniaków bardzo źle traktowała synowa gdzie doszło do poronienia ..
Szybko zrobili 2 podejście jest dziewczynka .
I znów babcia zaczęła mieć pretensje ze ona to miała 2 synow i powinna.mieć 2 wnuków .
Wnuczka jej nie pasuje absolutnie .
Bo nie tak powinno być pech trafił wg babci bo u 1 z bliźniaków teraz też ur się dziewczynka to imię synowe felerne bo nie potrafia mieć 2 synow !!

Inne sytuacje to tam.gdzie miało być tylko 2 dzieci a tak się rodzice zapomnieli że na 5 skonczyli
I pierwsza 2ka ewidentnie kochane chciane mieli wszystko co chcieli A kolejne dzieci niech sobie radzą ..
Serio tak powinno być?
Chyba nie

Odnośnik do komentarza

Alex1990 - ja rozumiem akurat marzenie o dziewczynce. Też zawsze powtarzałam, że najbardziej chcę córeczkę, jak zaszłam w ciążę, to bardziej skupiałam się na szukaniu żeńskich imion, miałam w głowie pokoik dla dziewczynki (nie, akurat nie różowy), "obstawiałam", że to będzie dziewczynka i tego chciałam. I tak się złożyło, że tak będzie. Potem dowiedziałam się, że mam wysokie ryzyko trisomii 21. Dziecko może urodzić się z ZD. Moje myślenie zmieniło się o 180 stopni. Płeć całkowicie straciła znaczenie. Wręcz miałam wyrzuty, że o tak nieważnej rzeczy tyle myślałam. Co do Twojej reakcji - miałaś do niej święte prawo. Jesteś w ciąży, dużo się mogło na nią złożyć. Miałaś w głowie obraz czegoś sprzecznego z tym co wyszło na usg. Nie widzę nic dziwnego w Twojej reakcji, jedna tak by zareagowała, inna inaczej. Chwilowo straciłaś chęć na zakupy, bo nie takie zakupy sobie wyobrażałaś, itp. Myślę, że jak poukładasz sobie to wszystko w głowie to entuzjazm wróci. Nie zmuszaj się do niczego, daj sobie czas, przyjdzie samo, zobaczysz :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vhqvkcfq62vkb.png

nasza forumowa tabelka :) - https://tinyurl.com/ybt75p59

Odnośnik do komentarza

Marta, ja też wyniki z testów genetycznych mam słabe.Tylko że tu jest podejrzenie trisomii 18tego chromosomu. Ogólnie ciąża ma kmplikacje, ale właśnie paradokasalnie może byłoby mi troszkę łatwiej gdyby jednak była dziewczynka. Oczywiście zrobię wszystko tak czy inaczej, ale psychicznie może było choć trochu lżej. W sumie to mając poniekąd preferowaną płeć ciężko jest Ci sie postawić w mojej sytuacji. Może płeć wydaje Ci się nieważna teraz a moze wlasnie byłoby Ci ciut trudniej, tak jak jest mnie.

Ja do końca nie rozumiem tego porównywania do chorób czy poronień. Oczywiście to są mega nieszcześcia ale przecież nikt nie mówi :"wolisz zdrowego chłopca czy chorą dziewczynkę".. Bez sensu jest takie myślenie. Komplikacje są i tu i tu.

Odnośnik do komentarza

Zmień nastawienie, przestań myśleć jaka szkoda że dzidziuś nie jest dziewczynka zacznij szukać pozytywów posiadania synka i buduj nowe wyobrażenie inaczej nic nie można doradzić. Bardzo przykro że jest podejrzenie choroby genetycznej myślę że złożyło Ci się dużo innych problemów i może reagujesz w ten sposób że skupilas uwagę na negatywnych emocjach dotyczących płci maluszka, mam nadzieję jednak że ciąża skończy się szczęśliwie, dziecko urodzi się zdrowe i Ty odnajdziesz w sobie szczęście bycia mama fajnego chłopczyka, który będzie widział w Tobie najwspanialsza kobietę świata (bynajmniej dopóki dopóty nie pozna przyszłej żony) :)

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Alex przeżywałam to samo ponad rok temu rozumiem cię doskonale. Nie słuchaj nono i sami propagują utarte schematy że płeć nie jest problemem i masz się trafiać pod niebiosa że w ogóle masz dziecko. Podobno jest dużo mam które pokochają dzieci od pierwszego wejrzenia lub z czasem moje dziecko płci męskiej ma 14 m-cy i gdyby mi ktoś zaproponował zamianę na dziewczynkę zgodziłabym się bez zastanowienia. Ale oczywiście z nikim się nie dzielę ta informacja bo cała rodzina ucieszą. Przeżyłam różne etapy nawet momenty nienawiści do tego dziecka do dziś mam ciary na słowo syn mówię albo po imieniu albo po prostu dziecko. Obecne stanęło na tym że przyzwyczaiłam się że po prostu jest i trzeba zaspokoić jego potrzeby. Jedynie czasem się wkurzę gdy ktoś przyniesie coś niebieskiego lub jakiś ohydny samochód lub bejsbolówkę z napisem wtedy ostentacyjnie oddaje to do czerwonego krzyża


https://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jaz59q0yo.png

l22nt5od5q8zadbv.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8bb5210224.png

 

Odnośnik do komentarza

Marla właśnie jestes przykładem kolejnej nawiedzonej matki .
Sory Ale co ubierasz mu różowe rajstopki żeby zaspokoić swoją fobie - nie wiem jak mam to rozumieć.
Młody musi bawić się barbie tylko dlatego że nie spełnił twoich oczekiwań.
Mam wrażenie że chodzą po tym świecie nie matki tylko zimne su**
Które najchętniej by szły na aborcję tylko dlatego że dziecko ma inną płeć.
A i jeszcze jedno nie ma co porównywać do zmarłych?
Wyobraź sobie że info o tym ze mam syna pod sercem było wspaniale.
Byłam taka szczęśliwa .
24 tyg i ur się bez szans na przeżycie..
Przy tym usłyszałam że marne szanse że kiedykolwiek urodze dziecko w terminie o taka moja wada.
Następna ciąża była zagrożona od początku cały czas było źle-córka I ok reakcja była taka że nie ważne co byle urodzić w bezpiecznym czasie każdy dzień dłużej w ciazy byłam szczęśliwa jak przekroczyłam 30 tyg.
Mam corcie A w następnej równie trudnej ciąży płci znać nie chciałam.
Grunt że jest dobrze że mimo przeciwności losu jestem mama.

Odnośnik do komentarza

No miałam już nie komentować tego wątku, którego dyskusja zmierza na bezsensowne tory ale....ale twój komentarz Marla wyciął mnie z bamboszków....i powiem szczerze, że brak mi słów i nie wiem co napisać by cie nie urazić może po prostu zwyczajnie nie skomentuje bo NONO znowu wg.mnie ma rację i wyjęła mi to wszystko z "ust".
Po prostu może nie powinnaś mieć dzieci....współczuję temu chłopczykowi mam nadzieję, że kiedyś jak dorośnie spotka kobietę swojego życia, która da mu ciepło, którego nie zazna od matki, jeśli w ogóle będzie potrafił je przyjąć bo wszystko co dostajemy lub czego nam brakuje odzwierciedla się w dorosłym życiu.
Ciekawe co napisałyby tutaj staraczki, które miesiąc w miesiąc czekają na upragnione dwie kreski podczas gdy ktoś gardzi swoim dzieckiem lub wymyśla, że ma pisiorka. Ogarnijcie się. Marla idź do psychologa bo zniszczysz dziecku życie, a Alex weź się w garść i głowa do góry.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie podejrzewam że ty jesteś taka standardowa nawiedzona matka nono i niech zgadnę na wiaterek nie wyjdziesz żeby nie nie zawiało, nie ogrzanego nie dasz żeby gardło nie bolało. Nie nie p potrzebuję specjalisty po prostu myślę inaczej ui mam odwagę to powiedzieć. To żadna hańba rozczarować się płcią. Ja uważam że każdy jest kowalem własnego losu skoro decyduje się na kolejne kroki w życiu to ma się pewne oczekiwania i trudno się pogodzić z tym że coś jest inaczej. Że nie ma się na to wpływu obojętne czy chodzi o budowę domu założenie rodziny czy płeć dziecka. Zupełnie nie na miejscu jest porównywać to do zabaw zabawki..


https://www.suwaczki.com/tickers/gg64j44jaz59q0yo.png

l22nt5od5q8zadbv.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8bb5210224.png

 

Odnośnik do komentarza

Marla, dlaczego masz podpis, ze jestes szczesliwa matka skoro najwyrazniej jest zupelnie przeciwnie? Odwaga jest powiedziec "mialam depresje poporodowa", "rozczarowaniem byla plec, ale kocham niezaleznie". Ty piszesz o tym, ze przejawy traktowaia Twojego dziecka jako chlopcy wywoluja Twoja agresje... rada o zwrocenie sie do psychologa jest jak najbardziej na miejscu bo mozesz tego chlopca mocno skrzywdzic swoja frustracja penisem.

Odnośnik do komentarza

Marla każdy jest kowalem swojego losu to kiepsko że nie udali ci się podmienić dziecka w szpitalu aby być spełniona matka.
Nie nie jestem przewrazliwiona mama raczej kochająca odwrotnie od Ciebie.
W życiu można sobie wybrać auto pracę faceta kolor ścian Ale nie płeć dziecka
I nie masz wpływu na to czy urodzisz i bedzie z tym dzieckiem ok.
Wg Ciebie jest normalne traktowanie dziecka bez uczuć bo jest chłopcem.
To jest normalne?
Zabawki tego dziecka płci męskiej oddajesz gdzieś aż dziw że To dziecko nie wylądowali w oknie życia tylko dlatego że nie spełnia twoich oczekiwań..
Porażka totalna
O ile autorka tematu wg mnie ma chwilowe załamanie I jej to minie
To dla Ciebie nie ma ratunku

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...