Skocz do zawartości
Forum

Komputer zawładnął moim synem


Rekomendowane odpowiedzi

Mam 15-letniego syna dla którego jedyną rozrywką i punktem zainteresowań jest komputer.Nie mam nic przeciw temu wspaniałemu wynalazkowi,ale jak ograniczyć synowi korzystanie z niego? Mój syn po przyjściu ze szkoły od razu odpala kompa,prędko je obiad i na długie godziny gra w jakieś strategiczne gry.Próbowałam różnych metod,aby ograniczyć czas korzystania z komputera,ale wszelkie moje wysiłki nie dały nic.Wyzwalała się w moim synie agresja i niewyobrażalna złość.Proszę poradzić mi,co robić...

:read::36_3_19::36_3_19:

Odnośnik do komentarza

gwolska
Mam 15-letniego syna dla którego jedyną rozrywką i punktem zainteresowań jest komputer.Nie mam nic przeciw temu wspaniałemu wynalazkowi,ale jak ograniczyć synowi korzystanie z niego? Mój syn po przyjściu ze szkoły od razu odpala kompa,prędko je obiad i na długie godziny gra w jakieś strategiczne gry.Próbowałam różnych metod,aby ograniczyć czas korzystania z komputera,ale wszelkie moje wysiłki nie dały nic.Wyzwalała się w moim synie agresja i niewyobrażalna złość.Proszę poradzić mi,co robić...

wydaje mi się, że w tym wieku masz jeszcze władze nad synem, czyli co Ty mu zabraniasz a On i tak gra ? Zabraniaj mu kategorycznie i nawet jak się złości i włącza mu sie agresor olewaj to.

Moja córka też najchętniej nie odchodziłaby od kompa ale ma powiedziane, że usiądzie tylko wtedy kiedy lekcje odrobione, obowiązki wykonane i wcale długo w tygodniu nie pozwalamy jej siedzieć. też się buntuje, pyskuje ale co tam, przecież to jeszcze dzieci to My mamy na nie wpływ.

Postaw jasno warunki kiedy może sobie pograć i konsekwentnie się tego trzymaj. To tylko 15 latek a jak już teraz w tak prostej kwesti robi co chce to co będzie potem ?

powodzenia w tej walce

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

Mam 14-letniego syna, więc wiem jak się żyje pod jednym dachem z nastolatkiem. Na dokładkę mam wydanie specjalne, ponieważ drugi syn ma 13 lat. Zgodzę się po trosze z wypowiedzią poprzedniczki, że w każdym domu powinny być zasady. Uważam również, że do Rodzica powinno należeć ostateczne zdanie. Dziecko natomiast powinno wysuwać dobre, rozsądne i mocne argumenty, aby rodzice mogli swoje zdanie zmienić. Preferuję w miarę partnerski rodzaj współżycia w swoim domu, dlatego też staram się nie „przeginać” szali zawsze na swoja korzyść. Co bym mogła poradzić w takiej sytuacji, jako rodzic z wykształceniem pedagogicznym:
- porozmawiaj ze swoim dzieckiem – będzie trudno, ciężko i sporo emocji, ale nie daj się prowokować do podnoszenia głosu. Ja to nazywam bardzo brzydko „zabijam spokojem”, postaraj się zastosować właśnie taką taktykę. Powiedz, co myślisz o całej sytuacji, jak TY to odczuwasz i zauważasz. Powiedz, co czujesz do dziecka i że się martwisz o nie.
-wspólnie ustalcie zasady korzystania z komputera, np.: po wywiązaniu się z obowiązków typu – lekcje, obowiązki domowe…, pamiętaj o ustaleniu konkretnych godzin (czy przedział, że od tej do tej, czy, że dwie godziny dziennie)
-ustalcie bonusa - dodatkowy czas na neciku, jeśli... wymyślcie wspólnie.

U mnie działa, ale ja od poczatku postawiłam jasne wytyczne i też miałam kilka "jazd bez trzymanki", gdy próbowano moje wytyczne omijać. Byłam nieubłagana i założyłam hasło na kompa i problem z głowy.

Wiem, że sporo osób, młodych osób jest uzależniona od komputera i musiało skozystać z pomocy psychologów. Może to i dobry pomysł w ekstremalnych przypadkach.

Życzę powodzenia.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-21891.png :helo_music:
http://suwaczki.maluchy.pl/li-21890.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-21892.png :8_5_13:

Odnośnik do komentarza

Ten problem jest chyba teraz bardzo powszechny, ja jeszcze go nie mam ale chie chciałabym, żeby moje dziecko korzystało z komputera przynajmniej do tego 12-13 roku życia póznij ewentualnie 2 h dziennie.

Najwiekszym problemem jest to ze czesto rodzice nie mają czasu dla swoich dzieci a najprostrzym sposobem zeby zając dziecko jest posadzenie go przed komputerem dlatego dzieci czasami 4 letnie korzystają już z komputerów.

Mam o dużo młodszą siostre ma 13 lat rodzice mają ten sam problem co Wy Mamusie. Nie idzie jej oderwac od komputera lekcje jak robi to przy włączonym komputerze, z domu to nie wychodzi jedynie tyle co do szkoły i z powrotem od tego siedzenia zrobiła się gruba nawt bardz gruba bym napisała, bo w koncu nie ma zadnego ruchu. Mama poszła ostatnio na wywiadówkę do niej okazało się ze notoryczne opuszczała jeden z przedmiotów przez co była szybciej w domu i siedziałą przed komputerem. Skończyło się to wsztko karą i teraz nie ma dojścia do komputera jest założone hasło i nie moze z niego korzystac, w koncu z nudów zaczeła się wiecej uczyc wychodzic na dwór. A to wsztko są konsekwencej tego ze rodzice pracowali nie byo czasu dzieckiem się zając to sadzali przed komputerem i włączali gry.

Ja stwiedzam ze komputer i internet nie jest bezpieczny dla naszych dzieci i nie powinnysmy im pozwolic na spedzanie tyle czasu przed nim.

Domyslam się ze ciezko jest powiedziec dziecku od dziś tylko 2 godziny bedzesz siedział/a przed komputerem po odrobieniu lekcji, ale czasami to jedyne wyjscie.

http://malenki.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/024/0243779c0.png?4257http://img16.imageshack.us/img16/2507/dsc00544sh.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość IzAbela326

ja czekam dopiero na pierwsze dziecko, ale mysle, ze tutaj chodzi rowniez o nude dziecka, na pewno ma inne zainteresowania i rodzice powinni pomoc je rozwijac i tak jak napisaly poprzedniczki trzeba byc konsekwentnym bo pozniej bedzie gorzej , :)

zobaczymy jak ja bede sobie radzic z wychowaniem dziecka hehehe

Odnośnik do komentarza

mój syn ma 8 lat właśnie kończy pierwsza klasę i choć się buntuje nie ma komputera od poniedziałku do piątku,oczywiście zdarzają się wyjątki jak ma odrobione lekcje i sprzątnięty pokój to czemu nie ale nawet wtedy to tylko 2h gry, nie jest lekko ale nie pozwolę żeby powtórzyła się sytuacja jaka miała miejsce z moim bratem, który ma teraz 18 lat i do tej pory jak go komp zassie to koniec, z głodu by padł jakby mama mu nie przyniosła jedzenia, na sama myśl o tym jak moja mama mu ustępuje dostaję szału, ale teraz już za późno na zmiany

To moje szkraby !!! i ja :angel_star:
(8 lat, 3 lata i 2 lata)

http://s10.suwaczek.com/20030809040123.png

Odnośnik do komentarza

musicie jakoś reagować w razie takich problemów, bo z czasem stanie się to nałogiem i nie będzie łatwo... teraz faktycznie, gdu jest cieplej mozna wymyslic jakeis zajecie dla dziecka, ale zima troche inwencji tez sie znajdzie i moze byc ciekawie.

Warunki trzeba ustalić jasne, żeby nie było nieporozumień w domu. Ale reagować trzeba wcześnie. Jeżeli masz trochę czasu, wyjdz z dzieckiem na rower, jedzcie do parku, idzcie na basen, wyjedzcie gdzies na cały dzien. Rob tak zeby dostep do komputera byl niemozliwy, z czasem moze stac sie mniej "potrzebny". Nie miałam aż tak poważnych problemów z synem, generalnie troche cierpliwości i nieustepliwości i sie uda :)

Odnośnik do komentarza
Gość AgulaMamula

Ja znam ten problem z dwóch stron. Mój synek ma 6 lat i najchętniej na okrągło by był tylko komputer i telewizor...ale mama nie pozwala:smieszne: Komputer od początku ma założone hasło i stoi w naszym pokoju. mały w roku szkolnym grał tylko w piątek i sobotę. Teraz może grać codziennie po godzinie, ale wie że tylko przez okres wakacji, potem znowu szlaban i komputer tylko w wekend. Uważam, że jak się teraz przyzwyczai do zasad to mu tak zostanie... A muszę powiedzieć, że strasznie mu to niepasuje już teraz:what:. Z telewizorem jest tak samo. Bajki oglądałby naokrągło, ale może tylko rano godzinkę i przed spaniem.
Za to syn mojej siostry ( ma 10 lat) już się uzależnił od komputera i gier:what: Próbują mu wprowadzać zakazy, ale on już się zrobił agresywny. Każdego dnia mają mega awanturę.Nie chce wypełniać żadnych obowiązków, ciągle się kłóci i buntuje. On potrafi przed monitorem siedzieć po 9 godzin:what: Ja się dziwię że dopiero teraz moja siostra coś z tym zaczęła robić... ale tak jak piszecie.. łatwiej dać dziecku komputer i mieć święty spokój... Tylko że można się zdziwić po jakimś czasie co z tego dziecka wyrosło..

Odnośnik do komentarza

No cóż... uzależniony od komputera nastolatek to poważny problem (wiem, co mówię, pracuję w gimnazjum) ale nadal pamiętać należy, że chociaż targają nim różne burze emocjonalne, nadal jest dzieckiem i potrzebuje jak każdy człowiek rozmów, wspólnych spacerów.
Gdybym miała taki problem, wydaje mi się, że bez wahania wyniosłabym komputer z domu... pierwsze dni będą trudne, ale trzeba dziecku uświadomić, że może bez niego żyć!
Co do spacerów, to pewnie się Panie/Panowie zdziwią, ale znam niejedną matkę nastolatka, która najwięcej spraw załatwia z dzieckiem właśnie w ten sposób. Nie wiem, na czym to polega, może na braku bodźców zewnętrznych, muzyki, telewizji, kuszącego monitora...
Rozmowa i jeszcze raz rozmowa, w jej trakcie ustalicie reguły racjonalnego korzystania z komputera... tak chyba bym zrobiła...

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

mamuśka_anka
trzeba mu zorganizować jakoś wolny czas może zajęcia sportowe pozalekcyjne? Np zapisać go na basen, tenisa

Dobre... musieliby cały dzień spędzać poza domem, wiem, co mówię, mam córkę w szkole baletowej (wraca do domu po 18 i włącza komputer) i syna - małego pływaka, który najchętniej siedziałby przy komputerze do nocy...
wprowadziłam prostą zasadę... w ciągu dnia nie włączamy telewizora i komputerów, chociaż przyznam się, że na zakazie i ja cierpię... lubię po pracy oderwać się od rzeczywistości, nawet jeśli rzeczywistość jest taka, że kończę pracę w domu i muszę zrobić to przy komputerze... córce zmieniłam hasło i żeby dostała się na swoją stronę, musi mnie poprosić o jego wpisanie... mały jeszcze pisać nie potrafi... na szczęście...

http://www.suwaczek.pl/cache/545ce0df7a.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4eb0aee931.png
+28 kwietnia 2008 Julcia wróciła do Nieba:Aniołek:

Odnośnik do komentarza

A może jakiś półśrodek? W pierwszym kroku nie ograniczać dziecku komputera, a tylko pozwalać mu pracować na programach edukacyjnych i jakichś narzędziach - np. photoshop , corel, niech się czegoś pożytecznego uczy, jak już siedzi przed tym komputerem...

Pamiętam jak byłem nastolatkiem sam przesiedziałem jedne całe wakacje na Civilisation, matka tylko biadoliła, że całe dnie siedzę, a ja rano wstawałem i do wieczora, a kładąc się spać układałem sobie plan działań w grze na następny dzień. Na szczęście samo mi przeszło, ale wiem co to nie móc się oderwać od komputera :)

Odnośnik do komentarza

Witam,
ja też mam podobny problem z moim synem, chociaż wydaje mi się że gorszy. Dotarło do mnie własnie że mój syn jest uzalezniony od gry w sieci. Nie jset dodzina czy dwie dziennie ale najchetnie siedział by non stop. W tym roku rozpocząl pierwszą gimnazjalną, niestety zaczęłam sprawdzać zeszyty bo zaczął opuszczać się w nauce. Dzięki temu odkryłam że mój syn zawalił dwa tygodnie nauki w szkole!!!!! - powiesz dlaczego wczesniej tego nie zauważyłam - dobrze się maskował. Niestety hasło na komputer też nie pomaga, nawet nie pomaga zabranie monitora!!!!!
Umówiłam się na wizytę u psychologa, zaczęłam kontaktować się z Panią pedagog w szkole....., rozmawiam ale co mogę jeszcze zrobić.....?
Jak długo mam zaprowadzać mojego syna do szkoły....

Pozdrawiam
iwka 25:monkey:

Odnośnik do komentarza

Witam :) A moja mama ma problem z moim bratem.... Tylko on ma już 22 lata :whistle: Uczy się zaocznie , nie pracuję bo niby pracy nie ma :Zły: Siedzi na kompie do 4-5 nad ranem potem śpi do 13-14 i znowu powtórka z rozrywki... Dodam ,że je zupki chińskie najczęściej i to zapija coca colą waży duuużo ,no ale co zrobić. Ja już tyle się nagadałam ,że szkoda nerwów a mama już się nie odzywa :whistle:

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Mam co prawda nieco inna sytuacje, bo syn jest autystykiem i w sumie cieszymy sie, ze przez komputer ma kontakt z rowiesnikami.
Aczkolwiek tez borykamy/borykalismy sie z podobnym problemem.
Co zrobilismy:
1. Plan dnia, w ktorym jest jasno okreslone kiedy komputer mozna wlaczyc, a ZWLASZCZA, o ktorej trzeba go wylaczyc.

2. Zatrudnilismy studenta informatyki, ktory Mlodego uczy - tak wiec siedzenie przy kompie jest nie tylko strzelanka czy gra. Mlody robi strony, grafiki.
Trafilismy na madrego korepetytora, ktory wykorzystuje zainteresowania Mlodego grami, o pracuje z nim "wokol gier". Tak wiec mlody teraz ma forum internetowe na temat gry, i jeszcze mase rzeczy, o ktorych nie wiem :) Obecnie Mlody woli kupowac sloty do gier (czy cos w tym stylu) i zarzadzac gra, zamiast w nia grac.

3. Nauczylam mlodego jak szukac informacji w internecie, wiec sporo czasu zajmuje mu tez wyszukiwanie informacji na interesujacy temat - czy ulubionym soliscie, wydarzeniu politycznym, miejscu na Ziemi itp.

Mysle, ze to niezle rozwiazanie. Mlody siedzi przy kompie, ale sie uczy. Mysle, ze w przyszlosci jego umiejetnosci beda mialy znaczenie.

http://s2.pierwszezabki.pl/041/0414929a0.png?9507

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73l6r9nxfg.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...