Skocz do zawartości
Forum

Infekcja gronkocem złocistym u 4 miesięcznej córeczki


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,
Mieszkam wraz z rodziną w Austrii i tutaj jakoś trudno uzyskać mi pomoc. Proszę o poradę. Od porodu córki -3,5 miesiąca temu zarówno ja jak i córka mamy problemy ze zdrowiem. W ciąży miałam zatrucie, ale donosiłam i urodziłam naturalnie jeden dzień po terminie. Przed ciążą byłam okazem zdrowia i nawet od 6 lat nie byłam przeziębiona. Tydzień po porodzie dostałam zapalenia pęcherza, na które nie zadziałał jeden antybiotyk. Dopiero drugi zadziałał w sumie ciągnęło się to ponad 2 tygodnie. Potem co wieczór miałam stan podgorączkowy około 37,6. Od tego czasu byłam już 3 dni na ostrym dyżurze z powodu nagłego skoku gorączki do około 39,7. To się zazwyczaj utrzymuje 2/3 dni, bez żadnych innych objawów i nagle mija. Ogólnie czuję się psychicznie dobrze, ale jestem jakaś taka bez energii. Często wieczorem boli mnie skóra jak przy grypie, ale bez objawów. Krew mam w porządku, chociaż nie zlecił lekarz witamin i minerałów. Miałam tylko rozszerzoną morfologię, próby wątrobowe elektrolity etc. Ogólnie nie znają przyczyny i zrzucają na karb zmęczenia. Około 5 tygodni temu miałam zapalenie sutków, które nie przechodziło pomimo maści przeciw grzybowi. Samo przeszło po około 2 tygodniach, Około 4 tygodni temu zaczęły się problemy z córeczką. Dostała okropnej infekcji skóry na plecach. Wyglądała jak poparzona, ogromne pękające pęcherze na plecach, otwarte rany. W szpitalu zdiagnozowali infekcję gronkowcem złocistym i dali w szpitalu 5 dni antybiotyk dożylnie. Potem brała córeczka jeszcze 5 dni w domu. Po 3 dniach po skończeniu antybiotyku dostała kaszlu, zaostrzyła jej się biegunka, którą miała jeszcze przed pójściem do szpitala, doszły wymioty i bole brzucha. Lekarz stwierdził wirusa przepisał płukanie noska solą morską, odciąganie kataru, kroplenie kropelek nasivin oraz syrop wykrztuśny, przeciw biegunce tacestan. Dzisiaj mija 7 dzień i nie jest lepiej. Kaszel jest gorszy i nie śpię po nocach, ponieważ mała budzi się co godzinę, ksztusząc się wydzieliną. Brzuszek boli ja codziennie po około 3/4 godziny, biegunka straszna, zielona wodnista z jakimś śluzem no i wymioty. Co 2 dni chodzę na kontrolę. Lekarz osłuchuje i mówi że nie ma infekcji płuc, pyta się o gorączkę, której mała nie ma i to czy sscie regularnie. Poza fazami bóli brzuszka Aurelka ma apetyt. Karmię ją wyłącznie piersią. Lekarz wysyła nas do domu, a nie jest lepiej. Czy może to być niedoleczona infekcja gronkowcem? Czy ufać lekarzowi, czy poszukać innego specjalisty? Jakie badania można wykonać? Czy moje problemy zdrowotne to też może być gronkowiec? Proszę o poradę, bardzo się martwię stanem córeczki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...