Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Aktualizacja:
1) Nightmare - luty
2) Gosia - 1 marca (CC)
3) Klodi - 3 marca
4) Pinka - 6 marca (CC)
5) Olga - 12 marca (CC)
6) Magda - 20 marca
7) Kamilcia32 - 21 marca
8) BędęMamą-22 marca
9) Edzia - 23 marca
10) Coreczki-23 marca
11) Cebulka - 25 marca
12) Szoti - 25 marca
13) Niespodziewanaciaza - 27 albo 29 ( CC)

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Boże dziewczyny jakaś nerwowa ta nasza końcówka :( :( Poprzesuwane CC, poprzesuwane terminy remontów, już nie wspominam zgagi, wymiotów itp. Ja to psychicznie wymiekam już. Półprzespane noce robią swoje. No i tragicznie bolą mnie stawy w dłoniach, popuchnięte ręce i stopy na maxa.
Kumpela mnie dziś rozwaliła - "Daj znać jak bedziesz jechać do szpitala". Noooo na bank dam znać!!!!! A potem Niemąż będzie wszystko kamerował i wstawię transmisję na żywo na facebooku. Ja rozumiem, ze ludzie chcą wykazać zainteresowanie, ale naprawdę wystarczy powiedzieć: Trzymam kciuki, odezwij się jak dojdziesz do siebie.

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Olga a ile masz do terminu? Ja wg im 7 dni już tylko. Cc ma być 6 dni przed. Kiepsko się czuję i chyba nie doczekam...
Edzia ja nie wiem czy u mnie się właśnie akcja nie zaczyna. Przed chwilą zerwaly mnie mega wymioty mimo braku zgagi. Zaczęło cisnąć w dole pleców i podbrzuszu. I dosłownie wypadła ze mnie spora ilość czopu podbarwiinego krwią. A myślałam że już całkiem wypadł. Nie mogę zasnąć, czekam co przyniesie czas. Bo do szpitala bez sensu mi teraz jechać.
Cebulka kiedyś Rzeszów był mi bardzo bliski. Ojciec mojego synka tam mieszka.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvze6yd9a1dwkas.png

Odnośnik do komentarza

Edzia wiesz, już te parę dni mnie nie uratują bo mąż i tak ten korytarz rozwalił, ale wczoraj skręcił te meble z sąsiadem i jest taka podjarana że mamy to, bo w piątek też robotnicy patrzyli i nie mogliśmy skumać co jest nie tak i byłam zestresowana że już trzeba montować, a meble nie skręcone. Wczoraj zaszalałam i dziś odpoczywał, bo skutek taki że mam okropne zakwasy i w nocy ciężko było mi wstać z łóżka.

Magda w żadnym wypadku nikomu nie mów jak będziesz jechać rodzic, albo jak powiesz to wyłącznie telefony. Miałam okropne skurcze krzyżowe i mąż polewał mnie pod prysznicem, a co chwilę dzwonił telefon czy to już, no pierdolca można było dostać.
Pinka jak się czujesz? Może już jesteś w szpitalu?

Odnośnik do komentarza

Magda oczywiście że nikomu nie mówcie zbierzcie się we 2 i jedzcie na spokojnie jak będzie po wszystkim i bedziesz się czuła na siłach można poinformować bo tak Ci żyć nie dadzą.
Pinka faktycznie wczoraj się nabiegałaś, nerwy zrobiły swoje. Resztla czopu jest zawsze krwista albo brudna. To już tylko wyczekiwać skurczy... A badał Cię on wczoraj na ip? Patrzył jak szyjka bo wcześniej Ci już czop odchodził to i musi być otwarta.
Jak teraz samopoczucie?
cebulka wiesz ale zawsze już by był spokój i możliwość normalnego korzystania z łazienki a korytarz to i tak w międzyczasie mąż robi to co innego. Sam jeden i to po pracy co on tam narobi.
Ja wczoraj przegięłam z tym sprzątaniem...mały jak całe 2 dni był bardzo mało aktywny tak wczoraj po południu miał istną dyskotekę w brzuchu a wieczorem zeszłam do łazienki po schodach i takiego bólu krzyża i brzucha dostałam że się przestraszyłam ledwo wlazłam z powrotem na górę

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Hej! Byłam wczoraj u gina, na razie nie przewiduje porodu. Wszystko wysoko, rozwarcie malutkie. Choć jak mi tam poruszał, to cały wieczór mnie męczyły skurcze.
Myślę, że dotrwam do tej wiosny :) na szczęście mały nie przybrał zbyt dużo - ok. 3400, więc czekam cierpliwie.
Pinka kciuków nadal nie puszczam.
Cebulka dobrze, że już widać koniec remontu łazienki. Powiem Ci, że ja miałam sobie wymieniać meble w salonie, ale mój mąż absolutnie nie zgadza się skręcać, bo zawsze mamy jakieś przeboje. A szuflady to w ogóle masakra. Może latem mi się uda zrobić przemeblowanie...

Odnośnik do komentarza

Cebulka z remontem bliżej niz dalej. Wiem ze masz juz serdecznie dość ale potem jaka wygoda będzie.
Edzia a tak generalnie duzo Ci sie dzidzi rusza? Bo moja teraz naprawdę spokojna. Ma swoja aktywność większa między 16.00 a 19.00 jakoś a tak to tylko sie przeciagnie raz na godzinę.
Szoti wszystie sie będziemy kulac do konca marca. Mi wylicza jakies daty na koniec marca chociaz z OM wychodzi 20ty. Wczoraj przeczytałam, ze najbardziej wiarygodny (bo sprawdza sie w 90%) jest termin z USG miedzy 12 a 14 tygodniem. Mi wtedy wyliczyl 18 marca i tego sie kurka trzymam.
Myślicie, ze Pinka w szpitalu?? A moze już po?

https://www.suwaczek.pl/cache/c3a7e9b4d2.png

Odnośnik do komentarza

Magda właśnie ja mam takiego zbuja w brzuchu że non stop praktycznie się rusza, rozciąga, jeździ nogą po brzuchu albo kopie i to dość silnie. Raz chciałam mu włączyć spokojną piosenkę z telefonu oczywiście nie za głośno to tak kopał aż zrzucił mi telefon z brzucha. Chyba się nie podobała. Ma oczywiście swoje godziny snu w dzień od 8-10, 14-16, 18-19 to przeważnie po jedzeniu dostaje czkawki, umęczy się i zasypia. A reszta dnia to jakby się z kimś ganiał w brzuchu. Nawet ostatnio w przychodni ludzie mnie zaczepiali z pytaniem ,,czy aż tak kopie?" bo widać jak brzuch non stop faluje. Więc jak ma takie spokojne dni to się aż martwie

Albo się biedna Pinka męczy i nie ma siły nawet zajrzeć do nas

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza
Gość BędęMamą

Pinka gratulacje! :-*

Nie wiem o co chodzi ale mój syn w dzień jest raczej spokojny to dziś tak daje czadu że aż mnie brzuch boli. I te wymioty...I albo coś się szykuje albo ja już schizuje

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...