Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Jijana super wieści! Bardzo się cieszę, że już jesteście w domku. Teraz w końcu na spokojnie odpoczniecie i zacznie się codzienny harmider ;)

MagdaJ czy Mała będzie w szpitalu aż do operacji? Dobrze, że termin bliższy, niż myślałaś, bo przecież wiadomo, że cały czas czekania będziesz się stresować.

Odnośnik do komentarza

Hej, wczoraj nas wypuścili. Mała poznaje nowe kąty, szkoda tylko, że 2 tygodnie spędziłyśmy w szpitalu. Teraz mamy wizyty w poradni zaplanowane i od stanu serca zależy czy operacja będzie szybciej czy trzeba będzie czekać. Obecnie muszę niestety zabiegi powtarzać w domu, aż serce mi krwawi jak słyszę jej płacz, a na dodatek to ja muszę to robić :-/
Jijana super, że już wyszliście. Szpitale są okropny miejscem szczególnie jak pobyt się wydłuża.
Z karmieniem to i ja mam problem, kupiłam dziś nowy laktator, bo mała je za dwie, a niestety u nas mm nie wchodzi w grę z powodu problemów małej (raz czy 2 razy dziennie mm to max, a nie powinno go być wcale) inaczej możemy wrócić do szpitala :-/

Odnośnik do komentarza

Magda, super wieści! W końcu w domu! W końcu własne łóżko i poduszeczka! Cudnie!
A w ogóle, to się zastanawiam czy Cię tam nie widziałam, bo byłam na konsultacji z neurologiem na oddziale neonatologii, a potem może byłaś na położnictwie na USG główki maluszka? Tak około 13-14? ;) Miałam takie przeczucie, że to mogłaś być Ty, chociaż kompletnie nie wiem jak wyglądacie :P

Odnośnik do komentarza

Jijana usg główki mieliśmy jeszcze na Zaspie.
A jak Twój syn przyjął nowego członka rodziny? Mój mnie strasznie zaskoczył. Jak mała zaczyna płakać to mnie do niej ciągnie (za to ojca od niej odgania), przychodzi glaszcze ją po główce i całuje, za to zero oznak zazdrości. Byłam w szoku.
Liath moja ani teraz ani w nocy za bardzo nie chce spać, znaczy na rękach albo przy mnie śpi ale łóżeczko jakby ją w plecy parzyło:-/

Odnośnik do komentarza

Czyli jednak przeczucie mnie zawiodło i to nie byłaś Ty, Magda :P mój syn mnie nie zaskoczył, jeśli chodzi o reakcję na siostrę, czyli jest zazdrosny. Pierwszy dzień to już w ogóle. Wczoraj przy kąpieli małej przyszedł zajrzeć do wanny, co to się tam tak drze :P ogólnie teraz to patrzy z zaciekawieniem, czasem podchodzi, nawet kilka razy się uśmiechnął na jej widok, ale generalnie, to jest zazdrosny o nią. Staramy się nie dawać mu powodów, ale wiadomo... Rozdwoic się też nie możemy. Rokowania na przyszłość myślę, że są pozytywne :)

Odnośnik do komentarza

MagdaJ to świetna wiadomość, że już jesteście w domku, zawsze to o niebo lepiej czekać w domu.

Julia, czekamy na wieści!

Moje starszaki nie są zazdrosne, najstarszy chce ciągle Małego na ręce i ciągle Go przybiega głaskać albo całować ;) Młodszy nie jest aż tak zainteresowany, ale np. przynosi książeczki i "czyta" Małemu albo pokazuje mu karuzelkę czy inne zabawki, także ogólnie spoko.

My ciągle walczymy z laktacją. Dochodzę do wniosku, że Mały jednak nie łapie dobrze piersi i nie wiem, jak Go nauczyć poprawnej techniki. A drugi problem to to, że usypia jak kamień przy jedzeniu i nie mogę Go nijak rozbudzić. Efekt taki, że co pół godziny budzi się na ciąg dalszy jedzenia - dziś znowu całe popołudnie na mnie wisiał ;( Od wczoraj Go dokarmiam mm, ale nie jestem przekonana do tego. Przez to wszystko humor mi nie dopisuje i nie mam energii na nic :( I jeszcze wiatr taki, że nawet na 15 min. wyjść się nie da.

Odnośnik do komentarza

Okinawa - a może u ciebie schemat jest taki - mały zasypia przy piersi zjadając tylko trochę bo jest zmęczony, zapada w jedna fazę snu (akurat na pół godziny) wybudza się bo nie ma przy sobie piersi a z nią zasypiał wiec jest wrzask. Dajesz mu pierś chociaz tak naprawdę to on jest zmęczony a nie głodny. No ale dostał to chwile ciamka i znów zasypia. I tak w kółko. A ponieważ cały czas pije krótko to wypija tylko mleko pierwszej fazy które nie jest sycące. I stad się może nie najada. Takie błędne koło. Może spróbuj go przetrzymac chwile bez piersi żeby najpierw dobrze pospal - może smoczek? Jak zgłodnieje porządnie to może dluzej pociągnie pierś?
Oczywiście mój wywód jest tylko sugestia bo tylko ty widzisz zachowanie małego.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Liath myślę, że to dobry trop, już kiedyś nawet pisałam, że zauważyłam, że on potrzebuje "bliskości" i jak tylko wyczuje, że nie jest wtulony w pierś, to się budzi i jest wrzask. I też masz rację, że przez to szybkie zasypianie przy piersi nie dojada i robi się błędne koło. Dziś Go mocno pilnowałam, żeby nie zasypiał od razu tylko ssał z każdej piersi te 10-12 min. i było dużo lepiej. Zobaczymy, co będzie dalej.

Kryska mój co noc ma tak koło 3 rano fazę na stękanie i wiercenie, aż zrobi kupę. I jak w ciągu dnia nie ma z tym problemów, tak ten jeden raz Mu zajmuje długo i z wysiłkiem, przez co mamy godzinną przerwę w spaniu :(

Odnośnik do komentarza

U nas nocki wyglądają przeważnie tak:
- jedzenie o 00.00, potem odbijanie/przewijanie, usypianie - tak do 1.00-1.30
- jedzenie koło 4.00 - 4.30, potem odbijanie/przewijanie, usypianie - tak do 5.00
- jedzenie o 7.30-8.00

Jak ma problem dłuższy z zaśnięciem po karmieniu koło 4, to kapituluję i biorę go do siebie. Śpi wtedy u mnie na brzuchu. Jak na razie nie jest najgorzej, ale wszystko zmienia się dynamicznie i nie wiadomo czy będzie lepiej czy gorzej :).

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Liath wow, a ja narzekam na jedną dłuższą przerwę w spaniu...
Fajnie, że macie już tak porządnie wypracowany schemat karmienia! U mnie wszystko jeszcze chaotyczne bardzo. I pierwszy raz mam kłopot z odkładaniem do łóżeczka. Dotychczas po pierwszej pobudce Mały lądował w łóżku, bo... strasznie marzł, mimo solidnego ubierania i opatulania :( Teraz już jest lepiej, więc zaczynam Go uczyć spania w łóżeczku, ale długa droga przed nami. Pocieszam się, że początkowo nawet w dzień nie dał się odłożyć do łóżeczka (problemem raczej była utrata kontaktu ze mną i chłód niż łóżeczko samo w sobie), teraz już w ciągu dnia śpi u siebie, więc jest nadzieja ;)
Muszę stwierdzić, że nie sądziłam, że z trzecim dzieckiem będę miała tyle trudności w uporządkowaniu codziennego rytmu. Najłatwiej o dziwo było przy pierwszym, może dlatego, że miałam "na głowie" tylko jego, a teraz muszę jeszcze wpasować się w potrzeby starszych dzieci.

MagdaJ, Jijana, Julia jak tam u Was?

Odnośnik do komentarza

Problemy z wypracowaniem schematu dnia niestety nie tylko ty masz - rzeczywiście, z jednym dzieckiem było łatwo, bo tak jak mówisz było tylko ono. A teraz każdy ma inne potrzeby. Dobrze cię rozumiem.
Co do schematu karmienia. Od samego początku starałam się pilnować stałych godzin i myślę że to pomaga nauczyć się dziecku wołać jeść o konkretnych porach :) Oczywiście każde jest inne, może akurat moje tak mają że są łatwe do dopasowania :). Ale myślę że już po 1 miesiącu można spokojnie próbować wypracowywać stale godziny - dziecko już nie potrzebuje karmienia na żądanie, ma większy żołądek, może więcej zjeść i na dłużej.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Goga, jeszcze nam się Julia ostała z mam oczekujących.
Julia, tyle kciuków ile tu za Ciebie trzymamy, to chyba za nikogo jeszcze nie trzymano ;) co u Ciebie?
U mnie z karmieniem bajka, tyle, że my mm. Z nocą różnie bywa, ale np dzisiaj to były karmienia 23, potem 3, potem 7:30 ;)
Pozwalam w nocy dziecku spać, więc samo się budzi i staram się, żeby samo zasypiało w łóżeczku, chociaż często "odpada" tuż po jedzeniu i śpiącą odkładam.
Za to dziś sąsiedzi nade mną zaczęli generalny remont mieszkania... Yupi... Eh :( :( :( o 7:30 jak wiertarką zaczęli coś robić, to myślałam, że dziada zabije. U nas jest tak, że głośne prace remontowe można wykonywać od 8 do 20, ale nie od 7:30... Mała i tak nie spała, ale starszak tak się wystraszył (spał jeszcze), że trudno było go uspokoić.
Z innych rzeczy, to byliśmy dzisiaj w USC zarejestrować małą i jako, że nie jesteśmy małżeństwem, to musimy być oboje z M. Więc wpakowaliśmy cała rodzinkę do samochodu i pojechaliśmy... I zrezygnowaliśmy. Wzięliśmy numerek, przed nami 10 osób, niby mało... Tylko posuwało się to z prędkością 1 na 15 min. Stwierdziliśmy, że to bez sensu, nawet nie byliśmy na to przygotowani - brak jedzenia i picia dla dzieciaków. Jakiś koszmar w tym urzędzie. Myślałam, że pójdzie szybko i sprawnie jak za poprzednim razem rejestrowaliśmy starszaka, nie czekaliśmy w ogóle -jedna osoba przed nami była. A teraz? Serio wszyscy rodzice mają tyle czasu, żeby z niemowlakami spędzić kilka h w urzędzie? Wiem, że można teraz przez e puap, myślałam, że po prostu osobiście będzie szybciej i od razu dokumenty w garści będziemy mieć... Poczytam jeszcze czy jako nie-malzenstwo mogę przez e puap zarejestrować dziecko. A wy jak rejestrowałyście? Elektronicznie może?? Jeśli tak, to powiedzcie, czy nr PESEL dostalyscie odrazu czy dopiero jakoś później?
Zaraz przychodzi do nas położna, zobaczymy czy wszystko ok wg niej.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:-)
My zmagamy się i ze spaniem i z jedzeniem. Ja niewiele sypiam w nocy mała nie daje, a w dzień syn nie pozwoli się zdrzemnąć. Mąż już wrócił do pracy i zostałam sama z próbami uregulowania planu dnia. Nie wiem jak Wasze maluchy, ale moja Ala to czasem i 4h w ciągu nie śpi tzn. usypia na 10 min i znowu pełnia sił. Wczoraj w nocy spokojnie spała dopiero ze mną w łóżku albo na rękach.
Jijana to jakoś słabo trafiliście, mój M był 2 razy w urzędzie (wyobraźcie sobie, że szpital wysłał dane ze złą datą urodzin małej) i zawsze był sam.

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamuśki!
Plan dnia i nocy chyba nie pozwala wszystkim zaglądać tak często jak w ciąży. U nas też bajki nie ma. Z racji problemów ze ssaniem Zuzki zaprzyjaźniłam się z laktatorem. Mój plan wygląda tak że karmię co 3 godziny ( np. o 8, 11, 14 itd) przez jakieś 30 - 40 min butelka i piersią na przemian, a na 1,5 godziny przed karmieniem ściągam mleko też przez 30 - 40 min. Więc karmię w sumie jakieś 8 godzin na dobę non stop. Najgorzej w nocy o 2 i 5. Mam nadzieję że system już nie potrwa dlugo, jutro mamy zabieg na wedzidelko i po tym albo się przestawi na samą pierś albo przechodzimy na mm, bo fizycznie się wykonczę.
Z tą rejestracja to wygodniej przez net. I 16 wpisałam dane, na drugi dzień o 8 pan z urzędu zadzwonił że już i ojciec podjechal, bez kolejki w osobnym pokoju odebrał. Tylko mu napisałam odręczne upoważnienie. Także Jijana próbuj bo szkoda Waszych nerwów i i czasu.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny! Nie było mnie tutaj prawie miesiąc, starałam sie czytać regularnie ale nie zawsze sie to udaje. Gratuluję wszystkim przywitania dzieciaczków na świecie.
Jestem pod wrażeniem że probujecie już wyrobić jakis plan dnia, bo u mbie Zuzka ma miesiąc i zadnego planu nie ma, właściwie codziennie zachowuje się inaczej.
Jerba jesteś wytrwala z tym ściąganien pokarmu, naprawdę podziwiam. Ja robilam tak przez 3 dni ze sciagalam i karmilam małą z butelki bo brałam leki i mialam wrażenie ze caly dzien spedzam na karmieniu albo sciaganiu. Ogólnie karmię ją piersią i to jest mega wygodne, nie wyobrazam sobie inaczej.
Wasze maluszki widzę że różnie przesypiają noc, u nas pobudka średnio 3 razy. Ale na początku budzila sie co 40 minut, ja chodziłam jak cień człowieka, na spacerze idąc z wózkiem zamykały mi sie oczy.
Właśnie była u nas polozna, wszystko jest ok, 2 kwietnia jedziemy na pierwsze szczepienia, trochę sie tego boje..

Odnośnik do komentarza

Kasia - spokojnie, skoro mała ma dopiero miesiąc to jeszcze ma czas żeby się przystosować. Dopiero koło 3 miesiąca dzieci zaczynają odróżniać dzień od nocy i wtedy łatwiej jest wprowadzać bardziej stałe schematy. Ale na pewno można już próbować wprowadzać jej próby ustabilizowania dnia, wykonywać jakieś codzienne rytuały żeby zaczęła kojarzyć.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...