Skocz do zawartości
Forum

Mamusie luty 2019


Gość Tubulinka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczyny :)
Sylwia moze znajdz sobie jakies cwiczenia dla ciezarnych w trymestrze i pocwicz uwolnisz endorfinki i humor powinien odrazu sie poprawic i zmeczenie tez minie
Filmiku z usg niemamy
Ja dzis bardzo sie wyspalam w nocy o dziwo raz wstawalam do lazienki, Synek pospal do 8 40 takze lajcik :)
Jutro czeka mnie wizyta w mojej ; kochanej; pracy jade zawiezc zwolnienie i pozegnac sie z jedna kobitka ktora wraca do swojego kraju .. Dzis sprzatanie takie wieksze, po pracy M plac zabaw z Mlodym bo nareszcie nie pada aa pozniej wspolny relaks :)
Milego Dnia Kochane !!

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam do Was pytanie tylko mam nadzieje ze jestesmy powazne na tyle zeby nie wywolala sie gowno burza

Czy ktoras z Was wie ze nie bedzie karmila piersia ?
Ja juz taka decyzje podjelam, Mlodego karmilam piersia przez chwile a przy tym zle to znosilam niechce powtorek..
Nie gnojcie mnie ze oo wygodna jestem czy cos uwazam ze po to wymyslili mieszanki zeby je podawac.
Syn karmiony mm chorowal kilka razy na przeziebienie i raz w zyciu antybiotyk ( nie liczac kilku podawanych zeby go ratowac po urodzeniu )
Wypowiedzcie sie :) tylko bez afer

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Hej,

Natalia ja obu starszych karmiłam piersią (10 m-cy i drugiego 6 m-cy), bo tak mi było wygodniej. Teraz też zamierzam tak karmić, chyba że coś się wydarzy. Początki były ciężkie, ale kierowało mną lenistwo, wygoda i niechęć do wydawania kasy na mm ;)
Ogólnie dla mnie to indywidualny wybór, każda Mama karmi tak, jak chce. Nie uważam, że karmienie mm to "pójście na łatwiznę", przeciwnie - dla mnie nie ma nic prostszego, jak mieć pokarm zawsze przy sobie, gotowy do podania ;)
Na pewno dacie sobie radę, i po powrocie do Pl i z dwójką dzieci :) Wiadomo, trzeba będzie sobie wszystko poukładać, ale powoli wszystko ogarniecie :)

Ja wróciłam dziś z wakacji, więc robię pranie, listy zakupów i ogarniam kwiaty w mieszkaniu, bo mąż jakoś nie pamiętał ;)

Miłego popołudnia!

Odnośnik do komentarza

Dzieki Dziewczyny za slowa otuchy.
Staram sie tlumaczyc sobie ze ten Bejbis pojawil sie w moim brzuchu nie bez przyczyny poprostu gdyby nie ta ciaza nie zjechalibysmy do Polski jeszcze pewnie przez kilka lat..
Kurde musze Wam powiedziec ze palilam w tej ciazy, rzucilam 3 tyg temu czyli w 10 tygodniu i jakos slabo mi idzie z docenianiem siebie. Wiem ze zle robilam palac ale nie umiem jakos byc dumna ze rzucilam..
I czesto mam ochote zapalic ale ostatnio znalazlam jednego papierosa w domu i utopilam go w kiblu zeby nie kusil

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Co do karmienia ja nigdy nie karmiłam żadnego z 4 ki dzieci ...po prostu nie czułam tego moje dzieci nigdy nie chorowały a teraz czuję że chciałabym sprobowav ale jak będzie zobaczymy jutro o 20 mam USG może ostatecznie poznam plec ja też trochę paliłam na początku ale potem mnie odrzuciło i nawet nie mam ochoty pozdrawiam serdecznie i

Odnośnik do komentarza

Ja jak Mlodego karmilam piersia na poczatku to plakac sie chcialo poprostu mnie bolalo ale pewnie kazda z nas inaczej to znosi.
Teraz odrazu po porodzie biore butelke i z glowy. Jesli trafi nam sie taki sam egzemplarz jak Syn to bedzie pieknie, on wstawal w nocy od poczatku co 3-4 h na karmienie.
Wiec nie bylo narzekania.
Fajnie ze kazda z nas umie szanowac decyzje innej bo myslalam przez chwile ze wyjda jakies kwasy przez temat karmienia.

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Ja już w szpitalu musiałam karmić butelka ponieważ nie miałam pokarmu, dopiero w 3 dobie, później próbowałam go karmić piersią ale szybko przyzwyczaił się do butelki i pierś po prostu za słabo ciągnął,chyba przez miesiąc jeszcze próbowałam raz piersią a raz butelką, sutki bolały strasznie....ja kupowałam takie specjalne osłonki :-) Bardzo rzadko choruje,antybiotyk mieliśmy tylko raz. Teraz też spróbuję piersią ale jak to będzie to nie wiadomo

Odnośnik do komentarza

Z tym karmieniem piersią to u mnie była porażka, ile ja łez przez to wylałam... Zaczęło się w szpitalu bolące popękane, krwawiące brodawki, mały ciągle na piersi a i tak leciał na wadze także kazali podać mu mm. Po powrocie do domu walka o pokarm, nic innego nie robiłam tylko karmiłam i stymulowała piersi laktatorem, nawet położna laktacyjna była u nas na odpłatnej wizycie, a finał tej historii jest taki, że maluch od 3 tygodnia życia na mm, obecnie 11 miesięcy i waga ciezka prawie 12kg także chyba nic mu nie brakuje:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ja dzisiaj popołudniu pospałam i od razu mam lepszy nastroj :) musze pamiętać żeby jednak się przespać popołudniu, bo inaczej kończy się tak jak dzisiaj od rana.
Z tym karmieniem to ja bardzo chcę piersią i psychicznie się na to nastawiam, ale mam zerowe doświadczenie więc nie mam pojęcia jak to będzie. U mnie pierwszym objawem ciąży był okropny ból piersi i do dzisiaj mnie bolą ciągle, a sutki to nawet nie mówię jakie są wrażliwe i nie wiem czy mi to karmienie piersią w ogóle wyjdzie. Szwagierka we Wrocławiu chodziła na różne zajęcia z trenerami laktacyjnymi i karmi już 9 miesiąc swoją Małą, więc mam nadzieję że w razie czego będzie służyć mi radą.
A co do palenia to przed ciążą paliłam dużo, ale zawsze jak ktoś pytał kiedy rzucę to mówiłam że jak zajdę w ciążę. I tak było. 2 kreski na teście i koniec palenia. Czasem mam ochotę zapalić, ale wiem że "nie" i koniec. I jestem z siebie dumna. I Ty Natalia też powinnaś :) a co do powrotu, to na początku na pewno będzie ciężko bo będzie inaczej. Ale my tu żyjemy, pracujemy, wiele z nas wychowuje dzieci i wszystkie sobie radzimy i Ty też sobie poradzisz.

https://www.suwaczek.pl/cache/049151562a.png

Odnośnik do komentarza

Co do karmienia piersią to nie ma się co w ogóle zastanawiać wcześniej jak to będzie, bo z tym jak ze wszystkim w ciąży - każda przechodzi inaczej. Ale uważam ze nie można się poddawać po pierwszym problemie. Jak po porodzie nie umiałam przystawić małego, on nie umiał złapać piersi. Bardzo pomogła Pani od doradztwa laktacyjnego która była w szpitalu. Zaczęłam stosować kapturki i poszło bez problemu. Po jakimś czasie pozbyliśmy się tego i młody cycał tylko pierś przez pół roku, potem wiadomo na zmianę z nowymi posiłkami. Ostatni raz pierś dostał jak skończył 1,5 roku.

Pamiętajcie ze karmienie piersią to zalety nie tylko dla dziecka ale i dla was. Lepsze zrzucenie wagi po ciąży, zmniejszenie ryzyka raka piersi - naprawdę jest o co walczyć.

https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyerr760asd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c20mmhtsnfha6.png

Odnośnik do komentarza

Cześć! My ten weekend siedzimy nad morzem, pogoda nie jest plażowa - pada deszcz, ale nie to zupełnie nie przeszkadza. Mam dużo energii i nie ma mdłości.
Co do karmienia to nie mam doświadczenia, ale myślę, że chciałabym piersią, choć absolutnie nie potępiam kogoś kto z góry zakłada, że tego nie chce. Odkąd jestem w ciąży nauczyłam się nie oceniać niczyich decyzji - każda kobieta przechodzi wszystko inaczej.
Znacie jakieś dobre, bezpieczne sposoby na ból gardła? Od czwartku biorę Prenalen ale daje tylko chwilową ulgę :(

Pozdrawiam i udanego weekendu!

Odnośnik do komentarza

Odnośnie karmienia piersią - ja bardzo bym chciała kp przynajmniej do roku. Przy córce czerpałam z tego bardzo dużą radość i uważam, że bardzo dużo zrobiło tu moje nastawienie. Po prostu wiedziałam, że chcę kp pomimo, że w razie czego nie miałam też problemu z podaniem mm. Ale nie poddałam się po pierwszej dobie, gdy nic nie było, w drugiej dalej przystawialam Młodą tak często jak się da aż wreszcie przyszedł nawał pokarmu ;) miałam to szczęście, że ona ładnie łapała i nie raniła, więc zakupione kapturki i maści nawet nie zostały przeze mnie użyte. Owszem miałam trochę obolałe dopóki się nie przyzwyczaiły, ale bez ran (jak np. u mojej siostry czy szwagierki). Więc wiem, że nie zawsze bywa tak kolorowo... poczytajcie tez o kryzysach laktacyjnych i nie dajcie sobie wmówić, że macie za mało mleka albo za chude :)))
A tym z Was, które od razu chcą karmić mm - przybijam piątkę, bo nikt nie powinien robić nic wbrew sobie ;)
Ja popełniłam trochę błędów żywieniowych w późniejszym okresie, czego efekty mamy do dziś. Dlatego teraz się „douczam”, by ich uniknąć.

Ps. Czy Wam tez ucina te dłuższe posty??

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny
Taak Moonik ucina posty i wkurza to ale coz poradzic..
Ja ogladam wlasnie mecz siatkowki ( kocham sport w zasadzie kazdy ) moje Chlopaki pojechali po zakupy, na miasto taki meski wypad ja ogarnelam kotlety, przygotowalam wszystko za zupke Ogórkowa mniam posprzatalam i z glowy. Samopoczucoe dobre, na sniadanko zjadlam garstke platkow orkiszowych z nektarynka i bananem

https://www.suwaczki.com/tickers/nzjddqk3loyiygr1.png

Odnośnik do komentarza

Cześć, jesli chodzi o karmienie to chciałabym piersią, ale nie wiadomo jak to wyjdzie. Marta ja mialam solidne przeziębienie na początku ciąży i stosowalam plukanie woda z soda (robi sie nie dobrze, ale chociaz trochę), gotowalam taki wywar z cytryna i imibirem i doprawialam miodem oraz lykalam paracetamol. Dziewczyny ostatnio wczoraj mialam intensywny dzien jak dla mnie, duzo lazenia i zaczely sie bole wiezadel i macicy i po tym po nocy jakby brzuch sie zrobil wiekszy

https://www.suwaczki.com/tickers/4c3tyx8d1bp28gxx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...