Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Magdness

W Szwecji w zeszly piatek byl szał i wykupywano papier toaletowy i makaron. Jest mniej ludzi z metrze, autobusach. Nawet w Ikea. Ale nie ma jeszcze ogolnego "zostan w domu". 

Mieszkam na takiej "ciemnej" dzielnicy, nie wiem jak inaczej ja nazwac nie bedac rasista. Ale wiecie o co chodzi. Harry w srode w przedszkolu byl sam (w swojej grupie do 3 lat) dowiedzialam sie o tym dopiero jak go odbieralam. W czwartek i piatek zostal w domu. Bo bylo mu smutno samemu. 

Wiecie, nie sadzilam, ze nie-szwedzi sami z siebie nie beda prowadzac dzieci do przedszkola. Bo ogolnego zakazu nie ma. Dopiero od czwartku szkoly srednie i wyzsze sa zamkniete.

A ja sie wciaz przeprowadzam i robie remont (tj. mąż) w starym mieszkaniu. Jestem wymeczona. Wczoraj poszlam spac o 21 a dzis sie obudzilam przed 5. I co mam sie jeszcze zdrzemnac to Harry sie przebudza. 

Strasznie niespokojny ma ten sen. 

A i napisze jaka u nas rutyna ze spanien.

Wstaje o 7.20, drzemke ma ok 11.30, godzina, jesli w wozku na spacerze to nawet dwie. I chodzi spac 19.20. Ni dy rydy go wytrzymac do 20 zeby spal do 8. A w nocy tak nawet z piec razy daje mu cycka zeby szedl dalej spac. Poplakuje, ale nie zeby sie budzil.

 

Piszcie, piszcie co tam u Was!

Odnośnik do komentarza

Mój Kacper wstaje ok. 8-9. Drzemkę ma jedną ok. 13 i to tak dwie godziny i chodzi spać ok 21-22.  Teraz tak jest bo jeszcze miesiąc temu robił dwie drzemki i szedł spać o północy. A co do karmienia w nocy to je średnio 3 razy. Ok 12-1, ok 3-4 i ok 6-7 czyli dla mnie to już nie jest noc bo ja zawsze wstaje po 6. Jak dla mnie to ten rytm jest ok i tylko jak ma średnio raz w miesiącu jakąś gorszą noc to budzi się milion razy i wtedy padam na twarz z niewyspania.

Aaa ile razy karmicie swoje maluchy piersią? Bo nie wiem czy mój synek nie za dużo je cyca A mało tych innych pokarmów. W sumie to je cyc rano po przebudzeniu, później mus, znowu cyc żeby zasnął, obiadek, później jogurt, i cyc przed snem. No i w nocy ale to bardziej pocyckać niż jeść bo minutę i śpi. No i zjada przynajmniej dwa razy dziennie jakąś bułkę lub chlebek z szynką albo serkiem. Wczoraj bardzo mu pomidor smakował. Ale te kanapki to tak w między czasie np. po porannym cycu bo widzi że córka albo ja jemy śniadanie albo wieczorem kanapeczka na kolację A później cyc do spania. Zdarza się taki dzień że je cyca kilka razy bo np. gdzieś jesteśmy albo mamy jechać i chce żeby dobrze się najadł albo po prostu myślę że zaśnie i daje cyc A on ani myśli spać i znowu za godzinę cycka. A jak Wasze dzieciaki? Bo już sama nie wiem czy to ok? 

Odzywajcie się dziewczyny bo miło poczytać co u Was :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:-) U mnie ostatnio zupełny brak czasu. W pracy szaleństwo. W domu armagedon. Od kilku dni teściowie mieszkają z nami( na czas zarazy). Jest ciężko. Do tego idą zęby i Ola jest strasznie marudna i znowu gorzej śpi. Ostatnio ciągle biega. Łazi po schodach. Dzisiaj o 7 rano poszła do garderoby. Pokazała, żeby jej założyć buty, zdjęła z wieszaka kombinezon i pobiegła do drzwi. Jak jej powiedziałam, że jeszcze nie wychodzimy do ogrodu to awantura. Lata wokół domu, wyrywa roślinki, przekłada kamienie... W domu ciągle 'sprząta'. Wyciera podłogę i meble, zabiera nam szczotkę i mop, zbiera paproszki z podłogi i zanosi do kosza na śmieci. Najlepsza zabawa. Tylko bardzo mało na razie mówi. 

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

U nas rytm mniej więcej wstaje koło 7/8 idzie spać koło 11 I jeśli pospi 40 minut , drogi raz idzie spać koło 15 na 40 minut I co budzę żeby to polozyc koło 20/21  A jeśli drzemka jest koło 12 I spi 2 g to jest to jedna drzemka I kładziemy to koło 19. I ten rytm wolę bo wtedy wieczór mam spokojniejszy. Daje mu raz jeść 150 Koło 11 W nocy. Raz przespi 4g ciągiem, czasem smoczek wypadnie I co 40 minut. Częściej to drogie. Paproci też zbiera. Pomidor też lubi wyciucia I skórę wypluje.  Nie je kanapek. Raczej osobno kawałek szynki. Chlebka.  Makaron suchy. Mielone. Ale to nadal są kawalki przy okazji jak my jemy.  On je częściej kaszki mleczne plus zupę I moje ugotowane zblenderowane coś jakiś obiadek.  Czyli większość I tak mlecznie. Zaczął bawić się w chowanego I szuka. W ogródku grzebanie w ziemi I zbieranie kamyków.   U mnie Też teściowa.. miała być tydzień w odwiedziny A teraz nie wiadomo kiedy wróci. Jak sobie sądzicie z epidemia? Znacie kogoś chorego?   A jak z brakiem szkoly u starszych dzieci?? Robicie coś? Sami?

Odnośnik do komentarza

Moja starsza (3klasa) ma zadania przesyłane przez e-dziennik. Ma też książki przekazane przez nauczyciela. I lektury do przeczytania. Ogółem jest tego dużo i gdybym tak chciała żeby wszystko zrobiła to musielibyśmy pół dnia codziennie siedzieć nad nauką.  Staram się żeby uczyła się jak najwięcej ale jest ciężko. Sama nie wiele może zrobić i ciągle chce żeby z nią siedzieć i się uczyć A ma troszkę problemów i nauczyciela wspomagającego w szkole więc w domu też trzeba z nią pracować. Nawet nie chce myśleć ile to jeszcze potrwa bo jest ciężko.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 🙂 u nas dzisiaj święto 😉 Ola pierwszy raz od urodzenia przespała noc! Usnęła koło 19:30. Przebudziła się do 22 ze 3 razy, ale od razu usypiała, a potem ładnie spała aż do 5! Pewnie długo się już to nie powtórzy. Poza tym dalej ząbkomaruda. Nie wyszły jeszcze dolne dwójki, a już się przebijają czwórki. 

 

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. U nas po dwóch super nocach znowu masakra. A poza tym już półtora tygodnia mieszkają u nas teściowie i staramy się jakoś nie pozabijać. W tym tygodniu siedziałam w domu i było trudno. Od początku uważałam, że oni się nie nadają do opieki nad małą, a po tym tygodniu jestem tego absolutnie pewna:-( Jak oni mnie denerwują!!! Ciągle wymyślają coś głupiego, seplenią do niej, wpychają na siłę jedzenie.... dramat 😞 wiem, że ją kochają, ale robią chyba wszystko czego my nie robimy opiekując się młodą. 

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

U nas w Szkocji Oki,  mamy rękawiczki nie wychodzimy, chyba że do ogródka;) ja też mam teściowa  miała być na 9 dni A teraz niewiadomo ile zostanie może do maja???? Ja mam prościej bo Julian nie chce być z nią tzn z babcią najwyżej obok niej .  Zangazuj w coś innego dziadków.  Ja daję zazwyczaj robienie obiadów..  trochę jej schodzi 🙂 a dziadkowi prasowanie czytanie książeczki... 

Odnośnik do komentarza

Kasia 837, Gizel współczuję teściów w domu na dłużej. Ja z moimi mieszkałam kilka lat i teraz tak sobie myślę że jak ja to wytrzymałam. 

My też w domku, mamy duże podwórko to możemy spacerować, córa na rowerze jeździ, troszkę porządków w ogródku zrobiłam. 

Kacper miał taki lekki katarek przez dwa dni A dzisiaj od rana masakra. Leci mu normalnie ciurkiem woda z nosa, kicha i ma strasznie oczka czerwone, załzawione aż takie zapuchnięte. wygląda to na alergię, teraz wiosna więc wszystko pyli.  Córka też ma uczulenie na różne pyłki i rośliny i też ma katar ale nie aż tak bardzo. Zobaczę co będzie jutro.

Odnośnik do komentarza
Gość MamaRobercika2016

Na Islandi życie jakoś się toczy. W tamtym tygodni w piątek Robert kichnął i kaszlnął więc kazali go odebrać, w obawie przed wirusem. Cały tydzień siedział w domu, zdrowy, pogoda była brzydka. Dopiero w piątek i sobotę było w miarę ładnie by gdzieś wyjść na spacer. Dziś go posłałam do przedszkola i czekam czy nie zadzwonia znowu by go odebrać ale już pierwsza więc chyba dziś spokój. Jutro ma wolne, w środę znów może iść, podzielili dzieci na mniejsze grupy by zachować między nimi większy dystans. Dzieci swiruja w domu, ludzie nie potrafią żyć w zamknięciu. Eh, a ja się wczoraj prawie udusiłam paluszkiem, dziś się z tego śmieje ale wczoraj mi do śmiechu nie było. 

Laura jak jest Robert w domu to więcej je stałych pokarmów i mniej śpi. Jak go nie ma i siedzę z nią sama to jakoś więcej śpi i więcej kp. Trochę też z mojego lenistwa. Dziś mam dzień odpoczynku po całym męczącym tygodniu. Chyba obie tego potrzebowałyśmy, dnia tylko na prztulaski. Bez sprzątania bez gotowania. Do pracy nadal chodzę wieczorami. 

Odnośnik do komentarza
Gość Babeczqa

Czesc dziewczyny!!!!

Jestem obecna ! haha

Jestem na opiece ze wzgledu na fakt zamkniecia złobków i szkol.

Siedzimy w domu, jak jest cieplej jedziemy na działke. 

ehhhh...nawet szczerze powiem Wam ze pisac mi się nie chce, bo to co sie dzieje to przechodzi ludzkie pojecie!!!!

Jednym słowem masakra!!!!!

Odnośnik do komentarza

Ja mam jedną teściowa;) teść umarł I teściowa nas w Szkocji odwiedziła Ale już nie wrocila bo loty odwołane.. Nie jest źle... Ale lata robia  swoje 76 lat ma wiedz z starszą coś zrobi przyrodę w scrabble zagra Ale z młodym nie ma szans. Za szybki jest. 

Odnośnik do komentarza

Hej. Strasznie dużo się u nas dzieje.... Mamy kwarantannę, taką obowiązkową, 14 dni. Mąż miał kontakt z zarażonym, ale dosłownie kilka minut i wierzymy w to że jest zdrowy i ja i dzieci. Już kilka dni minęło i póki co żadnych niepokojących objawów. Ale powiem Wam to wszystko jest śmieszne... reakcja sanepidu - bardzo opóźniona, ciężko uzyskać konkretne wiadomości, zero zainteresowania. Sami zamkneliśmy się w domu żeby nikt nie ucierpiał, powiedzieliśmy rodzinie jak tylko dostaliśmy wiadomość o zakażenia. A sanepid po dwóch dniach wysłał emaila że kwarantanna. I oczywiście liczona nie od dnia kontaktu z zakażonym tylko od dnia kiedy w końcu zareagowali. Póki co żadnych testów, badań i wymazów. Czyli siedzimy uwięzieni w domu z tygodniowym opóźnieniem. Tylko w tv to wszystko inaczej wygląda...

A co u Was? Wszyscy zdrowi? Trzymajcie się 

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny 😀 jest tam ktoś? Co słychać? Trochę nam forum ostatnio upadło. U mnie ostatnio zupełny brak czasu. Niby łatwiej jak mieszkają z nami teściowie, ale dużo więcej pracy w domu. Ciągle gotuje, albo sprzątam... A poza tym zębów ciąg dalszy,ale ostatnio kilka nocy w zasadzie przespanych. Jakie to cudowne! Już zapomniałam jak to jest przespać kilka godzin bez wstawania! Młoda jest ostatnio z dnia na dzień coraz mądrzejsza . Strasznie dużo rozumie i ciągle nas czymś zaskakuje. Poza tym uwielbia być na dworze. Tylko zje śniadanie i od razu przynosi buty, ubrania z garderoby i leci do drzwi. Myślicie o Świętach? W obecnej sytuacji wydają mi się zupełnie abstrakcyjne. 

Edytowane przez Kasia837

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny. 

Dawno do was nie zaglądałam. Jakoś brak czasu na wszystko. Dziewczyny razrobiaja. A i te lekcji. 

Luiza, mój syn w drugiej klasie. Ale chce aby z nim siedzieć. A jak nie , to nie umie skupić się.  Ciągle coś go rozprasza.  I tak odrabiamy czasami przez cały dzień. 

Moi też uwielbiają bawić się na podwórku.  Zbierają kamienia, bawić się piaskiem. Rosną dziewczyny Zdecedowanie za szybko. 

Paulina jest nie JaDkiem. Nawet jak cos smakuje to dwie-trzy lyzki i koniec.

Nocy są różne, czasami tylko jeden raz, a czasami i dwa raza(oczywiście razy dwa) budzą się na mleko. Ale daje im butlę i dalej spia.  W dzień śpią już tylko raz o 13 z 1.5 godziny. O 19 kąpiel i gdzieś o 20 zasypiają. Pobudka ok. 7.30. Więc nie jest tak źle.

Kasia, ja święta szykuje. Ale jakoś bez przesady. 

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. Straszna tu cisza A ja jestem bardzo ciekawa co u Was? 

Pierwszy dzień świąt za nami. Co prawda ciągle na obowiązkowej kwarantanne i z wizytą policji dla kontroli ale co najważniejsze wszyscy zdrowi. Mąż po badaniu, wynik negatywny więc tylko czekamy do końca. Ciężkie te dni, nawet straszne. Mamy dużą rodzinę i zawsze wszyscy razem A tu taka pustka. 

Mój mały szkrab taki już duży i mądry i ciągle czymś zaskakuje. Ech... za szybko ten czas ucieka... taki mój maluszek A już tak urósł. Wszystko to ciekawi i wszędzie chce iść.

A co u Was? Piszcie :)

Odnośnik do komentarza

Cześć ale cisza ... chorujecie? U nas oki noce nadal kiepskie wiedz z tym bez zmian. Poza tym wspina się,  wejdzie w każdą dziurę umie chodzić na palcach I chce jeść sam widelcem czy łyżka  co mu nie wychodzi ... poza tym najlepiej być na dworzu kupilismy hustawke I piaskownice.  Wiedz jak w Szkocji pogoda jest Oki siedzimy w ogrodzie. Dajcie znać co u was jak zdrowko

Odnośnik do komentarza

Ola też cały czas chce być na dworze. Jak jest przez ostatnie dni zimno i wietrznie, to się strasznie awanturuje, że pies wychodzi, a ona nie. Uwielbia piaskownicę i zabawki do piasku, które jej kupiłam. Jest śmieszna jak ogląda i wącha kwiatki w donicach na podwórku. W domu ciągle biega i już super sobie radzi na schodach. Straszna mądrala ostatnio i ciągle nas czymś zaskakuje. Mam wrażenie, że z dnia na dzień umie i rozumie więcej. Z jedzeniem fajnie. Jak się jej da spokój to potrafi nawet całą miseczkę zupy zjeść samodzielne (łyżeczką i trochę ręką). Z widelcem też sobie radzi coraz lepiej. A poza tym ciąg dalszy zębów i słabe noce. My na razie zdrowi, tylko ciężko z teściami w domu. Już mam trochę dość. 

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Moi dziewczyny też uwielbiają zabawę na dworze. Bawią się w piachu. Lenka zbiera wszystkie kamienia i wkłada do buzi. Ale ogólnie ciężko ich dwóch upilniwac. Lecą  w dwie strony i nie wiadomo która łapać. 🤣

Paulinka, spodobała sobie rowerek. Został nam jeszcze po synie. Prosi aby wsadzić i wozić. 

Co dzień robią coraz  więcej. Fajnie myją sami ząbki. Może nie dokładnie. Ale próbują   

Odnośnik do komentarza
Gość MamaRobercika

Cześć dziewczyny. My również zdrowi. Laura miała przez tydzień biegunkę, było ciężko, dupa odparzona. Nie wiemy od czego , chyba zęby. Ale już jest dobrze. 

Również jesteśmy na etapie gdzie cały dzień by na dworze siedziała. Awanturę robi gdy ktoś wychodzi i jej nie zabiera ze sobą, przynosi swoje buty i ubrania, i ucieka do drzwi. Słodka jest. 

Po za tym dalej na cycu. Noce w miarę ok. Dostała się do przedszkola od sierpnia ale do innego niż Robert, będzie ciężko prowadzić dzieci w dwa różne miejsca ale lepsze to niż nic. Straszna z niej kombinatorka i głuptaska w pozytywnym znaczeniu. Zaczęła papuguwać wyrywkowo po nas. Widzę jak już dużo rozumie. Ogólnie to nudy nudy nudy. Zajęcia wszelkie są trochę ograniczone. Dzieci się tłuką w domu. Ale już nie długo , od maja ma powoli wszystko wracać do normy. Święta spędziliśmy głównie w domu. Nawet ich 

Odnośnik do komentarza
Gość MamaRobercika

No tak dodałam za nim skończyłam. 

Miałam napisać że nawet ich jakoś szczególnie nie urządzaliśmy. Sałatka, barszcz , wędliny , jajka. Nic wielkiego bo i koszyka nie mogliśmy iść święcić. Ale tak tradycyjnie jedliśmy to co w święta. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...