Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Misia21 wiem, że to trudne, ale głowa do góry! Bardzo często szybko wyłapane zmiany da się usunąć i całkowicie wyleczyć. Zabiegi na szyjce macicy też na ogół nie przekreślają możliwości kolejnej ciąży. A nawet jeśli tak by się potoczyło, że kolejna ciąża nie będzie możliwa, to macie Michasię. I to wasze największe szczęście. Leżałaś na PC i dobrze wiesz, że są kobiety którym nigdy nie udało się doczekać chociaż jednego dziecka.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Ja jako pocieszenie napiszę że są kobiety które po wycięciu części trzonu macicy mają dzieci i znam jedna osobiście. Siostra mojego męża ,przed zajściem w drugą ciążę miała wycięty kawałek bo miała zmiany przedrakowe. Ciążę donosiła bez problemu, urodziła naturalnie koło 39tc. Tutaj na is nawet nie była pod żadna specjalną opieką z tego powodu, choć miała o 2cm krótsza szyjkę niż normalnie.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Co tu taka cisza? U nas idą dwójki, więc znowu gorączka i maruda. Dalej się Ola boi zostać z teściami. Już jest postęp bo nie płacze na ich widok. Miałam wracać do pracy od nowego roku, ale przesunęło mi się na luty. I dobrze, bo nie wiem jak bym młodą z nimi teraz zostawiła. A jak u Was? Któraś z Was wraca do pracy? Co z opieką nad dziećmi?

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Kati8 tak prawdziwa . Tylko bombki plastik. Ale nawet to dobrze w razie ,,w".
U nas weekend w domu. Mała jest trochę marudna ale obstawiam że się zęby przebijają. Mam tylko nadzieję że do świąt minie.
W tym roku jeszcze jeździmy ale za rok święta w domu zapowiedziałam. Jak ktoś chce się z nami zobaczyć to się gdzie mieszkamy A km te same.
A jak u was święta?

Odnośnik do komentarza

W tym roku święta u nas i sylwester oczywiście też. Jakoś mi się nawet nie chce szykować Świąt. Zawsze mi to sprawiało przyjemność, a teraz brak chęci. Z resztą z małą to walka, żeby cokolwiek zrobić w kuchni. Na szczęście moja mama przyjdzie w sobotę, to będzie łatwiej. Już nie wiem co mam robić z tym moim szkrabem. Co noc do 23-2 śpi u siebie w łóżeczku (oczywiście z pobudkami), a potem muszę się z nią kłaść. Nie chce spać sama i budzi się co chwilę. Już nawet mąż nie mówi 'u Oli' tylko 'u Was w pokoju' bo się prawie wyprowadziłam z sypialni :-(

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...