Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

Rita92 musimy niestety wziąć na klatę te wszystkie 'przypadłości'. Gdyby mężczyźni mieli przeżyć okres, poród i inne bóle to świat by szybko wyginął;-) A dlaczego dajesz Delicol tylko 3 razy? To nie ma sensu. Jeśli jest niedobór laktazy to trzeba dziecko wspamagać enzymem przy każym posiłku. To tak jakbyś dziecku powiedziała-3 razy sobie dobrze mleczko przetrawisz a pozostałe 4 czy 5 to już nie musisz. Jak dawać to dawać a jak ma pół gwizdka to szkoda pieniędzy, bo tani nie jest.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

My właśnie po szczepieniu i Maksi śpi jak zabity biedaczek tak się uplakał ..
Narazie nie daje żadnych kropelek i jest dobrze, jedynie kupa co 3 dni ale nie płacze nie widać żeby sprawiało mu to ból a wygląd jest prawidłowy wiec się nie martwię :)
Bąbelek ma juz 6 kg, jeszcze 2 tyg i wkroczymy w 4 miesiąc będzie coraz lepiej mam nadzieje
Kiedy macie zamiar podawać jakieś soczki i przecierki, niby wszędzie pisze ze po skończonym 4 miesiącu ?

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k9tkoahf3.png

Odnośnik do komentarza

My planujemy od 4 mies rozszerzać dietę po mimo że kp. Ale to raczej tak na zasadzie po troszeczkę na próbę. Zajmie nam to ze 2 mies za nim przerobimy podstawowe warzywa bo po podaniu np marchewki będę parę dni obserwować czy alergi nie ma I tak z każdym warzywem, owocem. Więc może na ten 6 mies zje te 50g zupy z ziemniaka marchwi i pietruszki.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Mamarobercika z tym dzidxiolem to straszne ale co zostawila niemowle i wyszla z domu?? Ja jedzenie to zaczne wprowadzac dopiero po 5 blizej 6 ... jak zacznie jakos tak choc przysiadywac aa teraz na pol lezaco raczej lezaco to jeszcze by sie udlawil .. nic mu.nie bedxie jak poczeka i troche ten kregoslup bedzie taki ze bedzie mozna go tak posadzic i przytrzymac . Co do sexu .. nie ma co sie bac pogadajcie z facetami jak on to widzi jak wy. U nas okazalo sie ze te poxycje co byly fajne kiedys teraz nie zdaja egzaminu bo szef mnie boli albo brzuszek mi przeszkadza albo nie nogi bola. Ale znalezlismy za ktoryms razem taka co mi pasuje tylko miesnie kegla musze pocwiczyc.

Odnośnik do komentarza

Gizel chyba tak. Nie wiem na jak długo. Czy tylko na chwilę czy je na dłużej zostawiła. Mąż ja codziennie rano widział jak wsiada do samochodu ale nigdy nie brała tego dziecka najmniejszego. Prawdopodobnie wozila do szkół. Kilka razy wspominał mi nawet o tym że ciekawe kto z tym małym siedzi no ale mogła siedziec np babcia albo ojciec. Choć ojca nigdy nie widzieliśmy by wogole był. Przecież nie będziemy chodzić i sprawdzać ale może trzeba było tak zrobić. Nie interesujemy się zbytnio życiem sąsiadów. Pare razy ja z piwami widzieliśmy jak szła, ale nie jesteśmy nie normalni też czasem piwo pijemy.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

U mnie była położna, najpierw przychodziła ta która sobie wybrałam, tak co 2 dni przychodziła. Była 3 razy w domu I też była wizyta w przychodni u lekarza w 5 dobie. I o I później jak mała skończyła tydzień to miałam wizyty domowe takiej innej położnej środowiskowej, ona sprawdza czy dziecko ma dobre warunki. Oczywiście też wazy i bada. Takie wizyty miałam 3, co tydzień. Noi teraz już wizyta na 6 tydzień była w szpitalu.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Ja bylam 5 dni w szpitalu po porodzie. Juz nie wracalismy na kontrole po urodzeniu.
Byla polozna w domu w 11 dniu zycia Harrego. Po tym mam wizyty co okolo dwa tygodnie w "osrodku zdrowia". Mialam raz wizyte u lekarza. Bo polozna tak ogolnie patrzy i wazy.
Wizyty w domu bedziemy mieli co dwa miesiace do 1 roku zycia dziecka.
Jak byla w domu to niby nie patrzyla na warunki, ale maz mowi ze obczajala wszystko naokolo ;p

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Hej, dziewczyny te wieczorne krzyki malucha jakoś odbierają mi radość macierzynstwa. Staram sie calutki dzien zeby była zadowolona, z siebie zrezygnowałam całkiem-nawet sikam w pędzie, zaniedbałam się byle wszystko maluch miał na czas bo jest bardzo niecierpliwa. A mimo to wieczorami krzyki. Myslalam ze po 2 miesiącach bedzie częstotliwość krzyczenia sie zmniejszała ale nie jest tak. Ciagle sie o nia martwię. W nocy tymi rączkami sie bije po twarzy, nie spowijam jej bo wyjmuje raczki i tak. Chyba jestem bardzo nieporadna mama. Czasem wychodzę z domu wieczorem na pół godzinki zeby sie wypłakać po prostu. Inaczej chyba bym juz zwariowała.

Odnośnik do komentarza

Pawian nie wmawiaj sobie takich rzeczy. Ja miałam z moją córeczka podobnie- cały czas płacz, wieczorem i w nocy cały czas kręciła się, prężyła i biła po buzi. Tez płakałam i się zamartwialam. Teraz niby ustało, jest spokojniejsza i już tak nie robi, chociaż nadal zdarza się jej kręcić podczas snu. My zmieniliśmy mleko na enfamil premium comfort i wydaje się, ze to pomogło, ale czas pokaże tak naprawdę. Dzisiaj np od rana problem z zaśnięciem, nie mogę jej odłożyć od razu się budzi. Nie mam już sposobu na nią. Po tych kolkach nie potrafi już sama zasnac

Odnośnik do komentarza

Pawian, nie mysl tak zle, jesteś najlepsza mama dla swojej kruszynki. Kazda z nas ma ciężka robotę do wykonania/ ale jeszcZe trochę i zostanie nam to wynagrodzone- wierze w to! ;)

Co do bicia się po buźce, nam te problemy się skończyły jak dostaliśmy w prezencie otulacz do spania, zamyka się w to dziecko i nasza śpi jak zabita. Powoduje too graniczenie ruchów ale nie aż tak jak spowijanie. Otulaczek zip&swaddle firmy motherhood - na prawde czyni cuda- polecam!

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a któraś z Was karmi piersią co godzine w dzien? Moja ma juz 2,5 miesiąca a nadal krzyczy i domaga sie cycka co godzine. Nawet wciskam jej smoczek to nie uspokoje jej dopoki nie dam cycka. Je tak ze az z buzi sie wylewa ale cycka do końca nie wyssie. Wmawiam sobie ze ona jest z tych co jedzą często ale mało.

Odnośnik do komentarza

Pawian moj ma 10 tyg i czesto po buzi sie drapie czy wpycha rece ale ja mu zakladam rekawiczki , albo w pajacykuj ma takie specjalne przedluzenie rekawka i to zawijam . Tak to.by byl caly podrapany. Co do placzu ja czesto placze jestem bardzo wraxliwa albo wk....na i mysle ze to w organizmie u nas wszystko sie przestawia.

Odnośnik do komentarza

Hej nie muakam czasu nawet napisać w skrócie jest wszystko dobrze z główka oliwki poorostu taka uroda,u nas szpital wszyscy chorzy kataru kaszle ja jeszcze się trzymam muszę chodzę nad 3 bo i mąż też i najgorszy boże zaboli go coś już o zobacz s czy mi nic nie będzie co mogę brać nie mogę oddychać nosz kur.....gożej jak dziecko oliwka niestety też ma katar i to duży co chwilkę ściągam zrobiłam inhalacje z soli fizjologicznej1 ml.plasterki arromactiv maść majerankowa i osikam woda mąż jeszcze kupił małej glukozę troszkę jej dislodze wodę bo za nic nie chce mi pić a musi ma mleczko zagęszczone ar tym bardziej że żądko kupki robi w razie w mam czopki glicerynowe daje jej czas do 16 i podam jej no to tyle u nas jeszcze ogólnie to mąż pracę Zmienia na Hiszpanie będzie jeździł w podwójnej obsadzie bo tu lipa pracy nie ma jest na wolnym nie zarabia coś za coś ja zostanę z dziewczynkami sama;( niestety ale muszę dać radę jeszcze be prawka

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hkrcubd6z.png

Odnośnik do komentarza

Pawian ja często karmie co godzinę, wczoraj małej smoczek wciskałam, no bo się inaczej już nie dało, ona uwielbia wisieć na cycu ale potem wymiotuję, to nie jest ulewanie, no może ulewanie ale bardziej z przejedzenia. Za często ta fontanna u nas była. Ja wiem ze cycuś to lekarstwo na każde zło ale takie ulewanie tez dla niej zdrowe nie jest bo podrażnia przewód pokarmowy. Płakać też nie może bo ma przepukline, do póki jej się coś tam nie zrosnie chyba mięśnie pomiędzy to nie może dużo płakać bo wtedy na pepku robi się kulka i jelita tam wchodzą przez tą szpare. Tak mi to wkoncu wytlumaczono. Nie rozumiałam czemu ja mam jej smoczek dawać jak ona nie chce. Tak więc nosimy na rekach, wciskamy smoczek nawet się parę razy udało. Noi przytrzymuje ja w ten sposób z karmieniem żeby jadła rzadziej bo nie raz to co chwilę jadła a zaraz była fontanna i od nowa. Czasem nie wszystko co zaleca WHO jest dobre. Trzeba podejść indywidualnie do każdego dziecka. Z synem miałam system karmienia, nie na rządanie tylko co 3-4h. Dostawał smoczka. I było wszystko ok. A teraz chciałam karmić na rządanie to 5 razy dziennie mam fontannę i codziennie pranie robie. Dobrze ze mam suszarkę bo bym nie wyrobiła. Teraz powoli małej wprowadzam jakiś system, widzę że ona częściej potrzebuje ale staram się chociaż te 2h przerwy jej robić z jedzeniem.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...