Skocz do zawartości
Forum

PAŹDZIERNIKOWE KULECZKI 2018


Rekomendowane odpowiedzi

U mnie w szpitalu można korzystać z prysznica wanny też nie ma.
A z tą wagą to myślę że jak ja nie przybieram to i dzidzia ale to nie prWda.
Ogólnie też mam 13 kg na plusie.
A jak wasi mężowie wybierają się z wami rodzic?
Mój chce ale nie wiem czy ja chce żeby był do końca .

Odnośnik do komentarza

Justynka ja swojego zabieram. Przy pierwszym też był i bardzo mi pomógł. Z nerwów aż biegunki dostał na początku ale później było ok. Po kilku godzinach zglodnial to wysłałam go żeby coś zjadł. Był ze mną cały czas, nawet jak położne mnie badały. Jedynie lekarz jak robił znieczulenie w plecy, to kazał wyjść. Gdy córka się urodziła i zaczęła na mnie sikac to oboje plakalismy i jednocześnie się smialismy :)

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Dlugo mnie tu nie było, remont mieszkania, przeprowadzka, przygotowanie wyprawki dla malej pochlonelo mnie calkowicie. Dzisiaj bylam u lekarza mala w 33tc i 3d waży 2,3kg a ja juz przytylam od poczatku 16kg. Jezeli zacznie sie akcja i mąż zdąży przyjechac za granicy to bym bardzo chciala zeby byl ze mna w 1 fazie porodu, ale w 2 fazie wolalabym byc sama. Chyba latwiej bedzie mi sie skupić. Hehe

Odnośnik do komentarza

Ja mam 4kg na plusie, ale już teraz apetytu też nie mam. Jem naprawdę maleńkie porcje, żeby tylko maluch coś dostał. Wydaje mi się, że w żołądku nie ma miejsca na nic więcej :) bo zjem odrobine, a jestem pełna.
Ja niestety męża nie będę miała obok, bo czekam na cesarkę, ale wiem ze będzie bliziutko za drzwiami i to dodaje mi odwagi :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgwy9sa1a5.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wczoraj byłam w ciągu dnia z córką na całodobowe opiece lekarskiej bo wymiotowala, dostała kaszlu, kataru i bolał ją brzuch... Wieczorem, tak nagle i mnie wzięło. Całą noc nie spałam. Co prawda nie wymiotuję, ale jestem masakrycznie zmęczona, wszystkie mięśnie mnie bolą, gardło, mam straszny katar, podwyższoną temperaturę. Lecze się narazie domowymi sposobami. Ciepłe mleko z miodem, herbata malinowa też z miodem, kąpiel w letniej wodzie, wylegiwanie się, płukanki z wody i soli. Jedyny farmaceutyk to tantum verde w aerozolu ale to można używać. Mam nadzieję że szybko się wylecze i zbiorę siły na poród. A wy jak się czujecie?

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Kuleczka, jakiś wirus. I to bardzo szybko się rozprzestrzenia. Dziś już widzę że i męża bierze tylko udaje twardziela.
A mnie na dodatek zaczęła znów boleć kość ogonowa. Jak już się wali to wszystko.
Któraś z was ostatnio pisała, że dziecko się przekrecilo na bok. U mnie właśnie już synek leżał główkowo a od jakiegoś czasu czuję go po obu stronach brzucha, po jednej stronie coś dużego, po drugiej malutkie, czyli tak jakby główka i nóżki. Ciekawe czy lekarz nie da mi skierowania na CC... Boję się. Wszystkiego dowiem się we wtorek.

https://www.suwaczek.pl/cache/82ca9c3b5f.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny współczuję bardzo chorób :( to na pewno nic przyjemnego jeszcze w połączeniu z dolegliwościami ciążowymi..
Moja córeczka jest podobno w położeniu podłużno główkowym i tak już od USG połówkowego. Więc dziwne że tak wcześnie się ustawiła już w bloku startowym. Też czuję ja często że po boku coś dużego ( podobno to jest pupa) i po drugim boku coś ostrego (stopki). Często wypina pupę jednocześnie wbijając w bok stopki. Wyobrażam sobie że chyba się pręży i wyciąga i prostuje nóżki. Na dole też czasem czuje nisko chyba to główka i musi być po lewej stronie bo mój brzuch jest opadnięty z lewej strony niżej. Mam nadzieję że to normalne ;)

Odnośnik do komentarza

Oj natka współczuję choroby, jak szybko przyszla tak niech szybko znika a Wy wracajcie do zdrowia. Na przedostatnim usg mala lezala juz glowkowo, a później mialam wrazenie że przekrecila sie na bok z prawej strony miałam wystajaca wieksza kulke i myslalam ze to brzuszek a po lewej mniejsza kulke ktora miala byc główkę. Ale na ostatnim usg okazalo sie ze główką sa stopki i mala lezy dalej glowko. Po prostu nasze malenstwa rosna i maja coraz mniej miejsca.

Odnośnik do komentarza

Opisałam się a post mi ucieło wiec piszę jeszcze raz.
Dużo zdrówka życzę. u Nas 10 kg na plusie zobaczymy ile będzie do końcówki. Co do ułożenia u mnie Młody też już główkowo ułożony. W żebrach jak narazie nic nie czuje ale bardzo sie wypina po mojej prawej stronie az nieprzyjemnie momentami? Jak Wy sobie wtedy radzicie? Ja próbuje rozchodzic, wstac po prostu zmieniam pozycje.

https://www.suwaczek.pl/cache/dd0a74eda6.png

Odnośnik do komentarza

Inessa na kiedy masz termin? Widzę po tyg że mamy podobnie.
Dla mojej córki też boli gardło pewnie jakoś wirus już się zaczyna. Ja tez jakaś zmęczona. Dziś w nocy obudziłam się zmarznięta bo spałam rozkryta.
Oj dziewczyny jeszcze trochę i będzie po wszystkim.
Moja koleżanka już 3 dni po terminie i nic się nie dzieje a tez była na podtrzymaniu. Tak to jest że jak przyjdzie co do czego to cisza

Odnośnik do komentarza
Gość mamalastminute

Wybaczcie, że mało piszę ale zaczęła się szkoła. Mój 7 latek bardzo przeżywa. Codziennie płacz bo nie chce robić zadań i stresuje się, że nic nie umie. Starszy 7 klasa. Na szczęście wyluzowany.
Natka-współczuję choróbska, ja byłam tydzień przeziębienia ale po tantum verde, wodzie morskiej i domiwych sposobach wreszcie mi przeszło.
U mnie mała wypycha się na prawy bok. Ostatnio była główkowo. Kolejną wizytę mamy 20.09. Jeszcze miesiąc. Oby zleciało bo mam naprawdę dość mimo 6kg na plus.
Czy wy też jesteście już gotowe? Torby spakowane?

Odnośnik do komentarza

Mam wrażenie, że do końca nie będę "gotowa". Niby wiem czego mam się spodziewać, ale jednak nie wiem. Trochę to stresujące, ale mam nadzieję że obejdzie się bez komplikacji i sobie poradzę. Życzę to każdej z nas :) jeszcze trochę i będziemy tu czytać pierwsze wieści z porodowek :)
U mnie wizyta w czwartek + ktg. Jestem ciekawa co tam słychać u Maluszka. Ja na plusie +20kg.. najlepsze jest to że wszyscy mówią że przybył mi tylko brzuch. Może dlatego, że jestem wysoka to wszystko się po równo "rozłożyło" albo po prostu chcą być mili :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziś moja córka wstała z bólem gardła i stanem podgoraczkowym. Witaj szkoło.
Ja tez jakaś zatkana się robię. Pije już herbatę z cytryną i miodem.
Zaczął się sezon chorobowy.
Wizytę mam w czwartek i będę miała pobierany wynik na paciorkowca.
Dzidzia jakaś ostatnio spokojna w brzuchu u was też?
Z wyprawki to nie mam jeszcze wanienki he he jakoś nie mogę się przybrać żeby kupić ten gabaryt.
Ogólnie jestem spakowana i dzidzia też do szpitala.
Pozdrawiam dużo zdrówka choraczkom życzę. Odzywajcie się bo ta końcówka jakoś się ciągnie mocno

Odnośnik do komentarza

Hejka,
Odnośnie nospy, ja ostatnie pare dni brałam nawet trzy dziennie, tak mi zalecili w szpitalu na te częste twardnienia brzucha i po tym jak na ktg pisały się skurcze. Dziś już nie brałam i kilka razy mi stwardniał ale jest lepiej więc postaram się nie brać już. Jeszcze 3 dni i ciąża donoszona :)
Wagowo dzisiaj się ważyłam i mam na plusie 11 kg :) ale najwięcej nabrałam zdecydowanie w końcówce, mam straszne parcie na słodkie i duży apetyt ostatnie miesiące... i niestety nie umiem sobie odmawiać :P
A dziewczyny czy przy karmieniu piersią można jeść wszystko? Czy też trzeba uważać na mleko niepasteryzowane, tatara, sery pleśniowe itp.?
Justynka mnie też gardło boli ostatnio i mam lekki katar, pije wodę z cytryną i miodem i pomaga nawet, ale rano najgorzej czuje gardło.
Jutro mam wizytę i dowiem się co z szyjką, a w piątek usg :) To napiszę Wam ile moja córa waży :)
Z dobrych wieści dostałam wyniki GBS i ujemny z dwóch stron :)
A z wyprawki zamówiłam wczoraj nawilżacz powietrza, laktator i poduszkę klina :)
Co u Was słychać ? Jak Wasze brzuszki ?

https://www.suwaczki.com/tickers/p19u9jcgclai68qw.png

Odnośnik do komentarza

Mamalastminute masz bardzo ambitnego syna:)

Siedzimy w domu. Dzieci jakiegoś wirusa zlapaly. Gile, wymioty i gorączka. Dziś już lepiej, jutro jeszcze się poobserwujemy i w czwartek wracamy do żywych:)

Trudno powiedzieć ile mam na plusie bo dużo schudłam (5-6kg) na początku ciąży. Stres i zgaga robi swoje. Pewnie mam ze 2kg do przodu od lutego, ale ledwo chodzę. Bolą biodra, krzyż, dół brzucha, wszystko. Młody się rozpycha tak, że czasem płakać się chce. Już teraz wiem, że za chwilę będzie mi tych ruchow brakować.

Marissa Nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej. Jeśli dziecko i mama są zdrowi, to można jeść wszystko. Oczywiście chodzi o "normalne" jedzenie. Nawet wskazania do diety bezmlecznej są bardzo ograniczone. To wcale nie jest tak, że jeśli sie zje kapustę czy czosnek to dziecko będzie miało kolki...

Paulina chyba nikt tak do końca gotowy nie jest;)

Zazdroszczę wam , że już wchodzicie "W termin" . Na 1.10 mam dopiero zaplanowany posiew, na 11go umówiłam się na kwalifikacje do porodu w domu narodzin, a termin mam 27.10 Usg już bym nie chciała robić.
Myślałam, że wytrzymam do końca w pracy, ale wiek robi swoje. Nie daję rady.

Zdrówka dla Was i Waszych pociech.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...