Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

Śliczne dzieciaczki, wszystkie takie słodziaki, że napatrzeć się nie można.
Mój maluch lubi jazdę samochodem i w ogóle grzeczny chłopczyk się z niego zrobi, generalnie je, śpi, albo leży sobie łóżeczku i przygląda się karuzeli. W wózku, foteliku czy chuście zasypia i śpi jak suseł. Obym go za wcześnie nie pochwaliła, ale nie mam co narzekać. Jest zupełnie inny niż mój starszy syn, który dał mi popalić. I w samochodzie się awanturował do czasu jak jeździł tyłem do kierunku jazdy.
Co do krwawienia to już ustało, mniej więcej po 6 tyg. i u lekarza jeszcze nie byłam, muszę się wybrać jak ogarnę szczepienia z maluszkiem.
A dzisiaj byłem małą pszczółką;-)

monthly_2018_11/wrzesniowe-2018_69979.jpg

Odnośnik do komentarza

Kamka, ja dokarmiam mlekiem Hipp. Zanim się na nie zdecydowałam, dużo na jego poczytałam i dziewczyny na różnych forach pisały, że po tym mleku dziecko nie ma kolek. No i rzeczywiście w naszym przypadku to się sprawdza, póki co, odpukać, kolki ani razu nie było. Tylko kupki są dalej rzadko. Ostatnia była w poniedziałek. Zastanawiam się, czy to może być wina tego mleka, bo w sumie daje je od samego początku, bo swojego mleka wcześniej nie miałam w ogóle. Tylko że wcześniej kupy były, codziennie po kilka. Zastanawiam się, czy nie kupić tych czopkow o ktorych pisała MamaColin, ale mam opory, aby cokolwiek malenstwu w dupkę wsadzać:-(

Dziewczyny, a jak u Was z hemoroidami? Odpuscily? Ja chyba się wybiorę do chirurga, bo wystarczy, że się pomęczę na tronie i już są. Dziś nawet była krew podczas załatwiania sie:-( Aż się boję pomyśleć, co by tam na dole się działo teraz, gdybym rodziła naturalnie:-(

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Figa nie musisz się bać ze zrobisz maleństwu krzywdę . Temperaturę w szpitalach tez mierzą przed odbyt . Ten czopek jest mega śliski wchodzi bardzo gładko a jak się boisz możesz zrobić na pół . Właściwie te które są dostępne w PL na niemowlaka trzeba zrobić na pół .

My już po kąpieli . Młoda śpi na cyckach zobaczymy czy już na noc czy jeszxze pobudki będą i oglądanie świata

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

Jejku ale śliczne Wasze dzieciaczki :) słodziaki ^-^
Mój Kubuś uwielbia jazdę autem. 2 minuty jazdy i śpi. Na czapki nie narzeka. Z resztą on płacze i narzeka tylko jak jest głodny, jak chce się przytulić i jak ma zamiar zrobić kupkę :)
Byliśmy dzisiaj zaprosić rodzinkę na chrzest. Mały poznał w końcu swoją prababcię :)

Figa masz talent bardzo ładne zazdroszczę że masz na to chęć i czas ;) U mnie hemoroidy przeszły jak na razie po tych czopkach. A jak masz taki problem to lepiej chyba usunac je rzeczywiście. Szkoda się tak męczyć...

A jak Wasze maluszki się rozwijają? Co już potrafią i ile mają tygodni? Mój póki co coraz więcej się uśmiecha (jako jedynemu podoba mu się jak śpiewam:D), wodzi wzrokiem i obraca główkę za zabawką zwłaszcza grzechotką, obraca się czasem z boku na brzuszek i z brzuszka na boczek, leżąc na brzuszku czasami uda mu się podniesc główkę i przełożyć ją na drugą stronę. Muszę się przyłożyć i częściej kłaść go na brzuch. Nie lubi tego, wytrzymuje parę minut i ryk. A Wasze to lubią?

Byliśmy we wtorek na usg bioderek. Jechałam tam załamana, bo nasza pediatra powiedziała że czuje opór jak mu rozkłada nóżki na zabke. Byłam prawie pewna że ortopeda powie że ma dysplazje i czeka nas poduszka frejki... A tu oba bioderka w porządku, powiedział że chłopcy tak mają że nie robią pełnej żabki. Kamień Z serca....

monthly_2018_11/wrzesniowe-2018_69985.jpg

monthly_2018_11/wrzesniowe-2018_69986.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

Śliczne dzieciaczki :)
My śpimy i jemy kochamy auto , wózek i spanie w nim a czapkę o dziwo tolerujemy, młody kocha pojazdy miła odmiana po córce która też pieknie spała ale tylko do czasu wyjscia z gondoli w spacerowce ani foteliku samochodowym nie spała nigdy a odkąd skonczyła 1,5 roku przestała spać w ciagu dnia za wyjatkiem czasu choroby i gorączki i latała jak zombie a mamusia za nią :)

monthly_2018_11/wrzesniowe-2018_69987.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpiqvhnoy54ph.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1r9wqm5n.png

Odnośnik do komentarza

https://uwaga.tvn.pl/reportaze,2671,n/urodzila-martwe-dziecko-sama-zmarla-chwile-po-porodzie,277814.html

Dziewczyny to koło mnie. W cudownie, zachwalanym szpitalu. Moja koleżanka dwa tygodnie później miała tam identyczna sytuację. Właśnie mi pisze, że "dzięki" tej tragedii ona i dziecko żyją, bo była podłączona pod ktg ciągle, chociaż do teraz ma okropne problemy. Młoda dziewczyna okaleczona na całe życie... :(

Odnośnik do komentarza

Bacchi, tak mnie dziś olśniło, że dawno nie bawiłam się masa solną, a że niedługo święta, to stwierdziłam, że zabiorę się za dekoracje, co by zdarzyć do świąt. Jak skończę wszystko, to się pochwalę:)

Moja Igutka umie już wodzic oczkami za tym, co się jej pokazuje, jak lezy na swojej macie, to świadomie paca łapkami w zawieszki. Wydaje różne dźwięki, Aaa, Eee, ooo... Jak leży na brzuszku, czasem udaje przewrócić jej się na plecki, jak pije z butli czasami łapie ją w dwie rączki i sama sobie trzyma. Ale to raczej przypadek niż stała umiejętność. Gorzej z podnoszeniem główki, gdy leży na brzuszku. Niby próbuje, ale szybko się zniechęca. Jak ja trzymamy na rękach, to sama trzyma główkę. Świadomie tez chwyta. Jak jest przy piersi to trzyma mnie za biustonosz. No i pięknie się uśmiecha, szczególnie, gdy jej mówimy, że ja kochamy:-)

Odnośnik do komentarza

Ale wszystkie te nasze dzieciaki fajowe są! :)

MamaColin, Giulia łysol jak Miśka :) ale ma słodkie buciki :)

Co do połogu, mój trwał bardzo krótko, już około tydzień po wyjściu ze szpitala krwawienie (i tak od początku skąpe) przeszło w plamienie, kilka dni i koniec.

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Miśka uwielbia spać na brzuchu. Od kilku dni bez problemu przekłada w tej pozycji głowę na prawo lub lewo, gdy ścierpnie. Dzisiaj tak wysoko trzymała ten łepek, że aż żałuję, że nie miałam pod ręką telefonu, by zrobić zdjęcie. No nic, spróbuję jutro to uchwycić na fotce. Swobodnie przewraca się z brzuszka na plecy i robi to z pełną premedytacją, co widać nawet po skupionym wyrazie twarzy. Niestety nie śmieje się w głos póki co, a to takie miłe jak dzieci to robią :) :) :)

Czapki nie lubi, ale akceptuje, bo to spokojna dziewczynka, więc praktycznie na nic oprócz głodu nie reaguje rykiem :)

Wózek lubi, fotelik lubi, noszenie lubi, ale swoje łóżeczko tez lubi. W nocy budzi mnie na jedzenie stękaniem i wzdychaniem (nie płacze), je i od razu śpi dalej, więc nie mam prawa narzekać.

Nie ślini się, czasem zawędruje jej piąstka do buzi to ją zassie, zwłaszcza, gdy czuje głodek. Ale nauczyłam ją smoka ssać, z czego bardzo się cieszę, smoczek to super przyjaciel rodziców :) poza tym taki maluszek słodko wygląda ze smoczusiem :)

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

No i w końcu płeć męska się ukazała:) Super chłopaki:******
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Figa=Domi???
Kamka, straszne. Oglądałam Uwagę. Aż się poryczałam.
Młoda po Bebiku mi rzygała, wczoraj podałam jej 90 ml Nan i wypiła nawet ze smakiem i nie zwróciła. Zrobię za parę dni ponowną próbę.
Tyśka jeśli chodzi o umiejętności to pewnie tak samo jak u większości na tym etapie. Główkę fajnie trzyma oczywiście jeszcze się gibie ale z dnia na dzień coraz lepiej w pozycji pionowej bo uwielbia patrzeć przodem do świata;) na leżąco też daje radę i na prawo i na lewo. Przewraca się z brzuszka na plecki i z boków na brzuszek. Rozgadała się ostatnio i guga dość często, śmieje się jak nie śpi i na prawdę mało marudzi gdyby nie te problemy brzuszkowe to byłaby rewelacja. Smoczka wyciąga sobie rączką ale to przypadkowo jej się zdarza choć często pcha piąstki do papy i zawsze złapie smoka. W głos zaśmiała się już kilka razy jakie to wspaniałe:))) na brzuszku lubi ale nie za długo. Z nowości to już szarpie za włosy te przy szyji i pokazuje język jak się jej pokaże:P, dzisiaj mamy 2 miesiące i 8 dni.

Odnośnik do komentarza

Eleonora, tak, to ja, hehe. Jak nie mogłam się zalogować na stary nick, założyłam nowy. A dziś mnie tknęło, żeby sprawdzić, czy uda się zalogować i jak się udało, zapomniałam się wylogować, haha.

Aż się boję obejrzeć ten reportaż, ale chyba się przemoge i spojrzę.

Tak się zajęłam robota, że nawet się nie zorientowałam, że już tak późno. Idę budzić Igutke na ostatnie karmienie, a potem spaaaac;-) A poniżej, jak obiecałam, efekt mojej pracy. Jeszcze tylko upiec, pomalować i można wieszać na choinkę;-)

monthly_2018_11/wrzesniowe-2018_69988.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Jestem, jestem. Czasu brakuje.
Rowerzystka skoro stwierdzono plesniawki to na pewno sa.
Milu sliczna sesja zdjeciowa Michalinki.
Eleonora syn dla mamusi zawsze bedzie malym synusiem :) Zadzwoń do apteki i zapytaj się czy maja pampersy by nie jezdzic na daremnie. Jesli masz w domu pieluchy tetrowe lub podklady higieniczne to moze je tymczasowo wykorzystaj.
Kamka straszna tragedia. Dlatego uwazam ze psn nie powinien byc na sile. Niech sie później lekarze nie dziwią ze kobiety wola cc.
Figa zdrowka zycze mezowi. Delikatnie mowiac to tesciowa przegina z takimi sms. Jaka slodka antenke ma :) Zdolna jestes.
Eleonora nie spotkałam sie z ucznieniem na mleko mamy. Na pewno jest to ciezkie przezycie dla mamy, ze nie moze karmic swojego dzieciatka.
Eleonora, Mimka, MamaColin, Kamka, Olalao, Figa, Amizka, Bacchi i Melisa śliczne macie maluszki.
Amanalka corke szczepilam i teraz tez bede szczepic na rota. Zdrowia zycze. Nie slini sie ale wklada raczki do buzi jak jest glodny :)
MamaColin coreczka tez byla taką lysą blondyneczką. Nawet w 2 urodziny nie miala czym sie pochwalic :( Teraz ma piekne wlosy do ramion, dzieki bardzo czestemu podcinaniu.
Bacchi synek dzis konczy 5 tygodni.
Roznie bywa z tym lezeniem na brzuchu, zalezy od humoru. Nie klade go codziennie na brzuszku, musze zaczac. Zaczal wydawac odgłos podczas usmiechu. Lubi np wpatrywac sie na swiecacy plafon, bujajace na wietrze drzewo. Wyciaga sam smoczka, pewnie robi to jeszcze nieświadomie.
Synek spi z nami w lozku, bo nie mam sily wstawac. W nocy karmie na auto pilocie.
Hemoroidy zniknely wraz z ustapieniem zatwardzenia.
Plamilam dlugo tj 4,5 tyg. W szpitalu mocno a w domu delikatnie jak pod koniec okresu. Czesto po karmieniu byla wieksze plamienie.
Czy wasze maluszki maja chłodne raczki i noski. Wiem ze nie sa wyznacznikiem, ale synek ma chlodne jak lezy pod kocykiem.
Od paru dni ma tradzik niemowlecy.
Myslalam ze tylko ja panikuje i sprawdzam jak dziecko oddycha. Corke czesto sprawdzałam, zwlaszcza w nocy. Teraz padam po nocnym karmieniu, wiec nie slecze nad spiacym dzieckiem z palcem przy nosku haha.
Synek krzywi sie przy zakładaniu czapki. Ryk jest jak spadnie mu na twarz.
Nie lubi zakladania bodziakow przez glowke. W sumie ja sama nie lubie takich, wole kopertowe. Ps jak powiedziec tesciowej by nie kupowala body zakladanych przez glowke? Wprost nie moge powiedziec bo obrazi sie.
Dokarmiam mm (Bebilon z Pronutra) i nie czuje sie z tego powodu gorsza. Nie bede meczyc dziecka na sile. Oczywiście ciesze sie ze udalo mi sie z laktacja i sa dni gdzie starcza mojego mleczka. Sa tez dni gdzie dam butle (1 na dobe).
Nasza tabelke trzeba by uzupełnić.

Odnośnik do komentarza

Obejrzałam ten reportaż. Brak słów. Ale powiem Wam, że mam koleżankę, u której nie wykluczone, że poród by się skończył podobnie. Otóż ta koleżanka jest skrajnie religijna. I ona mi powiedziała wprost, że ma nadzieję, że będzie mogła naturalnie rodzić, gdyż cierpienie zbliża do Boga. Pod koniec ciąży jednak trafiła do szpitala ze względu na zatrucie ciążowe. Jako że było już po terminie, lekarze chcieli robić cc ze względu na to zatrucie. A ona się uparła, że będzie rodzić naturalnie i koniec i nie podpisała zgody na cc. Wywolali wiec poród i 12 godz rodziła, znieczulenia nie chciała. Po tych 12 godz tętno dziecka zaczęło spadać i w końcu lekarze jakoś przekonali ją do cesarki. Minęło już pół roku, a ona ciągle niezadowolona, że nie mogła urodzić naturalnie :-/

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Pyskowice to jedyny szpital ę regionie, który godzi się na SN po CC. Bratowa męża rodziła u nas w mieście, też uparla się na sn, choć jej lekarz odradzał. Ale że chodziła do ordynatora, no to udało jej się przekonać go. Ale to był poród pod ścisłą kontrolą ktg i ten lekarz też cały czas dochodził sprawdzał, badał itp. Urodziła szczęśliwie. Następnego dnia przyszedł ten lekarz jej pogratulować i powiedział, że nie wierzył że to się uda..

U nas noc jako tako. K nakarmiony na śpiocha o 24, spał do 3.30, nakarmiony na śpiocha walnal kupsko, po którym się rozbudzil, no i bajabongo do 5.30- gadał do pingwina, śpiewał, stekal, kichał, prychał. Ledwo przed 6 zasnął, o 7 już zaczyna stekac, że głodny...ehhhh.

Starsza ma anginemę. Początek, wczoraj jej wypatrzyłam naloty na gardle i wysłałam starego na IP, do opieki doraźnej, bo dzisiaj nawet nie miałabym jak z nią iść do lekarza. Dostała antybiotyk, po dobie już podobno nie będzie zagrażać. Latam i wietrzę jak popieprzona.

No Spawareczka już się długo nie odzywa, wywoływałam Ją tutaj parę razy, ale cisza...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...