Skocz do zawartości
Forum

Wrześniowe 2018


Silvara

Rekomendowane odpowiedzi

MamaColin, współczuję i podziwiam cię, że mimo wszystko dajesz radę. Ja pewnie bym się poddała i kazała wszystko mężowi ogarniać.

Maleństwo moje od trzech dni nie zrobiło kupki, więc w końcu wczoraj podałam jej espumisan. I dziś była kupka. I to taka, że mała ubabrana była nią aż po sama szyję. Pierwszy raz było tego aż tyle. Masakra.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

Eleonora, spóźnione sto lat! :))
MamaColin, współczuję jelitówki. Nie ma nic gorszego niż szpital w domu...

U nas ostatnio dużo się dzieje przez co nie miałam nawet weny pisać, ale czytałam Was w miarę regularnie. Mamy ostatnio maraton po lekarzach.. Pediatra wyslyszal u Zosi szmer na sercu więc dostaliśmy skierowanie do kardiologia dziecięcego - mamy wizytę w przyszłą sobotę. Podczas kontroli bioderek też wyszło, że nie jest tak jak być powinno - dostaliśmy zlecenie szerokiego pieluchowania, mamy zrobić usg za 3 tygodnie i wtedy zdecydują co dalej... Do tego ten chirurg wynalazł u małej przepuklinę pępkową więc czeka nas plastrowanie pępka, a jak się przepuklina nie wchłonie do 6 miesiąca życia to będzie to trzeba operować.. :// jakby tego coś mało to od tygodnia mała jest czymś wysypana - ma takie jakby czerwone grudki na twarzy, głowie, brzuszku, plecach, które pod wpływem wysiłku/ciepła maja bardziej intensywny kolor i tworzą jakby takie plamki... Byliśmy u pediatry i stwierdził, że to wirusowe, kazał przeczekać. Coś nie do końca podoba mi się ta diagnoza i chyba będę musiała iść prywatnie to skonsultować z kimś innym. Może któraś z Was spotkała się z taką wysypką? Dołączam zdjęcie.

Zastanawiam się, czy ta wysypka nie jest reakcja alergiczną na coś co jadam, chociaż lekarz mówił, że nie ma ona związku z moją dieta.

A! Mamy też tą nieszczęsne ciemieniuchę - póki co na brwiach i za uszami.. :(

Powiem Wam, że przytłacza mnie to wszystko. Mam wrażenie, że spotka nas wszystko, co tylko może...

Dobrze, że Zosia jest pogodnym dzieckiem, ho inaczej strzeliła bym sobie chyba w łepetynę ;)

monthly_2018_10/wrzesniowe-2018_69792.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/qdkktv73rzigswdk.png
8.11.2017 Aniołek

Odnośnik do komentarza

Cichosza - współczuję takiej ilości choróbsk i innych rzeczy, ale dacie radę! Ja pamiętam , że przy córce też neurolg, kardolog, szpital, bioderka, ale przetrwałyśmy jakoś się umormowało, do kardiologa chodzimy raz do roku, do neurologa co parę miesięcy ale wszystko ok, tylko kontrolnie.
A syn też ma takie krostki na buzi i klatce piersiowej, na rączkach mu też doszły. Jutro szczepienie zobaczymy co powie pediatra.

Mamacolin- współczuję tego świństwa :/ trzymam kciuki aby szybko przeszło!

A mnie mój wk... omija szerokim łukiem zabawki ze środka podłogi zamiast je podnieśc, bo przecież ja idę za nim to ja podniosę albo się wypieprzę...

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73upjylafx9tq5.png

https://www.suwaczki.com/tickers/o148o7es9dq5u92p.png

Odnośnik do komentarza

Eh dziewczyny współczuję problemów a sama tez się muszę pozalic:( zazdroszczę jak ktoś pisze że dzieciątko nie może się oderwać od cyca. Mój przestał chcieć ssać:( czasami ma tylko ochotę ale to rzadko. Dokarmialam go raz dziennie popołudniami bo bardzo płakał z głodu, a u mnie mleka brak... laktator nic nie pomógł. I tak polubił butelkę że się zbuntowal na cyca. Tęsknię za karmieniem piersią było tak fajnie :( ile mogę to odciagam laktatorem ale chyba z tych zmartwień mam coraz mniej mleka... ciągle płacze i on i ja. Nie umiem się uspokoić:(

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z2wlz7poq.png

Odnośnik do komentarza

Współczuję wszystkim chorób i przejść:(

Bacchi , u mnie te z nie wyszło karmienie piersią. Pogodzilam się z tym i Mały dostaje moje mleko 5 razy na dobę i da razy mm. Gdybym nie miała starszego dziecka , któremu też muszę poświęcić czas , zrobić dla niego jedzenie itp to myślę, że ogarnęłabym KPI w 100% . No cóż. I tak uważam to za sukces. Byle mamy mleko dostawał a w jaki sposób to już nieważne:) A przynajmniej ja jestem na tym etapie :D

Odnośnik do komentarza

Bacchi
U nas to samo co u was na zdjęciu :) widziałam to na balkonie jak byłam
Z mała
Nie ma co się martwić yo są normalne zmiany skórne . Nie ma to nic wspolnego z KP czy mm mój syn to miał na MM a Giulia ma to mimo ze 90% dostaje cyca

Silvara
Ja się i tak dziwie ze już miesiąc karmie piersią . Głowy do góry dziewczyny

Czy mm czy pierw wszystkie dzieci wyrosną na zdrowe i silne dzieciaczki

Bachci a próbowałaś inna pozycje do karmienia ? Może za szybko leciało i się wkurzało dzieciątko ? My od teraz karmimy na leżąco i po problemie .

http://fajnamama.pl/suwaczki/yuv2v0z.png

http://fajnamama.pl/suwaczki/zhsqqws.png

Odnośnik do komentarza

MamaColin, Cichosza współczuje chorób, dacie radę dziewczyny.

U nas przy starszym synu też był szmer, ale tylko 1 lekarz go usłyszał, potem inni badali i nic nie słyszeli. Także wydaje nam się, że z synem jest ok, ale kardiologa mamy w styczniu. A jak dziecko ma być tylko szeroko pieluchowane, to wada nie jest duża i bioderka ładnie urosną. U nas po 3 tygodniach poduszki Frejki już widać poprawę. Ale chodzimy dodatkowo na rehabilitację, bo poduszka potęguje asymetrię.

http://www.suwaczek.pl/cache/2973b4603f.png

Odnośnik do komentarza

Wspolczuje chorobsk :( Eleonora spoznione 100 lat!

Bacchi a moze to kryzys laktacyjny? Czytalam, ze pojawia sie przy skokach rozwojowych dziecka. Jesli to to, to czytalam, ze trwa krotko i trzeba jak najczesciej przystawiac dziecko, zeby dalo sygnal piersia do zwiekszonej produkcji.

Dzisiaj znowu mloda ladnie spala... chcialabym, zeby sie to juz ustabilizowalo :/

Nie umiem karmic na siedzaco. W szpitalu po szyciu krocza nie bylam w stanie siedziec, wiec polozne nauczyly mnie karmic na lezaco. A teraz po zdjeciu szwow ciezko mi przystawic mala. W sensie ona ciagnie cyca, ale ewidentnie zle jest przystawiona, bo boli jak je :/ a chcialabym umiec karmic na siedzaco, bo wiadomo, ze nie zawsze bede miec mozliwosc lezec.

Musze zalatwic sobie w koncu to kosiniakowe, a ciagle nie mam jak zostawic mlodej, bo jak juz mam isc to taka akcja jak wczoraj :/

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ykrhm3kzfsp89.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki nie bylo mnie chwilę bo u mnie też problemy. Marysia dostala pokrzywki tak ok 3 tyg temu icodziennie od nowa wysyp pediatra wyslala nas z tym do szpitala. Juz wychodzi ze jest infekcja w moczu. Posiew mają robić. Mąż jest z nią w nocy a w dzien my z Madzią dojeżdżamy zebym i ja była trochę. Jakbym mogla miec dwie przy sobie to byloby super a tak kwitniemy na korytarzu. No albo mąż z madzią na spacerze.
Na ciemieniuche na brwiach u nas sie sprawdzil
Zielony linomag. Trzeba posmarowac po pol godzinie umyc i wyczesac grzebykiem.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u nas też takie krostki. To trądzik niemowlęcy. Przejdzie. U nas policzek i ramiona.

Ehh u wszystkich jakiś kryzys. Ja też opadłam z sił. Właśnie rzuciłam się na paczkę delicji i zjadłam całą bo już mam dość. Młodego usypia tata na butli z mm.

Odnośnik do komentarza

Eleonora, spóźnione sto lat :)
Mamacolina wspołczujęja miałam tak przy gronkowcu po zjedzeniu serka wiejskiego lało sie ze mnie z dwoch stron i to bez kontroli a żoładek mi pękal z bólu nie wiedzialam ze takie coś nawet jest , finał juz nigdy nie zjem serka wiejskiego. zdrówka
My szczepiłysmy sie 5+1 teraz mnie korci to 6 ale jescze niewiem

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpiqvhnoy54ph.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5svcqg1r9wqm5n.png

Odnośnik do komentarza

Jeeenyyy... Ten mój chłop od kiedy tylko wrócił z pracy, to tak mnie strasznie wkur... że masakra. Spierdzial się okrutnie. Ok, niby ludzka rzecz, ALE: mówię mu, że śmierdzi i żeby następnym razem się wstrzymał. A on na to, że on nie wie, jak to możliwe, że śmierdzi, bo on puścił na klatce schodowej, jak przyszedł z pracy (tak, pół godz. wcześniej:-/ ). Wieczorem poprosiłam go, aby umył dziecku butelki. Owszem, zrobił to, ale naokoło zlewu pełno wody. Pytam, czy tak trudno było zetrzeć, on na to, że zapomniał :-/ A w nocy też mnie wkur... bo chrapie strasznie, a jak go budzę, to debilnym tonem pyta "Co się stało?"

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzgu1r4urcmzgd.png

Odnośnik do komentarza

U nas cudna nocka, karmienie o 2 i o 5 i śpi królowa do teraz. Wczoraj wieczorem doświadczyłam czegoś na kształt kryzysu laktacyjnego. Od 17tej mała rzucała się na cycka jakby tydzień nie jadła, chciała co godzinę wisieć na jednym i na drugim, a po karmieniu ładowała piąstki do buzi.. a ja czułam, że cycki puste, bo to aż bolało, no i im mniej jej leciało tym mocniej ciągnęła i tym bardziej bolalo.. zasnęła taka poddenerwowana, ale pospala pięknie, dzięki czemu o drugiej w nocy zatankowała się na full :)

Antonina 26.04.2010
Michalina 29.08.2018

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...