Skocz do zawartości
Forum

Problemy z 4-latkiem


annmm2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Nasz syn ma obecnie 3 lata i 9 miesięcy, od początku był dzieckiem nadbobudliwym,nieusłuchanym itp. Mogłabym długo opisywać ilość problemów ale może skupie się na tych wg. nas najważniejszych i wypisze w punktach:
- do tej pory nie nauczył się sikać i robić kupy na kibelek,od września chodzi do przedszkola i tam nie ma z tym problemu jak mu często przypominamy to skorzysta z toalety ale robi to raczej niechętnie i często nie chce tego robić i reaguje krzykiem, prawie codziennie jest kupa w majtkach czasem po 2,3 razy i każe spodnie obsikane
- od ok 1,5 roku czasem raz w tygodniu czasem kilka razy budzi się w nocy po ok. 2,3 godz, od zaśnięcia i nie wybudzony bardzo głośno płacze wręcz przeraźliwie, nie można go dobudzić dopiero po ok. 10, 15 minutach wybudza się i uspokaja, mamy wrażenie, że dzieje się to w te dni kiedy w ciągu dnia dzieje się coś niepokojącego dla niego, wygląda to trochę tak jakby lunatykował, w ten sposób odreagowywał stres
- jest nadpobudliwy, ciężko mu się skupić bardzo często jak coś się dzieje nie po jego myśli reaguje krzykiem płaczem czasem histerią,
- nie słucha poleceń nie można się go o nić doprosić
- ciężko mu się dostosować do jakichkolwiek reguł,często jak się coś do niego mówi skacze bezmyślnie, śpiewa, biega, np. wychodzimy z domu 5 razy można do niego mówić teraz się ubieramy podejdź i ubieraj buty a on skacze biega itp. i nie słucha
od tego wszystkiego oczywiście istnieją odstępstwa ponieważ zdarza mu się posłuchać, być grzecznym itd. jednakże na ogół chce robić tylko to co on chce,dodam jeszcze, iż jego rozwój fizyczny wydaje się być w porządku np. nauczył się chodzić ok. roku, bardzo szybko mówił obecnie mówi dużo lepiej niż większość jego rówieśników pełnymi zdaniami wyraźnie trudne słowa, mamy umowioną za tydzień wizytę u neurologa a za miesiąc u psychologa ale proszę o poradę gdyż bardzo się martwię i zwyczajnie sobie z nim nie radzimy na codzień.
Pozdrawiam
-

Odnośnik do komentarza

U dzieci to normalne, że jeśli coś im się nie podoba lub się nudzą, reagują krzykiem lub płaczem, a w innych przypadkach, zajmą się czymś innym. Ważne jest, aby być autentycznym. Jeśli będzie Pani zbyt cierpliwa albo spokojna, czyli nie taka jak zazwyczaj, dziecko od razu to wyczuje i będzie bardzo ciężko zbudować z nim prawdziwe relacje. To, jak mówi się do dziecka jest tak samo ważne jak to, co się mówi. Lepiej odwoływać się do dobrych stron dziecka, niż do takich, które mogą wzbudzić u niego poczucie frustracji i przygnębienia. Jeśli używa Pani słowa "proszę" należy pamiętać, że ma ono skutek tylko wtedy, gdy prośba odnosi się do małych przysług, jak np. "Proszę, podaj mi cukier". Jeśli jednak użyje się go w ważniejszych komunikatach, może to prowadzić do szybkiej irytacji, ponieważ mimo, że mówi Pani "proszę", ono dalej nie reaguje. Jeśli chcemy, aby coś stało się od razu, trzeba to zrobić w sposób stanowczy i konkretny. Proponuję przeczytać całą książkę: "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły" Adele Faber i Elaine Mazlish. Jednak, jeśli chce się Pani skupić na tych konkretnych problemach, polecam rozdział 2: "Zachęcanie do współpracy", strony 64-104.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...