Skocz do zawartości
Forum

Rodzina ma do mnie negatywne nastawienie


Gość bigosik

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, mam prawie 15 lat i chodzę do 2 gimnazjum. Mój problem jest następujący: od około pół roku najbliższa rodzina ma do mnie złe nastawienie. Zaczęło się to, gdy weszłam w ten typowy okres nastolatka. Moja starsza siostra (23 lat) zaczęła na mnie okropnie nagadywać, że zachowuje się dziwnie i ogólnie jestem dziwna. Uzasadniała to tym, że np. nie podobała mi się ta sama bluzka co jej. Albo gdy miałam okazję kupić orginalne ubranie, to wybrałam te tańsze z ulubionym zespołem. Nasi rodzice nie bardzo brali ją na poważnie. Lecz z czasem zaczęli brać ją na serio. Następnie zaczęły się moje problemy z rówieśnikami. Myślałam że znalazłam fajnego chłopaka i paczkę przyjaciół. A tu nagle moja przyjaciółka się odemnie odwróciła mówiąc że podrywam jej chłopaka (co nie jest prawdą), a mój własny chłopak zaczął mnie olewać i spotykać się z inną. I właśnie tutaj pierwszy raz się samookaleczyłam, czego bardzo żałuję. Nikt o tym nie wiedział poza przyjacielem, bo ta cała atmosfera w domu mnie zniechęcała aby porozmawiać z rodziną. Chciałam mieć od nich wsparcie, ale się bałam. Gdy wreszcie wypłakałam się w ramie mamy, jak to mi źle było przez lata szkoły i że nigdy nie brała tego poważnie, to obiecała że pomoże mi. Zaczniemy razem spędzać czas i będziemy rozmawiać. Wsparcie widziałam może 3 dni. Potem było gorzej. Ciągle narzekanie ze strony rodziców czemu to kurtka nie powieszona, a to butów nie wyczyściłaś, butelka stoi nie w tym miejscu i takie inne najdrobniejsze rzeczy. Jak poszłyśmy do sklepu poszukać jakiejś bluzy dla mnie i jakaś mi się nie podobała lub źle na mnie leżała to znowu teksty "ty z życia wiecznie niezadowolona, masz ciężki charakter itd" (finalnie znalazłyśmy nawet dwie bluzy). Sytuacja z moją siostrą: przed wyjściem czyściłam buty których nie można moczyć wodą. Ona zobaczyła że są niedoczyszczone i mokrą gąbka zaczęła mi je szorować. Powiedziałam do niej spokojnie normalnym tonem czy mi je zamoczyła. A ona zaczęła krzyczeć że jestem głupia że to przecież ci się nie stanie. Mój taki typowy dzień w streszczeniu wygląda o tak: wiadomo ranek szkoła, powrót do domu i odrazu "przestań siedzieć w tym telefonie" (odpisywałam na maile i wiadomości od jakiś 5 minut) potem jakaś krótka rozmowa obiad i znowu kłótnia. O byle co, tylko żeby była. Zawsze zaczyna moja mama lub siostra, tata czasami mnie obroni, ale on ma tak jakby najmniej do powiedzenia bo się boi mamy... I siedzę w pokoju zapłakana, wychodzę tylko się umyć i idę spać.
Takich sytuacji mogę wymieniać dużo dużo więcej. Chciałabym żebyście mi pomogli z tym problemem jak przekonać ich do siebie? Zawsze gdy przychodzę i nawet nie zdążę się odezwać to już do mnie mają wredne nastawienie. Mam tego dosyć, zwłaszcza, że wcześniej miałam z nimi bardzo dobry kontakt i chciałabym z nimi rozmawiać. Rodzina uważa że bardzo dobrze mnie zna, mam zepsuty charakter i że nikt nie będzie mnie lubił, a jednak mam przyjaciół z którymi utrzymuje kontakt od paru lat i ciągle poznaje nowe osoby.

Odnośnik do komentarza

Przepraszam ale mam pytanie. Jaka jest różnica w latach między Tobą a siostrą? Czy aby ona nie zapomniała iż też miała różne sposoby wyrażania swoich uczuć i zachowań? A tak na poważnie skoro już powiedziałaś rodzicom i siostrze "co Ci doskwiera" to jest jeszcze jedna sprawa. Dlaczego wmawiasz sobie iż rodzina jest negatywnie nastawiona do Ciebie? One jak czytam też mają swoje humorki i im to nie przeszkadza. Traktuj ich uwagi z rezerwą. Siostrze powiedz wprost jaki masz gust, czego od niej oczekujesz i skoro Ty akceptujesz jej przyzwyczajenia to Tobie należy się również akceptacja z jej strony. Jeśli chodzi o kolegów i koleżanki to tu jest problem. Ich zwyczaje, gusty zmieniają się jak w kalejdoskopie wiec też bym tego nie brała zbyt poważnie, czasem wręcz zlekceważyła Droga dziewczyno nie przejmuj się chłopakiem czy chłopakami, wprawdzie każda czy każdy z was chciałby mieć bratnią duszę ale życie pędzi jak w kalejdoskopie. Tego też się doczekasz i te problemy które są dla Ciebie obecnie bardzo ciężkie w przyszłości będą marginalne i nieważne. Troszkę cierpliwości. Jak korzystasz z telefonu rób to w sposób mało zauważalny lub przerwij jeśli to drażni mamę i załatw sprawę później. Siostra powinna być traktowana na takich samych prawach jak Ty bo jesteście córkami jednych rodziców. I tu powinnaś postawić sprawę jasno całej rodzinie i zwrócić im uwagę ( porozmawiać) iż takie różnicowanie jest dla Ciebie bolesne. Ale najważniejsze nie rób sobie niepotrzebnej krzywdy, nie wmawiaj że nie jesteś akceptowana lecz przemyśl dokładnie zawsze jeśli to możliwe każdą swoja decyzję i niekiedy reakcję i zachowanie. Głowa do góry myślę że wyrastasz i wyrośniesz na fajną rozsądną młoda kobietę. Tego Ci życzę z całego serca.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...