Skocz do zawartości
Forum

SIERPNIOWE MALEŃSTWA 2018 :)


ewelina1989

Rekomendowane odpowiedzi

A ja już mam dość serdecznie tej ciąży:-( Mówi się, że to nie choroba, ale ja się czuję fatalnie. Nie mam w ogóle apetytu, na samo patrzenie na noszenie robi mi się niedobrze. Jak już coś zjem, to zaraz wymiotuje. To już mnie martwić zaczyna, bo 10 tydzień, więc powinnam jeść, żeby dziecku nic nie było, ale nie mogę. Jedynie jakieś wafle ryżowe, chleb z masłem. Tylko po tym nie jest mi niedobrze. Też tak miałyście? Jak długo to trwało?

Odnośnik do komentarza

Domi123 - ja w tej chwili 12tydz.2d. I dopiero od wczoraj jakby mnie mniej mdli i lepiej sie czuje wiec pewnie niestety, to jeszcze nie koniec, ale jak to mowia kazda ciaza inna.

Po prenatalnych wszystko super, dzidzia 5.2cm., serduszko 156fhr., wymiary prawidlowe :) no i wstepnie doktor powiedzial, ze to chlopiec :) ciekawe czy sie potwierdzi. Czekam jeszcze na wynik testu pappa, a ma byc w przyszlym tyg.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ja w Poniedziałek miałam wizytę równo 10tc+6dni . Na podstawie badania i usg gin stwierdziła że wszystko wygląda na 13/14 tc. I termin z USG się zmienił na początek sierpnia ... U mnie wszystko w porządku choć dalej mnie mdli i mam wstręt do jedzenia. :/ Mam też skierowanie na krzywą . JUŻ ... obym tym razem nie miała cukrzycy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxugpj4ipfv0gl.png

Odnośnik do komentarza

Cudnie dziewczyny że na badaniach ok wszystko. Tylko się cieszyć i dalej o siebie dbac.
Ja jem od tygodni właściwie tylko kanapki takie na wypasie. Pieczywo masło sałata wędlina ser i warzywka. Jest to o tyle dziwne że codziennie gotuje mężowi dwa posiłki a czasem i trzeci dla dzieci.
Ja jem tylko kanapki, różowe winogrona i lody :)

Odnośnik do komentarza

Madika- to pocieszyłaś mnie tą znajomą. Ja strasznie się uczepiłam myśli, że druga cesarka będzie ok. Już wiem co mnie czeka, a przede wszystkim nie będę wykończona wielogodzinnym porodem. Dzięki. Wszystkie dobre historie na ten temat proszę kierować do mnie! Czy dobrze zrozumiałam, że Ty również będziesz mieć drugą cesarkę??

~KL K -życzę Ci samych przystojniaków na porodówce. Ja miałam 2 wstrętne baby.

~Domi123 -mnie popuściło po koniec trymestru. (okolice 12 tyg.) i to też nie tak zupełnie, gdyż czasem czuje mdłości tylko już nie tak intensywnie. Na pocieszenie to odpuściło mnie też ciągłe zmęczenie.

Biegnę z córką do lekarza, coś nas choroba nie chce odpuścić.

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwyx8dmttlf2w4.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1byylgvv9.png

Odnośnik do komentarza

Witam.
Tak sobie myślę i mam nadzieję że wraz ze wzrostem naszych ciąż będziemy tu częściej. Miło mi się was czyta.szkoda tylko że tak rzadko.no ale ja na l4 to i czasu więcej mam na glupotki :)
Mnie coś dziś brzuch pobolewa jakby dalej macica ciągła. Wyjątkowo mnie dziś to męczy.
Właśnie jestem w szkole. Czekam aż starsza córka skończy tańce i lecimy do domu. Ktoś właśnie przechodził z kartonem pączków i mam teraz taka ochotę na pysznego kalorycznego pączusia... A już nie mam sklepu po drodze. Za to wczoraj zrobiłam zapas lodów :)
A wy macie jakieś zachcianki??
Tak myślę że do naszych porodów jeszcze sporo czasu. Trzeba się nastawić dobrymi myślami w tej kwestii. Nieważne czy sn czy cc ważne by po naszej myśli.a po naszej myśli są przecież piękne zdrowe kochane dzidziusie po drugiej stronie brzuszka.

Odnośnik do komentarza

KL K, ja na szczęście jakichś dziwnych zachcianek nie mam póki co, ale wczoraj akurat po północy ochota na ciasto mnie naszła, to sobie upiekłam. Hehe. Sąsiedzi musieli się zdziwić słysząc chodzący w środku nocy mikser;) Brzuch też mnie pobolewa, lekarka sugerowała nospe, ale stwierdziłam, że to bez sensu, bo boli mniej niż podczas okresu, a skoro teraz bym brała tabletki przeciwbólowe, to porodu bym już chyba nie przeżyła ;)

Odnośnik do komentarza

Heh. Chętnie bym się poczestowala twoim ciastem. Nie mam talentu do pieczenia i korzystam jedynie z kilku sprawdzonych przepisów:)
Też zwykle staram się unikać leków. Teraz tym bardziej choć ta ciąża jest dla mnie wyjątkowo ciężka porównując z poprzednimi.

Odnośnik do komentarza

Alhena
część dziewczyny!
W przyszłym tygodniu jadę na testy prenatalne i boję się okrutnie. Jeszcze zamiast się wyluzować to cały czas gdzieś coś czytam na ten temat i chyba zaczynam łapać lekkiego doła czytając te smutne historie. Tak wiem, nie powinnam czytać, ale jakoś się to dzieje przez przypadek. :(((

Hildegarda- jak się czujesz???
Ewelinka0014- mnie też nie ustąpiły nudności. Niestety bardzo często mam migreny i dopiero wtedy jest mi niedobrze. A jutro zaczynam 2 trymestr i tak gdzieś w głębi wierzyłam, że mi przejdzie. A tu niccc.

Madika- to masz prenatalne dzień przede mną. Daj znać jak było. Boję się jak nie wiem. Mnie też już brzuch widać, ale ciąży nikt nie zauważył. Sprytnie się ubieram.
Z super położną, nie zawsze poród idzie jak z płatka. Ja taką miałam. Nastawienie rodzę sn i du....- wylądowałam na cc. Zazdroszczę każdej co urodziła sn. Jezu jak sobie uzmysłowię, że będę się tak znowu męczyć po cc, to aż mam ciarki. Pocieszam się, że podobno 2 się lepiej znosi.

~KL K- fajnie opisałaś ten poród, uśmiałam się. Mnie jakoś nie przyszło do głowy w tkacie stwierdzenie "w d..mam nie rodzę". A jakie były reakcje otoczenia???

kamka91- z jakim z autorem?????

Angelo_Custode- witaj! graltulacje!

No wiadomo ze czasem jak wystapia komplikacje lub ciezarna sie zablokuje to swiety Boze nie pomoze :D

Znajoma miala cesarke i ciezko ja bardzo znosila jak ja. Ale 2 to tak poszla ze jak wrocila do domu to wstawila pranie pozamiatala i cos jeszcze zrobila. I sama mi mowila ze nigdy by nie uwierzyla jakby ktos jej powiedzial ze tak moze byc.

Wiec trzymam sie tego ze moze byc lepiej za 2 razem :D

Ja tez jakos lekam die przed prenatalnymi. Ale chyba to normalne bo chcemy wiedziec ze wszystko jest ok. :D
Po badaniach oczywiscie ze dam znac:D

Usnelam o 23:20 a 20 min pozniej obudzila mnie cora bo cos jej sie przysnilo... Noooo i jest dzieki Bogu 1:45 a ja nadal nie moge spc. Zeszlej nocy tez nie spalam bo deszcz obudzil mala i zanim zasnela to minely 2h... a ja po 5 dopiero zasnelam...

Jak sobie pomysle ze za pol roku bede jeszcze mniej spac bo a to karmienie a to przewijanie to mnie szlak jasny trafia....

A jak tam u Was dziewczyny?

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpruay3zb7i47bu.png

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsv82c37ktobruc.png

Odnośnik do komentarza

Kamka, może jacyś "życzliwi" sąsiedzi slyszeli, jak maluch płacze i wywnioskowali, że dzieje mu się krzywda i zawiadomili opiekę? W sumie może to i dobrze, że są czujni, przynajmniej będziesz wiedziała, że w razie czego pomogą, gdyby się coś złego działo. No chyba że to ludzie tego typu, którzy wszędzie nosa wciskają...

Odnośnik do komentarza

~KL K- ja chętnie byłabym tu codziennie, ale na razie jest to absolutnie niemożliwe. Pracuje na 2 etaty (czyli weeked też), nie pytaj jak to jest możliwe. Nauczyłam się rozciągać czas (hahaha), plus 3 letnia córa. Jedyne pocieszenie, że trochę będzie lepiej to to, że nie czuję się już tak strasznie źle jak na początku ciąży, więc może wieczorami będę nadrabiać wpisy. Za to jak pójdę na l-4 to będę pisać codziennie! Teraz jak siedzę na wolnym z chorą małą, to bardzo zastanawiam się czy dobrze robię tak pracując. No ale ....

Ewelinka0014- mnie też brzuch często tak dziwnie "pobolewa", ale wiem że u mnie to normalne (wcześniej też tak miałam). A dziś mnie strasznie bolą piersi.

Mnie zachcianki opuściły. Całe szczęście, bo głównie skierowane były w kierunku słodkiego. Natomiast hormony szaleją - level max!!! Np. za każdym razem jak słyszę wiadomość o Tomku Mackiewiczu to płaczę. A nie mam nic wspólnego z himalaizmem.

Kawa wypita- miłej soboty :))))

https://www.suwaczki.com/tickers/34bwyx8dmttlf2w4.png

https://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1byylgvv9.png

Odnośnik do komentarza

Alhena, skoro mam nie pytać to nie pytam ale szczerze podziwiam. Ja w poprzednich ciazach też pracowałam gdzieś do 20tc ale na jeden etat.a przy pierwszej ciąży nie miałam też dziecka pod opieką... powiem tylko uważaj na siebie i zwolnij gdy organizm się będzie tego domagał.
Placzliwosc mówisz... U mnie placzliwosc jest niezmienna od lat. Są rzeczy które mnie wzruszaja dogłębnie. Ta ciąża zaś przyniosła nerwowość... przeklinam więcej niż kiedykolwiek.zloszcze się choć zawsze byłam cierpliwą oazą spokoju.

Odnośnik do komentarza

Ojj, ja też tak mam,że potrafię się wkurzyć o byle co. Mi to dodatkowo tak się jakoś organizm rozregulowal w tej ciąży, że kładę się spać ok 23, zasnąć nie mogę i zasypiam dopiero koło 2-3, a potem śpię do południa. Na szczęście mogę sobie na to pozwolić, bo mam taki zawód, że od samego początku ciąży muszę być na zwolnieniu, bo nie mogę pracować, bo byłoby to zbyt niebezpieczne i dla mnie, i dla dziecka.

Odnośnik do komentarza

Hej :)
Ja we wtorek idę na krzywą a w środę prenatalne. Strasznie mnie plecy bolą od wczoraj. W dodatku nudności się nasilają.Dziś wymiotowałam od razu po obiedzie. Fuu ;/

"Ojciec " małego się odezwał. Nie wiem w sumie co chciał po dogadać się z nim nie mogłam.To było dziwne. Spałam a tu 1 w nocy mi ktoś w okno puka.Odsłoniłam zasłony a tu on. Wpuściłam go do mieszkania.Mówił tylko,że chce mieć kontakt z małym rozmawialiśmy do 5 rano ale nic z rozmowy nie wyszło.Umówiliśmy się,że następnego dnia przyjedzie i zrobi zakupy dla małego ale nie odbierał telefonów kompletnie.

Ja obecine lece do kuchni gotować makaron z sosem pieczarkowym. Życzę miłego wieczoru wam :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxugpj4ipfv0gl.png

Odnośnik do komentarza

Ja prenatalne mam dopiero pod koniec lutego, a wolałabym już mieć to za sobą. Dziś zaczynamy 11 tydz. Odpukać, od czwartku już mi dużo lepiej, w piątek wymioty tylko raz, wczoraj i dziś mdłości, na szczęście bez wymiotów. Jutro jadę z kierownikiem pogadać, może uda się załatwić na czas ciąży jakieś bezpieczne stanowisko, bo z nudów w domu już wariuję.

Odnośnik do komentarza

Kamka, słyszałam, że w ciąży w pewnym momencie to normalne, że dziąsła krwawią, bo hormony powodują większe ukrwienie czy rozpulchnienie dziąseł (czy jakoś tak). Ja jak mam problemy z jamą ustną, to plucze ją szałwia, ale nie wiem, czy w ciąży można ją stosować.

Odnośnik do komentarza

Kamka, trzymam mocno kciuki by kontakty z ojcem dzieci się jakoś unormowały. Jakby nie patrzeć warto się porozumieć w tej sytuacji. Przyznam jednak że podziwiam bo przy aktualnym poziomie hormonów ciężko byłoby mi uspokoić emocje i rozmawiać po nocy parę godzin.
Co do dziąseł to potwierdzam że są one jedna z ciazowych dolegliwości.mialam tak kiedyś i tak ginekolog oceniał.z czasem samo przeszło.nie przypominam sobie bym z tym jakoś walczyła.

Dziś poniedziałek. Ostatni tydzień przed feriami. Piszecie o nudach w domu a ja mam wrażenie że mam tyle obowiązków domowych i przy dzieciach że o jakimkolwiek odpoczynku mogę pomarzyć. Powiedzcie mi jak wasza waga?? Ja się martwię bo mam wciąż jakieś 3 kilo mniej niż na początku ciąży a to już połowa 13tc. Brzuszka jak nie było tak nie ma. Aż się dziwię że fizycznie zupełnie nic nie widać a tyle rzeczy mi dolega.az się wierzyć nie chce....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...