Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2018


goherek

Rekomendowane odpowiedzi

U nas są w miarę stałe, czasem coś się przesunie, jak mały dłużej pośpi lub wcześniej jest głodny. Zwykle o 9 mały pije mleko, potem ok 12 obiadek, o 15 mleko, o 18 kaszka, do której dodaję pół słoiczka owocków i 21 mleko. Mały ostatnio coraz więcej je, wypija po 180-200 ml mleka, na obiadek dziś zjadł jeden mały słoiczek i pół dużego. Dałabym mu kaszkę 2x dziennie, ale on wciąż nie chce pić wody, więc boję się, że będzie za mało płynów miał. Jeśli chodzi o jedzenie, to ponownie polecam Poradnik Żywienia Niemowląt, jest napisany przez lekarzy i dietetyków i wg mnie jest super.

https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/zywienie/110020,jak-zywic-niemowleta-i-nie-zwariowac-pobierz-bezplatny-pdf-z-poradnikiem

Odnośnik do komentarza

ooska
U nas są w miarę stałe, czasem coś się przesunie, jak mały dłużej pośpi lub wcześniej jest głodny. Zwykle o 9 mały pije mleko, potem ok 12 obiadek, o 15 mleko, o 18 kaszka, do której dodaję pół słoiczka owocków i 21 mleko. Mały ostatnio coraz więcej je, wypija po 180-200 ml mleka, na obiadek dziś zjadł jeden mały słoiczek i pół dużego. Dałabym mu kaszkę 2x dziennie, ale on wciąż nie chce pić wody, więc boję się, że będzie za mało płynów miał. Jeśli chodzi o jedzenie, to ponownie polecam Poradnik Żywienia Niemowląt, jest napisany przez lekarzy i dietetyków i wg mnie jest super.

https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/zywienie/110020,jak-zywic-niemowleta-i-nie-zwariowac-pobierz-bezplatny-pdf-z-poradnikiem

Hej Dziewczynki u nas roznie z regularnoscia zdarzają się dnie że nie ma reguly. Nie jest to jak w dzienniku co do minuty raczej godzina plus minus wszystko robię na wyczucie.
Mój Misio opanowal picie wody z kubka niekapka z silikonowym dziubkiem pije sporo teraz z niego i daje tylko wodę lub herbatkę ziołowa ale zwykle jednak woda. Próbowałas z tym żeby woda była lekko ciepła? Mój tak wypił dziś na raz pół szklanki a takiej w temp pokojowej nie chce.
Michaś kaszek nadal nie lubi czasami mu daje trochę pociumka ale nie je ich codziennie. Cycek z rana poten owocki około 11, potem cycek, około 14 obiadek pół słoiczka potem tylko cycek do nocy lub dam kaszke koło 19. Czytam Was ale nie mam kiedy napisać ostatnio więc tak szybko teraz postaram się wieczorem odnieść do Was wszystkich:*

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Malina07
U nas też różnie z regularnością, ale cały czas nad tym pracujemy.
Justyna, coś okropnego... Nie dziwię się, że Ci to siedzi w głowie. Na mnie takie sytuacje też strasznie działają.

Ostatnie dni u nas słabe. Dzieciaki przeziębione, mega katar i kaszel złapały.


Współczuję chorobska. Oby szybko wyzdrowialy dzieciaczki.

Ja też jak słyszę o takich tragediach to przebolec nie mogę naprawdę :(

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki, popracuje nad tą systematycznościa, może to coś pomoże. A i dzięki Ooska za przypomnienie o tym poradniku, czytałam zanim zaczęłam rozszerzac i bardzo mi się podobał. A jakoś teraz w "praniu" to chyba muszę sobie przypomnieć, przejrzę go dzisiaj jeszcze raz.
Najwyraźniej Mała potrzebuje wiecej snu, dzisiaj jak się przebudzila trochę przed 8.00 to przewinelam ja i robiłam tak, jak zaczynamy dzień. Nie dałam piersi, tylko banana, ale tylko się rozplakala, piersi później też nie chciała, 30 min ja usypialam w wózku.. I śpi,zobaczymy jak długo.
A powiedzcie mi jeszcze, jak dajecie coś nowego do jedzenia i nie chce jeść, to dajecie wtedy coś innego od razu? Czy odpuszcza ie ten posiłek

Odnośnik do komentarza

Paulina_1982
Z uwagi na niedowage Jasia absolutnie nie odpuszczam posiłków.
Bywa że zje raptem kilka łyżek ale jak jest pora jedzenia to bezwzględnie coś daję, choćby kawałek chleba lub banana bo lubi.

Ja jeszcze nie miałam tak by mały czegoś nie chciał. Tylko kaszka pluje więc daje mu za to cyca. Spróbowałabym dac co lubi i jak tego by nie chciał to znaczy że nie głodny i dałabym później.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Hej u nas z jedzeniem to chyba jakiś szal jest. Mały nie może przebywać w pobliżu stołu gdzie jest jedzenie. Od razu jęczy i ręce wyciąga. W niedzielę dostał serniczek i troszeczkę jabłek z jabłecznik a oczywiście swojej roboty wszystko. Od poniedziałku je bułeczkę z maselkiem ta miękka część pokrojoną na malutkie kawałki. No i zaczął gonić rowniesnikow wagowo bo dochodzi do 9 kg.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

My też staramy się mieć regularny rytm dnia i godziny posiłków i mam wrażenie że niunia się do tego przyzwyczaiła i jest przez to spokojniejsza bo wie co ją czeka.
Jeżeli chodzi o podanie jej całego jajka to nie było żadnej reakcji alergicznej.
Nindziowamama, u nas to samo. Julia jak tylko zobaczy jakieś nasze jedzenie w swoim pobliżu to aż się trzęsie bo musi spróbować. I tak zaliczyła już ogórka kiszonego, krzywila sie ale oddać nie chciała.
Nauczyła sie też przemieszczać po podłodze, leży na brzuchu o odpycha się nogami i rękoma i ruchem dżdżownicy dociera do celu, przekomicznie to wygląda.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny. U nas spanie, całkiem regularnie, jak wybierzemy się do miasta czy coś innego zakłóci sen to wtedy już Niunia cały dzień bywa marudna. Za to z jedzeniem to cyrk, raz je, raz nie je, cycuś zawsze na zawołanie.
Przedwczoraj wieczorem Niunia wymiotowala 3x, nie miała a0ni gorączki ani biegunki. Tego dnia zjadła trochę jabłuszka z surową startą marchewką i bananem. Nie byłam u lekarza bo nie było innych objawów, to było późnym wieczorem A w nocy już normalnie cyca ciągnęła. Raz jeden już to jadła tylko mniejszą ilość i bylo wszystko wporzadku. W dodatku nie robiła kupki 2 dni a po wymiotach taka mała twarda kupka. Czy myślicie że mogła się "zakorkowac"?

Odnośnik do komentarza

Andzia90, ja małą też daje do żłobka, u nas rekrutacja do państwowych startuje 1 marca co prawda złożę tam podanie ale raczej nie liczę że nas przyjmą do kilku prywatnych już złożyłam i teraz czekam aż umówią się z nami na rozmowy bo nie jest to niestety tak jak myślałam że przyjmują od ręki. W zwiazku z tym też staram się jak najwięcej smaków pokazać już teraz małej żeby sobie z tamtejszym jedzenie potrafiła poradzić bo tam jak nie zje to będzie musiała czekać do następnego posiłku.

Odnośnik do komentarza

Z tym wychowawczym i opieką to dobry pomysł. Może jak nie znajdę dla niej miejsca w żłobku to też tak zrobię...w sumie nie będę miała wyjścia. Musze to przemyśleć. Tylko trochę szkoda mi pracę zostawiać na tak długo bo jakby nie patrzeć to lubię to co robię no i czasem mi tęskno za widokiem innych ludzi i możliwością rozmowy z nimi.

Odnośnik do komentarza

Paulina_1982
O matko to nasz chudzielec około 6 kg waży... Może 6,5 kg. Nie wiem dokładnie. Ale apetyt dopisuje więc gonimy.

Tia. Godzina 19:00 a ten już padł. Czyli jutro znów pobudka o 6:00. Skowronek nam się trafił.


Napewno nadgoni. Z resztą każde rośnie w swoim tempie. Mój nie je dużo A już ponad 9 kg waży. Przy czym przyjechała do nas moja bratanica 2.5 roczku i taka drobna waży 13 kg to mój Michaś wyglądał przy niej jak pulpecik.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Paulina_1982
U nas że członkiem może być problem bo wszystko przepełnione. A opiekunka mi się nie opłaca.
Więc prawdopodobnie wezmę wychowawczy na rok a w tym czasie może sama się zaopiekuję jeszcze jednym dzieckiem w domu...

Szczerze nie polecam żłobka jeśli masz inna możliwość to kombinuj nawet z ta opieka. Ogólnie każdy robi jak uważa ale dla mnie odpada mówię to jako pedagog nawet i rozumiem że jak ktoś musi i nie ma innej opcji to na pewno się dostosuje i mama i dziecko ale dla mnie żłobek to ostateczność.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Hejka. No jakbym mogła to zostalabym z Małą dłużej. Niestety w pracy jeszcze w ciąży się zadeklarowałam że po roku wrócę bo nie przedluzyliby mi umowy. Nie wiedzą jeszcze ze zamierzam wrócić na rok i starać się o rodzeństwo dla Julii.
Rekrutacja zaczyna się u nas 1-ego kwietnia, złożę papiery a jak nie przejdź to będziemy kombinować z prywatnym. Ponoć to jedzenie kateringowe w żłobkach które nie mają swojej kuchni jest okropne, przynajmniej w naszej miejscowości.
Do tego żłobek publiczny tylko 1

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...