Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2018


goherek

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki bardzo za wsparcie, dużo mi pomogło czytelnie wiadomosci od Was! Plus mąż mi przypominal, że "na oko" to wg lekarza byłam uznana za nieplodna, więc póki nie ma diagnozy to nie ma choroby i się nie przejmuje. Niestety przez ten krwotok i to jak mocbo uciekali żeby go zatamowac (jedna pielęgniarka się na mnie wręcz położyła) to ta pierś jest purpurowa, mega bolesna, boli nawet jak ręką ruszam. Napiszę do Was iecej w niedzielę jak mąż będzie miał wolne, bo jestem padnięta

Odnośnik do komentarza

Ale się rozpisałyecie się ciężko was nadrobić przez 2 dni. Ja przy mały mam też jakoś manie na temat jedzenia jednak mimo to nie mam dostępu do dobrych warzyw mięsa więc kupuję słoiczki po prostu też z wygody. Zani ja też mam ciężką sytuację bo tam gdzie mieszkam jestem zdania sama na siebie żadnej pomocy a mame mam 600 km od siebie na drugim końcu polski, więc jak już jadę do niej to zostaje na dłużej.i dopiero wtedy odczuwam co to znaczy mieć pomoc od kogoś
Ja też mieszkam w bloku marzy mi się ogródeczek niestety póki co nie mam mozliwosci więc na balkonie hoduje poziomki i truskawki które przywoże sadzonki od rodziców z działki. Z pozytywów u nas mały od tygodnia przesypia calutkie noce od 20 do 7-8uffff

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

U nas dziś druga jedynka się pokazała.. nie mogę się doczekać kiedy będzie przesypia całe noce.. Ale nie zazdroszczę, bo i tak ogólnie nie jest najgorzej.. dziś trzasnelam że mała dużo chętniej zjada rzadkie kaszki.. zrobiłam jej dziś na sprobowanie i przywiosłowała cała miskę, wiec bedziemy sie tak posilac poki co. I tak pomyslalam ze zamienie jej ten drugi posilek owocowy na kasze.. moze chętniej będzie jeść zupki..
wkurzylam się wczoraj u lekarza na maksa.. poszłam skonsultować rozszerzanie diety między innymi.. jakie kaszki mogę jej podawać, i czy coś z nabiału już mogę. Pani doktor stwierdziła że na nabiał to stanowczo na wcześnie A wogole to mam się zgłosić do pielęgniarek po tabele żywieniowe i ich dopytać.. już wkurzona ale poszłam.. I czego się dowiaduje? Że inne kasze to nie bo gluten zawierają i nie można.. nosz kurrrrr ręce mi opadly.. no jak można takie głupoty pieprzyć? Oczywiście nie mogłam tego nie skomentować bo nie byłabym sobą hahaha stare dzidy siedzą i puszczają w ludzi te swoje mądrości A później się kuzwa ludzie dziwią ile dzieci choruje na celiakie i inne alergie pokarmowe... A! Oczywiście w tabelkach, które dostałam od oswieconej Pani pielęgniarki spokojnie mogę zaczynać wprowadzać jogurt naturalny.. I żeby nie karmienie to bym się wczoraj chyba napiła...

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny.
Roksi dobre podejście macie z mężem, nie ma diagnozy to nie ma choroby.
Ach też już bym chciała szaleć na swoim ogródku ale jeszcze musze poczekać żeby móc rozwinąć skrzydła.
Lusia, ja u lekarza to nawet nie mam kogo tam zapytać o rozszerzanie diety.... Ale jak mają takie rzeczy opowiadać to wolę popytać inne mamy o swoje doświadczenia i zaraz też zamierzam podać jogurt naturalny i piętkę od chleba do ciamkania. Jak coś będzie nie tak to przecież nie da się nie zauważyć

Odnośnik do komentarza

U nas położona środowiskowa jak przychodziła na początku na wizyty, to mówiła, żeby gluten do diety wprowadzać w miarę wcześnie (najlepiej na samym początku rozszerzania diety, kiedy mało jest produktów potencjalnie uczulających).
Lusia, gratuluję ząbka:)
Mojej Małej jeszcze żaden nie wyszedł, ale Synkowi późno rosły, więc wydaje mi się, że i teraz możemy chwilę poczekać.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a jak podajecie te żółtko? Do zupki, kaszki czy samo? Jak tak Was czytam to u nas mały mało co jeszcze je. Na początku niby mu smakuje a następnego dnia juz nie chce jeść hmmm aż ręce opadają :(
Kaszka mu nie smakuje mam tą mleczną do wody po 4 miesiące i bleee
Tak się boje tego dalszego rozrzeszania diety, że nie wiem co mu mam dać bo ino cyca lubi no i marchewkę ale to za mało. Zupki sama mu gotuję standardowo marchew, trochę selera czy pietruszki oraz ziemniaczek. Brokuła też już jadł dzisiaj smakował a jutro już nie tak samo z mięsem było wrrr chrupeczki ciamka od 2 dni ;) tyle dobrze ;)

Odnośnik do komentarza

RoksankaSasanka ja dawałam małej całe jajko, taka jajecznica na parze. Na początku rozszerzenia diety czytałam poradnik metody blw to tam trafiłam na takie fajne zdanie że rodzic decyduje co i kiedy zje dziecko ale to dziecko decyduje ile zje. Co prawda nie stosuje tej metody ale z tym się zgadzam. Niuni też często coś daje jednego dnia i zjada że smakiem a następnego nawet na to nie spojrzy.

Odnośnik do komentarza

U nas wczoraj dzień pełen postępów, zaparłam się żeby mała w końcu zaczęła śmigać do przodu i po godzinie już było po wszystkim.. teraz śmiga po całym domu;-) więc się zaczęło!!! ;-) teraz oczy dookoła głowy trzeba mieć..
AnaAna ja bym się z białkiem wstrzymała jeszcze, nie było żadnych reakcji po bialku?
Ja to nawet z żółtkiem muszę się wstrzymać bo miała ostrą reakcję..
Co robicie przy niedzieli?

Odnośnik do komentarza

Ale macie ambitne plany ogrodnicze! Zazdroszczę, ja zupełnie nie mam ręki do roślin, już wszyscy wiedzą, żeby mi żadnych kwiatów nie dawać, bo wszystko mi prędzej czy później obumiera.
U nas już lepiej, pierś boli zdecydowanie mniej, śmieje się, że mam wszystkie kolory tęczy. Noc po biopsji jak nie mogłam karmić nie była taka zła, tzn Mała stanowczo odrzucala butle, ale mogłam karmić druga piersią. Myślałam, że jej nie wystarczy, ale tak długo ssala aż się najadla ta jedna. Przy butelkach (bo próbowalismy w końcu różnych) to tak się denerwoala, że cały czas płakała. Aż w końcu się zaniosla i wtedy już tylko na tej jednej piersi była. Ale wszyscy na mnie naskoczyli jak można doprowadzić do tego, żeby dziecko nie akceptowalo butelki. Nawet moja mama, jak do niej dzwoniłam pogadac

Odnośnik do komentarza

Tak jakby kurcze to była moja wina, Mała najpierw piła z butelki, potem się jej jakoś odwidzialo. Może fakt w sumie nie czułam większej potrzeby na siłę probowac, ale skoro i tak praktycznie wszędzie Mała wychodziła z nami, bo teściowa się bała z nią zostać, to jakoś się nie spinalam. A teraz wyszło, że jestem nieodpowiedzialna matka, cudnie.
Teraz niby wszyscy chcą, żebym dawała już jej mm, bo co jeśli nie będę mogła karmić. I może jestem śmieszna, może to jest wyparcie, ale nie daje. Tak naprawdę nie mogłabym karmić jedynie przy chemii, a jeśli miałabym ja teraz na zapas zacząć odstawiac, to musiałabym przyznać, że będzie źle. Ale próbowałam jej dawać wodę w butelce, tyle że ona to traktuje jak gryzak

Odnośnik do komentarza

Żółtko dałam ostatnio w tym takim silikonowym podajniku do karmienia, wymamlala sobie. Powiedzcie mi jak karmicie to przed mlekiem, czy po? Bo ja juz próbowałam różnych kombinacji, przed piersią, 30 min po, po drzemce, godzinę po piersi. Efekt jest zawsze taki sam, zje góra 2 łyżeczki. Nawet dość chętnie reaguje na nowe smaki, dziś jadła jabłko, choć widać było że aż się krzywo, takie to miała kwaśne, ale jadła chętnie. Tyle,ze ilości naprawdę mikroskopijne

Odnośnik do komentarza

Roksi.. ogromnie Cię podziwiam że masz tyle siły!!! Przesyłam dużo pozytywnej energii i czekam na dobre wieści, spokojnie.. nadejdą niebawem. Ja chyba też jestem wyrodna matka bo moja mała już dawno temu jednego dnia postanowiła nie tolerować butelki i smoczka. I też traktuje je jak gryzaki! Poprostu jej się w jednej chwili odwidziało.. I nic na to nie poradzę chociaż jest z tym bardzo ciężko, bo wody weźmie raptem kilka lykow dziennie ze strzykawki.. A to cały czas za mało. Jeszcze z miesiąc i może lepiej sobie poradzi z tym kubkiem 360 bo narazie jest z tym więcej zabawy niż picia.
Ja małej jedzonko daje różnie. Nie ma na to reguły. Już nie je piersi w dzień ( no moze raz) więc tego nie doradze ale jedzenie jako takie staram się dawać przed spaniem, w przeciwnym razie śpi krótko z pustym zoladkiem. Dziś kupiłam jej chrupki kukurydziane te pałki.. I się zaczęło.. paćka kukurydziana jest nawet we włosach.. wszędzie!!!!!!!!!!! Na początku nie zaskoczyło ale jak jej pokazałam jak sama jem to za jednym przysiadem trzy sztuki pochłonęła;-)

Odnośnik do komentarza

My przez cały weekend sporo wrażeń.
Wczoraj spotkaliśmy się z bratem mojego męża i poznaliśmy najmłodszą w rodzinie - dzidzia 2 miesiące! Jasiek obserwował ją z zainteresowaniem. I jakoś się udało go przetrzymać do 21.00 zanim zasnął. (Zwykle padał około 19.00).
Dziś była u nas rano znajoma (Nowa twarz), a po południu pojechaliśmy do babci na wieś. Po raz kolejny przetrzymalismy Jasia jak najdłużej. Tym razem padł o 20.30 ale za to usypianie trwało 10 minut...

O raczkowaniu nie ma mowy bo on z tych co stoją. Od kilku dni dreptal sobie w miejscu a dziś stawiał pierwsze kroki (czasami trzyma mnie tylko za jedną rękę). I żeby było ciekawie chętnie pokonuje nieduże przeszkody, mini schody.

Trochę się boję że to jego parcie na poznawanie świata prędzej czy później skończy się jakimś poważnym urazem. To dziecko nie wie co to strach... A im więcej wysiłku, im wyżej, im szybciej, tym weselej.
Jego zaburzenie SI to tzw. poszukujący.

Odnośnik do komentarza

Straszna historia, aż brak słów... Na pewno wstrząsa człowiekiem....
Paulina, nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego. Przy małym dziecku trzeba mieć oczy dookoła głowy, a Twój Jasiek podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej. Jestes super, że dajesz radę, choć mąż tak średnio pomocny jak mówiłaś. Co do organizacji chrztu, to będzie dobrze, z reguły dzieci pokazują się z jak najlepszej strony, takiej która mamy rzadko kiedy widzą jak są same hehe
LusiaM dzięki, nie wiem czy jest co podziwiać haha dzisiaj się czułam jak wariatka, cały czas Małej coś śpiewam, więc jak czulam dzisiaj nadchodzący atak stresu i strachu to chodziłam po domu i śpiewałam wymyślona piosenkę "nie ma diagnozy, nie ma choroby, jest choroba, jest leczenie" o dziwo pomocne. Zwłaszcza jak się do tego trochę poruszać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...