Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2018


goherek

Rekomendowane odpowiedzi

No kiepsko jak trzeba przesuwać szczepienia ale w razie co lepiej później. Moja siostra pamiętam że urodziła się z taka podlozna glowka i teraz ma normalna głowę zgrabna nie widać że miała po urodzeniu taki kształt niestandardowy...powiem szczerze że teraz też moja lekarka zbadala małego na łapu capu :/ myślałam żeby zadzwonić jednak podejrzewam że i tak już nie dadzą kolejnej dawki bo ogólnie ani nie wypluł tego ani nie zwymiotowal i podobno wchłania się do 10 minut już przez ślinianki a więc jeżeli trochę mu się cofnęło ale nie wypluł poza buźke to jakby zostało w organizmie. Szkoda że tak spieszylam się z tym ubieraniem małego może gdybym robiła to wszystko dużo wolniej to nie odbiloby się po prostu bo to jak wsadzilam go do fotelika to ta pozycja polsiedzaca wywołała uścisk na brzuszku no i trudno już przepadło A swoją drogą to szczepionki ustne dla niemowląt to bezsens potem człowiek się zastanawia.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

My idziemy w środę na szczepienia. Miała być przy tym też druga dawka na rota, ale mam co do tego wątpliwości. Chyba odłożę to na później. Ostatnim razem Jaś trochę odchorowal szczepienia i wolałabym go nie faszerowac zbyt dużą ilością wirusków na raz.
Czy w razie gdyby nam się nie udało podejść do drugiej dawki to jedna dawka daje jakieś zabezpieczenie?

Odnośnik do komentarza

Paulina nie wiem tego jedynie wiem, że jeden producent zaleca dwie dawki inny trzy i zapomniałam zapytać jak to u nas wygląda czy kończymy rota na tej dawce, 6 grudnia mamy następny termin. Tak samo ciągle myślę czy ta dzisiejsza dawka się wchlonela.
Paulina a jak odchorowal to szczepienie? Chyba wazne zeby zakonczyc cykl do 6 miesiaca ale nie dam sobie reki uciac.
Boże mam takie wrażenie że czas mi przecieka przez palce mój Mały zaraz kończy 4 miesiace a dopiero co pamiętam jak zobaczyłam dwie kreski w zeszłym roku na teście. Dopiero była Wigilia a już za pasem kolejna i dochodze do wniosku ze przestaje się przejmować balaganem w domu i cała reszta pierdół bo ciągle się denerwowalam że a to pranie nie złożyłam czy coś tam co zaplanowałam a nie wyszło.
Czytam właśnie o rozszerzaniu diety u dziecka dołączę zdjęcie fragmentu może którejś z Was się przyda :)

monthly_2018_11/lipcowe-maluszki-2018_70056.jpg

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich, miałam już jakiś czas temu do Was dołączyć, bo mam córeczkę z 26 lipca i co jakiś czas tutaj zerkalam i korzystałam z Waszych porad. Mam nadzieję, że mogę jeszce do dyskusji dołączyć. My mamy 2szczepienie 8.11, aż mi źle jak pomyślę o tym. Na poprzednim strasznie strasznie płakała, aż się zesikala tak, że z pampersa wylecialo... Pielegniarka mówiła, że jej to na pewno nie boli, ale ech. Wiadomo, szczepić chce i będę, ale serce mi pęka jak ona tak płacze. Wasze maluszki też tak reagują?

Odnośnik do komentarza

Roksi pewnie że zapraszamy choć wątek troszkę podupadł...wiadomo jak przychodzi małe dziecko to tak jest ale może jeszcze odżyje :)
Tak mój Mały płacze i myślę że troszkę boli bo jak dostał doustnie to był płacz a jak go ukłuła to od razu widać było takie napięcie całego cialka i płacz zmienił ton na bardziej przykry :( nie lubię szczepień ale wiem że to dla jego dobra. Kiedyś z pierwszym synem byłam tak spanikowana że chcialam żeby teściowa weszła z synem i wtedy na ambicje wjechała mi pielęgniarka z lekarka że to ja jestem jego matka i mimo że jest mi ciężko to muszę być ponad to bo inaczej nie będę w stanie wesprzeć dziecka bo kto ma to zrobić jak nie ja... słowa mnie uderzyły trochę było mi przykro i płakałam równo z Synem ale trochę racji w tym było i teraz jestem trochę twardsza i staram się wspierać dzieci choć w duszy chce mi się wyć. Nie wolno pokazywać swojego strachu dziecku.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Ja chciałam, żeby mąż poszedł z Małą na następne, ale akurat ma poranna zmianę, więc i tak muszę sama. Choć wlasnie staram to sobie tak tłumaczyć, że jednak przy mnie będzie spokojniejsza... My nie szczepilismy na rota, tylko na pneumokoki, nie dostała szczepionki doustnie, więc nie mam porównania. Pojawiła się u Waszych maluszków ciemieniucha? Ja nie wiem jak to zlikwidować, miałam już nawet taki specjalny olejek na 24 h się zostawilo na głowie, ale znowu wróciło.

Odnośnik do komentarza

Witam, czy są tutaj jakieś młode mamy z Krakowa?

Czy wiesz, że po porodzie oprócz wizyty u ginekologa powinnaś odwiedzić także fizjoterapeutę?
Lekarz ginekolog sprawdza jak Twoje ciało regeneruje się po porodzie bardziej od strony blizny, zwijania się macicy, natomiast fizjoterapeuta patrzy na kobietę po porodzie bardziej pod kątem jej prawidłowego funkcjonowania w codziennym życiu! Co robić, by przyspieszyć powrót do kondycji? Do aktywności fizycznej? Czy masz nietrzymanie moczu, rozstęp mięśni prostych brzucha, co robić z blizną? Zapytaj fizjoterapeutkę na bezpłatnej konsultacji :)

Szkoła Rodzenia Picolino zapewnia darmowe konsultacje dla każdej kobiety po porodzie. Zapisz się na www.picolino.pl

Pozdrawiam, dziewczyny zadbajcie nie tylko o malucha, ale i o siebie!

Odnośnik do komentarza

Hej Roksi, witamy :)

Zastrzyk pewnie trochę boli, tak samo jak i nas :) Ja po pierwszym szczepieniu podałam od razu w domu paracetamol, pielęgniarka tak mi poradziła, bo mówiła, że potem nóżki mogą też trochę boleć. Ale sam moment szczepienia dla mnie też był ciężki.

A propos karmienia znalazłam na portalu Medycyna Praktyczna (więc zaufane źródło) świetny poradnik, napisany przez pediatrów. Sporo moich wątpliwości rozwiał, zwłaszcza w kontekście tego, ile mały powinien wypijać mleka. Jest tu też bardzo dużo o rozszerzaniu diety i sporo przepisów:

https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/zywienie/110020,jak-zywic-niemowleta-i-nie-zwariowac-pobierz-bezplatny-pdf-z-poradnikiem

Odnośnik do komentarza

Roksi jeśli chodzi o ciemieniuche to ja robię oliwka potem jego szczoteczka i myje główkę i tak co jakiś czas ciemieniucha wraca i chyba nie da się jej tak od razu usunąć na stałe bynajmniej nie znam takiego sposobu.
Ooska wczoraj przeglądałam Internet właśnie szukając książki kucharskiej gdzie będą przepisy głównie dla dzieci albo takiej z której będzie mógł korzystać mój straszak bo lubi gotować. Tę co mam mimo fajnych info o rozszerzaniu diety to przepisy są z kosmosu jakieś wydziwione. Chciałabym gotować coś zdrowo i ciekawie ale nie przesiadywać nad garnuszkiem zupki całe przedpołudnie. Teraz to gotuje byle szybciej niestety i pomysłów brak. Wogole patrzyłam jakie mięso mam dostępne w pobliżu i póki co widziałam tylko świnie, indyka lub kurczaka ogólnie brak cielęciny i królika niestety i jak już w wędliniarskim nie będzie to już nie wiem :/ na samym kurczaku to słabo trochę. Czytałam też o rybach na szczęście pstrągi i dorsze widziałam choć mrożone mintaj też podobno jest ok dla dziecka. Lepiej nie dawać pangi i tuńczyka. Łosoś chyba jest ok ale żeby nie był zbyt rozowy

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Hej my po pierwszym szczepieniu odwlekam przez katary itp.ponoc po szczepieniu nóżkę altaceyem posmarowac. Ja nie b bralam rota tylko podstawie i to refundowane. Ja przeżywałam bo pamiętałam j jak był kluty w szpitalu. My już ponad 4 miesiące i jemy sloiczki. Już za nami marchewka brokuly i marchewka z ziemniakami. Mały się zajada. Ktoś pytał o ciemieniuche nam lekarz dał maść bo nie mogła się wygoić

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

W Niemczech są rota refundowane zaszczepilam bo starszy Syn przeszedł ciężko jak miał 1,5 roczku zakażenie rotawirusem, byliśmy w szpitalu schudłam wtedy 2kg w ciągu 5 dni z nerwów w dodatku "spalam" na dwóch krzesłach więc teraz się nawet nie zastanawiałam przy Michasiu ale dzisiaj dużo ulewa i raz to dość mocno a ulane mleczko miało żółte grudki nie wiem może to od tego szczepienia muszę małego obserwować ogólnie jest spokojny i ma apetyt ale zmartwilam się :/
Dla mnie 4.miesiace to trochę mało na papu z resztą widzę że nie jest gotowy na inny pokarm z resztą na cycku to chyba dopiero po 6 miesiącu można wprowadzać więc wolę się nie spieszyć. Podobno dzieci na mm wcześniej zaczynają jeść papki lub te które mało przybierają na wadze? Mój przybiera sporo więc nie czuje potrzeby już rozszerzać dietę tylko pomału myślę od czego zacznę.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Jeżeli lekarz stwierdził że dziecko jest gotowe to tak napewno jest tym bardziej, że siedzi. Mój ani nie siedzi ani nie zwraca uwagi na jedzenie :) dzisiaj chciałam zobaczyć reakcję jak podłoże mu ciastko które jadłam bo się wpatrywal we mnie ale na ciastko zero reakcji. Żywo reaguje jak się obok niego kładę haha wypluwa smoczka i kieruje się całym ciałem i buźka w stronę cycka :P nie wiem jakie są nowe dane jeżeli chodzi o rozszerzanie dietki ale tak właśnie jak piszesz nindziowa mamo że do każdego dziecka indywidualnie trzeba podejść. Swoją drogą fajnie że już siedzi, tak samodzielnie? Dopiero co siedzieli u nas w brzuszkach ;) od razu mu tak wszystko posmakowało?

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Zani mój robi to samo, cały się wygina w moim kierunku, a jak jest głodny, to w dodatku szeroko otwiera paszczę, nieważne czy zbliżam do cycka czy widzi butlę :) Zaczął tak robić nagle 2 dni temu, aż się zastanawiałam, czy wszystko jest ok.

Teraz zalecenia mówią, żeby próbować rozszerzać dietę nie wcześniej niż po ukończeniu 17 tygodnia, a nie później niż w 26 tygodniu, zarówno dla niemowląt karmionych piersią, jak i mm, z tym że potem zwykle dodają, że najlepiej wyłącznie piersią do 6 mca :)

nindziowaMama a Ty nie karmiłaś na początku mieszanie? Jak zrobiłaś, że udało Ci się zupełnie przejść na kp?

Odnośnik do komentarza

Ooska chyba normalne teraz ich reakcje są nad wyraz intensywne. Moj w nocy jak chce jesc nie placze tylko steka i wije sie jak robaczek glowa przesuwajac sie do mnie w końcu musze go poprawiac bo wyladowalby prostopadle do mnie a dzisiaj nie trafil pare razy i nie zassal sutka tylko obok.... kurcze ale ma sile zabolalo az probowalam go od siebie odwrac haha ssak maly jeden.
Wasze dzieci też tak mają że wstają bardzo wcześnie gdy możesz pospać A śpią gdy musisz wstawać? Bo u mnie starszy tak robi a teraz z młodszym na zmianę jakby wiedzieli kiedy normalnie.
Z tym rozszerzeniem słoiczki czy będziecie gotować? Bo jednak nie wszystkie produkty można znaleźć szczególnie mam problem z dobrym mięsem widzę tylko kurczaka w sklepach u mnie no i kiedy nie będzie sezonu na konkretne warzywo to myślę że też słoiczek myślę że są dobre jakościowo. Z Nikosiem gotowałam ale mieszkaliśmy u teściów i oni mieli króliki, kurki wszystko ze swojego podwórka A te sklepowe nie wiem czy są takie Wow.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Paulina to na pewno normalne, koleżanka musiała córkę karmić w ciemnym kącie, bo inaczej wszystko było ciekawsze od jedzenia :) To przechodzi po jakimś czasie.

zani jak piszesz, to jak bym widziała mojego małego, też w nocy nie płacze, tylko wygina się, stęka i ciamka kciuk :) Już kilka razy znalazłam go leżącego w poprzek łóżeczka. On często się wtedy w ogóle nie budzi, wkłada kciuk do buzi i po chwili dalej śpi, więc poprawiam go tylko w łóżeczku, czasem daję smoczek i idę spać, może w ten sposób przespać nawet 8 godzin. Dzień zaczynamy 9-10, spać mały idzie ok 22, czasem nieco później, staram się, aby wtedy było ostatnie karmienie. W nocy je raz, najczęściej między 4 a 7.

Ja jeszcze nie wiem, czy słoiczki czy gotowanie, pewnie jedno i drugie. Jak gotowanie, to na pewno będę starała się ekologiczne produkty kupować, mamy w Gdańsku taki targ, można nie tylko warzywa, ale i mięso z certyfikatem dostać.

zani znalazłam informację, a propos ulania szczepionki:
"nie ma bezwzględnego zalecenia powtarzania szczepienia przeciwko rotawirusom w przypadku ulania, zwymiotowania lub wyplucia przez dziecko podanej doustnie dawki szczepionki."
https://www.mp.pl/szczepienia/ekspert/technika_organizacja_szczepien/86486,czy-nalezy-powtarzac-szczepienie-jezeli-na-skutek-bledu-technicznego-podano-niepelna-dawke-szczepionki

Odnośnik do komentarza

Ooska ja bardzo chciałam go karmić i ci karmienie to była walka jadł jadł co dzień troszkę więcej co dzień mniej z butli aż daje radę cały posiłek. Tylko jest tak jak mówicie najlepiej żeby cicho i ciemno. Młody najlepiej je w nocy o to wtedy raj dla niego. W dzień denerwuje go telewizor rozmowy obok najgorzej jak ja się odezwę to koniec

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

Też wyczesuje po oliwce, myślałam, że robię coś źle skoro wróciła. A skoro tak to spoko, przeczekamy.
Myślę, że rzucanie się przy butelce to nawet nie jest kwestia mm, moja robi podobnie przy piersi. Jak zaspokoi pierwszy głód, to jest zadowolona, że jakby coś to może znowu jeść, a tak to celuje w mój nos i się śmieje.
Za to większy problem ma z zasypianiem, jest ewidentnie zmęczona, ale nie chce spać, bo tyle rzeczy interesujacych. Zasypia mi jedynie przy piersi albo na rękach ostatnio, jestem wykończona.

Odnośnik do komentarza

Mój to samo dzisiaj uczyłam Nikosia wierszyka kiedy małego karmiłam i wiadomo że dyktowalam na głos to mały zamiast jeść to patrzył śmiał się i wracał do cycka i tak w kółko. I właśnie mi zasnął już chyba na noc nie wiem ale nie zdążyłam go nawet wykąpać był jakiś mega zmęczony więc położyłam się obok niego i śpi. Roksi mam to samo dzisiaj, rachunki robiłam i małego miałam na rękach spał mi tak i wiedziałam że jak Niunia odloze to będzie pobudka więc tak to załatwiłam a za chwilę i tak się obudził w kiepskim humorze może to jeszcze po szczepieniu taka marudka. I cały czas musi mnie widzieć jak znikne to jest płacz ciężko mi cokolwiek zrobić w piętrowym domu.
Ooska dzięki za info, wolałam zeby nie dostawał drugiej dawki wszystko trzymał w buzi więc napewno się coś wchlonelo.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Jaś dziś miał kolejne szczepienie- pneumokoki i 5 w1 drugie dawki.
Na rota drugą dawkę umówiliśmy się za 2 tygodnie. Pani dr koniecznie chciała nam wcisnąć rota już dziś, ale odpuscila dopiero jak powiedzieliśmy że nie mamy pieniędzy na szczepienie...

I tak dwa zastrzyki na jeden dzień to dużo. Mały tak to przeżywa że całkowicie odmówił jedzenia już dziś. To co mu wcisnelam to zwrócił...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...