Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2018


goherek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja małego staram się karmić o mniej więcej stałych porach - 10, 13, 16, 19, 22 + jedno lub dwa karmienia w nocy, w zależności, jak się obudzi, zwykle budzi się raz ok 4, czasem jeszcze dodatkowo o 7, ale potem i tak śpimy do 10. Ja jeszcze mniej więcej co 6 godzin odciągam mleko, w tym raz w nocy, więc zwykle mały pije z piersi ok 5 minut, potem dostaje butlę 4x moje i 2x modyfikowane, pije różnie, od 60 do 130 ml, mojego zwykle jest 80 ml i tyle mu daję.

Jeśli chodzi o spanie, to mały od początku śpi w łóżeczku, dzień spędza na kanapie z nami w salonie i tam ucina sobie krótkie drzemki, ale po ostatnim karmieniu, jak zrobi się senny, to przenoszę go do łóżeczka i tam śpi sobie do następnego dnia. W nocy też nie ma problemu, jak tylko odłożę go do łóżeczka, to grzecznie zasypia. Chyba się nauczył, że w dzień kanapa i aktywność, a w nocy łóżeczko i spanie :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki ja to chyba mam ten spadek nastroju jesienny, przesilenie :) nie mam na nic siły nic mi się nie chce i to nie w kwestii pielęgnacji dziecka tylko w domu ciągle jest ten pył remontowy, kurz i jest co chwila i wszędzie mam wrażenie że się nigdy tego nie pozbede wrrrr....
Z dziećmi jest ok Mały Kochany strasznie i to najważniejsze a reszta to drobne problemy dnia codziennego. Przy czym trudno mi dzielić uwagę na starszego syna, małego syna przez co czuje się kiepska mama bo chciałabym dla każdego z nich po równo być A dochodzi do tego mieszkanie na remoncie i jak zawsze byłam zorganizowana o wszystkim pamiętałam tak teraz często o czymś zapominam, myle terminy czy godziny, nie wiem jakoś tak pochmurno się czuje.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Tak się zastanawiam nad tym kolysaniem.....u nas obowiązkowo co noc bujanie na rękach musi być. Czasem w ciągu dnia zaśnie mi Miśka bez bujania ale ja musze leżeć przy niej a ona i tak musi się wypłakac. A w internecie czytam jak dzieciaki kładzie się po kąpieli do łóżeczka i zasypiaja same i zastanawiam się czy to dotyczy też 4miesiecznych dzieci bo ja swojej małej nie widzę by tak zasnęła.....a my dodatkowo otulamy wiec ona ma rączki przy sobie. .....kolki miała ogromne i się wkopałam z tym otulaniem i nie wiem jak ją teraz od tego odzwyczaić. ....mam czas dokąd zacznie się sama obracać ale już się boję że będzie ból

Odnośnik do komentarza

Mój mały zasypia sam, zwłaszcza wieczorem. Rzadko w ciągu dnia ma momenty, kiedy jest zmęczony, ale zbyt czymś podekscytowany, żeby zasnąć, wtedy smoczek zwykle załatwia sprawę. Kąpiel na niego nie działa usypiająco, wręcz przeciwnie, zwykle go rozbudza. Ja go też otulam do spania, w rożek, inaczej bałabym się, że sobie kocyk czy kołderkę naciągnie na głowę.

kronkiś a jak to słabe napięcie się objawiało?

zani ja mam przeciwnie, uwielbiam jesień. Zawsze mnie wtedy nachodzi nastrój na sprzątanie, szkoda tylko, że grzanego winka sobie nie mogę wypić :) I żałuję, że nie mamy jak mieć kominka :)

Odnośnik do komentarza

Powoli nastawiam sie na tę myśl że mamy jeszcze czas na samodzielne zasypianie.
Grzane wino.....to jest powód dla którego fajnie by było wprowadzić mm. Póki co się przed tym bronię ale strasznie dużo czasu zajmuje mi odciąganie pokarmu a młoda bardzo powoli przybiera na wadze i lekarz ciągle mnie namawia na mm wiec chyba będzie trzeba.
U was jak karmienie? Pierś czy mm ?

Odnośnik do komentarza

U mnie kp zamierzam do roczku więc niestety wszelkie odmóżdżacze dopiero latem ;) szkoda bo aż mi ślinka leci na to winko którym mąż się raczy :D Ale jakoś wytrzymam lubię karmić bardzo a mały przybiera więc to najlepsze co mogę mu dac, dużo bardziej on potrzebuje mojego mleczka niż ja tej lampki winka.
Jeżeli lekarz radzi Ci mm no to nie zastanawiaj się, w ogóle to podziwiam laktatora ja nie znoszę.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Zani2407 Ja też lubię karmić ale co wizyta lekarska to słyszę że wciąż mało przybiera .....mimo że idzie w samym środku siatki centylowej jej waga....nie wiem nie znam się i boję się że jak wprowadze mm to mi zacznie mojego pokarmu ubywac już na pewno. Natomiast laktator jest ok ale tak jak mówię strasznie dużo czasu zajmuje mi odciągniecie chociażby 80ml. A czasem trzeba iść ze sobą do lekarza i zostawić córkę babci wiec mleko musi być. Winko grzane oczywiście jest na ostatnim miejscu i mój maż też mi robi apetyt

Odnośnik do komentarza

Anka jak idzie w samym środku siatki to w czym problem? Poza tym jak już, to może spróbuj dokarmiać odciągniętym mlekiem? Niestety wtedy jest jednak ryzyko, że maluchowi będzie wygodniej pić z butli, takie mam wrażenie u siebie, mały coraz mniej chętnie je z piersi i coraz więcej wypija z butli, a odciągniętego zawsze mam tyle samo, ok 300 ml z doby :/ Kiedyś to 300 starczyło mi na cały dzień dokarmiania, teraz to tylko trochę ponad połowa tego, co wypija z butli.

Odnośnik do komentarza

Anka ale jak jest koło 50 centyla, to przecież waży bardzo ładnie? Ja odciągam, bo mały bardzo mało pije z piersi, 5 minut maks, póki zaspokoi pierwszy głód, a potem już mu się nie chce. Tak więc odciągam, bo on nie ściąga. A czytałam, że czasem może być nawet tak, że niektóre kobiety laktatorem nic nie ściągają, a pokarmu mają pełno, bo laktator to jednak nie dziecko. Ja czasem też to widzę - często w lewej piersi robi mi się bolesny zastój, laktator go nie odblokował mi nigdy, a wystarczy, że mały possie 3 minuty i cała bolesność i twardość znika.

Odnośnik do komentarza

Co do zasypiania to Jaś wieczorem zasypia już przy butli i wystarczy go odłożyć.
W ciągu dnia różnie - ale przyznaję że szumiś bardzo nam pomaga. I smoczek.

Kolki nadal Jasia męczą okropnie. Pediatra mówiła że u wcześniaków to może potrwać dłużej niż standardowo. Wczoraj Jaś skończył 15 miesięcy. Podaję od czasu do czasu Sab Simplex ale nie wiem czy to coś daje.

No i ostatnio cienko z jedzeniem. Karmimy mm. Na raz zjada 60-90 ml. Rzadko kiedy więcej. Bywa że po 30 ml już jest bunt. W sumie dziennie zjada około 540-600 ml.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny.
Dawno nie zaglądałam na forum, nie bardzo był czas, codziennie coś. Na szczęście odpukać Julia nie choruje. Za miesiąc może dwa będę próbować przyzwyczaić Julie do spania samej bo na razie śpi z nami i zasypia przy cysiu.
Paulina spróbuj dawać sab simplex przed każdym karmieniem, wiele moich znajomych sobie chwaliło i nam też pomógł na bóle brzuszka

Odnośnik do komentarza

Paulina współczuję kolek. Nam skończyły się 3tygodnie temu. Były mega mocne. Pediatra mówił ze dawno takich silnych kolek nie widział. Wykupilismy wszystkie farmaceutyki przeciwkolkowe jakie Polska sprzedawała i sab simplex też ale pomógł jedynie czas i kateterki rektalne. Pozdrawiam i życzę dużo cierpliwości.
My dzisiaj po zmianie czasu pospałysmy nawet dobrze bo do 7 ale od tygodnia punkt godzina 4 budzi ją robienie bąków. A teraz sobie ćwiczy na macie i rozmawia w swoim języku

Odnośnik do komentarza

Ja też bardzo współczuję tych kolek i tak jak poprzedniczka napisała mi również pediatra kazała dawać sab simplex przed każdym karmieniem po 10-15 kropelek.
Laktator to faktycznie nie dziecko i inny mechanizm ssania więc mleka z czasem może ubywac, ja w sumie pierwszego syna na poczatku karmiłam mm bo nie chciał pustych po cc piersi jak już rozkrecilam laktacje to znowu nie chciał bo był już zbyt leniwy przy cysiu musi popracować i jest inny wyplyw mleczka a potem jakoś się tak nauczyl że jak byłam w weekend na zajęciach to pil butlę A na codzień cysia teraz drugiego Synka karmię tylko piersia bo nigdzie nie muszę jeździć bez małego. A fakt, 3 dni był na mm kiedy musiałam wylewać pokarm przez infekcje i pil z butli bez problemu.
50 na centylu to chyba bardzo dobrze ważne że nie ma zbytnio wahań między centylami, drobne dziecko po prostu więc dziwne że Cię tak przekonuje. Co najważniejsze w mleku naszym dzieciolki dostaną do 6 miecha potem i tak rozszerzanie diety itd itp więc bez spiny kochane:)

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Paulina na szczęście nasze maluchy mają jeszcze sporo przeciwciał z okresu ciąży :)

Dziewczyny, które karmicie piersią, zauważacie, żeby Wasze maluchy miały czasem wzdęcia po tym, co zjecie? Teoretycznie to mało prawdopodobne, bo pokarmy 'wzdymające' działają na zasadzie rozkładu w jelitach, ale mam wrażenie, że jednak to ma znaczenie, obserwując mojego małego.

Odnośnik do komentarza

Hej Ooska pediatra mi powiedziała że ogólnie lepiej nie przesadzać z pokarmami wzdymajacymi można po troszeczku próbować więc jakis tam drobny wpływ chyba ma....mamy w jelitach nieszczelności przez które właśnie może dostawac sie to do mleka tak słyszałam, ile w tym prawdy nie wiem. Jem normalnie obiady gdzie dodaje czosnek cebulę i jedyne co zauważyłam to zmienia się kupka małego jak zjem coś co mu nie pasuje to zaraz sluz albo zielona kupa. Czasami mały ma wzdęcia mimo że nie jadłam czegoś specjalnie wzdymajacego.

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jak myślicie bo, jesteśmy po szczepieniu dostał druga dawke na rota doustnie i jak już małego ubieralam to bekło mu się ta szczepionka a miał smoczek i patrzyłam, ze nic nie wyplynelo. Po powrocie do domu obudził się wyciągnęlam mu smoka i okazało się że trzymał wszystko w buzi bo zrobiła mu się spieniona klejaca slina smoczek też w tym był, myślicie że ta dawka mu się przyjela mimo to? Wydaje mi sie że nie ma znaczenia czy w brzuszku czy w buzi...No i nie wiem ile tego się cofnelo nawet. 

Przepuklina się wchlania ładnie i ten guziczek i ciemny pępek to od tego i może tak być, nic złego to nie jest także cieszę się. 

https://www.suwaczek.pl/cache/b5f3309fd5.pnghttps://www.suwaczek.pl/cache/c3c879ebfe.png

Odnośnik do komentarza

Zani ciężko powiedzieć, może zadzwoń do przychodni i zapytaj?

Ja się dziś zdenerwowałam, bo mały nie dostał 2 dawki szczepienia. Pediatra chce zaświadczenie od neurologa, że może być szczepiony, bo ma dużą i dość wydłużoną główkę. Po porodzie już ta główka zwracała uwagę, że taka długa, wszyscy myśleli, że mały jest z ułożenia pośladkowego, ale wtedy miał USG i było wszystko ok. Od miesiąca używamy poduszeczki i główka już wygląda lepiej. Jak narzekałam na poprzednią lekarkę, że mi małego nie zbadała, to teraz został zbadany aż za dokładnie :) Za 10 dni mam termin wizyty u neurologa, więc nam też się szczepienia przesuną, echhh.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...