Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2018


goherek

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny to moje 3 dzieciątko i tez mam termin na lipiec. Chciała bym się was poradzić w jednej sprawie. Byłam wczoraj na usg (jestem w 11 tygodniu ciąży) i lekarz powiedział że niepokoi go przeciętność karkowa bo wynosi 1,8. Niby jest w normie ale zalecił badania prenetalne. Czy któraś z was miała podobna sytuacje. Ja mam obecnie 31 lat i dwójkę zdrowych dzieci. Proszę o radę bo strasznie się denerwuje. Pozdrawiam Asia

Odnośnik do komentarza
Gość Trzypakówa

Witam, ja również terminowo powinnam urodzić w lipcu. Na usg genetycznym w 1 trymestrze jednemu z maluszków (spodziewamy się bliźniaczków) wyszła przezierność karkowa 1,8 i nie wzbudziło to niepokoju u lekarza. Jeszcze czekam na wyniki z krwi ale jestem dobrej myśli i to samo polecam :)

Odnośnik do komentarza

hej Nitka, też moje pierwsze i się wcale nie spodziewałam i nie planowałam :) wiec mega niespodzianka życiowa.
Brzuszka nie widać - tzn ja mam taka "oponkę" przedciążowa ze długo może nie rozróżnie gdzie jest ta powiększająca się macica:) to zresztą dopiero 10. tydzien ( termin na 28 lipca) wiec moze byc chyba ciaza "niewidoczna"

Odnośnik do komentarza

Trzypakówa
A u mnie to z brzuszkiem było tak, że wydawało mi się, że za dużo pierogów na święta zjadłam i dlatego się za szybko duży zrobił. Jak się okazało w usg 14 tyg, że to nie pierożki a gratisowa dzidzia :P
bliźniaki? Super :D

U mnie brzuszek widać, ale zauważyć go mogą tylko ci, którzy mnie dobrze znali przed ciążą - nie jest obecnie większy niż "standardowy kobiecy brzuszek", przy czym ja przed ciążą miałam całkiem płaski z widocznymi mięśniami ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1yrjjgtd95fou3.png

jeśli chcesz znajdziesz sposób jeśli nie chcesz znajdziesz powód..

Odnośnik do komentarza

ZaginionySwiat to wyglada na to, że dużo lepiej zniesiesz uroki ciąży niż "standardowe" niećwiczące mamy :) Zazdroszcze i pluje sobie w brodę, że jestem takim leniwcem.
Mnie na razie ogarnia przerażenie.. nie dość, że to pierwsza ciąża - mocno przemyślana to jeszcze nam się wszystko wywróciło do góry nogami wraz z wieścią o drugim serduszku. Mam nadzieję, że w miare szybko sobie to w głowie poukładam i będę mogła bez stresu cieszyć się z podwójnego szczęścia. :)

Odnośnik do komentarza

Trzypakówa
ZaginionySwiat to wyglada na to, że dużo lepiej zniesiesz uroki ciąży niż "standardowe" niećwiczące mamy :) Zazdroszcze i pluje sobie w brodę, że jestem takim leniwcem.
w teorii tak, w praktyce niestety mam nadzerkę, i ogólnie plamię, więc od ponad miesiąca prowadzę głównie leżący tryb życia :(
Ale - najważniejsze maleństwo, żeby było zdrowe :)
(choć mam cichą nadzieję, że niedługo się uspokoi, i będę mogła chociaż po domu normalnie chodzić...)

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1yrjjgtd95fou3.png

jeśli chcesz znajdziesz sposób jeśli nie chcesz znajdziesz powód..

Odnośnik do komentarza

Biorę duphaston, a gin mówił, że na razie nic z nią nie można zrobić :( większość opcji leczenia odpada z powodu ciąży, a globulki, które ewentualnie można by stosować odpadają w czasie plamień...
Pogadam na najbliższej wizycie, ale ciężko :(
No i nie ma pewności, że to tylko z nadżerki, bo miałam też plamienia (silniejsze) w terminie @, podejrzenie krwiaka itd, więc tak naprawdę....
Ale cokolwiek by nie było powodem, to efekt ten sam - jedyne co mogę zrobić to leżeć...

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1yrjjgtd95fou3.png

jeśli chcesz znajdziesz sposób jeśli nie chcesz znajdziesz powód..

Odnośnik do komentarza

ZaginionyŚwiat na poprzednim forum też właśnie jedna dziewczyna miala zalecenia leżenia w ciąży i dzięki temu urodziła zdrowa córeczkę w terminie. Jedna niestety nie posłuchała zakazu chodzenia i poród zaczął się w 30 tc. Na szczęście malutka jest zdrowa i rozwija się prawidłowo :-)
A Ty na pewno dasz radę jeszcze leżeć dla dobra dziecka :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny!
Dołączam do Waszego grona, ponieważ jestem w 9/10 tygodniu ciąży i termin mam na 31 lipca.
W zasadzie od początku ciąży przebywam na zwolnieniu lekarskim gdyż uczę w przedszkolu ;)
To będzie nasze pierwsze dziecko, zaraz po ślubie. Nie sądziłam, że uda nam się tak szybko tym bardziej, że też naczytałam się wcześniej forum i znam wiele przypadków gdzie pary starają się miesiącami czy latami o potomka...

Obecnie jestem na etapie powrotu apetytu aczkolwiek nadal mam mdłości i awersje jedzeniowie plus odbijanie się. Na początku nie jadłam słodyczy, odrzucało mnie od nich a teraz znów powraca chęć sięgania po nie... staram się tego nie robić, ale same wiecie.. nie jest łatwo ;)

Ostatnia nasza wizyta u gin pozostawiła jeden wielki znak zapytania.. robić te testy PAPP-A z krwi czy nie?
Jak Wy uważacie? Czy robicie je? Czy te z usg wystarczą?
Mam 26 lat, urodzę w wieku 27 lat... u nas w rodzinach nigdy nie było tego typu chorób. Do tego dochodzi kwestia moralności ( co dadzą te testy? czy jeśli ryzyko będzie wysokie to nie urodzę dziecka? ) Z tego co wiem testy te robią zazwyczaj kobiety po 30 roku życia, ale jest to kwestia bardzo indywidualna...
Dodajmy jeszcze, że badania te nie są drogie a nie wiem czy wiele wniosą w nasze życie?
Musimy podjąć decyzje z mężem do 12 stycznia i sama nie wiem.. byłabym wdzięczna za Wasze opinie na ten temat ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8dnlpzjc4k.png]Tekst linka[/url]

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ycsqvku5i6p4a.png

Odnośnik do komentarza

Hej pinkcookie mi lekarz na stwierdzenie że w rodzinie nie ma takich chorób a ja mam dopiero 31 lat powiedział że to są choroby niezależne mogą wystąpić u każdej pary bez względu na obciążenie genetyczne. Tak mnie nastraszył że aż mi się wszystkiego odechciało. Ale moim zdaniem jeśli twój gin nie zobaczy niczego niepokojącego w usg tak jak było u mnie to mysle że nie ma sensu wydawać pieniędzy na takie badania. Bo do nich tez musza być podstawy a u ciebie ich nie ma.

Odnośnik do komentarza

Pinkcookie ja uważam, że warto się badać. Testy pappa to nieinwazyjna metoda więc nie zaszkodzi je zrobić. Ja wyszłam z założenia, że jakby coś się działo z maluszkiem to zawsze mam czas aby się z tą myślą oswoić i czas aby się oczytać i podowiadywać jak dziecku pomóc. Potem wszelkie decyzje typu gdzie rodzić itd też są łatwiejsze bo np dzidzia może wymagać od razu specjalistycznej opieki. Pozdrawiam serdecznie! :)

Odnośnik do komentarza

Dziękuje Wam pięknie :)
W takim razie zrobię dla własnego spokoju ducha no i męża oczywiście.
U nas ginekolog powiedziała, że mam najpierw zrobić badania z krwi i potem zaraz po czterech dniach mamy mieć u niej badanie USG i obliczy algorytm prawdopodobieństwa na podstawie tych dwóch badań ;)

Myślę, że ważne jest to że te badanie wykrywa dwie inne choroby oprócz zespołu Downa, które ponoć jeśli występują to i tak dziecko albo umrze w łonie matki albo od razu po urodzeniu dlatego warto widzieć czy występują one bo można wcześniej usunąć.. niestety.. Męczyć się z nimi do końca ciąży i jeszcze jest to zagrożenie życia dla matki (stany przedrzucawkowe itp). A jeśli jest ryzyko zespołu Downa to rodzice sami podejmą decyzję zgodną z ich sumieniem. Tak nam tłumaczyła nasza ginekolog hmmm.

https://www.suwaczki.com/tickers/p19uyx8dnlpzjc4k.png]Tekst linka[/url]

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ycsqvku5i6p4a.png

Odnośnik do komentarza

Pinkcookie cześć też pracuję w przedszkolu zaczął mi się 13 tydz a jestem na zwolnieniu od jakis4 tygodni.
Dziewczyny zaczynam się martwić bo miałam lekarz 20 Grudnia i nic mi nie wspomniał o badaniach dodatkowych. Następna wizyta 12 stycznia a to już będzie 14 tydz to chyba za późno co? Ja urodze drugie dziecko mając 31 lat więc sama nie wiem.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

nindziowaMama
Pinkcookie cześć też pracuję w przedszkolu zaczął mi się 13 tydz a jestem na zwolnieniu od jakis4 tygodni.
Dziewczyny zaczynam się martwić bo miałam lekarz 20 Grudnia i nic mi nie wspomniał o badaniach dodatkowych. Następna wizyta 12 stycznia a to już będzie 14 tydz to chyba za późno co? Ja urodze drugie dziecko mając 31 lat więc sama nie wiem.

Nie martw się będzie dobrze. Tak to za późno bo te badania między 11-13 tygodniem wykonuje się jeśli dobrze pamiętam.
Ja w pierwszej ciąży też nie robiłam tych badań bo moja ginekolog zapomniała mi o nich powiedzieć... Po tym jak się wygadala że zapomniała mi powiedzieć nie pojawiłam się u niej więcej. Zmieniłam na innego lekarza.
Obecny ginekolog też nic nie wspomniał o badaniach. Zobaczymy na następnej wizycie mam 4 grudnia

http://www.suwaczki.com/tickers/1usahdgenypzflnq.png

Odnośnik do komentarza

U mnie problem taki ze chodzę ponoć do najlepszego w okolicy ordynatora ginekologii. Nie chce też rodzic w szpitalach oddalonych o 40 km bo chce żeby mąż lub mama w każdej chwili mogli przyjechać. Więc lekarza raczej nie da rady zmienić. Jedyne co mam nadzieję że z dzieciakiem ok i bez testów damy radę.
Wogole w pierwszej ciąży podświadomie mówiłam o dziecku ona i okazało się w 20 tyg że to dzieeczynka. Teraz jakoś ciągle wychodzi mi on. Macie coś takiego ze przeczucie wam podpowiada?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3euz439m5.png

Odnośnik do komentarza

nindziowaMama
W ogole w pierwszej ciąży podświadomie mówiłam o dziecku ona i okazało się w 20 tyg że to dzieeczynka. Teraz jakoś ciągle wychodzi mi on. Macie coś takiego ze przeczucie wam podpowiada?
mnie się wydaje, że będzie dziewczynka... Teraz jak teraz, ale gdy się dowiedziałam o ciąży, to byłam jeszcze bardziej przekonana - nadal mówię "moja Kruszynka" - ciekawe, czy się sprawdzi ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1yrjjgtd95fou3.png

jeśli chcesz znajdziesz sposób jeśli nie chcesz znajdziesz powód..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...