Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

Moje święta słabe. Mała oczywiście nie chciała spać i budziła się często w nocy. Każdy oczywiście zajęty i byłam pozostawiona sama sobie. Dawno nie byłam tak zmęczona. O godz 20 wszyscy siedzieli i filmy oglądam a ja już byłam w łóżku i tyle co miałam ze świąt. Miałam Chociaż czas na obżarstwo...

Zabawek mamy pełno klocki miski grzechotki itp itd wszystko na 5 minut. Najchętniej bawi się miskami w kuchni i różnymi łyżkami, kopyściami. Nie jestem zadowolona jak ktoś kupuje nam zabawki na prezent bo nie mam już gdzie tego kłaść.

W temacie nocnika też już jest wywierany na mnie nacisk że powinnam zacząć uczyć. Ale jak dziecko ma się nauczyć jak dziecko jeszcze nie jest świadome i nie komunikuje swoich potrzeb. Będzie ciepło to będzie bez pampersa po ogrodzie biegała. Mamy w planach zakup basenika małego więc tam też bez pampersa będzie

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza

Świętą spokojnie u nas. Co do tematu siku to też polecam letnia porę i wybieg po trawie, a nocnik chyba lepiej taki zwykły. Ja mam złe doświadczenie z grającym Fischer price, starsza taki dostała i bała się go, bo grał jak nasikala i za nic w świecie nie chciała na niego usiąść nawet po wyłączeniu dźwięków, zwykły akceptowla bez problemu. Starsza przestała sikac tak w 100% w okolicach 2 i pół roku, jakoś w lato bo ona ze stycznia i tak mi się kojarzy. Xyza jak długie robisz spacery, chodzi mi o dystans? Mam w planach przejść się ode mnie z domu do moich rodziców ok 6 km w jedną stronę i się zastanawiam czy z powrotem nie padne na twarz w połowie drogi.

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

No właśnie ja zaczęłam przed drugimi urodzinami bo było lato a później byłoby ciężko zimą. No i miałam zasadę że nie brałam ubrań na zmianę jak wychodziłam na podwórko i nie ubierałam pampersa w dzień w ogóle,tylko na noc. Zlała się to do domu. A jak zawołała to pod drzewko i wysadziłam,u nas na placu wszystkie mamy tak robią z siku. Kupa to wiadomo,do domu. Powiem Wam że na początku jak ze szczeniaczkiem,radzę zwinąć dywany w domu ale szybko załapała,myślę że to dzięki temu że nie ubierałam w ogóle pampersa i nie miała metliku w głowie czy może sikać czy nie :) Wiedziała że musi wołać cały czas :) moja Hania szybko też zrezygnowała z nocnika na rzecz nakładki na kibelek. Nauka poszła nam naprawdę sprawnie i po 2tyg zdarzały się jeszcze wpadki jak się zabawiła i zapomniała ale to już sporadycznie. Z Lusia zacznę też za rok aby najgorszy czas przypadł na lato

Odnośnik do komentarza

Sylis spokojnie 6km w jedną stronę dacie radę. To w zależności od tempa 1-1.5godz. My chodzimy dużo max. Ok.30km dziennie. Wczoraj wyszlam o 9 a wrocilismy ok. 15 akurat przed burzą. Myślę ze min.10km dziennie zejdzie i wcale tego nie czuje. Na poczatku bylo czuc dystans po nogach ale pozniej juz z górki. Tez slyszalam o tym nocniku fisher price ze dzieci sie boja albo ze potem trzeba klaskac czy chwalic jak juz na normalnym wc dziecko siada ;)
Moja mała jakos tak fajnie pokazuje na pieluszke ze chcialaby zmianę na czystą i faktycznie jak ma nowego pampka to juz nie pokazuje rączkami na pampersa. Dlatego tak myślę o tym nocniku. No i nie wiem czy to jakis zwiazek ale juz dawno nie zsikala nam sie podczas zmiany pieluchy jak to mialo miejsce jak byla mniejsza. Sama nie wiem. Czytalam ze dziecko ok.18miesiecy zaczyna logicznie myslec pod wzgledem fizjologicznym ze siku czy kupa a wcześniej jak sie uda ze zrobi na nocniku to czysty przypadek ;)
Domka przykro mi ze slabe święta. Nie zebym naklaniala do odstawienia od kp bo u nas wczesniej niz odstawilam od piersi to mała zaczęła duzo lepiej spac ale moja kolezanka rowno z przestaniem kp jej dziecko zaczelo noce przesypiac a chwilę przed tym byl lament co godzinę cyc i ryk i noszenie ryk a ma jakos 8 miesięcy. No i jak sie skonczyl cyc to w dzien nie ma problemu z butelka a wcześniej byl problem.

Odnośnik do komentarza

To mnie podbudowalyscie, bo zepsuł mi się samochód, a ja zawsze jeździłam autem do rodziców i stamtąd sobie spacerowalysmy po miescie ale myślę że ogólnie nie robiłam więcej jak z 5 km, a tak to siedzenie na podwórku czy latanie po placach zabaw jak starsza była po szkole. Pogoda ma być super, szkoła starszej nadal zamknięta więc jej trochę urozmaice czas, tylko jej rower dam żeby nie marudzila że nóżki bolą. A co do sikania to też nastawiam się na przyszłe lato, faktycznie Angelika te nakładki na kibelek moja też lubiła, bo czuła się taka dorosła że na duzy już siada jak reszta domowników.

Odnośnik do komentarza

U nas święta jakoś szybko i mało świątecznie. W Irlandii nie ma jakoś wiekiej pompy na Wielkanoc, koszyki tylko Polacy świecą. Za to mamy przełom z Oskarem. Oficjalnie zaczął chodzić. Ujdzie najwyżej 2metry ale idzie sam. Więc bardzo podobnie jak jego starsza siostra. Dziś byłam oglądać buciki dla niego. Ma dość długą stopkę, rozmiar 20.
W sprawie nocnika są dwie szkoły. Stara z pokolenia naszych mam, żeby już zaczynać, druga teraz bardziej popularna że właśnie jak dziecko zacznie kontrolować swój pęcherz, około 2 roku życia. Ja z Lili wybrałam tę drugą ale sadzłam już na nocniczek na siku około 14 miesiąca. Bez wielkich sukcesów. Stara szkoła to jest raczej łapanie sikow, moja teściowa tak uczyła swoje dzieci i sprawnie jej szło. Ale jak słyszę że wstawala w nocy i sadzała na spicha na nocnik to sorry....Wolę metodę komunikacji z dzieckiem.
Powoli odstawiam Oskara od piersi bo za 3 tygodnie wracam do pracy. Idzie dobrze. Butle polubił, w nocy je cycusia raz. Ale niedługo I to karmienie jest nawykowe, więc niedługo też je skończymy. Oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

U nas ze spaniem istny dramat. Chce nauczyć ja samodzielnego zasypiania i myślę nad skorzystaniem z dobranocki. Narazie spróbuje sama,bez tego.... Zasne tylko przy cycu,w ogóle ja zejdę jej z oczu to od razu placz. Chyba lek separacyjny,jak sobie przypomnę jak pięknie sama zasypiala to trochę jestem zła że do tego dopuściłam ale przez te chorowanie, zęby to gdyby nie spanie razem chyba bym się wykonczyla

Odnośnik do komentarza

Cześć! Ha się cieszę, że już po świętach, wreszcie powrót do rytmu.. obżarstwo i głośne schadzki poszły w niepamięć.

Domka... współczuję..

Dziewczyny, u nas od około tygodnia była sielanka! Mała zasypiała ze mną albo z tatusiem, bez cyca w buzi, najczęściej leżąc na łóżku. Bez noszenia, bujania- przytulanie i czasem potrząsanie dupką:) nice były miodzio- 3 razy cud, pozostałe pobudki lulanie i spanie, odkładaliśmy ją na spaniu do łóżeczka "przytulonego" do naszego. Ale... od 3 nocy dramat. Zasypia ładnie po dzikim szaleństwie na łóżku, ale jak tylko się obudzi to cyc, cyc, cud, a jak nie to piekielny wrzask. Ściany pękają... I chodzi tylkono to, żeby był w buzi. Co z, walczymy dalej. W dzień je około 3-4 razy cyca, ale częściej się dopomina- podchodzi i sięga przez dekolt. A jak zobaczy cyce jak się przebieram to aż się trzęsie, że musi juz teraz zaraz dostać. Jaknjie dostanie to się obrazi, straszna złośnica się zrobiła.

I zjada wszystko z podłogi... trzeba zacząć częściej sprzątać, albo cieszyć się, że dziecko najedzone:D

Odnośnik do komentarza

Zachęcona waszymi wpisami chciałam kolejny raz spróbować i wczoraj w nocy nie dawać małej cyca tylko nosić, lulać... Córka urządzila mi z tego powodu taki koncert do 1 w nocy, że odechciało mi się wszystkiego. Dzisiaj już nawet nie próbuję, nie mam na to siły.

Dziewczyny, macie plany na wakacje? Marzy nam się wyjazd nad morze ale prawdę mówiąc jestem przerażona jakby to miało wyglądać. Co prawda do lipca jest jeszcze trochę czasu ale nie nastawiam się na spektakularne zmiany ze strony swojego dziecka

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza

Domka a Twoja mala nie lubi jeździć w foteliku? W wózku też jest problem? Czy jaki jest powód tego że nie widzisz opcji wakacji? :)
MartusiaM heh u nas identycznie. Też był okres że 3 pobudki na cyca a resztę wystarczyloe przytulić albo poszumiec w uszko i zasypiał wybudzony a teraz znowu tylko cyc :) do tego niezbędny do drzemki a już bez tego się obyło. Po prostu jesteśmy za mało konsekwentne ;)
Ola, a co u Ciebie?;)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja ze styczniówek 2019, ale mam pytanie do Was. Moje pierwsze dziecko zaczęło w nocy coraz gorzej spać i chcieć cyca co godzinę, nawet co 40 minut, było to w okolicach 6-7 miesiąca, wiec w 10 miesiącu postanowiłam odstawić i przejść na mm. Niestety nawyk juz został i co 40 minut się budziła dalej, to zamiast mm co każdą pobudkę dawałam wodę albo nosiłam. Skończyła tak spac jak miała chyba 1,5 roku a pierwsza przespana noc była jak miała 2,5 roku, wiec możecie się domyślać, jaka teraz jestem przestraszona, jak moje 3 miesięczne dziecko zaczyna się budzic nie co 4 godziny jak wczesniej tylko co 2,5 (w oczach mam scenariusz dalszego skracania drzemek). Powiedzcie mi, czy któraś z mam karmiących mm od wczesnych miesięcy zycia ma tak częste pobudki u swojego niemal rocznego Szkraba? Bo się zastanawiam, czy jak wczesniej odstawię,to moze uniknę tamtego scenariusza. Bardzo dziękuję za odpowiedz :)

Odnośnik do komentarza

Dratewkas ja karmilam od poczatku piersia plus mm i przestalam kp jak Mala miala 10.5m-c. Na poczatku w nocy tez bylo mm pozniej w nocy tylko pierś ale powiem wam ze jak dla mnie to mit ze po mm czy kaszce dziecko spi pieknie. Nie u nas. Nie bylo reguły Mala miala lepsze i gorsze momenty ze spaniem i zasypianiem. Byl moment jak miala wiecej niz pol roku ze cyc to byl na okrągło ale krotko to trwalo. Mysle ze kwestia skokow rozwojowych miala na to wplyw lub ogolnie jakies dodatkowe atrakcje wcześniej rozszerzanie diety potem święta jakies wyjazdy itd. Tragedii nie było bo nie nosilismy itp. ale za nas robotę robila memola a lozeczko praktycznie malo bylo uzywane do spania przez jakies pol roku. Jak miala kilka miesięcy przy pierwszym nocnym cycu zostawala juz z nami w lozku do rana a teraz tzn. Ponad miesiac temu z dnia na dzień zaczela spać w lozeczku bez zadnych zgrzytow i to do 5-7.30 rano. Jak o 5 to dostanie mleko i spi dalej do tej 7 z minutami. Także mysle ze trzeba przeczekac. I wiecie co śpimy bez zadnej lampki a Mala na plaskiej podusi i pod cienkim kocykiem. Pościel mamy nieuzywaną. Na spacerze tez byl czas ze zanim zasnela to darla sie jakby w ogniu byla i zaraz spała. Widac bylo ze nie potrafi sama zasnac i nijak nasze metody pomagają. W pewnym momencie dorosla do tego i zaczęła zasypiac w wozku i czasem po meczacej zabawie gdzie popadnie bez żadnych krzykow.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wczoraj zaliczylysmy we trzy te 12,2 km i w sumie to mogłabym ze wsi do miasta chodzić częściej, ale sama z młodą, bo starsza choć wytrwala powiedziała że już takiego spaceru nie chce:) A i tempo ok 1 godz i 10 minut w jedną stronę aż sama się zdziwiłam że tak szybko.
Dratewkas ja karmię od 6 miesiąca mm, ale to spanie to chyba zależy od natury maluszka, mm nie ma żadnego wpływu moim zdaniem na wydłużenie snu i ogólna poprawę. Moja starsza miała super sen praktycznie od zawsze, jak miała 4 miesiące to spała od 20 do 7-8rano i pediatra z racji tego że urodziła się jako hipotrofik zalecił aby ją dokarmiac przez sen raz w nocy i tak robiliśmy, a jej to nie ruszało, wypila i dalej spała twardo do rana. Młodsza z kolei śpi różnie, może tragedii nie ma, ale z nią już takiego luksusu nie mam:) Od może 2 miesięcy ma jedną pobudkę na mleko, czasem jej się zdarzy przespać do 7 bez przerwy. Jednak wcześniej czy kp czy mm to 2-3 pobudki były.
To tak sobie można porównywać, jednym dzieci śpią drugim nie, jedni muszą się nanosic a drudzy podłoża do łóżeczka i odlot, tylko co zrobic aby te bobasy ładnie spaly wszystkim? Kto znajdzie odpowiedź będzie miliarderem:)

Odnośnik do komentarza

Domka, usypianie super, na drzemkę zdarza się, że trochę marudzi i pada, czasem trzeba pobujać, a wieczorami zasypia obok mnie albo męża, przytulasy, głaskaniei odlot. Gorzej jest później jak się przebudzi ... budzi się co chwilę, ze 2 razy wchodzi woda i bujanie- da się załagodzić i śpi dalej. Ale każdą kolejną pobudka to wrzask i ŻĄDANIE cyca.. drze się tak, że włosy mi dęba stają, skóra cierpnie.. mąż się włączył, spróbujemy jej dać jeszcze koło 22-23 grychol w butli, mam nadzieję, że pomoże o ile nie wścieknie się na flachę..

CZY wasze bobasy też tak dużo piją? Moja Misia sypią jakieś 4-5 bidonów po 330ml... ale rez duzo sika i nocą się jej stopy i dłonie.

Mam ciężki czas. Bardzo ciężki. Lepiej odnajduje się w ogarnianiu domu i małej, mąż włączył się bardziej w zajmowanie się Misią, ale bliska mi osoba walczy o życie..

Z optymistycznych wieści- mój mąż wczoraj opiekował się małą jak byłam 3 godziny u koleżanki. Po kąpieli i karmieniu poszłam ma zumbę pierwszy raz od 1,5 roku:) A od momentu urodzenia małej pierwszy raz wyszłam o tej porze:) byli wczoraj praktycznie pół dnia sami i ok wróciłam to Misia nauczyła się sama wstawać i wędruje w łóżeczku wzdłuż oparcia. Strach się bać czego się nauczy jak kolejnym razem zostaną sami:) może czytać i pisać:)

Odnośnik do komentarza

U nas jest to samo, zasypia bez cyca ale na pobudkę musi być. Ja jestem też trochę leniwa i nie chce mi się próbować uśpić go wtedy w inny sposób i nosić. Wolę dać cyca i spokój. Ale na dłuższą metę tak być nie może i coś będę musiała zrobić. U męża na rękach jest największa histeria więc chyba sama muszę wziąć to na klatę :d generalnie ostatnio jest wielka mamoza, pierwszy raz aż tak i nie mogę znikac z pola widzenia. Pewnie minie i wróci jeszcze nie raz

Odnośnik do komentarza

Marja, z tym cycem dla świętego spokoju mam identycznie..

Domka, karmię w ciągu dnia 2-3 razy, później po kapieli przed spaniem. Zasypia około 19.30-20, cud wjeżdża koło 22.30, później budzi się różnie, czasem koło 23, czasem 24 i zaczyna się cyrk. A największy cyrk to jest od 4 rano do pobudki- wierci się z boku na bok i cyc calutki czas w buzi.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było, czas mi ostatnio strasznie ucieka. Ja za odstawienie będę się zabierać po roku, wychodzę z założenia że jednak do roku mleko mamy to podstawa, chociaż miałam już momenty załamania,bo mała mnie okropnie gryzie. Normalnie krew i dramat. Ala już od dłuższego czasu chodzi przy wszystkim czego może się przytrzymać, zaczyna się powoli puszczać. Wpadłam dziś doczytać który dxieciaczek zabrał się za chodzenie,a tu same leniuszki :) . Synek chodził przed 10 m-cem, więc wydaje mi się, że Ala już dawno powinna dreptać. Powiedzcie mi, jakie kubki Wam się sprawdzają? W domu używamy diody, ale potrzebuję czegoś na wyjścia. Synek lubił lovi 360,ale mam wrażenie że mała nie bardzo rozumie jak się do niego zabrać.
Domka dlaczego nie wyobrażasz sobie wakacji?? My lecimy w przyszłą sobotę, zobaczymy jak mała zniesie swój pierwszy lot. Martusia nie chcę się wymadrzac,ale rozmawiałam ostatnio z mamą chłopca, który ma cukrzycę, pytałam jak to wyłapali i właśnie takie ciągle pragnienie było symptomem choroby. U Anitki na pewno wszystko jest ok,ale zawsze warto mieć to na uwadze i obserwować.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqhgqsnqy5ljln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...