Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

Marja,czasem zaśnie w chuście,ale ja szaleję jak go w niej mam(coś ogarniam w domu albo wychodzimy z domu i wtedy on wszystko musi pooglądać); jak mota go moja siostra,to jej zawsze zasypia :)

Domka,widocznie trzeba jeszcze zaczekać z rozszerzaniem diety. No i nie wszystkie dzieci jedzą kaszki,mój starszy np nie jadł...próbowaliśmy długo i z różnymi smakami i rodzajami,a potem ja to wyjadałam;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

Moja starsza wczoraj trochę objadla się słodkiego i dzisiaj cały dzień zaparcia... Przypomniało mi się ze mam bobotic to jej dałam,może coś ja ruszy bo się biedna meczy...
Hania najbardziej lubiła kaszki holle,one są ciężko dostępne w Polsce. Ja kupowałam w Auchan. Próbowaliśmy chyba wszystkie i im slodsze tym dalej plula ale jak widać gust się zmienił :)

Odnośnik do komentarza

Witaj Domka1 :) tez jestem z maja tzn. Moja Corka- 24.05.
U nas pokarmy stałe poki co super. Mala je wszystko i mam wrazenie ze jej malo bo nawet jak sie skonczy to dalej otwiera buzke. Nic nie pluje nic nie zwraca.
Drzemki najlepiej na dworze jej wychodzą. W ciagu dnia w domu tez jednak tylko w hustawce albo przy mnie po cycku. W chuscie czy nosidelku nie spi- obserwuje. Lozeczko w zasadzie stoi bo stoi juz nie pamiętam kiedy spala w nim.
Zabawek przybywa tylko gdzie znalezc na to wszystko miejsce. Lego mamy akurat po mężu z jego dziecinstwa ale pewnie jak przyjdzie czas to sie cos kupi. Sama tez lubię i puzzle :)
Wczoraj Mala byla taka marudna ze nie wiem. Juz dawno tak kiepskiego dnia nie miala. Caly czas uwaga musiala byc skupiona na niej a jak nie to krzyk ryk i nerwy. Dzis jej minęło. Nie wiem co to bylo.
Marija no ogólnie dzieci potrafia byc rozdraznione i cala masa innych dolegliwości jak wychodzą zeby. Jak nas cos boli to tez gorzej spimy wiec moze to dlatego bo "idą zęby".

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny.
Cudownie sie czyta o Waszych maluszkach :) nawet o tych marudach :)

Myslalam, ze z urlopu wrocimy z jakas pamiatka. A tymczasem bedac w Egipcie nie moglam doczekac sie powrotu. Mimo pogody, dobrego jedzenia to byl chyba moj najgorszy urlop :) takze nawet ochoty na przytulanie nie mialam :) powiedzialam mężowi ze nigdy więcej nie namówi mnie na urlop w takich miejscach.
Wpadłam w wir pracy i w pazdzierniku okazalo sie ze jeatem w ciąży.
Wyobrazcie sobie dziewczyny, ze termin mam na dwa dni wczesniej jak z coreczka ktora stracilam w zeszłym roku.
Chyba mozecie sobie wyobrazic jak bardzo przeraza mnie kazdy dzien.....analizuje kazdy ból, kazde ukłucie...
Mówią ze ciąża to piekny czas....a ja drże kazdego dnia.
Takze trzymajcie kciuki dziewczyny za mnie i moją kropelkę :)

https://www.suwaczki.com/tickers/uannflw1a6ugzswl.png
Przerwane oczekiwanie....
08.2017 (*)
12.2017 (*)

Odnośnik do komentarza

Magdziaska swietne wiadomości. Wiem co przezywasz bardziej niz sie Tobie wydaje. 3mam kciuki i pamiętaj ze wiara moze zdzialac cuda. Nasza Corka jest takim Cudem. 3 ciąża a lekarze co niektórzy nie dawali szans na przezycie i zdrowe dziecię. Mam niestety nieprawidłowy kariotyp i bardzo pof gorke ale sie udalo. I Wam tez. Za rok bedziesz juz myślała o rozszerzaniu diety u Malenstwa. Rok temu balam sie co to bedzie a teraz wczasujemy znowu nad morzem z Malenstwem i cieszymy sie z kazdego dnia.
Dymka zaczynamy od warzyw bo owoce dzieci szybciej przyswoja bo sa słodkie. Zatem najpierw dalam sama marchew. Potem marchew ziemniak. Potem marchew ziemniak seler. I na zielone groszek brokul. Przez kilka dni kazde z powyższych po kolei ze napiejrw tydzien sama marchew potem kilka dni z ziemniakiem i potem z selerem. Do popicia albo cycek albo woda. No i o stałej porze mniej wiecej.

Odnośnik do komentarza

Nam pediatra coś wspomniała, że możemy rozszerzać dietę. My jednak czekamy do skonczonego szóstego miesiąca.
Z pierwszym synkiem rozszerzałam dietę metodą BLW i świetnie się u nas sprawdziła. Jako pierwsze jedzenie dostał ugotowanego batata ;) . Mały jadł chętnie i wszystko. Dopiero po skończeniu dwóch lat zrobił się wybiórczy co do jedzenia i tak jest do dziś. Metodą jestem zachwycona i tak samo przy Maćku pominę teraz podawanie papek tylko od razu do rączek.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

Mae i dzieciaczek dawał rade od razu sobie z takim całym? W sumie ugotowane to mięciutkie ale jakoś boje się dać całe,musze więcej poczytać o blw i może też się odważe :) My też czekamy do końca 6msc,nam pediatra mówił ze mniejsze ryzyko alergii.
Lusia odkąd leży więcej na macie zrobiła się bardzo ruchliwa,obraca się wygina,zdejmuje sobie skarpetki. Jestem bardzo zadowolona z tej maty co uszylam
Byłyśmy na bioderka i wszystko ok,teraz jeszcze szczepienie

Odnośnik do komentarza

Właśnie z tym rozszerzaniem diety jakaś magia,ja dziś przeczytałam kawałek artykułu na wyborczej i tam było o badaniach,które mówią, że jeśli od 4 miesiąca się rozszerza dietę,to dziecko będzie lubić wiecej smaków... Decyzja już należy do rodziców :)
My mamy bioderka w piątek, a potem ruszamy na szczepienie,tzn w przyszłym tygodniu pewnie (o ile będę miała czym...)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Mae, nie bałaś się krztuszenia?

U nas prawie rozwód przez rozszerzanie diety.. ja chce
Jeszcze poczekać, a mąż najchętniej dawałby małej już do spróbowania wszystko co sam zjada, łącznie z ciastem.. dziś wpadł na pomysł, że jak ją będę w sklepie to on w tym czasie zabierze małą ze sobą do kumpla na kawę. Chyba mam syndrom kwoki, albo moje samosiostwo sięga zenitu. A może to normalne...?

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 124

MartusiaM przedstaw mu argumenty dlaczego zależy Ci aby jeszcze poczekać, a z kawą nie rozumiem. Dlaczego nie może iść z nią? Mój mąż też czasami wychodzi z dziećmi sam,fakt-ubiera je masakrycznie,naciaga skarpety na spodnie czasami po kolana. Raz ubrał Hanie w spodnie dresowe i na to sukienkę ale poza tym zajmuje się nimi bardzo dobrze. Daj się wykazać Tacie, Anitce nic się nie stanie a mąż poczuje się dumny

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj podałam małej słoiczek jabłko z dynią, dosłownie 2 pełne łyżeczki i dostała wysypki prawdopodobnie na dynie bo jabłko już próbowałam podawać. Także ja chyba odpuszczam póki co z tym wprowadzaniem stałych pokarmów, bo to szkoda nerwów i pieniędzy. Za dwa tygodnie mamy szczepienie to zapytam lekarki co dalej, gdyż mała będzie miała już pół roku

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza

Matusia u nas podobnie, każdy chce swoje rządy do mojego dziecka stosować a ja chcę się stosować do nowych zaleceń pediatrów i WHO a nie sposobów babcinych. Też mi się nie podoba jak mój chce do kogoś zabrać małą bo nie wiem co będą tam robić. Kiedyś mała w gościach włożyła rękę w ciasto i włożyli jej do buzi o mało ataku nie dostałam. Ja uważam że robię wszystko najlepiej a potem mam pretensje że nikt mi nie pomaga :D

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie poradził sobie dobrze :) Oczywiście ja siedziałam jak na szpilkach przez pierwsze posiłki i obserwowałam, czy się aby nie krztusi. Ale wszystko było w porządku, memłał sobie jedzenie i coś zjadał. Akurat miałam szczęście, że mój synek zjadał faktycznie coś od początku. Z grup fb o blw wiem, że część mam się martwi, że dzieci bardziej jedzeniem rzucają niż jedzą. Czekałam długo z podaniem surowego jabłka, bo jest zdradliwe i można się nim łatwiej zakrztusić niż innymi pokarmami.
Martusia
No ja bym po prostu wyjaśniła mężowi dlaczego chcesz poczekać. Zalecenia żywieniowe się zmieniły z powodu nowszych badań o rozwoju dzieci i teraz przesunięto w czasie rekomendacje o wprowadzaniu pokarmów.
Każda z nas ma swoje przekonanie co do rodzicielstwa i jeśli uważasz, że jest słuszne, to warto uświadomiać otoczenie o swoich oczekiwaniach.
Dalej są przecież np. położne karmiące noworodki wodą z glukozą. Ale to nie znaczy, że trzeba wszystkich słuchać i pozwalać na samowolę w stosunku do naszych dzieci.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...