Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2018


Gość Lenka88

Rekomendowane odpowiedzi

Kamila, a próbowałaś spacery? Też nie śpi? Bo u nas podobnie, w mieszkaniu w dzień słabo, chyba nie potrafię jej dobrze odłożyć, bo na podusi przy cycku może spać, ale jak ją tylko odłożę jest wrzask. Chyba, że nie uśnie podczas karmienia, to później nawet 2h może wytrzymać, bardzo lubi bujaczek (ja też:)) natomiast spacery uwielbia, rzadko kiedy marudzi.
Dziewczyny, pytanie z innej beczki. Czy podczas pierwszego współżycia odczuwalyscie dyskomfort? Ja myślałam, że tak ma być i mimo upływu prawie 6 tygodni rana mi się trochę rozeszła i krwawi. Oczywiście i tak nic z tego nie wyszło, a ja czuję się jak tuż po porodzie :/

Odnośnik do komentarza

Mikołaj bardzo lubi spać w wózku... na spacerach śpi ładnie w domu też w wózku chociaż coraz częściej w dzień płacze i na rękach się uspokaja. Ciężko mi bo jak on śpi to ja szybko coś ogarnę w domu no i mam jeszcze drugiego smyka, który stale domaga się uwagi, ale jak Miki zaczyna koncert to jest masakra.... wczoraj płakał od 15 do 21.. myślałam, że oszaleję! Chwila spokoju na rękach i zaczynał od nowa. Nie wiem czy to kolka jakaś była? Mąż z pracy był dopiero przed 20 więc miałam wesoły dzień...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Moja mała w dzień często zasypia przy jedzeniu albo w chuście. Niestety jak nas męczą kolki to po odłożeniu do łóżeczka śpi max 15-20minut, bez kolek śpi koło 1.5-2h. W chuście z kolei jak zaśnie to można odpalić muzykę na pełen regulator i jej to nie rusza, spać tak mogłaby nawet 3h. Jeśli chodzi o zasypianie wieczorne to nam się świetnie sprawdza otulanie. Zawijam mała w kokon, puszczam szumisia, wkładam smoczek do buzi i sama zasypia w kilka minut :)
Ola W ja nie miałam żadnych dolegliwości ale ja miałam CC więc ingerencji bezpośrednio nie było.

Odnośnik do komentarza

Ogólnie podoba mi się podejście Zawitkowskiego w temacie zasypiania, tak też robiłam przy starszym synu i nie żałuję :). Dla zainteresowanych fajny wywiad z nim: http://lovemamissima.pl/ekspert-mamissimy-zawitkowski-sen-cz-2/
Jeśli chodzi o przytulanki po porodzie to ja miałam CC, ale też czułam i nadal czuję dyskomfort. W ogóle libido trochę mi spadło, chyba kwestia zmęczenia po prostu. Po całym dniu myślę tylko żeby paść na łóżko :D.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xd1yhop.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/xlzu2pq.png

Odnośnik do komentarza

U nas juz minelo 6 tyg ale czekamy ze wspolzyciem az bede po kontroli u gin. Niestety jest na urlopie i wizyte mam dopiero na 4 lipca umowiona. Chociaz jak pisze Wero Nika libido tak mi spadlo ze nawet nie mam ochoty sie przytulac. Maly zasypia okolo 22 a ja w sumie po kapaniu mam sporo czasu z mezem bo kladziemy sie po 24 ale mimo iz nie czuje sie zmeczona nie mam najmniejszej ochoty na amory, wole posiedziec i porozmawiac. Przed ciaza caly czas chodzilam nakrecona az maz byl zly bo mialam ochote nawet 3 razy dziennie i juz meczylo go ze o niczym nie mogl ze mna porozmawiac bo mi bylo jedno w glowie. Teraz sama dziwnie sie czuje ze nie mam najmniejszych checi na czulosci. Mam czasami wyrzuty sumienia ze meza odpycham nawet jak chce sie tylko przytulic.

Odnośnik do komentarza

Ja po pierwszej cc nie czułam dyskomfortu po 6 tygodniach jak się z mężem przytulaliśmy, ale libido też poleciało :-/ kiepsko się z tym czułam i długo nie mogłam dojść do siebie tu raczej nie tyle co zmęczenie było winne, a hormony które długo wracały do siebie bo dopiero po roku wszystko wróciło do normy. Bałam się też zajść w ciąże mimo antykoncepcji więc to też pewnie robiło swoje :-p teraz będzie jeszcze gorzej bo też będę panikować...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o spanie w domu w dzień to ciężko,tzn. na rączkach Tak,ale w łóżeczku ok 15 -20 minut. Czasami w leżaczki lub na macie przysypia. Bardzo ładnie śpi na spacerach ok3h spokojnie. W nocy też ładnie...ale z nami:) przyznaje się bez bicia,nie mam sumienia i uległam synkowi...mąż też:) nie ukrywam,że tak mi się też w nocy czy nad ranem łatwiej karmi. Za niedługo mam zamiar zaprzyjażnić moje dziecko z łóżeczkiem. Rzeczywiście ciężko coś zrobić w domu kiedy maleństwo uwielbia być tulone ,Ale taka jego potrzeba..

Odnośnik do komentarza

Olandia, u mnie DOKŁADNIE tak samo :) w dzień drzemki niepewne, no chyba że przy cycku, w bujaku lub na spacerze, a w nocy 5-7h do pierwszego karmienia. Dzieci ewidentnie potrzebują bliskości, dlatego myślę o chuście. Przekonały mnie Wasze wpisy :)
A powiedzcie Dziewczyny, jak tam z powrotem do wagi sprzed ciąży? Udało się którejś? ;) U mnie waga stanęła po 4 tygodniach, a brakuje jeszcze 7kg :(

Odnośnik do komentarza

Kamilla u nas to samo. Spacery pomagają i czasami chusta o ile bez wrzaskow da się zamotać.

Ja jadę do tej samej lekarki do Luboszyc, ale nie mam kogo zabrać...A oprócz masaży i rumianku jakieś ćwiczenia są ta neurologopeda nam mówiła..

W kwestii wagi-tydzień po porodzie wazylam sie i zeszło tylko 5kg, potem doszły 4kg. Zostaje jeszcze 6kg.Teraz póki co się nie ważę. Wystarczy mi, że zobaczyłam nasza minisesję rodzinna i nie wyglądam tam najlepiej:-/

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a20fycap9.png

Odnośnik do komentarza

Pocieszylyscie mnie. Uzywamy chusty, choc przy niektorych upałach dla mnie za mocno sie grzejemy. Wozek czasem pomaga a czasem i tak jest placz, wiec latam i probuje co zadziala :D nie zlamalam sie i nie podalam mm.. jakos Pola miala dobry dzien i udawalo mi sie ja uspic na drzemki pomiedzy karmieniami.
Sylma, zarowno Pani neurologopeda jak i pani w poradni laktacyjne pokazaly nam jak masowac jezyk, aby córka nauczyla sie nim na nowo poslugiwac. U mnie jednak te masaze konczyly sie strasznym placzem az do lez i szczerze.. odpuscilam. Tylko staralam sie czekac az ladnie usta otworzy i patrzylam czy czasem nie chowa jezyka do tylu ale ladnie go wyciagala ;) masaze i rumianek stosowalam regularnie, bo to zeby nie zroslo sie ponownie.

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7yi68imlv4.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny
U mnie dom wariatów mąż w szpitalu od środy także bujam się z małymi gwiazdami.
Maja jest kochana stara się w dzień też trochę pospać bo Julka to tylko by dokuczała. No cóż mała jest jeszcze.
Maja miała pierwszą kolkę tylko mąż poszedł do szpitala to całą noc się darła. Zasneła dopiero następnego dnia o 9 rano poleciałam z nią do apteki a ta mi mówi że nie ma nic na kolki bo espumisan można dopiero podać po 2 miesiącu no myślałam że oszaleje. Dostałam w innej aptece bobotic ale widzę że jek go nie podam to bąka nie puści. Ogólnie u starszej córki lepiej działał. Ciężko to wspominam. Maja jak źle się odbije to nawet na spacerze nie uśnie. ale nie chce mi się siedzieć w domu.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa1tvsvvnny.png]Tekst linka[/url]a href="https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx0tc7at991j01.png]Tekst linka[/url][url=[im

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, co tam u Was? Piszcie coś, bo nudą wieje:)
Alik, co z mężem? Mam nadzieję, że już lepiej? I jak kolki Małej?
U nas po ok 1,5 tygodniowym kryzysie karmienia co godzinę (+mm), wrócił pokarm i wystarcza go na tyle, że przerwy wydłużyły się do 2,5-3h, a w nocy pierwsza drzemka trwa 5h-7h. Niestety wczoraj w nocy zaczęła mnie strasznie boleć pierś i wyczułam wyraźny guzek. Ból taki do płaczu :( Mała poradziła sobie z tym dziś w ciągu dnia, ale boli nadal, nie tak bardzo już, ale jak zaczyna ssać to masakra, a potem jest ulga. I z tego co teraz czuję, zaczyna się to samo chyba i w drugiej piersi:/ miała któraś z Was podobnie?

Odnośnik do komentarza

U nas w porządku, niedługo kończymy 3 miesiące. Nawet nie wiem gdzie to zleciało. Kornelka ma coraz dłuższe fazy aktywności, jak nie chce zasnąć i nie płacze to kładę ją na podłodze na takiej macie z piankowych puzzli, tak jak rehabilitantka mi kazała. Jak zaczyna marudzić, to się usypiamy. Niektóre dni mamy wypełnione w większości karmieniem. Na szczęście udaje mi się zrobić obiad, a to najważniejsze. Ze sprzątaniem pomagają mąż i synek, który jest fanem odkurzania i mycia podłogi mopem parowym :D. 4 lipca idę do fizjoterapeutki uroginekologicznej z moją blizną po CC, strasznie długie ma terminy, ale podobno jest bardzo dobra. Wizyta trwa 1,5h i obejmuje USG blizny, analizę stanu mięśni brzucha i dna miednicy. Dam znać po wizycie :).
Ola ja już dwukrotnie miałam zastój w lewej piersi, ostatnio ponad tydzień temu, aż temperatury dostałam i miałam dreszcze i bóle mięśniowe, bałam się, że to zapalenie, ale od razu zaczęłam okłady z kapusty i masaż ciepłą wodą podczas prysznica i po kilku dniach zeszło. Przykładałam też przed karmieniem ciepły termofor z pestek wiśni. To u Ciebie i tak bardzo szybko odpuściło. :)
Olandia jak wysypka malutkiego?
Iza jak starszy synek, przyzwyczaił się?
Kamilla jak z karmieniem, ustabilizowało się?
Alik jak tam mąż, już ok?
Sylma mi jeszcze na pewno zostały z 4 kg, na razie nie będę się specjalnie odchudzać bo nie chcę stracić pokarmu. Jak się uda to będzie fajnie. Siostra mówi, żebym nie wracała do wagi sprzed ciąży bo wg niej byłam za chuda i znajomi jej się pytali, czy nie zachorowałam.

Dziś na 11 pojedziemy ze Starszakiem na zajęcia sensoryczne na świeżym powietrzu. Chyba, że pogoda nie dopisze i zostaną odwołane. Pozdrowienia dla wszystkich mam i maluszków :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/xd1yhop.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/xlzu2pq.png

Odnośnik do komentarza

Wero Nika jak ten czas leci,mój Janek skończył 10 tygodni:) wysypka jest zaliczona,Teraz używam świetnego kremu Ectokrem do stołowej skóry i jest super. Z diety wykluczyła mleko,A sery ,jogurty w rozsądnych ilościach jem. Ostatnio zjadłam zamiast sorbety,normalnego loda i coś się na buzi pojawiło..
Jasiek rośnie,podejmuje kontakt wzrokowy,uśmiecha się i lubi być noszony na rączkach:)też korzystamy już z maty i Jasiu przygląda się zabawki,wzrok stymulujemy też kontrastowymi obrazkami-bardzo fajne:)
Za tydzień wybieramy się nad morze,więc zobaczymy jak damy radę.
Jeśli chodzi o kilogramy to mam 4kg nadbagażu,Teraz chodzę w pasie poporodowym z fiszbibami i mam nadzieję na efekty:)

Odnośnik do komentarza

Olandia ja tez kupilam sobie pas poporodowy z fizbinami+usztywniane wstawki jak przy gorsetach zeby sie material nie rolowal. Wysoki jest na 30 cm co mnie cieszyło ze zasloni caly brzych i nie bedzie nigdzie wystawala falda skory. Niestety jestem za niska i pas jest za wysoki. Na stojaco jest ok ale jak usiade usztywniacze strasznie kluja w kosci biodrowe i z tylu nad posladkami. Nie wiem czy zamowilam za waski ten pas (parametry na aukcji byly nawet wieksze niz mam obecnie wiec powinien byc dobry). A ty jaki masz pas?

Odnośnik do komentarza

Wero Nika mój szwagier jest fizjo i nie jest zwolennikiem pasów czy to poporofowy czy krzyżowo lędżwiowych ,Ale zezwolił na stosowanie pasa ok 4h dziennie w celu wyrobienia nawyku pracy mięśnia posturalnego inaczej mówiąc,żeby wciągać brzuch i oczywiście mam zadane ćwiczenia. Moja położna poleciła mi ten konkretny pas i jest to wyrób medyczny,więc zakładam,że stosowany odpowiednio nie szkodzi:) u mnie też lekka przepuklina się pojawiła,więc pas wskazany. Ale co ludzie to inne opinie:))

Odnośnik do komentarza

No pewnie, co człowiek/ lekarz/ położna to opinia. Najważniejsze żeby coś ze sobą robić :). Ja chciałabym wrócić do ćwiczeń, ale nie wiem kiedy miałabym to robić, chyba musiałabym skrócić czas na spanie :D.
Też używamy tych obrazków kontrastowych, fajna sprawa. No i uśmiechy też mała rozdaje :). Teraz jest taki fajny czas. No i zresztą coraz bardziej kontaktowe będą się robiły maluchy. :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/xd1yhop.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/xlzu2pq.png

Odnośnik do komentarza

U mnie najgorzej jak jest komplet domowników,bo wtedy ani czasu ani miejsca nie mam na ćwiczenia:) teraz mam trochę póżniej,więc chociaż 10 15 minut ćwiczę.tylko u mnie brzuch wymaga duuużo pracy:( ale są gorsze problemy:)
I właśnie te uśmiechy naszych dzieci wynagradzają nawet te nasze pociążowe niedoskonałości:)

Odnośnik do komentarza

O proszę, odważnie z takim bąkiem na plażę :) wypoczywajcie :)
Dziewczyny, dwa pytania:
1) w jakiej pozycji nosicie maluchy w chustach skoro jeszcze nie trzymają stabilnie główki?
2) czy któraś mimo karmienia piersią dostała już okres?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...