Skocz do zawartości
Forum

Majówki 2018


Gość Lenka88

Rekomendowane odpowiedzi

Chusta, Dziewczyny, to wg mnie -
*uzywana, bo już złamana i nie będzie problemu z dociąganiem. Pierwszą miałam nową i ciężko mi bylo na początku się nauczyć. Uczyłam się z YT ;)
*chusta z bambusem, bambusowa,z lnem,lniana - takie będą najlepsze na lato i każdą inną porę
*ja mam drugi raz LennyLamb bawełnianą z bambusem. Szukajcie na olx, ale naprawdę uzywana,a nie noszoną raz.
*rozmiar dobiera się do swoich wymiarów, wystarczy na str producenta doczytać
*fajne sa kólkowe, ale wtedy dziecko nosi się na biodrze, więc jako druga, dodatkowa chusta jak najbardziej na szybko i tak planuję
*na fb jest grupa Chustoświrki - polecam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja to już chyba będę tak pojawiać się i znikać na tym forum. Za to czytam regularnie.
Mój mały ma teraz ciężki okres i jest strasznie czasochłonny, chyba przechodzimy bunt dwulatka. Ciągle tylko mama i mama a poza tym zrobił się strasznie oporny do współpracy a wręcz złośliwy. Ciężko o tyle, że mi w ciąży obniżył się próg cierpliwości i czasem mam ochotę uciec w cholerę... Ale za to zaczął mówić pięknie, powtarza i zapamiętuje coraz więcej słówek.
Ja też już czuję wyraźne ruchy, choć jeszcze 2 tygodnie temu było to nieśmiałe stukanie. W pierwszej ciąży poczułam ruchy mniej więcej w tym samym czasie.
Ale wam zazdroszczę, że znacie już płeć dziecka. Ja usg połówkowe mam 8.12 i mam nadzieję, że wtedy poznam płeć. I wtedy też zacznę myśleć o wyprawce. W pierwszej ciąży szybciej zaczęłam robić zakupy dla malucha bo sprawiało mi to przyjemność i zawsze ze sklepu wróciłam albo ze skarpetkami albo kocykiem, teraz praktycznie mam już wszystko więc jest większy luz a i czasu mniej. Wózek mam po pierwszym maluchu i napewno posłuży nam przy drugim, bo jesteśmy z niego bardzo zadowoleni.

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxdqk3g63z7mja.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73195.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Marti87 w naszym miłym gronie :-).
Alinka super ze po wizycie wszystko dobrze. Niech maleństwo dalej zdrowo rośnie.
Olandia nie martw się tarczycą. Ja tez od lat mam niedoczynność i hasimoto i guzki. Da sie z tym żyć tylko trzeba brać leki i kontrolować TSH raz w miesiącu w okresie ciąży. Musi być ok 1 . Ja biorę eutyrox 100. I wyniki mam super.
Jeśli chodzi o chusty to może też wyprubuje ale nie miałam z tym do czynienia. Super ze piszecie o wózkach. Ja nie mam bladego pojęcia bo ostatni kupiłam 11 lat temu ;-) wiec wezmę wasze propozycje pod uwagę.
Czekam na wynik z moczu . Mam nadzieję ze wczoraj źle zrobiłam badanie i wyszło złe.

https://www.suwaczek.pl/cache/c338e8aafe.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie mamusie, ja czekam na prezent na dzień mamy 26.05. Potwierdzone wiec zobaczymy.. Na tą chwile jeszcze pracuje ale w styczniu wybieram się na l4. o wyprawce jeszcze nie mysle bo na tą chwile maluszek chowa się na wszystkie sposoby. Podobnie było z moim synkiem (październik 2015) potwierdzone w 25 tyg:). Może jutro jako ze Mikołajki się dowiem bo ide na USG ;)
O wyprawce jeszcze nie mysle bo dużo rzeczy mam po młodym.
Też macie takie dwuletnie wiercipiętki, dla których wysiedzieć 30 min to święto:) Troche się nim martwię bo mi się zatrzymał z mową i od 1,5 mc praktycznie nic nie chce mówić, mam nadzieje ze to przejściowe bo będzie mnie czekać jeszcze eskapada po lekarzach dodatkowo. Miałyście może podobnie, koleżanka mnie pociesza ze u chłopców ponoć tak jest ze trochę później zaczynają i jak ruszają to zatrzymać się nie da

Odnośnik do komentarza

Witaj Marti87 :) ja też jestem z Gdańska :) Ja mam termin na 29 maja ;)

Ja też się zastanawiam nad chustą myślę, że to może być wygodne szczególnie na spacerach żeby nie zajmować rąk wózkiem kiedy będę gonić mojego dwulatka :p

Mój Kuba nic nie mówi wiadomo tylko mama, tata, baba, nie, tak i naśladuje wszystkie zwierzaki ale żeby mówić to nie. Liczę na to, że zacznie mówić do maja bo może być ciężko:p Do tego jest bardzo przywiązany do mnie i nie odstępuje mnie na krok więc martwię się tym co to będzie jak pojawi się drugie dziecko.

Wczoraj poczułam wyraźne ruchy malucha :) tzn nie miałam wątpliwości, że to to :) ale zjadłam sporo słodkiego i w poniedziałek przed wizytą też muszę zjeść jakiegoś batona :p

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Nie wiem czy to Was uspokoi czy nie, ale moja mama miała tak ze mną ;) Zaczęłam gadać a później się zatrzymałam i do 4 roku życia porozumiewała się ze mną na migi. Sąsiadki myślały, że jej dziecko cofnęło się w rozwoju a lekarze uspakajali, że mowa wróci bez problemu. Tak też było, jak zaczęłam gadać to od razu pełnymi zdaniami i do teraz nie mogę przestać nadawać :) jest nadzieja! Chociaż taka gaduła w domu to też przerąbane :P

https://www.suwaczki.com/tickers/uwo93e3kb74olh4h.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Iza0602 bo chłopaki to tylko mamy. . też tak teraz mam, ze mały tylko mama, dodatkowo mój mąż się śmieje że może coś przeczuwa. My zaczynamy go pomału przestawiać tak aby mój mąż sobie z nim poradził, choć przyznaje nie łatwo. Ale jakoś musze to wypracować by mi było łatwiej potem jak będę zostawać z nimi sama.

Odnośnik do komentarza

Iza0602 - ja polecam herbate z lipy, z zielnika Herbapolu oraz sok z ogorkow kiszonych. Ja kupuje ogorki ekologiczne w Lidlu, wypijam cala wode i zjadam ogorkow ile wlezie. Ale, nalezy to zrobic juz pod koniec dnia, poniewaz potem mega czysci. Wszystkie chorobska wyłażą! Kiszonki sa w ogóle naj na odporność.
Niżej fotka tych ogórków. Moja mama robi pyszne, ale wolę te na zadania specjalne. Raz na 2tyg taka kurcja i flora odbudowana, nie trzeba probiotykow łykać.

monthly_2017_12/majowki-2018_63291.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Oj tak, te ogórki z lidla są przepyszne, idealnie kwaśne i chrupiące :)

Mój synek też 24 h ze mną jest tylko, bo mąż pracuje za granicą i wraca co miesiąc na dwa tygodnie. Coraz częściej mówi że chce aby tata był w domu, a mi zawsze wtedy chce się ryczeć :( Za to jak tata wraca, to mama ma wolne, bo synek wszystko robi z tatą :)

https://www.suwaczki.com/tickers/cd9b3e3kd52mbswu.png
https://www.suwaczki.com/tickers/cd9bj44j2re7j6ny.png

Odnośnik do komentarza

Oj dziewczyny ja Was rozumiem z tym siedzeniem 24h/dobe z maluchami. Tyle, ze my pol roku po urodzeniu Sebka przemyslelismy wszystkie mozliwe opcje i maz zrezygnowal z bardzo czasochlonnego etatu na rzecz wlasnej firmy. Strachu bylo... Duuuzo. Z perspektywy czasu uwazamy, ze to byla najlepsza decyzja w naszym zyciu ale wyjatkowo ciezko bylo ja podjac.
A co do 2-latkow z buntem i brakiem ochoty do mowienia to lacze sie z Wami. Sebek mowi: mama, brum brum i kakalko. To tyle ze slow ktore rozumiemy. Mimo ze od ponad roku czytamy mu, spiewamy, zalewamy go mowa, cwiczymy jezyk itd. Bunt jakos z grubsza poki co jestesmy w stanie opanowac. Jak mi juz sil brakuje to wchodzi maz do akcji i odwrotnie. Mamy tez nasza kochana nianie ale tez niemal nigdy nie jest sama z Malym, wiec nam jest duzo latwiej.

Odnośnik do komentarza
Gość MONIA0309

Dziewczyny Wam też tak buzują hormony? ...ja to mam płacz na zawołanie, wzruszam się na byle czym... A dziś w pracy to już tragedia...tak mnie klient wyprowadził z równowagi był chamski, że wstałam i wyszłam i się rozpłakałam.
Aż sama się nie poznaję...

Odnośnik do komentarza

Monia ja też tak mam siedzę w pracy i zaczynam płakać, ale częściej mam nerwa po prostu z byle powodu. Potrafię być chamska dla innych i tak odpowiedzieć, że pójdzie w pięty.... nie chcę tego, ale samoistnie wychodzi, dlatego też chciałabym iść na l4 żeby Ci ludzie nie musieli się ze mną męczyć, a ja z nimi :D

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cjw4zpfihujt1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj48abqs12fxc.png

Odnośnik do komentarza

Monia0309 - zebys wiedziala. Ja dzis to caly dzien wsciekla, bo mloda jeszcze troche w nocy goraczke miala i nie wyszlysmy na dwor. Juz kilka dni zamkniete, a mnie pierdolec bierze. I to czekanie na meza itd. Ogolnie to juz lepiej po 1.trymestrze, bo i kilka zmian w domu zaplanowalam i tata ma mi pomoc, ale ta choroba nas wybila z rytmu. Takze mamy to samo. Idz na L4 jak najszybciej. Z klientami to z gory powinna byc praca w ciezkich warunkach dla ciezarnej. Jestem kobieta, ale ja bym zaraz ciezarna na L4 wygonila, zeby ona sobie dziecka nie nerwicowala,a mi klientow nie straszyla. I tu nie ma nic z dyskryminacji - firma ma zarabiac a kobieta przygotowywac sie do waznej roli.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Ja chyba jestem jakims wyjatkiem, bo ani w pierwszej ciazy tak nie mialam ani teraz. Tylko wedlug mnie to tez w duzej mierze trzeba pracowac nad samym soba i nie dawac sie klientom. Mi w poprzedniej ciazy facet powiedzial, zebym nie robila cyrkow i dalej go prowadzila bo ciaza to nie choroba (bylam w 27 tc zagrozonej-wiedzial o tym). Tylko tak na logike co by tu daly moje nerwy? Powiedzialam grzecznie, ze pogadamy jak bedzie mial.dzieci i natychmiast poszlam do szefa, zeby sam sobie rozmawial z wariatem:-D teraz chce pracowac do konca. Generalnie siedzenie w domu mi nie sluzy, zaczynam myslec o tym co sie moze stac itd, wtedy dopiero zaczynam swirowac.

Odnośnik do komentarza

Lenka88 nie było mnie na forum w 10.2015 bo wtedy to miałam za dużo na głowie. Remont mieszkania po mojej babci potem urządzanie domu i na końcu przeprowadzka.. na szczęście skończyliśmy we wrześniu. Teraz planujemy tylko odświeżyć mieszkanie i dokupić komode na rzeczy dla maluszka i nic więcej jeśli chodzi o duże zakupy. Wczoraj całe popołudnie spędziłam na sortowaniu zabawek syna i powiem wam ze masakra.. aut.. klocków.. Ale się udało:) i zyskałam 2 półki teraz czeka mnie szafa małego trochę mi się uzbierało.. Dziś USG i mam nadzieje ze dowiem się kogo nosze pod serduchem:) marzyła nam się parka, ale najważniejsze by było zdrowe.. Z tymi ogórkami to powiem wam ze też wcinam.. uwielbiam.. wczoraj mój się ze mnie usmiał bo przywiózł mi słoik miodu na pierniczki a ja pierwsze co z bułką a po 5 min ogórek:)

Odnośnik do komentarza

Mój mały mówi dużo i wyraźnie i łapie coraz więcej słówek. Może nie mówi całymi zdaniami, ale potrafi złączyć po dwa słowa. Ale on już od małego szybko łapał. Jak miał 9 miesięcy potrafił powiedzieć podstawowe słówka np. mama tata baba mniam mniam, brum brum, haua i cici. Później faktycznie był przestój i długo nic, potem zaczął nazywać przedmioty ich pierwszymi sylabami a od listopada poszedł jak burza i powtarza za nami praktycznie wszystko. Normalnie możemy się już z nim dogadać, ale co z tego jak ma teraz taki okres, że można tłumaczyć krzyczeć i jak do ściany a im dłużej się tłumaczy tym on bardziej robi na przekór. Chyba zaczął testować naszą cierpliwość i sprawdzać na ile sobie może pozwolić. Mój mały znowu dość późno zaczął sam chodzić bo jak miał 13miesięcy mimo że od 8miesiąca śmigał na nogach przy meblach, także rozwój dziecka to kwestia bardzo indywidualna a podobno jest tak, że jak dziecko szlifuje jedną umiejętność to zatrzymuje drugą.
Ja od listopada na l4 ale w pracy też tak miałam, że ludzie mnie strasznie drażnili. Jak byli jacyś upierdliwi albo zaczeli mi rozwalać dział to chciało mi się ryczeć i w ogóle nie miałam ochoty z nimi gadać. Nieraz musiałam się ugryźć w język żeby nie powiedzieć czegoś wrednego. W ogóle w tej ciąży jestem bardziej rozdrażniona i brakuje mi cierpliwości... Mam nadzieję że do maja małemu przejdzie ten cielęcy okres bo zwariuję. Mój mąż też w trakcie zmiany pracy i po nowym roku będzie musiał przenieść się do innego miasta więc wygląda na to że też na początku będę sama z 2 dzieci.

https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxdqk3g63z7mja.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-73195.png

Odnośnik do komentarza

Witam was :-) Moj wynik z moczu jednak ciut lepszy niż poprzedni wiec Położna od mojej ginekolog powiedziała ze jak przyjdę za tydzień to powie co dalej a na razie nie jest źle.
Dziewczyny jakie macie brzuszki bo moj wydaje sie rosnąć i rosnąć ...
Wysyłam fotkę. Pochwalcie się swoimi.
Acha i ważę już 67 kg przy wzroście 175 chyba ciut za dużo. ..:-(
A jem normalnie . Boję sie co będzie potem bo wiecie w moim wieku. .... To już nie ma żartów. ...

monthly_2017_12/majowki-2018_63303.jpg

https://www.suwaczek.pl/cache/c338e8aafe.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...