Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Wiesz co Floral nie mam pojęcia czemu zmarł . Urodził sie niby zdrowy dostał 10 pkt a zmarł zaraz po tym jak matka dostała wypis. Jest robiona sekcja zwłok .
Ja sobie powtarzam ze nie koniecznie to jest wina szpitala. Nikt noworodka nie prześwietla tylko robią podstawowe badania,
Moze miało jakaś wadę serduszka . Trzeba czekać .
Ja panicznie boje sie porodu ale z drugiej str nie moge sie doczekac az bede miała mała przy sobie. Tylko zeby jaj nie było i z Leny nie zrobił sie Leon hahaha

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqrjjgemcen5tr.png

Odnośnik do komentarza

Ja również boję się że coś pójdzie nie tak boję się też odwlekania cc odsylania do domu mimo że mam planowane... Po porodzie również mówiłam że wszystko do przeżycia ale jak się ma przed sobą kolejny to wcale strach nie jest mniejszy... Generalnie jestem klebkiem nerwów a skurcze coraz lżejsze więc chyba psychika robi swoje :(

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

Marcóweczka sliczny chlopczyk! nie dziwie się że zabronilaś większemu gronu odwiedzin, jeszcze się nacieszą wszyscy maluchem, teraz czas na wasz odpoczynek.
Mam takie same przemyslenia dziewczyny jak wy- wczesniej i mialam wiecej skurczy i siary, a przez weekend jakby zastopowało, w dodatku sniła mi się moja powikłana cesarka że i dopiero w 4 dobie zobaczyłam malenstwo, w dodatku spasione i karmione mm... obudzilam sie tak zestresowana, że szok!
Karolina przy takiej ładnej pogodzie i jak nie ma wiatru ja bym wyszła ;) położna nam mowiła że po tygodniu już można iść, stopniowo wydłużając czas. Ale wam fajnie!

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Catarisa, powodzenia, daj znać ;) choć już do tej pory pewnie po wszystkim :)

Savana, Ewelinka, Dora, Mona, jeszcze ja, czyli już 5 nas. Termin na 26. Zobaczymy jak wyjdzie. Jeszcze w tym tygodniu bym nie chciała. mam w piątek wizytę, zobaczymy co wyjdzie na niej, czy rozwarcie mi się zwiększa czy nie. Na świętach mi nie zależy jakoś, i tak nigdzie nie pojadę a mamy się przyzwyczaily i uznają za oczywiste chyba, że to my do nich jeździmy raczej. I już mnie wkurza to, że jak dziecko się urodzi to pewnie znajdą drogę a teraz po co? Przynajmniej moja mama się interesuje, ciągle pyta i otwarcie się cieszy a teściowa strasznie powsciagliwa aż przykro. Prędzej o wnuczce sąsiadki opowiada i się zachwyca przy mnie zamiast się zapytać kiedy ja mam wizytę i bardziej się zainteresować swoją nienarodzona wnuczka..
Sorry, musialam się wygadac..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...