Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Pewnie te co juz urodziły śpią/ karmią, a reszta czekając na godzinę zero załatwia sprawunki/ wypoczywa ;)
Ja dziś jadę do gabinetu sterylizowac laktator i butle, w razie 'w'. I potem godzinny spacer w ramach przyspieszania porodu. A w ogóle na fcb na profilu 'wymagajace.pl' był fajny webinar o karmieniu piersią. Ogólnie polecam bloga, mądra mamuśka, psycholog i nie mówi to co jej się wydaje, tylko to co naukowo dowiedzione :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Ja od 5 rano umieram :( wymiotuje, czyści mnie. Myslalam pierw ze organizm zaczął się oczyszczać bo ja już 4 dni po porodzie ale to chyba wirus. Nie jestem w stanie zjesc nawet kromki z masłem bo mnie naciąga i zaraz wymiotuje. Zjadłam teraz z 5 łyżek rosołu i ledwo dobiegłam do toalety. Jestem załamana bo jeszcze jakbym miała dziś rodzic to nie mam zupełnie sil, w dodatku bol głowy, dreszcze...nic nie jem tylko pije wodę która i tak po czasie zwracam. Nie wiem czy nie pojadę do szpitala jak się nic nie zmieni bo to może być niebezpieczne

Odnośnik do komentarza

Roks, współczuję, dziewczyny dobrze mówią - na tym etapie lepiej do szpitala pojechać, żeby Cię na nogi postawili!
A ja dziś miałam bolesne skurcze, obudziły mnie przed 5 i trwały jakieś 2h, ale niestety potem ucichło. Mam nadzieję, że się coś rozkręci, z pierwszą córką jak się zaczęły bolesne skurcze, to już poszło.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6io4p2e2irzwe.png

https://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyesqoui9t8.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
Roks nie czekaj tylko jedz do szpitala, bo jakby Ci się rozkrecila akcja porodowa to bedzir za późno.
Dziewczyny,które wciąż czekają zycze powodzenia nawet nie wiecie jak ja sie cieszę że już mam to za sobą ale jak sobie przypomnę to na nowo wszystko mnie boli.
Krocze boli mniej ale wciąż jest to bardzo odczuwalne i nieprzyjemne ale da się wytrzymać.
A na koniec dobre wieści
Czekamy z Zośka na wypis i wracamy dzis do domu :)

https://www.suwaczki.com/tickers/5djyxzkr8p7wg4ed.png

Odnośnik do komentarza

Dzwoniłam do swojej poloznej i powiedziała ze jeśli tak będzie do wieczora mam przyjechać o 19 do szpitala. A póki co pic dużo wody, kupić węgiel i elektrolity w saszetkach. Wiec poczekam do wieczora, mierzyłem temperaturę i 37.3 wiec nie wiem czy to dużo...

Odnośnik do komentarza

Savana a odwróciło Ci się dziecko główka w dół? Ja miałam taki ból pod żebrami dość długo, kilka tygodni dzień w dzień... Dopiero jak mała odwróciła się to ból ustąpił. Był on nie do wytrzymania..
Ja fizycznie czuję się ok ale psychicznie słabo. Wczoraj płakałam i ogólnie jestem już trochę zdenerwowana tym że nie rodzę jeszcze. Wydaje mi się że to się nigdy nie zacznie.
Dzisiaj kolejna kontrola w szpitalu.

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Metrszescdziesiat tak moja mała już dawno głową do dołu ewidentnie wpycha mi nogi pod prawe żebro czuje jakbym miała już je odparzone ale okropne uczucie pieczenia pocieszam się że za dwa tyg będzie po wszystkim:) powodzenia na wizycie... Może niech Ci zrobią masaż szyjki żeby coś się ruszyło...

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

Savana ahh no chyba, że tak. Ale może niedługo jej się znudzi kopanie po żebrach. Może się przemieści :p ja też tak odliczalam dni do terminu, a teraz po terminie a ja dalej z małą w brzuszku. I nie wiadomo kiedy coś się ruszy.

Catarisa współczuję naprawdę.. ale takie skurcze nie mogą chyba tak długo trwać . Może już dzisiaj coś ruszy i skurcze będą bardziej regularne.

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Karolina współczuję, a macie reha w szpitalu czy samemu załatwiać trzeba? Szczęście w nieszczęściu że twój synek dość mały.co byłoby gdyby miał z kg więcej...
Catarisa a jak twoja szyjka po zdjęciu pessara, coś gdybali ile jeszcze będziesz w dwupaku?
U mnie pod koniec dnia skurcze i w nocy, z rana jest git ale też nic nie zapowiada porodu mimo balonikowania codziennie annibalem.
A miało być przedwczesnie, straszyli przez 2 msx.. Zastanawiam się czy to moja psychika nie hamuje, bo chyba jednak się boje
Metrszescdziesiat czekamy na wieści z kontroli, powodzenia!

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, ja się trochę załamałam :( byłam na kontroli i wszystko dobrze. Jak dziecko samo się nie urodzi to będą wywoływać mi poród w piątek. Czyli to będzie już 10 dni po terminie.
Wiecie pewnie, że ja prowadzę ciążę w Niemczech. I koleżanka z Polski mi mówi, że powinni mnie już zostawić w szpitalu (mimo że nie mam skurczów ani nic) bo mogę mieć zielone wody płodowe. I że w Polsce by tak zrobili.
Zmartwiła mnie tym.. myślicie że wywoływanie 10 dni po terminie to za późno i że dziecko może się udusić?
Dodam, że nie jestem pewna czy lekarz dobrze wyliczył mi wiek płodu bo miałam bardzo nieregularne miesiączki.

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Metrszescdziesiat w Polsce z reguły zostawiają już 7 dni po terminie... A co do terminu to najważniejsze jest pierwsze usg sprawdź jaka tam masz datę... Jesli masz możliwość to rób ktg u nas po terminie robią co dwa dni... Najważniejsze to żebyś się nie załamywala weź może męża ostro w obroty a samo się zacznie

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...