Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2018


nati91

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczyny,
czytam co piszecie na bieżącą, ale w sumie u mnie nic się nie działo, więc się nie odzywałam.

Ja czuję podswiadomie, że niedługo urodzę. Od trzech dni mam taką lekka biegunkę, czytałam że organizm się w ten sposób oczyszcza. Do tego dziecko już jest bardzo nisko i czasami tak mnie kłuje w środku pochwy no i coraz częstsze skurcze.
Jutro mam wizytę u gina, zobaczymy co i jak.

Spotkałam się też z polska położna, która będzie przychodzić do nas jak urodzi się dziecko. Trochę mi ulżyło:)
Muszę dokupić jeszcze kilka rzeczy.
Aha i ta położna mówiła że nie powinno się używać aspiratora do noska. Że dzieci mają potem spuchnięte nosy. Coś takiego.
Mówiła też żebym narazie nie kupowała laktatora.

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Jeju Catarisa piękne rzeczy! Jestem pełna podziwu bo ja sama mam do takich prac niestety, ale dwie lewe ręce. Lampa, lalka...cudo!

Co do zdjęć USG naszych dzieciaczków to ja dostaje za każdym razem i to takie niesamowite patrzeć jak się Malutka zmienia z wizyty na wizytę. W domu później porównuję jak wyglądał synek w tym samym czasie :) w zeszłym tygodniu wyglądała tak :)

monthly_2018_02/marcoweczki-2018_65008.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość mona8944

Wow super te zdjęcia 3d!!!!! Dostajecie je przy każdej wizycie? Ekstra! My najwięcej mamy zdjęć małego peniska hehhe jakoś tak wszyscy robią i na prenatalnych i na wizytach bo akurat od samego poczatku mały ładnie się rozkłada i pokazuje klejnoty :-) tatuś pęka z dumy heheh :-) ja zaczynam w sobotę 33 TC wczoraj byliśmy na wizycie i szyjka bardzo mi się skróciła :-(((( obecnie ma 2,3 i jestem przerażona bo na poczatku stycznia była 3,1. Dostalam duphaston i luteine biorę magnez jeszcze i żelazo i mam leżeć :-((( ehhhh. W środę mam is na kontrolna wizytę i wtedy lekarka oceni czy zakładamy pessara :-( wolalabym go nie mieć... Jest możliwe żeby ona mi się jeszcze wydłużyła??? Olek jest duży wazy juz 2400 i strasznie się ciśnie w brzuchu :-) ale jeszcze za malutki żeby wyszedł....mowie mu to od wczoraj a on tak ciśnie e lewa pachwine i kopie zebra :-(

Odnośnik do komentarza

Han pochwal się co uszyłaś.

Śliczne te zdjęcia macie.
Jagodowa gdzie chodzisz do gina że takie ładne foty dostajesz ?

Ja dziś byłam też na zakupach, kupiłam termometr taki elektroniczny, smoczki, pampersy newborn, klapki i torba kółkach do szpitala. I zaliczyłam doner kebab. Musiałam sobie dogodzić przed tym szpitalnym żarciem hehe

https://www.suwaczki.com/tickers/xnw4xzkr4dzwxug6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Kurcze Dziewczyny jak tak piszecie o swoich szyjkach, to ja juz zglupialam kompletnie. U mnie 35 tc i w pon na wizycie gin stwierdzil, ze szyjka ma 1.5 cm i sie "rozmiekcza". Zadnych zalecen co do lezenia/lekow nie dal, tylko wizyta za 3 tygodnie. Jakos zmeczona jestem ta ciąża :( Rozmawialam dzis z położną (bede rodzic bez meza i chcialam wynajac ja zeby choc troche czuc sie bezpieczniej). Wstępnie się dogadalysmy co do warunkow w zeszlym tygodniu, a dzis chcialam m.in.dopytac o te szyjke i pare.szczegółów i jakaś taka nieprzyjemna ta rozmowa byla. Ja z założenia jestem uprzejma dla ludzi i mam wrazenie, ze to kompletnie niedzisiejsze. Niejednokrotnie ludzie mysla, ze jak sie nie wyklocam/ nie jestem hop do przodu, to moga sobie pozwalac na gLupie teksty. Teraz siedze i znowu mysle czy zmienic te polozna czy olac te rozmowe dzisiejsza (wkurza mnie ze mam jej zapłacić dla mnie nie mala kwote i musze wysluchiwac glupich tekstów). Wyzalilam sie:)

Odnośnik do komentarza

Jej dziewczyny:)
Azol, lezysz we Wro? Jak tam piszesz o tych lazienkach to AZ zazdroszcze Bo ja bede rodzila na chalubinskiego a tam dramat lazienkowy. Jak u Ciebie dzis?
Catarisa, piekne rzeczy:) tez lubie takie "zabawy".
Metrszescdziesiat, dobrze ze chociaz polozna Polka. Pewnie sie czujesz bezpieczniej:)
Riri, zazdroszcze tej skracajacej i rozmiekczonej szybko. Ja dwa tyg temu mialam dluga twarda i zamknieta:/ Jutro man wizyte i mam nadzieje ze to sie zmienilo...
Pogadaj z polozna jeszcze, moze miala zly dzien..
P.s piekne zajecia dzieciaczkow:)

Odnośnik do komentarza

Meliska oj tak, ulżyło mi że nie będziemy sami z mężem w domu po porodzie. Widzę, że Ty już 37 tc. Właściwie śmiało możesz już rodzić :) ja już bym chciała żeby już było po porodzie i żeby dziecko było z nami całe i zdrowe. Najgorsze jest to czekanie i przejmowanie się czy aby na pewno wszystko mam, czy czegoś nie zapomniałam. I milion różnych scenariuszy.. też tak macie? Teraz ostatnio na tapecie jest u mnie karmienie piersią..
Riri może położna miała zły dzień. Ale rozumiem Cię, mnie też zraża od razu jak ktoś jest dla mnie niemiły.. i źle się wtedy czuję. Ale nie przejmuj się. Przy porodzie napewno będzie dla Ciebie wsparciem

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

riri mogę zapytać czemu męża nie będzie przy porodzie? Czy to jego decyzja czy poprostu niee moze.
Mój mi ostatnio powiedział że on by wolał nie być ze mną na sali gdy będę rodzić. I powiem szczerze że też wolałabym być sama z lekarzami, bo dla mnie to zbyt intymne. Ostatnio był że mną na sali jak mi ginekolog grzebał tam w środku i źle się z tym czułam.

https://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk3vuoznslg.png

Odnośnik do komentarza

Melisska leżę w Walbrzychu, we Wro patologie przepełnione jak czytałam na forum fcb i pojechaliśmy tu, bo zawsze przyjmują a też 3 stopień referencyjnosci.
Metrszescdziesiat w czasie porodu jak stoi za plecami to dużo nie widać ;) a w pierwszej fazie się przyda masaż, wytarcie czoła czy ciepłe słowo. Zawsze może wyjść, ale to oczywiście zależy od waszego komfortu.
Riri z tymi szyjkami różnie mowia, u Was już płuca powinny być ok, ale lepiej uważaj na was i nie noś nic by w brzuszku bezpiecznie dotrwać...
Mona nie martw sie, w razie czego tez dostaniecie dexaven na rozwój płuc. ale pessar w 33? To się zakłada do 24 tc, mi w 28 już powiedzieli że za późno i tylko odpoczywanie. I uspokajają że w zależności od.naciski głowicy na szyjkę mogą się wymairy różnic nawet o centymetr, grunt żeby nie były za szybko miękkie.
Powiem wam że sąsiadka chrapie, a nie odwrócę jej jak męża heh

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=74915

Odnośnik do komentarza

Azol współczuję chrapania...może zakaszl głośno /upusc spektakularnie swojego kapcia na podloge to sie obroci sama... Dla mnie wlasnie chrapanie i tabuny odwiedzajacych najgorsze w salach poporodowych.
Dzięki wszystkim za wiadomość odn.szyjki. Mam termin na początek marca i nie chcę wcześniej rodzić.
Metrszescdziesiat - maz po prostu będzie musial zostac ze starszym dzieckiem i stad ten moj samotny porod. Gdybym mogla to bym go na porod zagonila, a jest z tych "brzydliwych".

Odnośnik do komentarza

U nas w tym szpitalu co chcialabym rodzic jest Tak,że kobiety po porodzie leżą na jednej sali z dziećmi i nie mają tam wstępu goście odwiedzający matkę, szczerze to nawet nie wyobrażam sobie zeby mi sie jakis obcy facet czy babacia z dziadkiem kręcili po sali.
A tu jak chcesz sie spotkać z rodziną to jest do tego specjalny pokój,Ty możesz wyjść do gości,Ale dziecko zostaje w wozeczku za szybą i mozna je oglądać przez szybę, Tez fajne rozwiazanie bo niketorzy sa tak nie odpowiedzialni,ze przychodzą w odwiedziny z latarek itp a tak maluszek nie łapie zarazkow od wejścia. Mi sie takie rozwiązanie podoba.

https://www.suwaczki.com/tickers/5djyxzkr8p7wg4ed.png

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór dziewczyny :)
Bezsenność..uwzielam się że skończę prasować te ciuszki które mam już wyprane i wyprasowałam do 2 w nocy ale skończyłam i jestem spokojna..młody trochę się stawiał w końcu to nie wygodna pozycja dla niego i plecy myślałam że zejdę od bolu, ale uf skończyłam po 4h :p jeszcze czeka mnie prasowanie(tych które kupię) ale w końcu trochę lżej się zrobiło..
Byłam dzisiaj na wizycie i mega niezadowolona wyszłam, ogólnie jakby nas próbowała szybko spławić. Rozmawiałam o moich drożdżakach mówiła żeby nie jesc słodyczy dala nam ulotkę...super..nie zbadała mnie bo mówi że skoro zaaplikowałam tabletkę to ciężko będzie coś stwierdzic a wymaz też może nie być rzeczowy bo pewnie lek zaczal działać :/ zrobiła tylko usg, młody ma pępowinę na twarzy hehe ale cieszę się bo mówi że przechodzi mu dosłownie na buźce :) uspokoiłam się ;) pytałam o te kopniaki jego,mówi że zdrowy duży chłopak to ma i będzie kopać :p i mam nie narzekać..nie zmierzyła ile ma cm bo mówi że leży główka w dół w koło mojego brzucha i dosłownie jest tak zawinięty że stopę ma koło twarzy...można aż tak się wygiąć?:o nie mogę sobie wyobrazić jak on tam leży..
Jak zapytałam o zdjęcie w 3d ( pozazdrościłam Wam, ja mam tylko z 19tc z prenatalnych nagranie) mówiła że nie na tym sprzęcie i że raczej by nie wyszło bo młody główka w dół leży :(
Mona jestem w 31 i młody też ma dni takie że ledwo daje rade tak się Cisnie pod żebrami i w miednice, na pewno jeszcze poczeka z wyjściem..dobrze że wiesz jaka masz szyjke,bo ja nawet nie wiem :(
Catrisa jaki termometr wybrałaś? Też muszę kupić..kebab? My co róż sobie coś na mieście kupujemy,pewnie stad 10kg na plusie :p
Metrszesdziesiat ja też dziwnie bym się czuła jakby mąż patrzył jak Pani mnie bada i powiedziałam mu ze absolutnie ma nie zaglądać ale na sali porodowej to chce żeby był ale za moją głową :p musze się na kimś wyżywac :p
Riri może da się jakoś jeszcze ogarnąć żeby mąż był z Tobą? Ja bym próbowała jak mogę..
Azol współczuję chrapania może na następną noc stopery ( mi wypadają z uszu i nie działają :p)

Odnośnik do komentarza

Nie wierzę, tyle się napisałam i wszystko mi uciekło wrrr.

Catarisa tutaj chodzę: http://ginekologia-poznan.pl/

Azol też współczuję tego chrapania! Nic mnie tak w nocy nie wyprowadza z równowagi jak chrapanie mojego męża! Ooojj nie raz dostał z łokcia ode mnie hihi
Może faktycznie te stopery pomogą. Albo słuchawki. Mnie np. usypiają dźwięki muzyki, audycji w radio czy kabarety ;)

Undefined fajne rozwiązanie w szpitalu. Bardzo mnie krępowały wizyty obcych odwiedzających. Przychodzili i siedzieli, siedzieli, siedzieli... Wiadomo, mój mąż też do mnie przyjeżdżał, ale ja sama nie chciałam by długo siedział. Fajnie bo mogłam ze spokojem pójść do łazienki się umyć itd. czy się nawet zdrzemnąć chwilkę bo wiedziałam, że on czuwa przy synku :) ja ogólnie w szpitalu to w jednym wielkim napięciu byłam i taka jakaś zagubiona. I tak bardzo chciałam być już w domu.

Catarisa jestem ciekawa czy faktycznie na Polnej takie obłożenie na porodówce :)

RoseBelle dałaś czadu z prasowaniem :)

Odnośnik do komentarza

Bardzo Wam dziękuje za słowa wsparcia:-) RoseBelle zazsroszcze tego prasowania ja jeszcze nawet prania nie zrobilam:-) azol a moze by delikatnie zagadac z ta sąsiadka bo pewnie spi na plecach i dlatego chrapie a jakby wiedziała żeby się na boczek przerzucić to może by było fajnie :-) Riri a skąd masz ta położna??? My bralismy ze szkoły rodzenia i sami sobie wybieralismy. Pamiętaj ze to taka intymna chwila ze ona powinna być mila dodawać Ci sił i wspierać Cie a nie jeszcze denerwowx glupimi komenatrzani. Ja bym poszukala innej na Twoim miejscu oczyeiscie takiej która pracuje w tym szpitalu w którym chcesz rodzic i tyle. To nie są male pieniądze które im placimy wiec musimy wymagać :-) savana jak się czujesz?:-) my mamy podobny termin :-)

Odnośnik do komentarza

Hej Mamusie :)
Oj wykończona byłam po prasowaniu ale szczęśliwa. Ja idę wstawić koszule które kupiłam i szlafrok, powiem Wam jakoś super wzięłam L i XL trochę XL duże ale kto wie ile mi przybędzie jeszcze do końca marca :p też wypiorę w proszku dla dzieci :p i trzeba kupić już nowy. Zamówiłam też katarek i rozek do karmienia. Nie wiem co jeszcze będzie mi niezbędne :(?

Odnośnik do komentarza

Mona - lekarz mi ja polecił (chyba jego zona z nia rodzila, ale pewnie dla zony lekarza nie miala glupich tekstow...). Maz mi doradzil, zebym jej wprost powiedziala przy nastepnej rozmowie czego oczekuje i jesli zle zareaguje to zmieniam szpital, w ktorym bede rodzic. Trudno. Nie bede placic tyle kasy i czuc sie tak jak po ostatnich dwoch rozmowach z nia. Slabe to jest swoja drogą. Nie wiem, jak mozna tak traktowac badz co badz klienta. Dlatego dla mnie najgorsze te pobyty w szpitalach i kontakt ze sluzba zdrowia.
Undefined - naprawdę ktos w tym szpitalu ruszyl glowa, bardzo dobre rozwiązanie z odwiedzajacymi. Po pierwszym moim porodzie na sali caly czas ktos byl a i tak miałam szczescie bo lezalam w dwuosobowej sali. W innych, bardziej licznych salach Ci wszyscy dziadkowie, wujki, ciotki i nie wiem kto jeszcze to juz byl doslownie tlum. Jak tu wietrzyc ranę/krocze czy robic oklady na nawal w piersiach. Wtedy pamietam czulam sie zle, ze moje piersi odwiedzajacy druga pania ogladaja. Slabe, ale co poradzic.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, widzę, że już się szykujecie na maxa do porodu... Ja jakoś zupełnie nie mam weny, choć powinnam też być już spakowana, na wszelki wypadek, gdybym miała znowu wylądować w szpitalu. Chyba czas spiąć tyłek i zabrać się do działania... prasowania, pakowania... Ale powiem Wam, że jakoś nie mam siły ostatnio na nic. Cierpliwości do starszego malucha też mi brakuje, szczególnie rano, jak mam go do przedszkola zaprowadzić a on wymyśla, że się nie da ubrać i zmienić pieluchy... Zrzucam to na karb hormonów. Ech... Wyżalić się musiałam. :-)

Dziś rano przestraszyłam się, że mi się wody płodowe sączą, bo taką plamę na bieliźnie zobaczyłam, przezroczystą, bez zapachu, bez śluzu, inną niż zwykle. Ale może to z tych nerwów porannych. Teraz jest ok, poleżałam trochę, odebrałam młodego z przedszkola i sucho. Wieczorem mam usg przepływów, więc mam nadzieję, że przy okazji mi powie, czy wody są w normie. Niestety idę do przypadkowej lekarki, u której kiedyś raz byłam (i nie byłam zadowolona),bo inni nie mieli na szybko terminów, a normalną wizytę mam w środę.

Dziś nocą czeka nas jeszcze 300 km podróż do dziadków po rzeczy dla małego - reszta ubranek, przewijak, wózek itp...

Super rzeczy wytworzyłyście dziewczyny. :-) Zazdroszczę talentu, ja też próbowałam kiedyś coś szyć, uszyłam kilka saszetek na pieluchy i chusteczki, ale po jednej czapeczce, którą wstyd było dziecku ubrać dałam sobie spokój. :-D

https://www.suwaczki.com/tickers/wff282c3fzap57l4.png
https://www.suwaczki.com/tickers/k0kd3e5e3ce33his.png

Odnośnik do komentarza

Riri doskonale cię rozumiem ja w szpitalu czuje się totalnie bezsilna mam wrażenie że co będą chcieli to i tak zrobią i generalnie boję się lekarzy :) a położna śmiało zmieniaj jeśli masz nawet najmniejsze wątpliwości bo i przy porodzie się nie dogadacie... z tymi odwiedzającym to jest jakiś koszmar z córką jak byłam miałam szczęście bo do mojej sąsiadki z sali przychodził tylko mąż ale za to dziecko jej non stop płakało teraz wiem że jeżeli trafi mi się ktoś uciążliwy to na pewno dopłacę za salę jednoosobowa...
mona ja ostatnio gorzej bo dopadł mnie kaszel ale w pon mam wizytę i będę molestowala gina o jakieś leki bo muszę się do porodu wykurowac...

https://www.suwaczki.com/tickers/34bw43r8m8rtjfjr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw12lfqo7i5.png

Odnośnik do komentarza

hej. mnie w nocy skurcze meczyly. chyba poród juz coraz blizej.

bylismy dzis kupic wózek. nalazilam sie i ledwo zyje. mam nadzieje ze nie bede miala skurczowej powtórki. juz dzis leze plackiem. spac sie chce.

wozek kupilismy wkoncu z polskiej firmy rav pol. bardzo fajny zewrotny.
na allegro sa
RAF-POL WÓZEK WHITE LUX 3w1 ŻAKARD + ECO SKÓRA NEW

Odnośnik do komentarza

a tak doczytałam o tym pessarze.
tak lekarze gadaja ze niby do 24 tc. a tak naprawde to zalezy od checi lekarza bo to i tak trzeba samemu kupic wiec lekarz niech laski nie robi ze zalozy. i mozna go apsolutnie w kazdym etapie zalozyc.
oczywiscie jak juz jest ten 33 tc to dziecko jest bezpieczne i vez niego.

ja mialam zakladane w pierwszej ciazyvw 27 tc a teraz 21. wiem ze mi samo lezenie nie pomagaloby bo moment szyjka sie skracala i rozwarcie sie robilo.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jestem pelna podziwy jak udaje sie wam odroznic skurcze macicy od ruchow maluszka. Ja bylam wczoraj na ktg i co kilka minut pokazywal sie skurcz na wykresie a ja nic nie czulam. Pewnie to sprawa indywidualna. Z corka tez nie czulam zadnych skurczy przepowiadajacych tylko dopiero te ostatnie w dzien porodu. A te twoje karolinatr jakie byly? W ktorym jestes tygodniu?RoseBelle moj synek tez byl mega rozbudzony na badaniu az sie polozna pytala czy wczesniej nie pilam kawy albo herbaty (nie pije wcale), to powiedziala ze moje emocje moga na niego wplywac i tu sie chyba nie pomylila bo ostatnio mam ich az nadto. Catarisa cuda ci wychodza.Tez jestem zdania ze powinnas sprzedawac. Chetnie zamowilabym u ciebie taka slodka laleczke gdyby moja corcia jeszcze sie nimi bawila. No more :l

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...