Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2018 :)


kiti

Rekomendowane odpowiedzi

A jak to jest z ruchami dziecka przed porodem? Moja mała wczoraj przed snem była tak aktywna że nie mogłam zasnąć a ruchy czułam najbardziej na dole, chyba rączkami tak wymachiwała.. teraz jest spokojniejsza. Czy wy też przy skurczu czujecie takie parcie na pęcherz i odbyt? Siusiu to chodzę dosłownie co chwilę parę kropli robić..

Odnośnik do komentarza

maartynka
A jak to jest z ruchami dziecka przed porodem? Moja mała wczoraj przed snem była tak aktywna że nie mogłam zasnąć a ruchy czułam najbardziej na dole, chyba rączkami tak wymachiwała.. teraz jest spokojniejsza. Czy wy też przy skurczu czujecie takie parcie na pęcherz i odbyt? Siusiu to chodzę dosłownie co chwilę parę kropli robić..

Kochana to że czujesz to parcie to już oznaka że poród naprawdę blisko :)

https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09k8fgg2ty0.png
https://www.suwaczki.com/tickers/961l3e5eiyle91jh.png
Aniołki moje pamiętam o Was... i tęsknię... bardzo [*]

Odnośnik do komentarza
Gość KasiaP1992

Mój mały też czasami bardzo się wierci na dole, aż mam wrażenie że za chwilę wystawi rączkę :-) mi mały też ciśnie na dole, czasem tak że muszę bardzo powoli wstać bo nie mogę się wyprostować i troszkę rozchodzić i wtedy delikatnie przechodzi, ale wydaje mi się że mogę mieć hemoroidy bo czasem na papierze pojawia się mała ilość krwi i to może też przez to dokucza mi ból przy dłuższym siedzeniu.

Odnośnik do komentarza

Ja standardowo mam po kilka skurczy w nocy które mnie wybudzaja ze snu. Dzisiaj chyba z 3 razy biegałam siku w nocy, teraz też co chwile chodzę a sikam tyle co kot naplakal.
Nasz mały też się bardzo kręci jeszcze, szyjka boli od jego ruchów i skurcze w pachwinach mam takie że aż zginam się w pół czasem i kroku nie mogę zrobić.

Odnośnik do komentarza

Szamika to napewno hormony ! Musisz wytrzymać jutro będzie lepiej:) tak jak napisała Ana każdej się zdarzają gorsze i lepsze dni. Lepiej teraz niż po porodzie depresja brr mam nadzieję że żadnej z nas to nie spotka. Dziewczyny ja od kilku dni jem cały czas słodycze nie mogę się opanować. Nie zaszkodzi dziecku? Cukrzycy nie mam nie wiem o co chodzi ale wzięło mnie na cukier mega i cały czas coś podjadam po każdym posiłku coś słodkiego. Coca cola mi się marzy .

Odnośnik do komentarza

Szamika ja dzisiaj gdyby nie to że mąż jest w domu to pewnie też miałabym dzień zepsuty. Ogólnie też nie czuję się za dobrze, często w głowie mi się kręci i z apetytem coś słabo u mnie :(
mieliśmy jutro jechać na sylwestra do męża brata ale z takim samopoczuciem raczej nie nadaję się na imprezy i zostajemy w domu najprawdopodobniej

Odnośnik do komentarza

Słodycze to ja od dłuższego czasu wcinam i nie potrafie sobie odmówić. Cukrzycy też nie mam ale msc temu w moczy wyszła mi glukoza i ketony :/ w czwartek mam wizyte to zobacze czy dalej mam czy mi to znikło. Lekarz mówił ze to może dlatego że za malo wody piłam albo najadlam sie slodyczy albo za długa przerwa była między obiadem a kolacją. A ja i mało piję i dużo słodyczy jem a wieczorem nie zawsze jem kolację.

kk24 my też jutro w domu. Do mamy tylko na obiad jedziemy a na wieczór mamy picolo i do spania :D ani nie mam siły czekać do północy

Odnośnik do komentarza

Kochane dziękuję za wsparcie! Już mi trochę lepiej. Mąż zabrał dzieciaki i poszli do znajomych, a ja mogłam poleżeć i poczytać książkę w spokoju. Oczywiście jak wrócili już mnie musiał wkurzyc, ale może jestem już taka wrażliwa bo do porodu niedaleko. Hormony ech...

Agnieszka jeśli to już poród, to trzymam kciuki żeby był ekspresowy i jaknajmniej bolesny :-)

https://www.suwaczki.com/tickers/tb73jw4z1panlnke.png

Odnośnik do komentarza

Czesc moje drogie:) A mi sie marzy, zeby wreszcie do domu ze szpitala wyjsc. Juz jutro planowane jest, bo na szczescie z nami wszystko w porzadku, ale juz normalnie wysiedziec nie moge;)
A do tego jeszcze mam taaakie cycki, bo laktacja sie kreci jak zloto, ale mloda nie nadaza z objadaniem tego wszystkiego. Zaczynaja juz bolec i bede musiala zaczac odciagac pokarm, bo latwo o stan zapalny. I kupcie sobie Dziewczyny Purelan na brodawki, bo jak Wam dziecie je "obezre", to cuda ta masc dziala. Minus, ze tania nie jest.
Tak wiec u nas wszystko dobrze, rana juz prawie nie boli, tylko jeszcze troche trudno sie przestawic z pozycji lezacej do stania po dluzszym czasie, a mala pieszczoch i przytulas morduje mamusie i nie chce sama polezec nic;)
Wybaczcie brak polskich znaczkow, ale na komorce to mordega;)
Pozdrawiamy serdecznie i zyczymy wszystkim mamusiom - tym juz ziszczonym i tym przyszlym - samych cudnych chwil z dzieciaczkami

Odnośnik do komentarza
Gość KlaudiaaP

Gratuluję wszystkim rozpakowanym i życzę dużo zdrówka :) ja byłam wczoraj na ostatniej wizycie no chyba że synek nie zechce wyjść do terminu czyli 11.01 to mam się zgłosić ale takie skurcze mnie łapia w pachwinach i na dole kręgosłupa i w biodrach że łamie mnie w pół masakra strasznie jest to bolesne i już męczące :/ dlatego liczę na to rozpakowanie zaraz po nowym roku byleby jeszcze jutro wytrzymać. Rozwarcie mam na jeden palec póki co wagę wyliczył na początku na 3300 ale jak powiedziałam że nie możliwe to zmierzył jeszxze raz dokładniej i powiedział że Max 3500 ale i tak pomiar wiadomo może się mylić przy pierwszym powiedział że koło 4 kg będzie i miał równe 4 kg także zobaczymy byleby nie był dużo większy to łatwiejszy będzie poród :)

Odnośnik do komentarza

Moja coreczka tak sie wierci i napiera ze mam wrazenie jakby miala zaraz wyskoczyc. Bylam dzis z mezem w hipermarkecie, ludzi oczywiscie tlum i czulam sie jak ogromny zlow w stadzie szerszeni :/ Wybieramy sie jutro posiedziec do siostry. Jakos tak mi szkoda meza, tak sie staral i pomagal mi we wszystkim cala ciaze, ze niech sobie chlopak chociaz w sylwestra piwo wypije :) A po 00 niech juz sie dzieje co chce, mozna rodzic :)

Odnośnik do komentarza

STEFA2018 ja byłam w piątek na zakupach z mężem, ludzie patrzyli jak na kosmitke na mnie. Staram się jeszcze ruszać i wychodzić gdzieś, ale zwyczajnie nie mam siły. Po spacerach nogi mi puchna strasznie, biodra i kręgosłup bolą cały czas. Wczoraj jak położyłam się do łóżka to nasz mały tak się wiercil i przeciągał że wszystko tam na dole bolało, też miałam wrażenie że zaraz wypadnie. Oby wytrzymał jeszcze te kilka godzin w brzuszku, po północy może wychodzić :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...