Skocz do zawartości
Forum

Grudniowe mamusie 2017


Aneta24

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Chińczyk

Wiecie co dziewczyny robicie tzw. gównoburze z niczego. Tragedia. Zero czytania ze zrozumieniem.
Ja nikogo do aborcji nie namawiam. Mam prawo mieć zdanie jakie mam, a to, że Wam się ono nie podoba nie oznacza, że możecie mnie atakować. To Wasze zachowanie i posty są chamskie.
Koniec ! Tyle w temacie. Nie podniecające się tak już.

Odnośnik do komentarza

Zróbmy to forum zamknięte i po sprawie. W sumie opisujemy nasze odczucia związane z ciążą i inne i tak naprawdę nawet nie zdajemy sobie sprawy ile osób nas czyta a nie udziela się z Nami na forum. Sama czasami nie pisze kilka dni a czytam Was/Nas codziennie :) a wdawać się w rozmowy nie ma sensu każdy ma swoje zdanie. Przykro mi ze musimy zmagać się z chorobami naszych maleństw które jeszcze nawet nie przyszły na świat :( ale życia nie zmienimy . Musimy się wspierac bo wszystkie jesteśmy i będziemy Mamami :)

Odnośnik do komentarza

Wiem ze podjecie decyzji o aborcji jest dla naszej kolezanki bardzo ciezkie. A sama wiem jak ciezko jest walczyc o dziecko jal jest chore bo moj najstarszy syn urodzil sie jako obojniak i musial przejsc mnostwo badan 3 operacje i powiem wam ze teraz sie wszystko odplaca jest cudownym madrym 6 latkiem bardzo roztropnym jak na swoj wiek. I tej wady nie da sie wykryc w zadnym usg i po porodzie dostalam ogromnego kopniaka od zycia ale dalam rade i bardzo kocham tego lobuziaka. A tez jestem za zamknieta grupa

http://olus2011.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqgzu36e9c7qcr.png

Odnośnik do komentarza

Justyna133, popieram Cię we wszystkim co piszesz. Po pierwsze zamknięte forum żeby można było pisac spokojnie, bez stresu i nie czytać opinii przypadkowych osób czy zbędnych reklam. Co do FB to mam konto tylko po to by wdrożyć się w temat zakładania ogrodów i nie chce nic więcej. Może udałoby się zrobić coś takiego na parentingu?
Kinga, trzymaj się! Bardzo mi przykro, caly dzusiejszy dzien myslalam o Tobie. Tyle tygodni meczarni w ciazy... nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu i mam nadzieje ze nigdy nie bede musiala podejmować tak trudnych decyzji... pamiętaj że to Twoja decyzja i tylko Twoja!!! Pozdrawiam Cię ciepło i życzę dużo siły dla Ciebie i Twojej rodzinki!!

Odnośnik do komentarza

Madziax- dzięki, może jutro się dowiem ostatecznie.. Zobaczymy- ja sie nie nastawiam i z każdej wersji się ucieszę :)

Dziewczyny- odnośnie rozmowy nt decyzji Kingi.
Wydaje mi sie, że pisząc o sumieniu itp ranimy Jej uczucia,..Kinga i tak jest na pewno w rozsypce- każdy by był!
Myślę, że nieco łatwiej jest myśleć "ja bym zrobiła to i to" czysto hipotetycznie..a czasem życie nas zderza z rzeczywistością i okazuje sie, że wcale nie jest to takie łatwe, czarno-białe.
Z jednej strony świadomość, co kryje się za słowem "terminacja" powoduje gęsią skórkę i wydaje się, że jak mozna podjąc taką decyzję.
Mi się wydaje, że to cholernie trudna decyzja- w jedną i druga stronę..
Fakt, czasem ZD ma łagodną postać, dzieci z charakterystycznym wyglądem, ale urocze itp.. Czasem -rzadko, jednak zaawansowanie choroby jest duże, dzieci są głęboko upośledzone, bardzo trudne w wychowaniu, wymagające opieki stałej, często szkól specjalnych itp..
Zwyczajnie uważam, że nie każdy "jest bohaterem" i chce/potrafi udzwignąć taką sytuację.
Każdy powinien rozsądzić to w swoim sercu i duszy..i chyba to niedelikatne z naszej strony próbowac doradzać "co ja bym zrobiła na Twoim miejscu".

Łatwo jest radzić, co ja bym zrobiła itp..ale to rodzice muszą zmierzyć swoje siły, czy byliby w stanie na wiele lat zmienić swoje życie, dostosować do chorego dziecka.. Nie każdego stać na taką odwagę..

To są tak delikatne sprawy i tak dramatyczne wybory, że nie można chyba oceniać innych.
To tak samo jak z in vitro- jedni robią bo chcą mieć dziecko, a innym światopogląd na to nie pozwala.

Ja osobiście nie wiem, jak bym się zachowała stając przed takim wyborem- nie wiem, czy miałabym siłę, aby przyjąć na siebie taki ciężar.. a z drugiej strony podjąć decyzję o terminacji..
Oby żadna z nas nie musiała nigdy stawać w obliczu takiej decyzji..a Kindze szalenie współczuję, że musi się z tym zmierzyć!

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzuay3z87t4tjb.png

Odnośnik do komentarza

Asia- odnośnie bólu..też sądze, że to macica.
Mnie bolało ostatnio dośc mocno- takie kłucie i palące wręćz uczucie- silne i nieprzyjemne.
Kolejnego dnia przeszło na pachwinę.
Doktor mi mówiła, że rozciąganie, ale też pieczenie, kłucie o różnym nasileniu. POgarszać się może przy większym ruchu- np jak wstajemy z krzesłą to może zakłuć bardziej

https://www.suwaczki.com/tickers/3jvzuay3z87t4tjb.png

Odnośnik do komentarza

Zuza dokładnie taki ból jak opisujesz. Przeszło po godzinie. Teraz nie boli. Od paru dni coś zasnąć nie mogę, tzn. Nawet nie chce mi się spać. Wczoraj poszłam na siłę przed 03.00. Dzisiaj leżę, narzeczony śpi od 20'bo jutro do pracy, a ja siedzę i po kanałach w tv latam. Masakra. W pierwszym trymestrze to 22.00 doczekać nie mogłam i miałam drzemki popoludniowe.

Odnośnik do komentarza

Ja pierwszy raz dziś poczułam takie wyraźne ruchy dziecka,bardzo się cieszę ,nie znałam takiego uczucia,bo to moje pierwsze dziecko. 19tc2dn. Brzuszek też już się pokazuje;) Jutro jadę na krew na toxo.Asia1991 ja też przechodziłam przez ten ból,ale mina po kilku dniach lekarz powiedział,że to macica.Był bardzo nieprzyjemny i bolało tylko w nocy.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry.
W poprzedniej ciazy tez bylam na forum otwarym po porodzie jedna z dziewczyn strasznie nam mieszala i w wiele rzeczy nie wierzyla np moje dziecko soe juz przekreca na boki, ale nie brala tego pod uwage ze tak naprawde miedzy dziecmi bylo nawet 1,5 miesiaca roznicy. Zalozylysmy zamkniete forum, które z czasem zamarlo ale los byl przewrotny i "moja lipcoweczke zuzie" spotkalam tutaj w grudniowkach.
Wiem ze forum jest po to aby moc sie wypowiadać na dany temat ale zle sie dzieje jeśli osoby piszace zaczynaja sie kłócić.
Tez jestem za zamknieta grupa ale nie mam fb. A druga kwestia nie wiem czy mnie zechcecie przyjac do swojego grona.

Odnośnik do komentarza

Ulaaaa nie wiem czy dlatego boli cie glowa ale cos ci napisze.
Moja siostra miala takie bole glowy ze nie potrafila z lozka wstac i wyladowala w szpitalu. Zbadali jej plyn mozgowo-rdzeniowy i byl tal strasznie gesty ze ciezko im bylo go nabrac do strzykawki. W plynie wszystko bylo ok. Tylko był mega gesty i przez to siostre tak bolala glowa. Musiala pic po 3 litry wody zeby rozrzedzic plyn. Miala pic regularnie a nie tylko wtedy jak jej sie chcialo. Po kilku dniach jak reka odjal. Teraz jak boli ja glowa to pije wode i jest ok.
Ale wiadomo nie kazdy tak ma.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! Właśnie to samo chciałam doradzić. Często przyczyną bólu głowy jest zbyt mała ilość płynów. A jeszcze jak jest gorąco i w dodatku jest się w ciąży, to trzeba pić ich bardzo dużo. Polecam do wody dodać odrobinkę soli, nawadnia skuteczniej.

Ja jutro mam wizytę, już nie mogę się doczekać:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...